J. Św. Benedykt XVI w Ziemi Świętej

Czy ktoś z Państwa śledzi uważniej tę pielgrzymkę ? Tzn czyta przemówienia Ojca Świętego, ogląda relacje itp

Bo jak czytam informację o Papieżu wkładającym kartkę w ścianę płaczu to mam mieszane uczucia ...

Mam pytanko, czy jest jakiś tygodnik (może inne czasopismo), w którym znajdę szczegółowo opisaną pielgrzymkę z przemówieniami, wystąpieniami Ojca Świętego?
Może nasz dziennik, z tym, że dopiero mógłby nabyć dzisiejszy numer, a pielgrzymka rozpoczęła się wcześniej.

GWno zawiedzione, czyli nie jest najgorzej:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6597243,Niemiecka_prasa__papiez_rozczarowal_Zydow.html

Niemiecka prasa krytycznie ocenia wypowiedzi papieża podczas pierwszego dnia wizyty w Izraelu. Według niemieckich komentatorów, potępienie antysemityzmu przez Benedykta XVI było zbyt ogólnikowe i bezosobowe. W podbnym tonie wypowiadają się komentatorzy dzienników w Izraelu.

Wczoraj w pierwszym dniu wizyty w Izraelu Benedykt XVI przybył w poniedziałek do Instytutu Pamięci o holokauście Jad wa-Szem (Yad Vaszem) w Jerozolimie.  Czytaj więcej>> "Nie można negować i zapomnieć Zagłady"

"Papież rozczarował Żydow"

"Der Tagesspiegel" pisze, że krytykując antysemityzm Benedykt XVI wypełnił tylko swój obowiązek. Berliński dziennik pyta; "Cóż innego mógł powiedzieć w Tel Awiwie pochodzący z Niemiec papież, który w młodości sam był w Hitlerjugend i jeszcze niedawno próbował rehabilitować arcykonserwatywnych księży negujących Holocaust".

Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" zauważa, że "papież rozczarował wielu Żydów". Po przemówieniach na lotnisku i w miejscu pamięci ofiar Holocaustu Yad Vashem wielu Izraelczyków zarzuciło Benedyktowi XVI "brak emocjonalności" i "sterylność".

Rabin: jest różnica między "zabici" a "zamordowani"

Gazeta cytuje też naczelnego rabina Izraela, który zauważył, że jest "bardzo rozczarowany wystąpieniem papieża". Meir Lau oczekiwał bardziej osobistych i emocjonalnych wystąpień w których Benedykt XVI przypomniałby, że to Niemcy byli sprawcami mordu na Żydach. Rabin powiedział, że papież nie wymienił liczby sześciu milionów Żydów, którzy stracili życie w czasie wojny i mówił o nich, że zostali "zabici", a nie "zamordowani", a to, zdaniem rabina, istotna różnica. Według niego, zabrakło też słów przeprosin ze strony papieża.

Eksperci mają za złe delikatny ton wypowiedzi papieża

Najważniejsze izraelskie dzienniki krytykują wystąpienie papieża w Yad Vashem. Izraelscy dziennikarze i eksperci mają za złe Benedyktowi XVI, że nie dość mocno potępił antysemityzm i Holocaust.

Dziennik" Jerusalem Post" przytacza obszerne fragmenty wystąpienia papieża w żydowskim instytucie pamięci. Gazeta cytuje słowa Benedykta XVI, który mówił, że przyjechał do Yad Vashem, aby stanąć w ciszy przed pomnikiem, który czci pamięć milionów Żydów, zabitych w straszliwej tragedii Szoah.

Dziennik przytacza też zapewnienie papieża o nieustającej pracy Kościoła, by w sercach ludzkich nigdy już nie pojawiła się taka nienawiść.

Dalej idzie w komentarzu redakcyjnym dziennik "Haaretz". Gazeta napisała, że przemówienie papieża było banalne i pokazało jego obojętność wobec Holocaustu. - Można było spodziewać się, że watykańscy kardynałowie przygotują swojemu szefowie bardziej inteligentne wystąpienie - napisał autor komentarza.

Gazeta opisuje przemówienie Benedykta XVI jako wykalkulowane i dyplomatyczne. Dodaje, że Żydzi nie potrzebują, by papież mówił im, co to był Holocaust.

