Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 11:11:42 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: (Domniemane) konsekrowane Cząstki i zachowanie względem Nich
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: (Domniemane) konsekrowane Cząstki i zachowanie względem Nich  (Przeczytany 11846 razy)
Pavlvs
adept
*
Wiadomości: 21

« dnia: Lipca 16, 2012, 17:33:42 pm »

Witam

Mam pytanie, odnośnie postępowania z domniemanymi, konsekrowanymi Cząstkami.
Dziwnie to brzmi, już tłumacze, chodzi o to, że nie wiem, jak postępować, gdy np po wyjściu z kościoła, odejściu od klęcznika,
czy w ogóle po przyjęciu Komunii św zauważam na sobie (ustach, kolanach etc) cząstki, które przypominają fragmenty konsekrowanych Hostii.

Rozumiem, że należy je spożyć, ale co, jeśli tego nie zrobie lub robiąc to, upadną one na ziemie, znajdą się na dłoniach, a przez to na ubraniu, telefonie, bądź innych przedmiotach?
Czy można wtedy mówić o profanacji (przypominam, że chodzi mi o "domniemane" Cząstki?
Czy jeśli spożywając domniemaną Cząstkę z kolana, dotknąłem później palcami na których ją miałem, telefonu i innych rzeczy, które obecnie używam, to czy winny jestem profanacji? Czy mogę tych rzeczy używać? Raczej nie miałem na palcach widocznej gołym okiem Cząstki, ale pewności nie mam.
A co z kwestią typu: widzę, że ktoś ma na ustach "białe kropeczki", a był niedawno do Komunii św, mówię o tym tej osobie, a ona, czytając moją książkę, zaczyna się śmiać i mimowolnie dotyka ustami tej książki. Mogę jej używać?
I wreszcie co z przebywaniem w prezbiterium (jako ministrant), w którym jak wiadomo obecnie, często na podłodze mogą znajdować się konsekrowane Cząstki, które mogą upaść choćby po tym, gdy kapłani przekazują sobie znak pokoju?
Czy istnieje jakiś dokument, opinia, etc, najlepiej przedsoborowa mówiąca, jak się zachować w podobnych sytuacjach?

I jeszcze jedno, czy świece ołtarzowe się święci, lub błogosławi? Czy wosk z nich pochodzący można wylewać obojętnie gdzie?

Bóg zapłać za odpowiedzi
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2012, 17:47:36 pm wysłana przez Pavlvs » Zapisane
Maswerk
aktywista
*****
Wiadomości: 665

Poznańskie Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #1 dnia: Lipca 16, 2012, 19:40:40 pm »

A skąd te cząstki się biorą w takiej ilości? Wygląda to tak, bez obrazy, jakby w pana kościele udzielano Komunii Świętej w postaci manny z nieba.

O święceniu świec pisze abp Nowowiejski: http://www.nowowiejski.cba.pl/images/tom1/478.jpg
Zapisane
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #2 dnia: Lipca 16, 2012, 20:13:54 pm »

Z praktyki ministranckiej wiem, że dylematy pana Pavulvsa nie są nieuzasadnione. Ile razy zdarzało mi się znaleźć partykuły Komunii św. na patenie leżącej na kredensji.. A potem ministranci biorąc patenę przed udzielaniem Komunii św. zamiast trzymać ją poziomo, to trzymają tak, że wszystko spada. Z drugiej strony mam cichą nadzieję, że Pan Jezus ustanawiając Sakrament Eucharystii przewidział kruchą materię chleba i w niewiadomy nam sposób tę kwestię Pan Bóg rozwiązuje. Co nie zwalnia kapłanów z jak największej troski o każdą partykułę Ciała Pana Jezusa.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #3 dnia: Lipca 16, 2012, 20:55:00 pm »

1) porozmawiać z proboszczem.
2) Na rękach itp spożyć. Nie rozpatrywać "jeśłi tego nie zrobie". Jak zostawi pan patelnie na zapalonym gazie - najprawdopodobniej Pana dom się spali. A czymże jest dom w porównaniu z Bogiem?


