Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 04:41:58 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Świat seriali.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 9 Drukuj
Autor Wątek: Świat seriali.  (Przeczytany 22377 razy)
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #60 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:03:35 pm »

Hmmm.... szkoda, że nie ma takiego spisu filmów zakazanych. Cenzuro wróć, chciałoby się powiedzieć.
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #61 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:12:36 pm »

Tylko ile jest tych filmów "pod każdym względem nienagannych"?

Wiele filmów i seriali oglądałem, z wieloma się rozstałem, a te co oglądam też nie są idealne:
1. Czas honoru - sam Pan wie jakie są tam sceny
2.1920 wojna i miłość - hmm.. dobrze nie pamiętam tego serialu bo dawno go nie oglądałem, a ostatnio tylko ostatnie odcinki, ale z tego co pamiętam to był w miarę dobry film. Ja przynajmniej osobiście tak myślę. Tylko, że jeden z głównych bohaterów robił lewe interesy i miał ogromną słabość do kobiet (co to znaczy nie muszę chyba pisać).
3. U Pana Boga... Ksiądz świetny, nazywa wiele rzeczy po imieniu, policjanci też są fajni, ale niektóre sceny jak romans burmistrza...
4. Filmy typu Hubal uważam za dobre pomimo, iż często są w nich przekłamania, ale cóż poradzić.

Jeśli filmy te czy inne obrażają moralność katolicką promują bezwstyd, pokazują cudzołóstwo jako coś dobrego lub nie widzą nic złego w tym itd to nie powinno się ich oglądać

Fragmenty Piusa XI:

to niemniej na wszystkich Biskupach katolickiego świata ciąży obowiązek łączenia się i czuwania nad tym szeroko rozpowszechnionym i potężnym czynnikiem kształcenia i wychowania. Szkody, wynikające z wyświetlania złych filmów dla czystości życia, dla religii i świętości przykazań Bożych powinny Was nakłonić, abyście do ich wyświetlania nie dopuścili, czyniąc wszystko, aby nie obrażały wrodzonego poczucia wstydu i przyzwoitości i nie tłumiły go.

8. Do tego przekonania doszli też wytwórcy filmowi Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, poznając niebezpieczeństwa, grożące nie tylko poszczególnym obywatelom, ale także całej społeczności ludzkiej. Toteż w marcu 1930 roku wydali uroczyste i jednomyślne oświadczenie, ogłoszone w prasie, że odtąd z własnej woli uszanują w widowiskach kinematograficznych moralne uczucia widzów. W tymże oświadczeniu wyraźnie przyrzekli, że nie wytworzą żadnego filmu, który by obrażał moralność widzów, podkopywał jakiekolwiek prawo naturalne lub ludzkie albo do łamania tych praw zachęcał.
9. Chociaż tak mądra zapadła uchwała, okazało się, że inicjatorzy i wytwórcy filmowi albo nie mogli, albo też wprost nie chcieli wywiązać się z danego przyrzeczenia. Skoro więc zamiar ich pozostał tylko na papierze, a filmy dalej przedstawiają zbrodnie i występki, dlatego uczciwy człowiek ma poniekąd drogę zamkniętą do godziwej rozrywki w kinematografie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2012, 13:20:03 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #62 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:17:25 pm »

Hmmm.... szkoda, że nie ma takiego spisu filmów zakazanych. Cenzuro wróć, chciałoby się powiedzieć.

Przydałby się nowy o. Pirożyński (nota bene był on pierwszym polskim duszpasterzem w mojej parafii po wojnie).
No i czy katolickość filmu mierzy się obecnością "momentów"? Może nawet groźniejsze są takie, które promują inne grzechy ciężkie.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #63 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:18:25 pm »

A nie uważa Pan, że pokazanie tej dobrej i złej strony może nam pokazać co wolno, a co nie???

P.S juz czytałem te fragmenty, więc nie musi ich Pan kolejny raz kopiować  ;)
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #64 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:21:40 pm »

Hmmm.... szkoda, że nie ma takiego spisu filmów zakazanych. Cenzuro wróć, chciałoby się powiedzieć.

