Opętanie i egzorcyzmy

Święceń tych już nie ma po "reformie" Pawła VI.

Przeciez to nic nie znaczy. To tylko pewna starozytna tradycja. Nie wiem czemu kiedys osoba bez swiecen prezbiteriatu mogla byc egzorcysta, natomiast watpie, aby nawet przed ostatnim Soborem kleryk po swieceniach egzorcystatu dostawal pozwolenie na odprawianie egzrcyzmow.

Z drugiej reki slyszalem opowiesc o przebiegu pewnego egzorcyzmu. Wiem,  ze nawet ksiedzu nie jest latwo, bo szatan potrafi wypomniec ksiedzu, ze ma zbyt mala wiare, aby z nim walczyc.

Papież Innocenty I w V wieku zarezerwował odprawianie egzorcyzmowanie dla osób przynajmniej ze święceniami diakonatu, czego Kościół się potem trzymał. Teraz tylko prezbiter moze udzielac egzorcyzmów jak to zostało powiedziane.

Z kolei ks. G. Amorth podaje w Wyznaniach egzorcysty, ze świeckim rownież udzielano egzorcystatu, jednak nie rozwija tej mysli. Nawet jeśli, to z tego nic nie wynika: i klerycy mieli egzorcystat w drodze do święceń kapłańskich a egzorcyzmów większych nie przeprowadzali. Byc może funkcja świeckich z egzorcystatem (o ile x Armoth podaje prawdziwą informację) polegała na pomocy egzorcystom, podczas rytuału (może ich modlitwy pomagały jeszce bardziej kapłanowi?).

W okresie apostolskiej gorliwości Kościoła pierwotnego wierni chrześcijanie stanowili w świecie swoistą grupę szybkiego reagowania na opętania, do której, jak pisze Tertulian, z prośbą o egzorcyzm zwracali się nawet poganie. Święta Eufrazja z Tebaidy (zm. 412) przeprowadzając ongiś egzorcyzm zagroziła szatanowi, że łupnie go pastorałem ksieni, o ile ten nie opuści opętanego nieszczęśnika (sama była osobą świecką). Ponoć uległ.

Z tym  pomaganiem egzorcystom modlitwom to moze miec sens. Moj kolega zostal poproszony o pomoc modlitewna w dniu egzorcyzmu. Poszedl na poranna Msze i gorliwie sie modlil. Mowi, ze na tej Mszy nogi sie pod nim uginaly, prawie sie przewracal. Zdrowy, mlody, chlopak, mowi, ze nigdy wczesniej ani pozniej nic takiego nie czul. Widocznie szatanowi tacy pomocnicy modlitewni tez moga bardzo zaszkodzic.

Mała uwaga: u protestantów nie ma kapłanów Panie Dawidzie.

Istniej przynajmniej kilka wyznań, które niekiedy zalicza się do protestantów, a które mają kapłanów:
Kościół Husycki
Kościół Nowoapostolski
Kościół Chrześcijański w Duchu Prawdy i Pokoju

A to o tym nie wiedziałem. A nie jest być może tak że kapłaństwo tam zanikło z powodu jakichś braków podobnie jak w anglikanizmie?

A to o tym nie wiedziałem. A nie jest być może tak że kapłaństwo tam zanikło z powodu jakichś braków podobnie jak w anglikanizmie?

Prawdziwego kapłaństwa to tam nie ma (może z wyjartkiem części husytów), jest tylko coś, co oni kapłaństwem nazywają

Oczywiście duchowny przyjmuje obecnie władzę dokonywania egzorcyzmów wraz z święceniami diakonatu, co się przejawia w tym, że diakon lub kapłan dokonuje egzorcyzmu w czasie przed chrztem w KRR.

Widzę, że koleżanka odrobiła pracę domową

Którą?

Teraz tylko prezbiter moze udzielac egzorcyzmów jak to zostało powiedziane.

Któremu biskup miejsca zezwolił.

(może ich modlitwy pomagały jeszce bardziej kapłanowi?)

Może po prostu ktoś do trzymania osoby był potrzebny

Z tym  pomaganiem egzorcystom modlitwom to moze miec sens.

Ma sens, zawsze, a na pewno w ciężkich przypadkach są proszone zaufane osoby do pomocy i klęczą z boku i się modlą, szczególnie na różańcu.

A szatan owszem może znać grzechy ale tylko te nie odpuszczone na spowiedzi. Ale ma i inne metody przeszkadzania.
A najgorsze przypadki opętania są gdy rodzice przeklną swoje dzieci bo mają nad nimi władzę, wyjątkową władze.

