Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 18:11:23 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: My partyzanci.
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 Drukuj
Autor Wątek: My partyzanci.  (Przeczytany 9235 razy)
sayalius
Gość
« Odpowiedz #15 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:03:30 am »

brak klas ko-edukacyjnych, ukierunkowanie na predyspozycje (brak "równouprawnienią): faceci zajmują się tym, co dla facetów, kobiety, tym, co dla kobiet. Czyli kobiety niech pracują jako nauczycielki, szwaczki etc. (no i jeszcze parę, niewiele, innych wolnych zawodów). Reszta faceci.

Facet ma być męski i twardy, a nie laluś. Inaczej się nie obronimy.
Wychowywany i uczony surowo, bez pobłażania. Ma wyrosnąć z tego twardziel a nie mięczak.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #16 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:07:07 am »

Młodzież wyjeżdza po prostu dlatego, że tu w Polsce nie ma żadnych perspektyw, a tam na w krajach zachodnich nawet pracując na zmywaku można życ lepiej niż w Polsce. Co jej z pogadanek o miłości ojczyzny jak ta ojczyzna sama wypycha ludzi na emigrację, likwidując przemysł w kraju. Jakie perspektywy ma np. młodzież na Mazurach? Nawet dostanie się tam do pracy w Biedronce zaczyna graniczyć z cudem. Sam patriotyzm nie zastąpi chleba. Gdzieś pisało, że więcej rodzi się polskich dzieci w Anglii niż w Polsce, ale cóż się dziwić. Po prostu jaki jest tam socjal dla młodych matek.
Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #17 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:12:42 am »

Święte słowa. Dzisiejsze czasy (a raczej ludzie) uczy nas być miękkim, wiem to po sobie. Kiedyś dzieciak od małego musiał coś robić, a ja? - "Lepiej nie się nie męczy, będzie czas to się go kiedyś zacznie uczyć" i tak gdybym sam z siebie nie zaczął pomagać, czy to w budowie, czy na wsi to najwyżej umiałbym komputer włączyć.

Nasza pani od przedsiębiorczości powiedziała nam, że w klasach, gdzie jest przewaga dziewczyn (akurat taka jest moja- na 32 osoby, tylko 6 chłopaków), to większymi "babami" są mężczyźni.

Co do wychowania: słyszałem gdzieś, że wychowawca, czy to w domu, czy w szkole powinien byc jak grzejnik: ciepły i twardy jednocześnie, ale czy w dzisiejszych czasach dla spokoju nie zezwala się dzieciom już od małego na robienie co się chce?
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #18 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:14:21 am »

32 dziewczyny na 6 chłopaków? Ale musicie mieć powodzenie ;D ;D
Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #19 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:16:25 am »

Panie Ryszardzie, należy prywatyzować i wygnać państwo z ekonomii, a wtedy, gdy się zacznie poprawiać to takie lekcję będą dobre. Jednak nie do końca się z tym zgadzam. U mnie w klasie większość jest średnio, a nawet więcej niż średnio zamożna, a miłość do ojczyzny jest chyba na -
Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #20 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:18:16 am »

Na 32 osoby w klasie, czyli dziewczyn jest 26.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #21 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:27:11 am »

a co jeszcze w Polsce chce Pan prywatyzować? Trzeba pamiętać, że prywatny to nie zawsze znaczy uczciwy, a ilość w Polsce prywaciarzy oszukających na każdym kroku pracowników jest przerażająca( nie rejestrują pracowników, żadnego socjalu, nic), a już wyczyny ludzi odzyskujących kamienice np. w Warszawie wołają o pomstę do nieba(podwyższczenie czynszy o tysiące procent, wyłączania mediów)
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #22 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:29:40 am »

Chciałbym zapytać osoby kompetentne w dziedzinie wojskowości (a wiem, że są tu na forum takie osoby), na ile opisywana przez autora wojna ponowoczesna i sposób walki jaki proponuje są "realne".
Nie są.

czy w dobie gigantycznego zadłużenia wyszkolone społeczeństwo jest w stanie zastąpić zawodowe wojsko przy relatywnie niskich kosztach;
Nie jest

czy po za wspomnianą przez autora Austrią, Szwajcarią (i jak ostatnio czytałem Wenezuelą) są znane przypadki (nowoczesne) aby kraj przekazywał kwestie obronne na ręce obywateli rezygnując z rozwijania zawodowej armii? 
Nie.