Przydałby się nowy o. Pirożyński (nota bene był on pierwszym polskim duszpasterzem w mojej parafii po wojnie).
No i czy katolickość filmu mierzy się obecnością "momentów"? Może nawet groźniejsze są takie, które promują inne grzechy ciężkie.

Jeśli promuję się jakiekolwiek grzechy ciężkie to taki film na bank powinien być zakazany.

O.Pirożyński ja znam innego o. Leona Pyżalskiego
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2012, 13:34:04 pm wysłana przez LUK » Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #65 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:23:21 pm »

A nie uważa Pan, że pokazanie tej dobrej i złej strony może nam pokazać co wolno, a co nie???

P.S juz czytałem te fragmenty, więc nie musi ich Pan kolejny raz kopiować  ;)

hmmm tylko że nie potrzeba pokazywać czegoś co jest złe lub może być okazją do grzechu wystarczy to dokładnie i umiejętnie powiedzieć też o tym wspominał Pius XI w encyklice o małżeństwie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2012, 13:29:56 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #66 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:32:34 pm »

A co sądzi Pan o scenach, gdzie są pokazane np. gwałty. Niby rzecz niemoralna, ale prawdziwa i nie ma na celu zachęcania do tego ( no może nie w każdym filmie) czy polityki za kulisami (zwłaszcza w dawnych czasach, gdzie częste były morderstwa, otrucia itp.).

Tak szczerze powiedziawszy to 95 % filmów czy książek się nie nadaje, jeżeli za kryterium weźmiemy w 100% "bezgrzeszność", taki Potop: Andrzej Kmicic trochę popić lubił, swawolnik, awanturnik i porywacz, ale oglądając/ czytając dalej widzimy jego zmianę na lepsze i nie wiadomo jak to teraz oceniać.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #67 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:43:49 pm »



Bo jak kiedyś pan wspominał chodzenia na ulicy u mini jest ok w Kościele już nie , więc jak >? Podwójna moralność ? czemu w kościele nie ok a na ulicy to już ok ?


Nieco offtopik:

W żadnej z moich najlepszych heavy metalowych koszulek nie mogę iść do kościoła i jakoś nie robię z tego tragedii



Trzeba umieć uznać i uszanować, że nie każda rzecz wszędzie się nadaje
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #68 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:44:40 pm »

A co sądzi Pan o scenach, gdzie są pokazane np. gwałty. Niby rzecz niemoralna, ale prawdziwa i nie ma na celu zachęcania do tego ( no może nie w każdym filmie) czy polityki za kulisami (zwłaszcza w dawnych czasach, gdzie częste były morderstwa, otrucia itp.).

Tak szczerze powiedziawszy to 95 % filmów czy książek się nie nadaje, jeżeli za kryterium weźmiemy w 100% "bezgrzeszność", taki Potop: Andrzej Kmicic trochę popić lubił, swawolnik, awanturnik i porywacz, ale oglądając/ czytając dalej widzimy jego zmianę na lepsze i nie wiadomo jak to teraz oceniać.

Co do gwałtów to sądzę tak jak Pius XI :

Aby jednak uroczyste to zobowiązanie wydało dodatnie rezultaty, lud musi dokładnie wiedzieć, które filmy są dozwolone dla wszystkich, które dozwolone z pewnymi zastrzeżeniami, a które są niebezpieczne albo całkiem złe.

Jeśli gwałt w filmie ma być rozrywką ta jak dla mnie obraża to wstydliwość no bo po co pokazywać gwałt i to czasem zbiorowy. Po co pokazywać jeśli nie po to co niżej pisze Pius XI :

Szkody, wynikające z wyświetlania złych filmów dla czystości życia, dla religii i świętości przykazań Bożych powinny Was nakłonić, abyście do ich wyświetlania nie dopuścili, czyniąc wszystko, aby nie obrażały wrodzonego poczucia wstydu i przyzwoitości i nie tłumiły go.

