Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 06:04:03 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 Drukuj
Autor Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało?  (Przeczytany 15491 razy)
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #30 dnia: Lipca 12, 2013, 09:49:33 am »

Ja nieraz przed pracą jestem na mszy o 6 rano w Warszawie u św. Krzyża. Ludzi coraz mniej, a średnia wieku uczestników 70 plus, młodych nie ma. A jeszcze 2 latu byli i młodzi ludzie przed szkołą. 
Naprawde byli? W Warszawie??
Cytuj
No właśnie. Ja do młodzieniaszków już nie należę (34 lata), a zdarza mi się być na Mszach, na których
nie widzę ludzi chociażby w moim wieku, nie mówiąc o młodszych.
10 lat temu czy nawet 15 jak uczestniczylem w mszach w dni powszednie w Bielsku-Bialej w paru kosciolach, tez mialem wrazenie, ze nie tylko bylem najmlodszy (co moze nie jest dziwne, bo nawet 20 lat wtedy nie mialem), ale wszyscy byli BARDZO znacznie starsi ode mnie. Nawet teraz jak wejde przypadkowo do jakiegokolwiek kosciola w Polsce w czasie mszy w tygodniu (zawodowe zboczenie ;)), to sie glupio czuje, bo nawet jesli ludzi jest naprawde sporo (co sie zdarza np. w niektorych miastach) bardzo czesto jestem najmlodszy a niektore starsze parafianki sie na mnie patrza dosc podejrzliwie  ;D
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #31 dnia: Lipca 12, 2013, 09:56:01 am »

Było kiedyś trochę młodych uczniów i studentów. Kościół jest położony naprzeciw UW. Teraz już ich nie ma.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #32 dnia: Lipca 12, 2013, 11:03:32 am »

Było kiedyś trochę młodych uczniów i studentów. Kościół jest położony naprzeciw UW. Teraz już ich nie ma.
To jest faktycznie niepokojace
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #33 dnia: Lipca 12, 2013, 11:20:29 am »

Cytat: Jan Paweł II o młodych
Wy jesteście nadzieją Kościoła i świata - wy jesteście moją nadzieją
No właśnie, ci "młodzi" z jego czasów mają już pięćdziesiąt, czterdzieści lat...
Zapisane
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #34 dnia: Sierpnia 30, 2013, 10:58:56 am »

Żeby nie kontynuować wątku w temacie o papieżu, to umieszczę dane o statystykach chrześcijan tutaj.

Fronda powołuje się na badania protestanckiego ośrodka, czy wiarygodne, trudno powiedzieć.
http://www.fronda.pl/a/co-dzien-przybywa-na-swiecie-31-tys-katolikow,16016.html

Wynika z tego, że codziennie przybywa dwa razy więcej chrześcijan-nie katolików od samych katolików.

Jest ponad 42 tys. wspólnot, kościołów i sekt chrześcijańskich (jednym zdaniem chrześcijanin to określenie, które już nic nie mówi)

Katolików jest prawie 1,2 miliarda (ilu z nich liczy się z wiarą i nauką Kościoła, możemy się tylko domyślać).

Prywatne zdanie - wierny katolik, to ktoś osamotniony, osaczony, a jego Kościół jest najbardziej znienawidzony i prześladowany na świecie. Nie protestant, nie jakiś inny pseudochrześcijanin, ale właśnie katolik.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #35 dnia: Sierpnia 30, 2013, 11:10:38 am »

Wydaje mi się, że w Polsce coraz mniej osób chodzi do kościoła. O wierze nie rozmawia się na ogół już w pracy, w rodzinie, a jeśli już to o skandalach prawdziwych czy nieprawdziwych z udziałem duchownych. Role kościołów przynajmniej w większych miastach przejmują centra i galerie handlowe. W niedziele przebywają ta tłumy, szczególnie młodych ludzi. A w świątyniach modlą się coraz starsi Polacy w wieku 60+.
Zapisane
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #36 dnia: Sierpnia 30, 2013, 15:53:13 pm »

