Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 26, 2024, 13:28:44 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231961 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj
Autor Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało?  (Przeczytany 15486 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #45 dnia: Października 05, 2013, 18:12:27 pm »

Blogspot kasuje strony?
Przecież to "stary" temat, jest na forum Krzyż, o wykasowaniu przez p. Wiedholda CAŁOŚCI swoich postów z Kroniki Novus Ordo.
No, ale IPN_Official_Hools może nie być na fK.


A przeczytał Pan dalej? - nie :) jakby Pan przeczytał to by wiedział kto takie pytanie postawił. A to że posty zostały wykasowane, to ja wiem, bo przecież ten watek założyłam:

Dlaczego z KNO zniknęły wszystkie wpisy ....
(...)
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6006.0.html
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #46 dnia: Października 05, 2013, 21:43:37 pm »

A przeczytał Pan dalej? - nie :) jakby Pan przeczytał to by wiedział kto takie pytanie postawił.
Przecież napisałem, kto zadał pytaniem, teraz również poprawiłem cytat.
Natomiast wątek bardzo ciekawy i pochłonąłem w całości.
Nie zaglądam za często na fR, nie loguję się, więc za link podziękowanie.
Szcególnie za znalezione:

Cytuj
kerygmat

von Scheffczyk
Problem z tym pojęciem jest taki, że zakłada po pierwsze, że
1. istnieje jakiś wspólny mianownik chrześcijaństwa, który zaakceptować mogą wszyscy chrześcijanie i
2. należy się skoncentrować na głoszeniu tylko tego mianownika, cała reszta to nieistotne dodatki.
W konsekwencji pojawia się niebezpieczeństwo utraty wiary w konieczność Kościoła Katolickiego do zbawienia.

Krusejder
Jesteś pierwszą osobą, która wyjaśniła mi zrozumiale to pojęcie. Dziękuję !! Teraz już wiem, czemu go nie lubiłem.

Zapisane
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #47 dnia: Lutego 19, 2014, 11:28:02 am »

Dostałem coroczne, publiczne dane statystyczne z jednej z częstochowskich parafii. Otóż średnio w niedzielnej mszy uczestniczy...niecałe 20% wszystkich parafian. Śmieję się, jak słyszę w mediach, w szkołach lub od zwykłych ludzi, że Polska to kraj w 90% katolicki.
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #48 dnia: Lutego 19, 2014, 11:46:47 am »

Dostałem coroczne, publiczne dane statystyczne z jednej z częstochowskich parafii. Otóż średnio w niedzielnej mszy uczestniczy...niecałe 20% wszystkich parafian. Śmieję się, jak słyszę w mediach, w szkołach lub od zwykłych ludzi, że Polska to kraj w 90% katolicki.

U mnie w parafii niecałe 15%. Z mojego bloku pi razy oko poniżej 10%.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #49 dnia: Lutego 19, 2014, 21:29:42 pm »

Ja też uważam, że jak w parafiach na warszawskich blokowiskach jest 10-12% to góra. Transparet ,,Polonia semper fidelis" czas wynieść.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #50 dnia: Lutego 19, 2014, 21:51:00 pm »

Ja też uważam, że jak w parafiach na warszawskich blokowiskach jest 10-12% to góra. Transparet ,,Polonia semper fidelis" czas wynieść.
Blokowiska sa zawsze gorsze pod wzgledem chodzenia do kosciola, wielkie miasta tak samo, wiec polaczenie wielkie miasto plus blokowisko daje rezultat, jaki daje - i z tym sie trzeba nauczyc zyc. A z drugiej strony - jest to przykre, ale naprawde az tak nam to przeszkadza w naszej wierze? Musimy miec wszedzie tlumy, zeby naprawde wierzyc w Boga? Moze nasza wiara ma byc czyms takim - decyzja ludzi, ktora nie wynika z presji otoczenia a ktorzy wiedza, w co i dlaczego wierza. Mysle, ze bardziej pesymistyczny moze byc sklad wiekowy ludzi praktykujacych wiare - jesliby sie okazalo, ze sa tylko starsi (nie mysle o mszach w tygodniu - one nigdy nie mialy duszpasterskiego znaczenia) albo dominuja, to bylby wiekszy problem. W Polsce w gruncie rzeczy ludzie maja jeszcze w wiekszosci jakas religijna swiadomosc, co oczywiscie nie oznacza w najmniejszym stopniu praktykowania wiary a tym bardziej zycia wedlug jej zasad. Jest to jednakze bardziej przykre w kraju tradycyjnie katolickim niz gdzie indziej, ale taka jest rzeczywistosc. I do tego tez sie trzeba przyzwyczaic - i pogodzic sie, ze taka jest sytuacja rowniez u nas, szczegolnie w wiekszych miastach. Moze widac tlumy (jesli z 20tysiecznego osiedla przyjdzie 10 procent to sa 2 tysiace - to nie jest malo;) ), ale to jest tylko niewielki procent wszystkich ludzi. Niestety sami ksieza nie chca tego dostrzec.

