Nakrycie głowy u kobiet - jak to jest teraz w Polsce?

Czy obecnie w Polsce na Mszach w rycie tradycyjnym można zobaczyć taki widok:


A jak było dawniej, w czasach przedsoborowych?

Pewnie tak
tylko poza laskami pewnie atrybuty inne były:)

Użytkowniczki Forum Krzyż?

@Regiomontanus

Te czerwone paznokcie są koszmarne....

... tylko poza laskami pewnie atrybuty inne były:)

Dobre 

Ale na serio, mam sprzeczne informacje. Na posiadanych przeze mnie zdjęciach  z lat 50-tyc z małej parafii na Podhalu wszystkie kobiety, co do jednej (nawet bardzo młode) mają chustki.

Z kolei moja teściowa twierdzi, że nie słyszała, że był obowiązek noszenia nakrycia głowy w kościele. A obowiązek faktycznie był, formalnie aż do lat bodajże 80-tych, kiedy nowa wersja prawa kanonicznego pominęła artykuł o nakryciach głowy.

Więc jestem ciekawy, jakie były (i są)  zwyczaje w różnych miejscach  - i nie chodzi mi tylko o stare babcie na wsi, bo te wiem, że nosiły chustki, ale ogólnie. Dodam, że w tradycyjnej parafii, w ktorej bywam (nie w Polsce), kobieta bez nakrycia głowy czuje się bardzo głupio (bo jest jedyna).

@Regiomontanus

Te czerwone paznokcie są koszmarne....

też bym wolał odkryte głowy ale paznokcie mniej widoczne:)
Może Bravario prowadzi jakaś statyskę ?

też bym wolał odkryte głowy ale paznokcie mniej widoczne:)

Jak na razie żadna odpowiedź nie była na temat 

Wskazówka: pytanie nie dotyczyło paznokci 

Pewnie tak
tylko poza laskami pewnie atrybuty inne były:)

Idąc jeszcze dalej

No jak to można nazwać - wykolejenie mojego wątku? Czy jakiś cenzor tu jest?

No jak to można nazwać - wykolejenie mojego wątku? Czy jakiś cenzor tu jest?

Pan się nie przejmuje.
Osobiście nie widuję kobiet w takich serwetkach na głowach. Czy to na Mszach "Summorum Pontificum" (żeby nie nazwać ich indultowymi), czy jak jeździłem do kaplicy fsspx.
Aczkolwiek na zdjęciach z przeoratu Bractwa zdawało mi się, że kiedyś widziałem kobiety z nakrytymi głowami.

@Regiomontanus
Te czerwone paznokcie są koszmarne....

też bym wolał odkryte głowy ale paznokcie mniej widoczne:)
Może Bravario prowadzi jakaś statyskę ?

A Bravario to jeszcze hula po jakimś forum?

Na Malcie np. przed SVII jak nie było firanki - na przykład w podróży - to zakładało się chusteczkę do nosa na czubek głowy, moja znajoma do dziś się śmieje, jak sobie to przypomni, - coś w podobie jak na tym filmie 'Prawdziwe wyznania', o kt gg tutaj: http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,140.0.html

U nas jak wiadomo luz blues, jesteśmy niepokornym narodem, no i dobrze!

@ p.Regiomontanus

Mantylki w Polsce są obecnie propagowane przez księży FSSPX. Ale nie były u nas powszechnie używane w czasach przedsoborowych. Natomiast inne nakrycia głowy - TAK. I nie chodzi tu wcale o "stare babcie na wsi". Po prostu poza miastami  przetrwało to najdłużej, chociaż młodsze pokolenie go już nie przejęło (stąd te "stare babcie").
Moje obydwie babcie (chociaż obie wykształcone, obie nie ze wsi - przepraszam, jedna z nich była właścicielką dużego majątku ziemskiego) do końca życia używały nakrycia głowy w kościele. Nie były to mantylki, często chustki, bardzo często inne, bardziej eleganckie nakrycia głowy (damskie kapelusze, czapki itd.).
Nie wiem, czy jakieś przepisy to regulowały, na pewno był taki zwyczaj, którego większość przestrzegała.
Nabijanie się ze "starych babć" uważam za co najmniej niestosowne. Podobnie patologiczne zwalczanie mantylek - czy dlatego, że ktoś niedojrzały emocjonalnie wypisuje bzdury NAKAZUJĄC używanie nakrycia głowy, należy ośmieszać stare zwyczaje ?

Obyczaj nakrywania głowy w kościele, Klarci sią podoba.
U baptystów,podczas modlitwy  niewiasty głowę zakrywają.

A co mnie obchodzą baptyści.
Chyba tylko to że trzeba się modlić o ich nawrócenie.

Obyczaj nakrywania głowy w kościele, Klarci sią podoba.
U baptystów,podczas modlitwy  niewiasty głowę zakrywają.

Wspaniały argument! 

A wie Pani, że w amazońskiej dżungli żyje plemię, którego czlonkowie w swojej liturgii, sławiąc swoje "bóstwo", ubierają się całkiem tak jak Adam i Ewa przed zjedzeniem zakazanego owocu?
Jesli uważa Pani, że to też godne nasladowania, to nie polecam Pani tego praktykować w katolickim kościele...