@ Jarod,
Dobrze, b. dobrze. Jeszcze tylko kilka drobnych uwag i zaczniemy się rozumieć.
1.
Czy mysli Pan, ze np. ludzie z Christianitas nie wykorzystuja kazdej szansy, aby w mediach cos opowiedziec o starej liturgii?
Myślę, że aktywnie nie prowadzą żadnej akcji. Nie maja np. listy adresowej dziennikarzy, którym 1 x w m-cu wysyłają serwis informacyjny. (Opus Dei tak robi)
Biernie, owszem. Jak ktoś zapyta to odpowiedzą. Proszę wierzyć - wiem ze źródła, że tak jest. Kilka artykułów pisanych do hermetycznych gazetek (typu Niedziela) to bezcelowe. To przypomina "chów wsobny".
2.
Czy mysli Pan, ze spory pomiedzy tradsami a hierarchia sa na tyle medialne, ze media beda chcialy je naglasniac?
Może nie same spory, ale przyczynę - czyli spór pomiędzy niektórymi hierarchami a Stolicą Apostolską dot. realizacji woli Ojca Świętego. A nie jakimiś "tradsami a hierarchią".
3.
KAI ma taka malutka przewage, ze jest wlasnoscia KEP. Ma Pan wolnych kilka milionow zlotych, aby zbudowac konkurencje dla KAI
Po pierwsze fakt, że KAI "jest własnością KEP" nie jest przewagą dla dziennikarzy i mediów tylko przywarą. Nie można oceniać bezstronnie sytuacji będąc stroną. Po drugie, każda oddolna/społeczna inicjatywa ma na starcie "plusy" w społecznym odbiorze. Zwłaszcza w Polsce.
Przykład dot. wszystkich: W każdym europejskim kraju wieszane są psy na działalności poczty. Dlaczego? Czy tylko dlatego, że poczty źle działają? Dostarczaja paczki nie na czas, a po odbiór poleconego trzeba czekać w kolejce? Owszem, też. Ale przede wszystkim, dlatego, że poczta jest monopolistą. A monopolisty (nawet sprawnego) nie lubi się. Dotyczy to także KAI.
Ma Pan wolnych kilka milionow zlotych, aby zbudowac konkurencje dla KAI? Jesli tak to ludzie sie znajda
Zapraszam na stronę La Paix Liturgique, zakładki po polsku. Są tam listy/komunikaty. Jeden z nich opowiada o historii La. P. L. Przełomem był internet. Dzieki internetowi mają gigantyczną ilość abonentów w całej Europie. Proszę poczytać.
4.
Czy mysli Pan, ze istenienie ogolnopolskiej organizacji wygeneruje wiecej wnioskow o Msze trydencka?
Broń Boże. Niech będzie 5 organizacji. Tylko każda z nich powinna prowadzić politykę komunikacyjną. Organizacja niczego nie wygeneruje. Zmiana atmosfery - owszem , moze wygenerować nowe wnioski.
Np. Co stoi na przeszkodzie, by na marginesie strony NRL - była zakładka pt. "dla prasy" zawierajaca krótkie informacje (5-9 zdaniowe) do przeklejania przez dziennikarzy. Dlaczego nie stworzyć bazy adresowej i nie rozsyłać 1x w m-cu serwisu informacyjnego. Proszę wejść na stronę OD i zapisać się do "biuletynu e-mail". Dostanie Pan b. sprytnie zredagowane newsy. Wystarczy "zainspirować się" - jak to mówią w agencjach reklamowych, czyli po prostu zerżnąć pomysł.
Jak Pan sadzi kiedy biskup dwa razy sie zastanowi odnosnie starej Mszy
Papież daje MP SP całemu Kościołowi. Pan informuje wszystkich o tym fakcie, skoro biskup chowa list Ojca Świętego przed wiernymi. To wszystko.
ps
1. gdyby Mon. Pozzo zapisał sie pod nickiem na fk i opublikował w tłumaczeniu na polski swoje wypowiedzi dostępne w internecie na zachodnich portalach... został by zgnojony jako "ujadacz", "awanturnik" etc.
2. jeżeli chce Pan wiedzieć jak konkretnie robi sie taka komunikację, a mieszka Pan np. w Lublinie; proszę poczytać w książkach lub internecie albo poznać rzecznika prasowego "Lubella -makarony z Lublina" - to Panu opowie.
Oprócz kończyn dolnych, górnych, oczu, uszu, Pan Bóg dał nam mózg. Bardzo często o tym organie zapominamy.