No i ostatnie pytanie - z jakim rezultatem (czy możemy tutaj jako przykład potraktować konfrontację Rosja kontra Afganistan i czy bez specyficznego górzystego układu terenu w Afganistanie, wojna miałaby szansę zakończyć się takim samym wynikiem?)
Ale górzystość terenu nie ma tu za wiele do rzeczy. Kwestia kluczowa: pomoc z zewnątrz.  Bez stałego zaopatrzenia (w broń, amunicję i PIENIĄDZE) - i Afgańczycy i wietnamscy komuniści wojnę by przegrali z kretesem. Góry czy  dżungla czynią taką pomoc możliwą. Ale przy ich braku - wojna "przeniosła by się " do miast, albo wsi (jak w Irlandii)

Proszę się zastanowić, dlaczego w dywizji liczącej 18000 ludzi udział w walce bierze max 6-8tyś żołnierzy (3 pułki, pułk/dywizjon artylerii, batalion saperów i rozpoznawczy).

A co do artykułu - autor to kompletny ignorant w tej dziedzinie. "zmasowanych ataków z powietrza" już raczej się nie stosuje. Atak jądrowy- może mieć różny przebieg - od głowicy międzykontynentalnej (przed którą nikt się jak na razie nie obroni) poprzez aktówką z bombą. Tarcze antyrakietową (jakąś) możemy sobie kupić - z patriotami, asterami albo choć s-300/400. Lotnictwo mamy najsilniejsze od 30 lat (choć się dość szybko wykruszy, jednak nie bez strat po stronie przeciwnika). Floty - fakt - nie posiadamy. Choć nawet Kobbeny potrafią na Bałtyku nieźle namieszać. "Korpusy ekspedycyjne" - nie iem co autor tekstu palił.
" a tak w ogóle ONZ do niczego już nie jest potrzebna i należałoby ją rozwiązać." - z tym się zgodzę (tle, ze 50 lat za późno)
Co do wojen postnowoczesnych - to wystarczy popatrzeć na zdjęcia z Afganistanu, żeby uznać ze i czołgi i (przede wszystkim) artyleria mają tam spory udział.

Cała reszta - brednie. Irak i Afganistan pokazuje jak pojazdy "okupacyjne" stają się niemal niezniszczalne dla broni ręcznej. Dopiero kilkusetkilogramowe fugasy (IED) powodują jakieś ofiary. Sensowniejsze było by wyposażenie każdego obywatela f czarny foliowy worek...

Dziękuję za rzeczową odpowiedź.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #23 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:33:57 am »

Tak, są nie uczciwi biznesmeni. Jednak ja uważam, że szpitale itp. powinny byc w prywatnych rękach, tak czy siak trzeba płacić na szpitale itp., to nie jest darmowe, a nawet drożej wynosi. A jaka jest różnica? Ja, od dzieciństwa miałem ogromne problemy brzuchem i co rusz do lekarzy publicznych, a nawet kilka razy w szpitalu byłem i zawsze, że rosnę i inne pierdółki, a po jednej wizycie w prywatnej klinice wiedziałem co mi jest i na szczęście już problemów nie ma, choc choroby nie da się wyleczyć.

Wrócę jeszcze do uczciwości, czy nie jest tak, że jak komuś się wpaja twierdzenia, że każdy ma dbać o siebie, że te życie jest wszystkim itp. to ludzie mogą troszczyć się o innych? Chyba nie, dlatego szkoły powinny być w ręku Kościoła, który by nauczył, że na każdym kroku trzeba być dobrym.