I wreszcie co z przebywaniem w prezbiterium (jako ministrant), w którym jak wiadomo obecnie, często na podłodze mogą znajdować się konsekrowane Cząstki, które mogą upaść choćby po tym, gdy kapłani przekazują sobie znak pokoju?
Czy istnieje jakiś dokument, opinia, etc, najlepiej przedsoborowa mówiąca, jak się zachować w podobnych sytuacjach?
Właśnie po to paręnaście wieków temu wydzielano prezbiteria, obrus (3), korporał, pateny, puryfikację palców, złączenie palców celebransa itp. Ale kogo dziś obchodzi jakiś Pan Bóg???
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
ratio
rezydent
****
Wiadomości: 488

« Odpowiedz #4 dnia: Lipca 17, 2012, 17:22:29 pm »

(...)
Właśnie po to paręnaście wieków temu wydzielano prezbiteria, obrus (3), korporał, pateny, puryfikację palców, złączenie palców celebransa itp. Ale kogo dziś obchodzi jakiś Pan Bóg???

Co do korporału to pewnym kościele, w którym nieraz bywam na Mszy św.:
- korporał jest wielokrotnego użytku, niekrochmalony, służy jako "serwetka" podczas składania Ofiary Eucharystycznej...
-  ale i podkładany jest pod monstrancję podczas adoracji Najświętszego Sakramentu zaraz po Mszy,
- rozkładany jest przez kościelnego (stały ministrant) a właściwie strzepywany jak ścierka po zbieraniu kurzu,
  a jeżeli coś spadnie na obrus to jest zrzucane na posadzkę prezbiterium,
- o śmieciach w ampułkach z winem chyba też wspomnę,
- bywa podanie ampułek z wodą zamiast z winem w pierwszej kolejności i celebrans czasami zawartość ampułek obwąchuje - dla pewności,
- a patena ... cóż czasem musi przetrzeć ręką (taki czyścioch ::)) gdy podchodzi do posługiwania przy Komunii św.
Zapisane
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #5 dnia: Lipca 18, 2012, 23:40:28 pm »

http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/543002_10150902229153705_221999888_n.jpg
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
Pavlvs
adept
*
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #6 dnia: Lipca 31, 2012, 22:28:13 pm »

O takich nadużyciach jakie opisuje Pan ratio wypadałoby poinformować odpowiednie władze.

Co do tego zdjęcia, to co później się "robi" z tym obrusem? Bo chyba nie tak po prostu składa i chowa do szafki?
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2012, 22:30:04 pm wysłana przez Pavlvs » Zapisane
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #7 dnia: Sierpnia 01, 2012, 13:07:03 pm »

Witam

Mam pytanie, odnośnie postępowania z domniemanymi, konsekrowanymi Cząstkami.
Dziwnie to brzmi, już tłumacze, chodzi o to, że nie wiem, jak postępować, gdy np po wyjściu z kościoła, odejściu od klęcznika,
czy w ogóle po przyjęciu Komunii św zauważam na sobie (ustach, kolanach etc) cząstki, które przypominają fragmenty konsekrowanych Hostii.

Rozumiem, że należy je spożyć, ale co, jeśli tego nie zrobie lub robiąc to, upadną one na ziemie, znajdą się na dłoniach, a przez to na ubraniu, telefonie, bądź innych przedmiotach?
Czy można wtedy mówić o profanacji (przypominam, że chodzi mi o "domniemane" Cząstki?
Czy jeśli spożywając domniemaną Cząstkę z kolana, dotknąłem później palcami na których ją miałem, telefonu i innych rzeczy, które obecnie używam, to czy winny jestem profanacji? Czy mogę tych rzeczy używać? Raczej nie miałem na palcach widocznej gołym okiem Cząstki, ale pewności nie mam.
A co z kwestią typu: widzę, że ktoś ma na ustach "białe kropeczki", a był niedawno do Komunii św, mówię o tym tej osobie, a ona, czytając moją książkę, zaczyna się śmiać i mimowolnie dotyka ustami tej książki. Mogę jej używać?
I wreszcie co z przebywaniem w prezbiterium (jako ministrant), w którym jak wiadomo obecnie, często na podłodze mogą znajdować się konsekrowane Cząstki, które mogą upaść choćby po tym, gdy kapłani przekazują sobie znak pokoju?
Czy istnieje jakiś dokument, opinia, etc, najlepiej przedsoborowa mówiąca, jak się zachować w podobnych sytuacjach?