Ludzie odchodza od praktyk z lenistwa albo dlatego, ze nie wiedza, po co by mieli chodzic (pierwsza przyczyna jest o wiele bardziej powszechna). Przychodza zaliczac msze a predzej czy pozniej dochodza do wniosku, ze to nie ma sensu, nawet jesli nie przestaja byc wierzacy, ale niechodzenie na 35-minutowa niedzielna msze z bylejakim kazaniem raczej nie spowoduje wyrzutow sumienia, ze sie przestalo uczeszczac na cos bardzo waznego.

Na koniec zapytam retorycznie - co ma niby przyciagac ludzi do kosciola? Piekna liturgia? Sensowne kazania? Myslacy ksieza na poziomie, ktorzy potrafia kulturalnie ale wiernie zaprezentowac katolicka wiare?
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #51 dnia: Lutego 20, 2014, 03:40:12 am »

Na koniec zapytam retorycznie - co ma niby przyciagac ludzi do kosciola? Piekna liturgia? Sensowne kazania? Myslacy ksieza na poziomie, ktorzy potrafia kulturalnie ale wiernie zaprezentowac katolicka wiare?
Świętość i Wiara.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #52 dnia: Lutego 20, 2014, 09:16:38 am »

Na koniec zapytam retorycznie - co ma niby przyciagac ludzi do kosciola? Piekna liturgia? Sensowne kazania? Myslacy ksieza na poziomie, ktorzy potrafia kulturalnie ale wiernie zaprezentowac katolicka wiare?
Świętość i Wiara.
To jest racja, ale gdzie je mozna znalezc w polskich kosciolach (w czeskich nie jest lepiej ;)).
Pieknej liturgii, sensownych kazan i myslacych ksiezy tez jest deficyt :(
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #53 dnia: Lutego 20, 2014, 12:11:37 pm »

Ludzie odchodza od praktyk z lenistwa albo dlatego, ze nie wiedza, po co by mieli chodzic (pierwsza przyczyna jest o wiele bardziej powszechna). Przychodza zaliczac msze a predzej czy pozniej dochodza do wniosku, ze to nie ma sensu, nawet jesli nie przestaja byc wierzacy, ale niechodzenie na 35-minutowa niedzielna msze z bylejakim kazaniem raczej nie spowoduje wyrzutow sumienia, ze sie przestalo uczeszczac na cos bardzo waznego.

Własnie tak. Kiedyś niedzielna Msza święta była centrum dnia, a nawet tygodnia. Obowiazywał odswietny strój. Pójście do kościoła było wyprawą, wydarzeniem, do którego przygotowywano się starannie. Jej podporządkowywano rozkład dnia. Dziś się to zmieniło. Mszy w niedzielę jest kilka, do koscioła jeździ się samochodem mimo że blisko. Msza spowszedniała. Strój byle jaki, godziny do wyboru można pójść  wieczorem. Nawet na rekolekcjach jest tylko jednym z punktów programu. Zrobiono wszystko, żeby ułatwić wiernemu uczestnictwo. Język narodowy, gitara, obrzęd szybki i zwięzły. Zapomniano przy tym, że człowiek nie ceni tego, co ma podane na tacy, co mu przyszło łatwo. Najcenniejsze są rzeczy, które zdobywamy z trudem, w które musimy włożyć jakiś wysiłek, w co musimy się zaangażować. Jestem przeciwnikiem letnich Mszy o godz 20 00. Wtedy centralnym punktem jest wyjazd na działkę a Msza , to jak będziemy wracać zmęczeni, gdzieś po drodze. Czas wieczorny jest ochłapem rzuconym Panu Bogu, czymś co nam zbywa. Innym złem są tzw Msze dla dzieci. ja z dzieciństwa pamiętam Mszę jako coś dostojnego, godnego, atmosferę modlitwy, a nie wygłupy księdza przed dziecmi.
Zapisane
Mała mi bis
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #54 dnia: Lutego 20, 2014, 13:38:53 pm »

Ludzie odchodza od praktyk z lenistwa albo dlatego, ze nie wiedza, po co by mieli chodzic (pierwsza przyczyna jest o wiele bardziej powszechna). Przychodza zaliczac msze a predzej czy pozniej dochodza do wniosku, ze to nie ma sensu, nawet jesli nie przestaja byc wierzacy, ale niechodzenie na 35-minutowa niedzielna msze z bylejakim kazaniem raczej nie spowoduje wyrzutow sumienia, ze sie przestalo uczeszczac na cos bardzo waznego.