Będzie tak trochę w bok, ale nie bardzo, bo zasadniczo w temacie.
Dawno, dawno temu byłam ... ujmijmy to deistką... i raczej fascynwały mnie mitologie ludów pogańskich niż Wiara. Poniewaz wiele mialam wtedy do czynienia z ludźmi z New Age, ruchów rycerskich, ale takich w stronę serialowego Robin Hooda (wiecie o co chodzi, prawda?), itp.
Wszystko to traktowałam z przymruzeniem oka oraz ze sporym zadufaniem we własne mozliwości.
Wowczas równiez poznałam osoby, które paraly się "egzorcyzmami" i wydawały mi się madre. Dopóki w mojej rodzinie nie trafił się przypadek - nie opetania, nie - ale nawiedzenia przez Złego Ducha.
Mozna powiedziec, że zetknięciem z tym bylo jak kubeł zimnej, lodowtaej wrecz wody. To nie byly zadne tam "dusze błądzące", ale niesamowita esencja Zła.
Bezsilnosci znanych mi wowczas "egzorcystów" oraz bezsensowności "odczynień" nie zapomnę nigdy.
Ale - co ciekawe - ten incydent był dla mnie ogromnym impulsem by uciec od nich jak najszybciej. Potem była jeszcze długa droga, ale to nie na temat.
Natomiast chciałam zauwazyć, że obecnie bardzo lekcewazy się siłę szatana, albo podaje w płytkiej, komercyjnej formie.
A współczesny Kościół zdaje się malo przed tym przestrzegać, coraz częściej traktując szatana jako personifikację proplemów psychicznych 

Z tym  pomaganiem egzorcystom modlitwom to moze miec sens.

Ma sens, zawsze, a na pewno w ciężkich przypadkach są proszone zaufane osoby do pomocy i klęczą z boku i się modlą, szczególnie na różańcu.

A szatan owszem może znać grzechy ale tylko te nie odpuszczone na spowiedzi. Ale ma i inne metody przeszkadzania.
A najgorsze przypadki opętania są gdy rodzice przeklną swoje dzieci bo mają nad nimi władzę, wyjątkową władze.

Chodzilo mi o to, ze po nizszych swieceniach egzorcystatu zadaniem bylo pomagac egzorcyscie modlitwa.

Czy blogoslawienstwo dzieci przez rodzicow tez ma taka moc?

A szatan owszem może znać grzechy ale tylko te nie odpuszczone na spowiedzi. Ale ma i inne metody przeszkadzania

Znaczy, że te odpuszczone na spowiedzi zapomniał??

Coś w tym rodzaju - pisze o tym większość egzorcystów.

Czy blogoslawienstwo dzieci przez rodzicow tez ma taka moc?

Oczywiście, dlatego w książka egzorcyści zachęcają do tego. Czemu Jakub wykradł błogosławieństwo.

Znaczy, że te odpuszczone na spowiedzi zapomniał??

Nie widzi ich, bo Bóg jest odpuścił.

Jeszcze jedno ciekawe. Szatan nigdy nie jest w stanie tak całkowicie człowieka opętać, bo pisze gdzieś w Piśmie św że tylko Bóg bada nerki (jakoś tak). Więc zawsze są zakątki człowieka dostępne tylko dla Pana Boga.

Natomiast chciałam zauwazyć, że obecnie bardzo lekcewazy się siłę szatana, albo podaje w płytkiej, komercyjnej formie.
A współczesny Kościół zdaje się malo przed tym przestrzegać, coraz częściej traktując szatana jako personifikację proplemów psychicznych

U mnie na szczęście ostatnio było bardzo dosadne kazanie że Szatan to jednak jest. Jedyna rzecz która mi się nie spodobała to to że opetania zdarzają się rzadko. Ale z drugiej strony osobiście nie wiem bo nie liczyłam.

Czy blogoslawienstwo dzieci przez rodzicow tez ma taka moc?

Oczywiście, dlatego w książka egzorcyści zachęcają do tego. Czemu Jakub wykradł błogosławieństwo.

Tak na marginesie - znowu zrobię bokotemat - jaką formę takiego błogosławieństwa Państwo polecają?

Mnie rodzice robią placem znak krzyża na czole. Zawsze jak na dłużej wyjeżdżam - na wakacje, na studia, jak mama się o mnie martwi.