My partyzanci.

Podwyżka wieku emerytalne w wojsku i policji i iinych służbach mundurowych nie dotyczy obecnie służacych funcjonariuszy!!!!!!!!!!!!! I to jest największy skandal.

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. To jest po prostu uczciwe. Nieuczciwe jest to, że w innych zawodach ten wiek się podnosi także tym, którzy JUŻ pracują. Wyznaję zasadę: pacta sunt servanda - umów należy dotrzymywać. Jak szli pracować i mieli pracować do 65 to tego należy się trzymać, a nie, że co chwilę ci będą podwyższa ten wiek, a ty pracuj do usranej śmierci. Moja mama ma do emerytury jeszcze parę lat i nagle się dowiaduje, że popracuje sobie jeszcze kilka lat dłużej, to samo tata. I to jest nieuczciwe, czyste złodziejstwo. Tylko tym, którzy wchodzą na rynek można wydłużyć wiek pracowniczy, nie zaś tym, którzy JUŻ pracują. Irytujące jest to, że np. w przypadku policji ta zasada jest zachowana w innych zawodach niekoniecznie.

Z małymi wyjątkami dla mnie polski "przedsiębiorca" wśród tych których poznałem to: krętacz; oszust; złodziej.

Przy obecnym stanie liczebnym urzędasów nie jest możliwym odpowiednie egzekwowanie prawa. Tu urzędnik, tam urzędnik: pismo od tego, do tego (30 dni), do następnego (aha, plus odwołanie, 14 dni), do następnego itd, a wszystko to generuje koszta, gdzieś ta kasa się rozpływa, ten ta w łapę temu (kto to sprawdzi, jak ich jest 600 tysięcy, a nie tysiąc sześćset), ten zna tego, ten tamtego i tak łapa myje łapę. Jak państwo chce kontrolować wszystko, to nie kontroluje nic. I to jest problem.

ok. Niech mundurowi  obecni nadal przechodzą po 15 latach na emeryturę, a cywile niech zap... do 67 lat. Są spracowani od pierdzenia w stołki. Wiadomo są równi i równiejsi. I niech na zwolnieniu biorą 100 % wynagrodzenia, gdy cywile tylko 80%. I niech pracują na pełnych etatach na emeryturze, biedacy.

ok. Niech mundurowi  obecni nadal przechodzą po 15 latach na emeryturę, a cywile niech zap... do 67 lat. Są spracowani od pierdzenia w stołki. Wiadomo są równi i równiejsi. I niech na zwolnieniu biorą 100 % wynagrodzenia, gdy cywile tylko 80.

Nie wolno komuś tak zrobić, bo to jest nieuczciwe. Nie czyń się Panem drugiego. On po 15 latach emerytury nie ma 100% tylko 40. Więc dla własnego szeroko pojętego interesu pracuje dłużej. Chyba, że może sobie znaleźć inną pracę - ale w takim wypadku dla gospodarki to i tak dobrze, Panu to też wszystko jedno.
Jak przychodził do pracy i miał pracować minimum 15 lat, to tego minimum nie wolno nam zmienić do 67. Jak przychodził górnik to pracy i miał pracować 25 lat, to nie wolno mu zrobić 42... albo więcej (zależy, kiedy zaczął pracę). Podobnie jak ktoś, kto miał pracować do 65. Nie wolno wydlużyć im do 67, 70, 75 - w ogóle nie wolno. To złodziejstwo, chamstwo, nieuczciwość i jest to nieetyczne.

Zasiłki i inne pierdki zmienić można, ale długości pracy do emerytury nie i basta. NIE WOLNO. Tylko tym, kórzy zaczynają, ale jak się im mówi, że do 67, to nie wolno tego zmienić choćby za rok na 70. NIE!

Emerytury też nie wolno odebrać ludziom, jeśli mieli ją dostać. Chyba, że wypłacić by każdemu to, co uciułał, a to wiemy jest niemożliwe. Jeśli ktoś zaczyna pracę, to można mu powiedzieć, że emerytury nie będzie miał. I on od samego początku, od pierwszego dnia pracy wie, że emerytury nie będzie miał. Więc albo sam lokuje pieniądze, albo DOBROWOLNIE wybiera sobie jakieś OFE czy coś, ale nie musi tego OBOWIĄZKOWO odprowadzać do ZUS itd. Ale takie zmiany, tak istotne, można wprowadzać przy zasadzie lex retro non agit. Nowe prawo nie reguluje wcześniejszych postanowień. No bo jak? Odebrać komuś emeryturę, jak on ma np. 25 lat pracy i jeszcze tej kasy mu nie zwrócić? Złodziejstwo!
Pluć krwią, ale umowy dotrzymać. Nie ma innej rady.

