Generał Petelicki nie żyje

Spojrzenie historyka na postać generała
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/gontarczyk_dla_fronda.pl:_petelicki__wyjatkowo_nieciekawy_sb-ek_21966

Kolejny krok Gontarczyka w kierunku salonu

Bez przesady... ja tam w "dobrych SB - ków" zwyczajnie nie wierzę...owszem mogą być co najwyżej "przewerbowani" to tak, z tym, że w III RP mogą być jedynie przewerbowani przez CIA, BND lub Mossad, bo żadnych "polskich służb" w tym kraju nie było i nie ma...
 

Kolejny krok Gontarczyka w kierunku salonu

Mam wrażenie, że Gontarczyk nie mówi o Petelickim a o Czempińskim.
Nie wiem tylko czy "Fronda" zmanipulowała jego wypowiedź czy on sam nie rozróżnia tych dwóch osób.

Ja też nie jestem fanem SB. Zawsze to ... milicja. Ale nie o to chodzi.

Łobuz "centroprawicy" zdawał się dostrzegać w Generale drugą osobę ze służb mundurowych prlu (obok Płk Kuklińskiego), która mogłaby być dlań partnerem. W tym tempie, za jakieś 150 lat, zwłaszcza jeśli przez ten czas zejdą ze sceny politycznej pp. Kaczyński i Macierewicz (choć na miejscu PO dbałbym o nich bardziej niż o formę Premiera), będą w miarę ogarnięci, by rządzić krajem. Jeśli będzie oczywiście czem rządzić ...

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/rodzice_petelickiego_tez_nie_wierza_w_samobojstwo_22000
Rodzice nie wierzą w samobójstwo

Petelicki był dziwny, jak się przeczyta wywiad z nim na

http://www.obnie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2620:petelicki-wywiad&catid=96:sluzby&Itemid=27

to widać, że koleś coś mówi , a znowu nie mówi, popisuje się, chwali - "wrażenie cwaniakowate robi".

Petelicki był dziwny, jak się przeczyta wywiad z nim na

http://www.obnie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2620:petelicki-wywiad&catid=96:sluzby&Itemid=27

to widać, że koleś coś mówi , a znowu nie mówi, popisuje się, chwali - "wrażenie cwaniakowate robi".

Przecież to zawodowiec, profesjonalista w "cechu służb", czy Pan wyobraża sobie, że ktoś z tego światka w wywiadzie staje i wywala całą prawdę, którą zna...?

Odbył się pogrzeb gen. Petelickiego. SB-ek czy nie, pewne zasługi miał, przewinienia pewnie też. Ale ja nie o tym. Podobno popełnił samobójstwo. To oficjalna wersja. Nic nie wiadomo o chorobie psychicznej. Podobnie było w przypadku A. Leppera.

W drugiej połowie lat 90-tych facet powiesił się po pijaku w swoim mieszkaniu. Ponoć ksiądz odmówił udziału w pogrzebie i pogrzeb był "świecki", (choć uczestnicy podobno odmówili "Wieczny odpoczynek". Gadano, że rodzina mało obrotna, nie załatwiła stosownego zaświadczenia od psychiatry.

Mam pytanie do znawców: czy przepisy kościelne zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu lat?

Nie rozumiem, czemu Kościół miałby kierować się w tej sprawie "oficjalną wersją". Nie wystarczy, że zamordowali człowieka, jeszcze mieliby mu zabrać prawo do w miarę godnego pogrzebu ?!

Otóż to! Nie można dopuścić aby zemsta "służb" sięgała aż za grób.

Pułkownik Wołodyjowski też miał katolicki pogrzeb ...

10/ 10

choć zapewne mu współcześni , gdyby byli obecni na tym ostatnim teraz, pomyśleliby ni chybi, że chowają jakiegoś Kalwina...

nawet Świerczewskiemu ,,udało" się mieć pogrzeb w KRR