Według niego [rabina], zabrakło też słów przeprosin ze strony papieża.

Uzależnił się...

Zydzi maja jakas manie,ze wszyscy musza ich przepraszac,chore towarzystwo normalnie.

Dziś w radiu POLSKIM usłyszałem ze "Papież odprawi Eucharystę w Wieczerniku a w dolinie Cedronu Mszę Świętą"...  

grunt to kompetencja dziennkikarzy...

Dziś w radiu POLSKIM usłyszałem ze "Papież odprawi Eucharystę w Wieczerniku a w dolinie Cedronu Mszę Świętą"...  

grunt to kompetencja dziennkikarzy...

he he dobre

"Der Tagesspiegel" pisze, że krytykując antysemityzm Benedykt XVI wypełnił tylko swój obowiązek.

Ciekawe obowiązki ma Papież wg. tej gazety...

Generalnie rzecz biorąc ogólnie o tej pielgrzymce jest bardzo cicho. Jakieś wzmianki, troche komentarzy. Kiedyś (czyt za poprzedniego pontyfikatu) pielgrzymki były bardziej "rozreklamowane".

Dziś w radiu POLSKIM usłyszałem ze "Papież odprawi Eucharystę w Wieczerniku a w dolinie Cedronu Mszę Świętą"...  Z politowaniem

grunt to kompetencja dziennkikarzy...
he he dobre Duży uśmiech

Proszę dzwonić do PR. Warto.
Gdy usłyszałem, o mszach ekumenicznych, zadzwoniłem. Byli wściekli, ale po 15 minutach przy powtórnym czytaniu wiadomości dziennikarka poprawiła się.

warto z troską powiedzieć o słabej katechezie w kraju nad Wisłą

I pr PR 0-22 844 57 14

GWno zawiedzione, czyli nie jest najgorzej:

Oni poczuli by się usatysfakcjonowani wyłącznie gdyby Papież pocałował Talmud.

Rabin powiedział, że papież nie wymienił liczby sześciu milionów Żydów, którzy stracili życie w czasie wojny

A wczoraj gdzieś (strona Frondy?) czytałem, że wymienił tę magiczną liczbę...
 

Oglądam jak mogę na TV Trwam transmisje lub retransmisje - niestety ojczulkowie mają powiedzmy "prolbem" z tłumaczeniem i tak w zasadzie nie tłumaczą prawie nic a nic - a ja przyznam niewiela mogłem z tego "wyrozumieć". Oglądałem Nieszpory w katedrze grecko melchickiej w Ammanie, przyjazd do pałacu prezydenta Izraela , ( Yad vas shem  sobie "odpuściłem" - dzisiaj widziałem krótką relację ) , dzisiaj też widziałem Papieża pod ścianą płaczu. Co podano dzisiaj, to to że zdjął buty przy wejściu do kopuły skały bodajzę i jakiś tam mufti mu pomagał ponoć potem je założyć, tyle tego co widziałem. Raczej jak na poprzednią papieską pielgrzymkę ( JPII ) sprawa wygląda dużo przyzwoiciej. Są też pewne niepojące kwestie, ale nie mogę zabrać głosu póki nie zapoznamy się z całościa Papieża wystąpień i wypowiedzi oraz zdarzeń, któe miały miejsce. TRzeba poczekać na opracowania najlepiej rzetelne. Tu myślę niestety będzie kłopot - chynba nasz dziennnik jedynie może i TV Trwam... ale tam też różnie to wygląda. 