A cywilom to wolno wydłużacz. Pewnie. Niech Pan jeszcze tym tym trepom emerytom pracującym na pełnych etatach  odda swoją pensję. Tym biedakom w stopniach generałów i pułkowników. Jacy spracowani, a kasjerka ma zap... do 67 lat? 

Przecież ja cały czas o tym mówię, że nie wolno kasjerce wydłużyć czasu do emerytury. NIE WOLNO. Absolutnie.
Ale policjantowi też. Tzn temu, który już pracuje. I poza tym, bądźmy szczerzy. Nie na tym ma polegać sprawiedliwość, że każdy pracuje do 67 i najlepiej każdy zarabia równo. Komunizm już był, padł. Każda praca jest ma inną wartość. To dlatego prezes banku zarabia więcej niż kasjerka w banku.
Ale zgadzam się, że każdy ma mieć możliwość stania się prezesem banku. Na tym ma polegać nasza równość, a nie na tym, że bezwzględnie każdy pracuje do 67 czy ile tam. Państwo ma nie karać ludzi za to, że chcą się stać bogaci, ma się od tego odwalić. Podatki dochodowe i jeszcze ładnych parę innych wywalić do lamusa, bo ich nie płacą bogaci tylko ci, którzy by chcieli się bogacić.
Tak samo panstwo ma się odwalić od zmieniania ludziom wieku emerytalnego - tym ludziom, którzy już pracują, którzy WPŁACILI pierwszą składkę emerytalną. Nie zależnie od tego, czy zrobili to rok temu czy 30 lat temu. Nie i koniec.

Ale Sejm się i rząd bali się trepów i wydłużyli wiek tylko pracującym cywilom, bo wiadomo, że pały i karabiny mogą się przydać w wypadku rozruchów. Tak jest w każdym ustroju. Co się zmnieniło w 1989? Szyld tylko. Z LWP zmienił się na WP, a z milicji na policję. Oczywiście żadnej lustracji w wojsku nie przeprowadzono i jeszcze niedawno pan generał Wojciech Jaruzelski miał gabinet w Stołecznym Zarządzie Infrastruktury MON w Alejach Jerozolimskich 97 i pod drzwiami pielgrzymki z pokłonami generałów ,,WP", choć miejsce tego człowieka jst od dawna w więzieniu. Proces wojskowych i milicjantów oskarżonych  o masakry na Wybrzeżu w 1970 i w Kopalni Wujek to parodia sprawiedliwości. Oskarżeni się śmieją, emerytury im co miesiąc przynoszą, Jaruzelski bryluje na salonach III RP. A naród myśli, że coś się zmieniło.

No właśnie nic się nie zmieniło. Ma Pan rację. Kogo mógł gen. Kiszczak zaprosić do okrągłego stołu? No wiadomo, że swoich ludzi. Idiotą nie jest. Nie puści steru, bo to by się dla niego źle skończyło. Nic się więc nie zmieniło. Wciąż mamy ten straszny socjalizm. Trzeba to wyrugować. Całkowicie. Absolutnie.
Ale nie w taki sposób, że KOMUKOLWIEK kto już pracuje podnosimy wiek pracy: czy to robotnik w kamieniołomie czy kasjerka w sklepie, czy strażak. Po prostu nie wolno. Ci ludzie jak zaczynali pracować to mieli pracować do takiego wieku i spodziewać się mieli emerytury. I tego należy dotrzymać. BEZWZGLĘDNIE. Tak nakazuje uczciwość. A jak chcemy mieć uczciwe państwo (oczywiście inne, niż obecne), to sami musimy być uczciwi.

A wracając do meritum, Panie jp7, kiedyś czytałem "gdzieś" wyliczenia, według której Polsce starczy amunicji na (nie pamiętam dokładnie) 2h ? bezpośredniej walki.....
W takim razie czy i tak nie będziemy zmuszeni do walki partyzanckiej?