Własnie tak. Kiedyś niedzielna Msza święta była centrum dnia, a nawet tygodnia. Obowiazywał odswietny strój. Pójście do kościoła było wyprawą, wydarzeniem, do którego przygotowywano się starannie. Jej podporządkowywano rozkład dnia. Dziś się to zmieniło. Mszy w niedzielę jest kilka, do koscioła jeździ się samochodem mimo że blisko. Msza spowszedniała. Strój byle jaki, godziny do wyboru można pójść  wieczorem. Nawet na rekolekcjach jest tylko jednym z punktów programu. Zrobiono wszystko, żeby ułatwić wiernemu uczestnictwo. Język narodowy, gitara, obrzęd szybki i zwięzły. Zapomniano przy tym, że człowiek nie ceni tego, co ma podane na tacy, co mu przyszło łatwo. Najcenniejsze są rzeczy, które zdobywamy z trudem, w które musimy włożyć jakiś wysiłek, w co musimy się zaangażować. Jestem przeciwnikiem letnich Mszy o godz 20 00. Wtedy centralnym punktem jest wyjazd na działkę a Msza , to jak będziemy wracać zmęczeni, gdzieś po drodze. Czas wieczorny jest ochłapem rzuconym Panu Bogu, czymś co nam zbywa. Innym złem są tzw Msze dla dzieci. ja z dzieciństwa pamiętam Mszę jako coś dostojnego, godnego, atmosferę modlitwy, a nie wygłupy księdza przed dziecmi.

Święta racja, tylko z tymi mszami o 20.00 się nie zgodzę. Są bardzo potrzebne dla tych, którzy z różnych powodów wcześniej nie mogą, nie tylko z powodu wyjazdu na działkę.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #55 dnia: Lutego 20, 2014, 21:10:04 pm »


Święta racja, tylko z tymi mszami o 20.00 się nie zgodzę. Są bardzo potrzebne dla tych, którzy z różnych powodów wcześniej nie mogą, nie tylko z powodu wyjazdu na działkę.
Votum separatum.
Od "innych - rano i w środku dnia - powodów" są msze wieczorne w sobotę, które są już liturgią niedzielną.
Proszę pamiętać, że nawet msza popołudniowa (ponieszporowa) to w zasadzie nowość w 2000-letniej historii.
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #56 dnia: Lutego 20, 2014, 21:48:14 pm »

No chyba lepiej iść na Mszę niedzielną w niedzielę wieczorem, a nie w sobotę wieczorem.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #57 dnia: Lutego 20, 2014, 22:50:56 pm »

No chyba lepiej iść na Mszę niedzielną w niedzielę wieczorem, a nie w sobotę wieczorem.

Też tak uważam. Dzień Pański to dzień Pański.
Zresztą jak ktoś chce jechać na działkę może też specjalnie pójść na pierwszą Mszę poranną, żeby potem mieć cały dzień wolny. To też jest (co do intencji) spychanie Pana Boga na dalszy plan, traktowanie Mszy jako przykrego obowiązku, pańszczyzny, którą trzeba odrobić.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #58 dnia: Lutego 21, 2014, 00:14:14 am »

Nieporozumienie:
msza wieczorno-sobotnia i msza niedzielno-wieczorna to ta sama liturgia i TEN SAM dzień pański. Tu - bez różnicy (jak dla mnie).
A wynika to z paschalnego spojrzenia na mszę, która winna być "między zmierzchem, a świtem". Wszystkie (codzienne i niedzielne) msze w roku to niejako "powtórzenie" liturgii niedzieli Zamrtwychwstania (Wielkanocy).

Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę w toku rozumowania. (Ale nie "sądzenia", ale prawno-teologiczne odpowiedzi).
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #59 dnia: Lutego 21, 2014, 03:35:02 am »

Msza spowszedniała.
Owoc z korzenia ruchu liturgicznego.


Kiedyś mszę można było zacząć odprawiać najwcześniej na godzinę przed świtem a najpóźniej w południe. Nie dotyczy wigilij.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!