A mnie ciekawi dlaczego jest taka mała frekwencja na Pomorzu Środkowym i Zachodnich, bo jeśli chodzi o Łódż czy Warszawę to wiadomo, że tu laicyzacja szybciej postępuje, ale na tamtych terenach?
Może nie porównywajmy do tego co jest na zachodzie, ale skoncentrujmy się na Polsce, dlaczego jest tak słabo.
Myślę, że odchodzący od Kościoła w Polsce nie robią to dlatego, że NOM im się nie podoba, bo 99,99% wiernych nie ma w ogóle pojęcia że jest coś takiego jak msza trydencka. Odchodzą, bo nie nie akceptują nauki Kościoła w sprawach antykoncepcji, abrorcji, ,,wolnych związków", itp, oraz że wydaje im się po prostu że Kościół im nie jest doniczego potrzebny. Obowiązuje zasada Owsiaka ,,róbta co chceta".
"Ziemie odzyskane" - powojenne oderwanie od rodziny i kultury. Ja pochodze z tzw. ziem odzyskanych a moja zona pochodzi z podobnej wielkosci miasteczka, ale tradycyjnie polskiego. Sa bardzo duze roznice w mentalnosci.
Jeżeli mogę się wtrącić to dodam, że te 40% to ludność już niemłoda, a za jakieś 10 lat będzie jeszcze gorzej.
Cytat: Jarod w Czerwca 29, 2012, 08:07:15 am"Ziemie odzyskane" - powojenne oderwanie od rodziny i kultury. Ja pochodze z tzw. ziem odzyskanych a moja zona pochodzi z podobnej wielkosci miasteczka, ale tradycyjnie polskiego. Sa bardzo duze roznice w mentalnosci.Niby tak, ale np. w diecezjach wrocławskiej i legnickiej jest z frekwencją lepiej, a ludność tych terenów też nie jest ich rdzenną ludnością.