Myślę, że przyczyną takiego stanu jest pewna ogólnoświatowa zmiana w cywilizacji ludzkiej. Współczesny człowiek, zdefiniowany prawem, jest świadomy swojej (złudnej) wolności i niezależności. Podróżuje gdzie chce, mieszka gdzie chce, uczy się gdzie chce, żyje gdzie chce i jak chce. Konsekwencje, które ponosi, dotyczą głównie finansów - zapłaci alimenty, zapłaci lekarzowi, zapłaci za opiekę nad starszymi, zapłaci partnerowi/partnerce, zapłaci za internet, za telefon, za telewizję, za nieograniczony dostęp do żywności, sklepów i innych dóbr materialnych, sprawdzi giełdę i kursy walut oraz oprocentowanie konta w banku. Czym taki człowiek ma się przejmować? Jakiś czas temu to były i wojny i komunizm, reżim, było z czym widzialnym walczyć. Po co zmagać się z niewidzialnym? Skoro do Kościoła władza państwowa i prawo nie zmuszają, to po co samemu czas tracić? Czy coś w tym Kościele namacalnie się otrzymuje, czy tylko zostawia na tacy?

Poza tym - jeżeli Kościół chce przyciągać ludzi cukierkami, tańcami i ulicznymi pokazo-ewangelizacjami oraz działalnością charytatywną, to nic dziwnego, że to jest nieskuteczne i chwilowe.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2013, 15:56:51 pm wysłana przez Pedro » Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #37 dnia: Sierpnia 30, 2013, 17:25:29 pm »

Tak dla porównania:

W USA w 2013 r.  dominicantes=24%, a communicantes nawet nie podają, bo wiadomo, że już od dawna communicantes=dominicantes. Jak daleko Polsce do takiego stanu?

Można to oszacować. Wykresy dla Polski  są pokazane poniżej, jeśli trend się utrzyma, to zajmie jeszcze z dobre 30 lat zanim communicantes i dominicantes się zrównają.

 
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2013, 17:27:37 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #38 dnia: Października 04, 2013, 13:34:48 pm »

Z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego prowadzonych w polskich kościołach wynika, że coraz mniej katolików bierze udział w mszach świętych. Rośnie zarazem liczba powołań kapłańskich.

"Odsetek katolików uczestniczących w Mszach św. spadł w Polsce z 47,5 proc. w 2000 do 40 proc. w 2012 roku" - czytamy w wynikach badań ISKK. Największy spadek miał miejsce w latach 2007-2008. Ze spadkiem uczestnictwa w mszach świętych idzie zmniejszająca się liczba osób przyjmujących Komunię Świętą. W 2000 roku do sakramentu przystępowało 19,4 proc. wiernych, w 2012 roku już tylko 16,2 proc.

Paradoksalnie ze zmniejszającą się liczbą wiernych uczestniczących w Eucharystii, rośnie liczba powołań i kapłanów. Od 2000 roku w Polsce przybyło ich 2722. W 2012 liczba powołań wynosiła 848.

Czy zmniejszająca się liczba katolików na coniedzielnych mszach świętych, to znak, że Polacy stają się pragmatycznymi laicystami, czy może wina leży po stronie duszpasterstw i parafii, które nie potrafią zagospodarować swoich parafian? A może nastaje czas pewnego rodzaju uśpienia duchowego, czyli wystarczy tradycyjnie pójśc do Kościoła w Boże Narodzenie i na Wielkanoc (oczywiście poświęcić koszyczek z pokarmem). Patrząc na Włochy, gdzie z dnia na dzień przybywa młodych i starych w opustoszałych parafiach za przyczyną ewangelizacyjnego ducha Papieża Franciszka, może Polska potrzebuje pewnej zapaści, by obudzić się na nowo. Na pewno umiera tzw. katolicyzm ludowy. Pokolenie wiernych wychowanych na Prymasie Tysiąclecia wymiera, a ich dzieci, wnuki wybieraja niedzielę nie dla Boga ale bardziej dla ciała i odpoczynku. Trzeba rozpocząć na nowo głoszenie kerygmatu!