Do tego dochodzi muzyka, wspaniałość dekoracji, drażliwe sceny i urok wszelkiej nowości oraz różnorodność akcji. Z tego powodu takie przedstawienia szczególny powab mają dla dzieci i młodzieży tak, że właśnie w tym wieku, kiedy rodzi się i urabia uczucie przyzwoitości, kiedy tworzą się podstawy sprawiedliwości i uczciwości, kiedy na koniec powstają pojęcia obowiązków, i budzi się pęd do doskonałości i świętości życia, sztuka kinematograficzna zaczyna wywierać wpływ swój głęboki i daleko sięgający.
25. A wpływ ten niestety w dzisiejszych okolicznościach zbyt często obraca się na szkodę. Przeto mając na myśli zgubę młodzieży i dziatwy, której niewinność w kinach poważnie jest zagrożona, wspominamy owe groźne słowa Jezusa Chrystusa, wypowiedziane przeciw gorszycielom najmniejszych: "A kto by zgorszył jedno z tych maluczkich, którzy wierzą we mnie, takiemu by należało zawiesić kamień młyński na szyi jego i zatopić go na pełnym morzu"( Mat. 18, 6).


Aby oswoić widza z takimi obrazami aby potem mógł powiedzieć to był pikuś teraz nic mi nie grozi może obejrzę coś mocniejszego lub podobnego. Tak 95 % filmów i książek jest do kitu można powiedzieć. Też trzeba pamiętać że filmy w latach 30, 40 , 50 XX wieku nie były tak drastyczne i tak przepełnione bezwstydem jak jest dziś.

Co do Potopu to tam nie ma drastycznych scen jak pamiętam starszą wersję filmu. Jeśli te wady i grzechy były by przedstawione jako złe i naganne a życie odmienione
było by podane za wzór i jak by to dobrze zagrać i odpowiednią inscenizację zrobić to może by coś z tego wyszło.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2012, 13:58:39 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #69 dnia: Sierpnia 27, 2012, 13:49:09 pm »

A co sądzi Pan o scenach, gdzie są pokazane np. gwałty. Niby rzecz niemoralna, ale prawdziwa i nie ma na celu zachęcania do tego ( no może nie w każdym filmie) czy polityki za kulisami (zwłaszcza w dawnych czasach, gdzie częste były morderstwa, otrucia itp.).

Tak szczerze powiedziawszy to 95 % filmów czy książek się nie nadaje, jeżeli za kryterium weźmiemy w 100% "bezgrzeszność", taki Potop: Andrzej Kmicic trochę popić lubił, swawolnik, awanturnik i porywacz, ale oglądając/ czytając dalej widzimy jego zmianę na lepsze i nie wiadomo jak to teraz oceniać.

Walką o tzw. czystość przestrzeni społecznej zajmują się niebezpiecznie często idioci lub ignoranci kulturalni. Dlatego nie piętnują wszystkiego, a tylko to, co rzekomo gorszy - a więc przysłowiowe już tańce, mini czy Metallikę.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #70 dnia: Sierpnia 27, 2012, 14:03:49 pm »

Ze Spiżowej Bramy, T. Brezy:

Rzym, 24 czerwca 58 r.
Osservatore Romano prowadzi rubryczkę, w której dzieli filmy wyświetlane w Rzymie na różne kategorie. Rubryczka nazywa się: "Osądy Komisji Cenzury Katolickiego Centrum Filmowego". Kategorie są następujące: W. (wszyscy), Wzz. (wszyscy z zastrzeżeniem), D. (dorośli), Dzz. (dorośli z zastrzeżeniem), O. (odradza się) i Wk. (wykluczone). Zastrzeżenia dotyczą w pierwszym wypadku (Wzz.) - dzieci; w drugim (Dzz.) - chodzi o to, żeby widzowie odnosili się do filmu z ostrożnością, ponieważ zawierać może w dialogach, scenach czy tezie pewne elementy niebezpieczne.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #71 dnia: Sierpnia 27, 2012, 14:04:13 pm »