Bez amunicji???
Nie mam pojęcia jakie są zapasy magazynowe armii, ale na pewno "nieco" większe.

Przyjmijmy, że Rosja przypuszcza atak na Polskę (oczywiście po ostatniej wizycie Cyryla jest to niemożliwe (!) ale przyjmijmy umownie  ).
Jak się domyślam, nasze arsenały są absolutnie nieporównywalne, armia Rosyjska osiągnęłaby Słubice pewnie w kilka godzin a maksymalnie dni.

Bez zaskoczenia strategicznego - mało realne. Przez Mazury kiepsko się przebić. Potem - z górki, ale na Mazurach - mamy szanse powalczyć.

Amunicji mamy dużo więcej. Szkoda że tak mało mamy wyszkolonych żołnierzy, podoficerów i oficerów.  Ponieważ jest to służba państwowa więc tak jak do policji, straży pożarnej itp. dostają się w większości tzw "plecaki". Nie mówię tu o jednostkach specjalnych. "Plecaki" są za słabi. Np. zawodowy szeregowy nie może awansować na kaprala jeśli nie skończy szkoły podoficerskiej a do takowej się nie dostanie jeśli nie jest z nadania. Podobnie z oficerką. Najlepsi ludzie odchodzą.

Sama armia rosyjska zgromadzona w Kaliningradzie może nas przykryć czapkami. W kilka godzin będą w Olsztynie. Na Mazurach i Warmii trwa aktualnie likwidacja jednostek wojskowych. Z czterech jednostek obecnych kiedyś w Bartoszycach, została tylko jedna 15 Bartoszycka Brygada Zmechanizowana, która ma być też przeniesiona do Ełku, a znając realia w MON po prostu zlikwidowana, a ponieważ teren jest położony atrakcyjnie to mozna będzie na miejscu jednostki postawić osiedle mieszkaniowe dla emerytowanej kadry i miejscowych notabli. W Warszawie opróćż 10 Pułku Śamochodowego na Czerniakowskiej(przeznaczenie - wożenie po Warszawe rozbudowanej do granic administracji MON) oraz Pułku Ochrony DGW na Żwirkach(ochrona budynków administracji MON) nie ma żadnych innych jednostek wojskowych. Batalion Reprezentacyjny MON to jest jednostka przeznaczona do parad wojskowych. Co do 1 Warszawskiej Dywizji Tadeusza Kościuszki stacjonującej w Wesołej i Legionowie trwa tam obecnie reorganizacja, a ponieważ są to super atrakcyjne działki budowlane to podjęto już wstępne decyzje co do likwidacji jednostki. Jest jeszcze jednostka Żandarmerii Wojskowej na Ostroroga, ale ci to zajmują się łapaniem kierowców. To są zbyt atrakcyje działki budowlane w Warszawie i Legionowie by ktoś przejmował się takimi duperalami jak obronnośc.
A z innej beczki. Właśnie dziś sprzedano budynek w którym mieści się Instytut Pamięci Narodowej. Atrakcyjna działka w Warszawie. Akta zawsze może zmielić.
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/20742/

@jp7
Mam wrażenie, że jest Pan zbyt optymistycznie nastawiony do możliwości naszej armii, jednakże (!) zdając sobie sprawę, że moja wiedza na ten temat jest żadna, przyjmuje Pana zdanie za dobrą kartę.