Lata trudnej pracy, ale czy ktoś ją podejmie?
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #24 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:39:35 am »

To nie jest takie proste z tą prywatyzacją. Tym bardziej, że nawet Kościół przed SWII nie popierał całkowitej prywatyzacji.
Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #25 dnia: Sierpnia 21, 2012, 08:41:44 am »

Moim zdaniem, powinno być sporo rzeczy sprywatyzowanych, jednak jak wspomniałem, muszą byc ludzie odpowiednio przygotowani, by nie było samego materializmu - kapitalizmu, bo to jest bezbożność. A że to łatwe nie jest to ja wiem, ale wszystkiego w dzień się nie zrobi niestety.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #26 dnia: Sierpnia 21, 2012, 09:30:15 am »

Panie Bobek. W Kaliszu sprywatyzowano już wszystko to co potrzebowało po upadku tzw. komuny reformy już nie istnieje a stawia się kolejne supermarkety.
Ludzie w prywatnych firmach pracują za grosze więcej niż te 8 godz dziennie często kosztem rodziny.
Prywatna firma budowlana już 2 tygodnie spóźnia się z opłatą dla nas za nadzór archeologiczny z początku lipca. A syn właściciela bez wykształcenia z coraz lepszym samochodem(nie mówię już o jego chamstwie i wywyższanie się w stosunku do robotników). A biskup święci jego budynki(lub proboszcz).
Wynajęcie mieszkania(o zakupie nie mówię) jest cenowo niewspółmierne do zarobków.
Kalisz wygląda jak Sarajewo po wojnie: coraz więcej lokali do wynajęcia.
Dlatego Polska pozbywa się młodych ludzi.

Z małymi wyjątkami dla mnie polski "przedsiębiorca" wśród tych których poznałem to: krętacz; oszust; złodziej.

Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #27 dnia: Sierpnia 21, 2012, 10:02:47 am »

Ma Pan rację Panie Majorze. Pan Bobek z oczywistych względów nie może pamiętać chociażby grabieży majątku narodowego z lat 90, aferzystów, których Wałęsa miał ,,puścić w skarpetkach", a którzy póżniej zrobili karieli także w polityce.
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #28 dnia: Sierpnia 21, 2012, 11:36:08 am »

To nie jest takie proste z tą prywatyzacją. Tym bardziej, że nawet Kościół przed SWII nie popierał całkowitej prywatyzacji.
Pewnie. Nawet przed Soborem Trydenckim nie popierał  :P

Ma Pan rację Panie Majorze. Pan Bobek z oczywistych względów nie może pamiętać chociażby grabieży majątku narodowego z lat 90, aferzystów, których Wałęsa miał ,,puścić w skarpetkach", a którzy póżniej zrobili karieli także w polityce.
Przyznaje Pan, że w Polsce prywatyzacja była "patologiczna" (nie było i nie ma kapitalizmu w Polsce), jednocześnie nie przeszkadza Panu, winą za to obarczyć kapitalizm czy prywatyzację - samą w sobie.
To jak przyznawać, że pedofilia w Kościele jest patologią wbrew nauką Kościoła, jednocześnie używać smutnych przypadków pedofilu w Kościele jako argument przeciw samemu Kościołowi.


A wracając do meritum, Panie jp7, kiedyś czytałem "gdzieś" wyliczenia, według której Polsce starczy amunicji na (nie pamiętam dokładnie) 2h ? bezpośredniej walki.....
W takim razie czy i tak nie będziemy zmuszeni do walki partyzanckiej?
Przyjmijmy, że Rosja przypuszcza atak na Polskę (oczywiście po ostatniej wizycie Cyryla jest to niemożliwe (!) ale przyjmijmy umownie  ;) ).
Jak się domyślam, nasze arsenały są absolutnie nieporównywalne, armia Rosyjska osiągnęłaby Słubice pewnie w kilka godzin a maksymalnie dni.
Czy zatem nie jest tak, że de facto i tak pozostanie nam walka partyzancka?
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #29 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:01:21 pm »

Powiem szczerze, że ,,prywatyzacja" w Polsce w wydaniu panów Balcerowicza, Bieleckiego czy Lewandowkiego kojarzy mi się z zupełnie czymś innym.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: My partyzanci. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!