Hmmm... szczerze powiedziawszy to się pogubiłem. Teraz widzę, że większość rzeczy, które oglądałem były złe. Wychodzi na to, że jakieś 99,99 % filmów czy seriali współczesnych (w tym te, które wymieniałam wcześniej) nie nadaje się. Pozostaje jedynie TVP historia i to też ostrożnie.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #72 dnia: Sierpnia 27, 2012, 14:30:30 pm »

Szanowny Panie Bobek. Z nicku wynika że ma Pan 17 lat. Ja w Pana wieku byłem w niższym seminarium ale nie dzieliłem włosa na czworo i nie robiłem tragedii że w jakimś filmie jakaś kobieta pokazała biust. Natomiast ja i inni moi koledzy alumni i nie tylko zajmowaliśmy się sportem. Mieliśmy siłownie własnej roboty, drążki, boiska. Najpopularniejsza była piłka nożna ale też sporty walki(judo, boks) a jeden z kolegów nawet kung fu. Dla 17-latka sport(tudzież spotykanie się z dziewczętami-o ile ktoś nie zamierza iść do seminarium) jest właściwym rozwiązaniem. Tak mi się wydaje. Natomiast rostrzyganie zawiłych kwestii teologii moralnej raczej do 17-latka nie pasuje.
Zapisane
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #73 dnia: Sierpnia 27, 2012, 14:59:25 pm »

Moralność katolicka OK. Brawaryzm jest niebezpieczną konsekwencją zdarzającą się przy spotkaniu z Tradycją katolicką, która może być szokiem wśród niektórych.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #74 dnia: Sierpnia 27, 2012, 18:19:43 pm »

Szanowny Panie Bobek. Z nicku wynika że ma Pan 17 lat. Ja w Pana wieku byłem w niższym seminarium ale nie dzieliłem włosa na czworo i nie robiłem tragedii że w jakimś filmie jakaś kobieta pokazała biust. Natomiast ja i inni moi koledzy alumni i nie tylko zajmowaliśmy się sportem. Mieliśmy siłownie własnej roboty, drążki, boiska. Najpopularniejsza była piłka nożna ale też sporty walki(judo, boks) a jeden z kolegów nawet kung fu. Dla 17-latka sport(tudzież spotykanie się z dziewczętami-o ile ktoś nie zamierza iść do seminarium) jest właściwym rozwiązaniem. Tak mi się wydaje. Natomiast rostrzyganie zawiłych kwestii teologii moralnej raczej do 17-latka nie pasuje.

Cytuj
Dla 17-latka sport(tudzież spotykanie się z dziewczętami-o ile ktoś nie zamierza iść do seminarium) jest właściwym rozwiązaniem. Tak mi się wydaje. Natomiast rostrzyganie zawiłych kwestii teologii moralnej raczej do 17-latka nie pasuje.

Wie pan spotykanie się z dziewczętami w rozumieniu 17-latków jest różne zależy jaki jest cel spotkania, bo dzisiejsza młodzież( oczywiście nie cała) się nie tylko spotyka, nie chce wchodzić w szczegóły, bo nie wypada.
Wspomnę tylko jak widzę młodzież spotykających się młodzieńców i niewiasty to potem trudno uwierzyć w ilość spożytego alkoholu i nie tylko.
O innych rzeczach nie godzi się pisać.

Dużo zależy z kim się spotykamy.

Co do spotykań jak i gdzie to polecam książki x.PODOLEŃSKIEGO " U PROGU" oraz inne jego dzieła z lat 40 i 50 XX wieku.
http://archiwumallegro.pl/podoleski_u_progu_milosc_oryginal_1920-1979945561.html

to akurat dla niewiast ale też pisał dla młodzieńców :

http://allegro.pl/podolenski-na-przelomie-zycia-poradnik-1948-unikat-i2552163713.html

Co do sportu to i Pius XI i Pius XII też wyrażali się jasno co i jak należy rozumieć w tej kwestii.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2012, 19:02:13 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 9 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Świat seriali. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!