I jeszcze jedno, czy świece ołtarzowe się święci, lub błogosławi? Czy wosk z nich pochodzący można wylewać obojętnie gdzie?

Bóg zapłać za odpowiedzi
Owe cząstki Pan zauważa po odejściu od klęcznika czy dopiero później?
Może być tak że są wierni którzy mają problem z częstym odpadaniem naskórka z głowy, no i to może być po prostu łupież, ale głowy nie daję.
Dziwne jest to że tych cząstek jest tak dużo i tak często Pan je widzi.
Najlepiej by było gdyby Pan porozmawiałby z księdzem(profanacja itd.). Bo może to jest łupież, tynk sypiący się z góry ? nie wiem nie mam zielonego pojęcia.
Domniemane ale nie jest to pewne - moja rada jest taka ostrożność jak najbardziej ale też nie wpadać w obłęd, paranoje, bowiem nie Pan jest temu winien że na klęcznikach są owe cząstki.
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2324


« Odpowiedz #8 dnia: Sierpnia 02, 2012, 01:28:45 am »

Podaję fragmenty z artykułu J. Lécuyer, CSSp, Okruchy eucharystyczne, zamieszczonego w "Wiadomościach Archidiecezjalnych Warszawskich" 55 [63] (1973), nr 9, ss. 334-337:

Cytuj
Przez cząstki należy rozumieć okruszyny, które się odłączyły od Hostii po konsekracji. Nie wchodzi w grę proszek i małe okruszynki, jakie mogły zamieszać się pomiędzy hostie przed konsekracją. Autorzy wszystkich czasów odradzali formalnie kapłanom obejmować intencją konsekrowania cząstki nieprzeznaczone do Komunii i do kultu eucharystycznego w ogóle (por. Capello, Tractatus canonico-moralis de Sacramentis, vol. I, 1933, wyd. 3, s. 271).
Cząstki, które się odłączyły od Hostii po konsekracji, szczególnie w momencie łamania, należy uważać za konsekrowane tak długo, jak długo ich postaci mogą być uważane za postaci chleba.
Trzeba, żeby cząstki, które się oddzieliły od Hostii konsekrowanej, wyglądały jeszcze jak cząstki chleba, w przeciwnym razie nie są już dalej znakiem i nie mogą dalej być podstawą dla obecności Ciała Chrystusowego. I to nie odnosi się tylko do cząstek niedostrzegalnych gołym okiem, lecz także do cząstek tak małych, że nie wyglądają już jak cząstki chleba.
Rubryki Mszału św. Piusa V dawały bardzo szczegółowe wskazówki odnośnie do sposobu zbierania cząstek i puryfikacji korporału, pateny, cyborium i palców celebransa.
Wprowadzenie Ogólne do Mszału Rzymskiego (Institutio Generalis Missalis Romani) troszczy się podobnie o cześć należną konsekrowanym okruszynom, lecz uprościło dawniejsze rubryki, by zachować z nich istotę, to, co jest potrzebne dla uniknięcia wszelkiego braku czci:
"Po rozdzieleniu Komunii kapłan, [...] gdyby znalazł okruszyny, zbiera je, a następnie oczyszcza patenę lub puszkę nad kielichem, po czym oczyszcza kielich i wyciera go puryfikaterzem" (IGMR, n. 120).
Cząstki mogą przylegać do palców celebransa; w tym wypadku: "Ilekroć przylgnie do palców jakaś cząstka Hostii, zwłaszcza po łamaniu Hostii i Komunii wiernych, kapłan powinien otrzeć palce nad pateną, a jeśli to konieczne, obmyć je" (IGMR, n. 237). W zasadzie powinno wystarczyć wytarcie palców nad pateną. Mogą się jednak zdarzyć wypadki, w których obmycie palców jest konieczne, jeżeli np. dobrze dostrzegalne cząstki pozostają przylgnięte do palców na skutek potu.
Można też zauważyć cząstki na patenie: należy ją wtedy oczyścić nad kielichem. Nie jest zabronione, zwłaszcza jeżeli patena, jak to jest pożądane, byłaby dość duża i wklęsła dla objęcia wszystkich Hostii, aby ją wypuryfikować wodą. Następnie "patenę wyciera się puryfikaterzem" (IGMR, n. 238). Oczyszcza się także, jeżeli okaże się to konieczne, puszkę komunijną, przewidzianą w n. 117 Wprowadzenia Ogólnego.
W zasadzie nie powinno być okruszyn Hostii na korporale, ponieważ obecnie Hostie nie znajdują się bezpośrednio na nim. Lecz jeżeli podczas łamania okruszyna Hostii upadnie na korporał, trzeba zgarnąć ją natychmiast i umieścić na patenie. To samo uczyni się, jeżeli Hostia upadnie na ziemię: "Jeśli upadnie Hostia lub jakaś jej cząstka, należy ją podnieść ze czcią" (IGMR, n. 239).
Możliwość puryfikacji kielicha samą tylko wodą, jak również udzielona preferencja puryfikowania naczyń świętych przy kredencji, żadną miarą nie implikują mniejszej czci dla Rzeczywistej Obecności.
Wreszcie, aby nie było na dnie cyborium albo na patenie masy cząstek, o których nie wie się, czy są konsekrowane, czy nie, byłoby dobrze w czasie przygotowania hostii do celebry nie wrzucać ich w nieładzie, lecz delikatnie przesiać w palcach dla wyeliminowania tych wszystkich proszków i odłamków hostii, które mogłyby stać się przedmiotem skrupułów. Byłoby także dobrze, dla uniknięcia nadmiernej ilości okruszyn w momencie łamania, brać hostie świeże i niezbyt twarde, jak tego domaga się Wprowadzenie Ogólne: "Z wielką troską należy dbać [...] by chleb strzec przed zeschnięciem, które utrudniłoby jego łamanie" (n. 285).
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #9 dnia: Sierpnia 08, 2012, 16:10:10 pm »