Sama armia rosyjska zgromadzona w Kaliningradzie może nas przykryć czapkami. W kilka godzin będą w Olsztynie. Na Mazurach i Warmii trwa aktualnie likwidacja jednostek wojskowych. Z czterech jednostek obecnych kiedyś w Bartoszycach, została tylko jedna 15 Bartoszycka Brygada Zmechanizowana, która ma być też przeniesiona do Ełku, a znając realia w MON po prostu zlikwidowana, a ponieważ teren jest położony atrakcyjnie to mozna będzie na miejscu jednostki postawić osiedle mieszkaniowe dla emerytowanej kadry i miejscowych notabli. W Warszawie opróćż 10 Pułku Śamochodowego na Czerniakowskiej(przeznaczenie - wożenie po Warszawe rozbudowanej do granic administracji MON) oraz Pułku Ochrony DGW na Żwirkach(ochrona budynków administracji MON) nie ma żadnych innych jednostek wojskowych. Batalion Reprezentacyjny MON to jest jednostka przeznaczona do parad wojskowych. Co do 1 Warszawskiej Dywizji Tadeusza Kościuszki stacjonującej w Wesołej i Legionowie trwa tam obecnie reorganizacja, a ponieważ są to super atrakcyjne działki budowlane to podjęto już wstępne decyzje co do likwidacji jednostki. Jest jeszcze jednostka Żandarmerii Wojskowej na Ostroroga, ale ci to zajmują się łapaniem kierowców. To są zbyt atrakcyje działki budowlane w Warszawie i Legionowie by ktoś przejmował się takimi duperalami jak obronnośc.
A z innej beczki. Właśnie dziś sprzedano budynek w którym mieści się Instytut Pamięci Narodowej. Atrakcyjna działka w Warszawie. Akta zawsze może zmielić.
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/20742/

Mam podobne odczucia. W Ostrowie Wlkp stacjonowały dwie jednostki, dziś w miejscu pierwszej jest osiedle mieszkalne z marketem a w miejscu drugiej ma stanąć galeria.
Galerianki w mundurach może by się prezentowały imponująco, jednak ich siłę bojową oceniam na żadną.

A cywilom to wolno wydłużacz. Pewnie. Niech Pan jeszcze tym tym trepom emerytom pracującym na pełnych etatach  odda swoją pensję. Tym biedakom w stopniach generałów i pułkowników. Jacy spracowani, a kasjerka ma zap... do 67 lat? 

Przypomina mi to dyskusję jaką niedawno prowadziłem z pewnym znajomym na temat ZUS-KRUS.
Kolega uparcie twierdził, że te g***je mają się tak dobrze w KRUSie i że trzeba ich do ZUSu koniecznie, niech się nie mają lepiej niż inni.
Ja mu natomiast tłumaczyłem, że nie ich do ZUS tylko wszystkich nas do KRUS! Skoro oni w KRUS mają tak dobrze, to wszyscy w KRUS też będziemy mieli dobrze - i tego nie umiał pojąć.

Co do emerytur.
Wyobraźmy sobie, chce Pan wybudować dom i bierze Pan na tą "inwestycję" kredyt na 30 lat. Podpisuje Pan umowę z bankiem, że oni panu wypłacą w gotówce 350 tys PLN a w zamian za to, Pan będzie im przez 30 lat przelewał co miesiąc 1500 PLN. Wyobraźmy sobie, że mija 28 lat i dostaje Pan z banku pismo, że bank dość słabo "przędzie" finansowo, więc zarząd postanowił ... wydłużyć Panu czas spłaty z 30 lat na 40 i na pocieszenie mówi, że Panu według nowych ustaleń zostało już tylko 12 lat spłacania a tym co dopiero zaczęli spłacać - ohoho - tym to dopiero zostało!
W ostatniej linijce pisma, ze łzami w oczach prezes do Pana apeluje - zrozum Pan(!) bankrutujemy (!), musimy (!) .... a ze składki 1500PLN robimy 1800 PLN :]
Cała "stara umowa " zostaje zużyta w wychodku a nowa między Panem a bankiem wchodzi za jednostronną akceptacją.
Proszę Pana, czy Pan to uzna za sprawiedliwe? Uważa Pan, że to jest OK?
A może nie bo to "krwiopijcy kapitaliści-bankierzy" Pana oszukali?

Lżej Panu będzie przez te 12 lat ze świadomością, że bank jest państwowy?

inna sprawa, że kredyty powinny mieć stałą ratę, niezależnie od wahań finansowych... Bardzo o wygodniaste dla banków: kredyt na 30 lat, ale tylko przez pierwsze pięć płacisz 1000 zł, potem, bo wahania, wiadomo, 1300, nagle robi się 1700 a pod koniec czasu spłaty to już 3200... Czyste oszustwo, w dodatku w świetle prawa...