Edit:
Żródlo: http://www.fronda.pl/a/coraz-mniej-polakow-uczeszcza-na-masze-swieta,31056.html
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2013, 13:45:28 pm wysłana przez tytanik404 » Zapisane
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #39 dnia: Października 04, 2013, 14:13:28 pm »

[...] Trzeba rozpocząć na nowo głoszenie kerygmatu! [...]

Tak jak by nie można było napisać o głoszeniu Ewangelii.
Który z tych niedzielnych niepraktykujących nominalnych katolików będzie wiedział, o co w ogóle chodzi, gdy zetknie się z tym określeniem ??

(wiem, wiem, to jeden z kluczowych terminów, bez których grupa która opanowała Frondę nie potrafi funkcjonować :-X)
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #40 dnia: Października 04, 2013, 14:51:38 pm »

[...] Trzeba rozpocząć na nowo głoszenie kerygmatu! [...]

Tak jak by nie można było napisać o głoszeniu Ewangelii.


Blogspot kasuje strony? gdybym nie widział wcześniej tej strony to bym nie wiedział że czegoś w lipcu 2006 brakuje.

piątek, 21 lipca 2006
Słownik Novus Ordo: "Kerygmat"

W novusordoriańskiej nowomowie zagościły na dobre pewne hasła, o których nigdy nie śniło się nawet katolickim teologom, a z których protestanckiego pochodzenia chlubią się jedynie mentorzy nowej wiary. Takim pojęciem jest np. "kerygmat", którego sens należy poznać, aby odkryć w czym tkwi tak radykalnie obce katolicyzmowi podejście do świata, życia, bliźnich, państwa, społeczeństwa czy samej religii, z jakim stykamy się u nowoewangelizowanych novusordorian.

"Kerygmat to pierwsze głoszenie Dobrej Nowiny. W odniesieniu do katechezy kerygmat musi nastąpić najpierw, powinien poprzedzić katechezę. Inaczej katecheza nie ma sensu.
Można powiedzieć, że kerygmat jest sercem przepowiadania w Szkole Nowej Ewangelizacji. Głoszenie kerygmatu - w swej istocie - to przepowiadanie osoby Jezusa Chrystusa jako Jedynego Zbawiciela i Pana. Pierwsze głszenie ma jeden cel: budzić wiarę w Chrystusa, który daje nowe życie. Nowa Ewangelizacja ma za zadanie również budzenie wiary, wiary którą już otrzymaliśmy w czasie chrztu świętego. Dziś wielu chrześcijan w Europie i na całym świecie nie potrzebuje suchej doktryny, rytuałów, nakazów, ale potrzebuje powrotu do życia w Bogu, potrzebuje poznania Boga, Który jest Miłością i Który jest blisko, jest Emmanuelem czyli Bogiem z nami. Dlatego potrzeba dziś głoszenia Chrystusa żyjącego również dzisiaj, żyjącego i przemieniającego życie konkretnych osób. Takie przedstawienie Chrystusa ma doprowadzić przyjmującego Dobrą Nowinę do otwarcia serca na osobę Zbawiciela i Pana, Którym jest Chrystus Pan. "

Katolickie Stowarzyszenie Gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji

"Kerygmat był narzędziem wprowadzonym na fali posoborowej odnowy do re-ewangelizacji ochrzczonych przez katolickie ruchy odnowy katechumenatu. W Polsce ks. Franciszek Blachnicki nie wahał się korzystać z doświadczeń protestanckich - z pełnym poparciem ówczesnego kardynała krakowskiego Karola Wojtyły. Na stronach założonego przez Blachnickiego Ruchu Światło - Zycia można znaleźć fascynujące świadectwo Joe Losiaka (strony protestanckiej) z tamtego czasu, ukazujące ducha otwartości i ekumenii."[/size]
Strona o Piśmie Świętym

"Bóg kocha Ciebie dzisiaj, w sposób bezwarunkowy i osobisty. Czyni to nie dlatego, że jesteś dobry, ale dlatego, że jesteś Jego dzieckiem."
"W tej sytuacji istnieje Dobra Nowina: Jezus już Cię zbawił."

