Bp Górny oddał kościół grekokatolikom

Ordynariusz rzeszowski, bp Kazimierz Górny przekazał bez rozgłosu kościół Św. Trójcy w Rzeszowie grekokatolikom. Zabytkowy kościółek położony w centralnym, historycznym i eksponowanym punkcie miasta zawsze był świątynią rzymskokatolicką. Niegdyś pełnił rolę kaplicy cmentarnej, później za komuny zamknięty na głucho. Przywrócony do kultu na początku lat 80., wysiłkiem ks. rektora Feliksa Flejszara i okolicznych mieszkańców gruntownie odremontowany, teraz został po cichu oddany parafii greckokatolickiej. Mówi się, że nowi właściciele świątyni chcą wstawić ikonostas i dokonać przeróbek architektonicznych. Ani księża pracujący w kościele, ani tym bardziej mieszkańcy (którzy swego czasu nagłaśniali sprawę w mediach i próbowali interweniować u biskupa) nie zostali poinformowani o samym fakcie przekazania świątyni. Dodatkowego smaczku całej sprawie dodaje fakt, że rzymscy katolicy uczęszczający (głównie starsze osoby) do tego kościoła stanowią dość dużą grupę, a wierni obrządku bizantyjsko-ukraińskiego (nota bene przede wszystkim przyjezdni Ukraińcy) stanowią maleńką wspólnotę - regularnie uczęszcza może kilkanaście osób.

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120604/RZESZOW/120609885

http://www.diecezja.rzeszow.pl/?q=node/2682

Trudno to oceniać nie znając całości sprawy, gdyby oddano kościół prawosławnym to co innego, ale z grekokatolikami jesteśmy w tym samym Kościele.

W uzupełnieniu. Pierwotnie grekokatolicy starali się o zwrot dawnej cerkwi na Zalesiu (dzielnica Rzeszowa), gdzie do bodajże 1946 r. była ich parafia. No ale tam teraz jest kościół rzymskokatolicki i proboszcz oraz wierni postawili się takim żądaniom. Biskup oddał więc inny historyczny kościół, gdzie za to nie ma parafii i nie ma bardzo kto protestować (stare babcie). Sprawa w Rzeszowie budzi duże kontrowersje, także ze względu na spósób w jaki została załatwiona. Kościół stanowi pewną spójną całość z zabytkowym cmentarzem - rzymskokatolickim rzecz jasna, gdzie grzebano zmarłych od końca XVIII w. do XX w. Ciekawe co Ukraińcy powiedzieliby na sytuację odwrotną.

podobna sprawa była w Przemyślu kiedyś. Aż Papież musiał interweniować
Tu jest trochę o sprzeciwie konserwatora zabytków
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120604/RZESZOW/120609885

jak ma taką lekka rączkę, to może być oddał IBP ?

Trudno to oceniać nie znając całości sprawy, gdyby oddano kościół prawosławnym to co innego, ale z grekokatolikami jesteśmy w tym samym Kościele.

Teoretycznie ma Pan rację

jak ma taką lekka rączkę, to może być oddał IBP ?

Właśnie!

Trudno to oceniać nie znając całości sprawy, gdyby oddano kościół prawosławnym to co innego, ale z grekokatolikami jesteśmy w tym samym Kościele.

Teoretycznie ma Pan rację

Jednak między teorią a praktyką droga daleka. Może się mylę ale to chyba popi "z tego samego Kościoła" święcili rezunom noże na Lachów?

Gdzieniegdzie na Ukrainie właśnie ze względu na te sprawy "spadkowe" rzymskokatoliccy księża mówili, że łatwiej im się dogadać z prawosławnymi niż z grekokatolikami.

Jednak między teorią a praktyką droga daleka. Może się mylę ale to chyba popi "z tego samego Kościoła" święcili rezunom noże na Lachów?

Ciężka sprawa bo łączy się kwestię jedności kościelnej ze sprawami narodowymi. W Rwandzie bywało, że duchowieństwo latało z maczetami mimo, że z obu stron było to duchowieństwo rzymskokatolickie (użyłem słowa "bywało" bo twierdzenie, że jedynie "wszyscy Hutu tylko tłukli Tutsi a wszyscy Tutsi dawali się tłuc" to chyba uproszczenie-przekłamanie, wiem, że to nie temat na ten wątek, chcę tylko użyć tego jako porównanie).

A jakby zrobili taki wystrój?
http://www.galeria.bazylianie.pl/imagevue.php?p=popup&path=/content/07/02/19720515/28-283-Resizer-800RW9.jpg

A tak wygląda obecnie otoczenie kościółka Św. Trójcy i jego wnętrze:

http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=282&with_photo_id=49343935&order=date_desc&user=4277181
http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=281&with_photo_id=49343982&order=date_desc&user=4277181
http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=280&with_photo_id=49344017&order=date_desc&user=4277181
http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=279&with_photo_id=49344040&order=date_desc&user=4277181

Ciężka sprawa bo łączy się kwestię jedności kościelnej ze sprawami narodowymi.

No bo nie da się jednego z drugiego wypreparować. Jest jeden integralny byt na tym łez padole.

Zdaje sie, ze w Rzeszowie łacinnicy przejęli po wojnie jeden duży kościół gre-kat. Stąd ta sprawa.

Przejęliśmy też sporo budynków po lutrach, w ich pojęciu sakralnych, na ziemiach zachodnich i północnych, jak tacy będzemy mili to ci też się upomną.

Ale tam nie ma kto się upominać - do Polski potomkowie Niemców raczej z powrotem się nie osiedlą.

a po co mają się upominać, jeśli w Warszawie ciężko jest luteranom wypełnić wiernymi 3 świątynie: św.Trójcy, Wniebowstąpienia Pańskiego i we Włochach. Z czego mają pokryć koszty utrzymania nowych świątyń i dla kogo? Większość luteran po wojnie wyjechała do Niemiec.

Casus Agnieszki Trawnej przerabialiśmy. W końcu po co koniunkturalnej Niemrze była ta stara buda?