Nie wiem jak wy ale ja mam ochotę wysłac list/e-mail do pewnego Wiecznego Miasta. Niestety, nie umiem.
Podzielam Pańskie oburzenie, ale obawiam sie, że "nie ma podstaw".
Że facet w peruce czyta modlitwę wiernych? A cóż to, nie wolno nosić peruki?
Albo że mają tęczowy pokrowiec na pulpicie? Też niezbyt wielkie nadużycie, widziałem gorsze dekoracje w kościele.
A może że się modlą za homoseksualistów? Też przecież nikt tego nie zabrania.
Rozumie Pan, oni to robią w taki sposób, że nic im nie można zarzucić - wszystko to są dpuszczalne rzeczy w ramach NOM.