Radosne Alleluja

Co jest tym kerygmatem, który należy sobie uświadomić aby dopiero przyjąć wiarę? Mówiąc pokrótce - to protestancki zlepek przeróżnych twierdzeń, którego celem jest przekonanie, że można wyznawać wiarę bez żadnych dogmatów, bez spełniania przykazań, zachowywania tradycji, celebrowania liturgii. Jedyną wartością jest uświadomienie sobie, że niezależnie od niczego Jezus i tak mnie bezwarunkowo kocha takim jaki jestem i już przez ten sam fakt jestem zbawionym, nie poprzez moje dążenie do tego, umartwienie, pokutę, zadośćuczynienie, ofiarowanie swojego życia, ustawiczne dbanie aby nie upaść, by nie popaść w śmiertelny grzech i wypełniać obowiązki jakie nakłada wiara katolicka w życiu prywatnym, społecznym czy towarzyskim.
Podstawowe oszustwo Nowej Ewangelizacji polega na wmawianiu wiernym, iż prawdziwa wiara polega na uświadomieniu sobie tego, że - "nie możemy być zbawieni", ale że - "już jesteśmy zbawieni", i to nie dzięki wierze i praktykowaniu tego co głosi Kościół katolicki od 2000 lat, ale przez "nawrócenie" czyli uświadomienie sobie faktu, że Jezus nie stawia na drodze do nieba żadnych warunków, on po prostu zbawił i kocha każdego.
Rzeczywistym celem takiego podejścia jest ograniczenie skutków kompletnego bankructwa nowej teologii posoborowej, która spowodowała odejście od Kościoła milionów wiernych. Aby przyciągnąć ich z powrotem, Kościół Posoborowy maksymalnie ogranicza wymogi jakie Chrystus postawił dla swoich wyznawców, zapodając im mdłą, nowoewangelizacyjną papkę, łatwą do strawienia nawet przez największych oportunistów. Jak wygląda taki "katolicyzm" można przekonać się na stronach naszej Kroniki.

O pewnych szczegółach dotyczących "kerygmatu" można zapoznać się także w serwisie Apologetyka
Napisał Wiedhold dnia 21.7.06

czwarty wpis tu:  https://rebelya.pl/forum/watek/21993/
Zapisane
Aleksander
uczestnik
***
Wiadomości: 112


« Odpowiedz #41 dnia: Października 04, 2013, 15:31:13 pm »

Patrząc na wykres od pana Regiomontanusa zastanawiam się, kiedy krzywa communicantes przeważy nad dominicantes  ::)
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #42 dnia: Października 04, 2013, 16:33:41 pm »

Wczoraj usłyszałem od Adama Struga, podającego za stroną kurji warsiaskiej, że 12% mieszkańców Warsiawy chodzi na msze. Nie dużo.
Dla porównania w Kolumbji 90% z górką.
« Ostatnia zmiana: Października 06, 2013, 21:54:56 pm wysłana przez Kefasz » Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Robert
aktywista
*****
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #43 dnia: Października 04, 2013, 17:15:03 pm »

A w W Brytanii Polacy pokazali


http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=200805&idw=24

Z religijnością Polaków nie jest jednak najlepiej. Jak przyznaje rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii ks. prałat Tadeusz Kukla wprawdzie kościoły pękają w szwach, ale statystycznie w nabożeństwach uczestniczy zaledwie kilka procent zamieszkałych w Wielkiej Brytanii Polaków. Nawet jeśli przyjąć, że około jednego procenta bierze udział we mszach św. w języku angielskim, to i tak ponad 90 proc. w ogóle do kościoła nie chodzi.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #44 dnia: Października 05, 2013, 18:02:31 pm »

/edit/
Blogspot kasuje strony?
Przecież to "stary" temat, jest na forum Krzyż, o wykasowaniu przez p. Wiedholda CAŁOŚCI swoich postów z Kroniki Novus Ordo.
No, ale IPN_Official_Hools może nie być na fK.
« Ostatnia zmiana: Października 05, 2013, 21:44:14 pm wysłana przez romeck » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: 40 % katolików w Polsce chodzi na msze. Czy to dużo czy mało? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!