A co to ma wspólnego z byłymi generałami i pułkownikami dorabiąjącymi do niskich emerytów( ) na stanowiskach cywilnych wiceministrów Obrony Narodowej? Taki emeryt generał 4 gwiazdkowy Skrzypczak zrobił koło siebie trochę szumu, krytykował PO, a następnie zmienił front i kumple wpakowali go na stołek cywinego wiceministra ON.  Albo dzielny emeryt Koziej. Załapał się nieborak na cywilne stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego . Ale wiadomo żadne pieniądze nie śmierdzą. A siedż dziadku na emeryturze i wnuków pilnuj. Mało Ci kasy? Do grobu to weżmiesz?
Druga sprawa, dlaczego za funkcjonariuszy wojska i policji składki emerytalne i zdrowotne płaci państwo?? A zwykłym obywatelom to już nie łaska.
Trzecia sprawa, dlaczego wojsko i policja za zwolnienia ma płacone 100%, a zwykli pracownicy 80%? Chyba za pierdzenie w stołki w MON, DGW, SG WP, Oddziałach Zabezpieczenia. Wojskowych Oddziałach Gospodarczych, itp.
I jeszcze jedno, niby skasowano kasyna wojskowe, ale to nieprawda, bo zmieniono szyld na stołówki żołnierskie, gdzie panowie szlachta biedacy spożywają obiady za 5-6 zł. Zainteresowanym służę adresami.
Oczywiście za wszystkie te przywileje i tak płaci szary człowiek.

Powtarzam jeszcze raz, może w końcu Pan to pojmie (i zacznie czytać, ze zrozumieniem, bo o przywilejach już w tym wątku pisałem). WIEKU EMERYTALNEGO WYDŁUŻAĆ NIE WOLNO TYM, KTÓRZY PRACUJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I nie czyń się Pan równiejszym, krytykując tych równiejszych. NIE WOLNO, bo to nieuczciwe. Nie ważne, że Pan tych czy tamtych nie lubi. Uczciwość ma być wobec każdego, nie tylko wobec wybranych. Bo wobec wybranych, to właśnie w tym chorym państwie (nie kraju...) już mamy. I to na nich Pan narzekasz, więc się Pan nie rób jak oni.
Można odebrać (a nawet trzeba) zasiłki, masę bzdurnych przywilejów. 100% na zwolnieniu też wolno. EMERYTURY NIE. I to nikomu, kto pracuje nie wolno. Jak Pan chcesz wywalić gości ze stołków, które mają po znajomości, to bardzo słusznie - tylko że nie w ten sposób. Pan jesteś chrześcijanin, Pan Ewangelią masz żyć a ona wymaga uczciwości. Bo jak nie my, to kto... Kamienie o tę uczciwość ewangeliczną wołać będą...

Chwileczka, oni byli generałami (a agenci agentami) w legalnym państwie i to żadna hańba być legalnym agentem legalnego państwa. To tak jakby teraz zmienić konstytucję, będzie więc nowe państwo, i ścigać ludzi, którzy byli legalnymi agentami w legalnej III RP. Plecie Pan bzdury. Nie za to należy ich sądzić. Za zbrodnie popełnione tak - należy ich sądzić. Nie zaś za to, że pracowali jako agenci. W większości to są szuje, ale pracowali legalnie, jako agenci. Każde państwo ma agentów. Co to za państwo bez agentów?

I naprawdę, zacznij Pan czytać ze zrozumieniem. Znowu apeluję. Odrzuć Pan swoje wyobrażenia i poglądy i spójrz Pan obiektywnie. Nie wolno nawet im odebrać emerytury. Tak samo jak kasjerce z biedronki też nie wolno. NIE WOLNO. Nikomu. Jeśli Pana nie lubię a byłbym prezesem ZUSu, to emerytury bym Panu nie odebrał. Ale gdybym był prokuratorem, a Pan popełnił przestępstwo, to bym Pana ścigał (ale wniosku o odebranie emerytury bym nie wniósł). Widzi Pan różnicę, czy dalej nie?

Emerytury są nie do ruszenia dla tych, którzy je mieli dostać. Nie wolno ich odebrać. Ścigać, wsadzać do więzienia z przestępstwa tak, jak najbardziej, to sprawiedliwe, ale nie odbierać emerytury, dlatego, że byli wiernymi komuchami. To nieuczciwe wobec nikogo, nawet nich. Mieli dostać emeryturę? To mają dostawać. AMEN.