Centralna Rada Żydów w Niemczech wyraziła rozczarowanie poniedziałkowym wystąpieniem Benedykta XVI w jerozolimskim instytucie pamięci ofiar holokaustu Jad wa-Szem (Yad Vashem).
Apel papieża o walkę z antysemityzmem był wprawdzie "pozytywnym sygnałem" pod adresem Żydów - powiedziała dziennikowi "Bild" przewodnicząca Rady Charlotte Knobloch.
Ale uznała ten gest za "połowiczny" biorąc pod uwagę, że Watykan nie zdystansował się wyraźnie wobec antysemickiego Bractwa świętego Piusa X, które "określa Żydów jako zabójców Boga".
Jak dodała, oczekiwałaby, że właśnie w Jad wa-Szem padną "wyraźne słowa" papieża na temat negującego holokaust biskupa lefebrysty Richarda Williamsona.
Jej zdaniem także inna sprawa pozostaje otwarta - chodzi o wielkopiatkową modlitwę za żydów w przywróconym niedawno mszale trydenckim.
- Pozostaje mieć nadzieję, że te kwestie zostaną wyjaśnione możliwie szybko - powiedziała Knobloch.
Już w poniedziałek rozczarowanie treścią przemówienia Benedykta XVI wyraził prezes rady Jad wa-Szem rabin Meir Lau.
- Przemówienie było piękne, ale sądzę, że (papież) nie wykorzystał wielkiej szansy: nie wspomniał, że tego mordu dopuścili się Niemcy czy naziści - powiedział dziennikarzom Lau, który uratował się z holokaustu.

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1968834,12,item.html

A tu kolejny zawiedziony...

Ks. Weksler-Waszkinel: szkoda, że w Yad Vashem papież nie wspomniał o nauczaniu Soboru


W papieskim przemówieniu w Instytucie Yad Vashem zabrakło mi wspomnienia o soborowym nauczaniu Kościoła wobec Żydów – powiedział KAI ks. Romuald Weksler-Waszkinel.

Wieloletni wykładowca KUL zaangażowany w dialog chrześcijańsko-judaistyczny i polsko-żydowski ocenił, że Jan Paweł II przemawiając w tym samym miejscu przed 9 laty bardziej zdecydowanie mówił o aktach antysemityzmu ze strony chrześcijan.

Ks. Weksler-Waszkinel z uznaniem wspomniał, iż w swoim dzisiejszym przemówieniu w Jerozolimie Papież zaznaczył, że imiona ofiar Shoah są wpisane na zawsze w pamięć wszechmocnego Boga. „W ustach papieża jest to szczególne wyniesienie, bo jeśli ktoś się wpisuje w pamięć Bożą, to znaczy że jest święty” – ocenia.

Kapłan podkreślił, że papież odpowiedział pośrednio także tym, którzy negują Holocaust o czym świadczy jego przestroga: „Niech nigdy ich [ofiar Zagłady – KAI] cierpienie nie będzie negowane, podważane czy zapomniane!”.

Jednocześnie ks. Weksler-Waszkinel przyznał w rozmowie z KAI, iż czuje niedosyt porównując dzisiejsze przemówienie Benedykta XVI z tym, jakie w Yad Vashem wygłosił przed 9 laty Jan Paweł II.

„Muszę to powiedzieć: zabrakło mi wspomnienia Soboru Watykańskiego II i słów, które u Jana Pawła II tak ładnie zabrzmiały” – powiedział kapłan przypominają fragment ówczesnego wystąpienia papieża: „Jako biskup Rzymu i następca Apostoła Piotra zapewniam naród żydowski, że Kościół katolicki kierując się ewangelicznym prawem prawdy i miłości a nie względami politycznymi jest głęboko zasmucony z powodu nienawiści, aktów prześladowania i okazywania antysemityzmu skierowanego przeciwko Żydom przez chrześcijan w jakimkolwiek miejscu i czasie”.

„Myślę, że gdzie jak gdzie, ale w Yad Vashem można było przypomnieć nauczanie Soboru, nawet w taki sposób jak to uczynił Jan Paweł II, niemalże cytując deklarację «Nostra aetate» i tego mi zabrakło” – wyznał ks. Weksler-Waszkinel.

„Przecież jest faktem, że wierność nauczaniu Jezusa Chrystusa jeśli chodzi o Żydów i judaizm troszeczkę poprzez wieki została spaczona i sponiewierana” – ocenił kapłan. Dodał, że zwłaszcza w przemówieniu poświęconym pamięci można było oczekiwać, że wątek ten zostanie poruszony. „Tego nie usłyszałem i tego mi brakuje” – zakończył kapłan.

„Przecież jest faktem, że wierność nauczaniu Jezusa Chrystusa jeśli chodzi o Żydów i judaizm troszeczkę poprzez wieki została spaczona i sponiewierana” – ocenił kapłan.

O czym ten rabinoksiądz mówi? Może to ktoś z Państwa wyjaśnić, bo przyznam się szczerze, że nie pojmuję.