Tradycjonalistyczny nacisk na rubryki, przepisy i grzech może łatwo prowadzić niektórych do skrupulantyzmu. Przesłania on istotę religii i każe skupiać się na rozmyślaniu czy popełniłem grzech/nieprawidłowość. Szkodzi to wolności dzieci Bożych. Bóg jest obecny w Hostii,więc trzeba go przyjmować Go z szacunkiem,także w odłączonej Partykule.
 Natomiast doszukiwanie się cząstek wszędzie prowadzi do niemożności skupienia się na Mszy i jest rujnujące. Bóg przecież czuwa nad nimi.
Zapisane
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #10 dnia: Sierpnia 08, 2012, 16:32:23 pm »

Nie sądziłem...nie sądziłem że ktoś taki może jeszcze przybyć na to forum.  ;)
A tak w ogóle to brak w was miłości, wy...wy...wy rubrycyści wy.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #11 dnia: Sierpnia 08, 2012, 16:33:38 pm »

Jaki? Coś o mnie wiesz? O moich poglądach,życiu? Sądzisz o pozorach,dając o sobie złe świadectwo.
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #12 dnia: Sierpnia 08, 2012, 16:57:23 pm »

Nie sądziłem...nie sądziłem że ktoś taki może jeszcze przybyć na to forum.  ;)
A tak w ogóle to brak w was miłości, wy...wy...wy rubrycyści wy.
Skrupulantyzm to poważne schorzenie duchowe, a nie powód do żartów.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #13 dnia: Sierpnia 08, 2012, 17:10:20 pm »

A tak na poważnie to kilku spowiedników już mi powiedziało że jestem srupulancki. czy ktoś może podać jakieś ciekawe lektury, wypowiedzi ojców Kościoła, świętych na ten temat???
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
sayalius
Gość
« Odpowiedz #14 dnia: Sierpnia 08, 2012, 17:32:47 pm »

Łatwo jest popaść w dwie skrajnośći: albo skrupulantyzm albo totalna olewka, bo [tu jakiś tam powód].
Ja osobiście jestem w stosunku do siebie dość surowy, ganię się za to, że ciągle te same słabości i grzechy, że to sie powinno zmienić, że coś z tym musze robić, że to źle itd. A na spowiedzi słyszę, że "dobry ze mnie człowiek, bo się jednam z Bogiem i nie poddaję, że walczę, że chce". Zależy jak patrzeć: bo co to za wojna, na której się jest, ale nic się nie wygrywa? D:
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: (Domniemane) konsekrowane Cząstki i zachowanie względem Nich « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!