Panie Blej, proszę uważać... poglądami zaczyna Pan niebezpiecznie zbliżać się do skopców.Cytat: Blej w Lutego 08, 2012, 18:13:33 pm@ MajorO nieczystości mówił sam Jezus, wskazując na serce jako podmiot wszelakiej nieczystości duchowej, także seksualnej: Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota (Mk 7,20-22).O swoich uczniach mówił, że zostali cali wykąpani (J 13,10), używając słowa λούω /luo (gr.)/, oznaczającego kąpiel całego ciała, a nie jedynie poszczególnych jego części. Zdanie to wypowiedział Jezus w przeddzień swej Męki. Kąpielą, o której myślał jest chrzest, będący sakramentem obmycia z grzechów, czerpiącym swą oczyszczającą moc z Tajemnicy Paschalnej. Wyraża to Księga Apokalipsy w słowach o Jezusie, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów, i uczynił nas królestwem - kapłanami Bogu i Ojcu swojemu (Ap 1,5). Tak więc w Chrystusie, poprzez Jego łaskę działającą w sakramentach, wszelka nieczystość seksualna zostaje usunięta. Mimo tego, uczeń Chrystusa w trakcie ziemskiego życia potrzebuje stałego oczyszczenia: wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć (J 13,10). Symbol zabrudzonych nóg - jako tych, które stąpają po ziemi - oznacza ducha w pewnym, niewielkim stopniu dotykanego przez grzechy nieczyste, które rodzą się w sercu w związku z ziemskimi namiętnościami. Cudzołóstwa dopuszcza się bowiem człowiek już w sercu - przez poddanie się pragnieniu skłaniającemu do spoglądania na kobietę w sposób cudzołożny, tzn. patrzeniu się z zamiarem wejścia w nieuporządkowaną moralnie relację seksualną (por. Mt 5,28). Namiętności prowadzące do takiego nieczystego spoglądania na drugą osobę są obecne w człowieku narodzonym z ciała póki nie stanie się w pełni narodzonym z ducha (por. J 3,6). Te dwie kategorie ludzi Paweł nazwie później: człowiekiem ziemskim i człowiekiem duchowym (1 Kor 15,45-49).O nieczystości w znaczeniu moralnego nieporządku w sferze erotycznej nauczał św. Paweł: Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał, (...) mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie (Rz 1,24-27; por. 2 Kor 12,21, Ga 5,19; Ef 5,3; Kol, 3,5; 1 Tes 4,3-7).Chrześcijanin, który przez Prawo Ducha został wyzwolony z niewoli grzechów nieczystych i dla którego nie ma już potępienia (Rz 8, 1-4), nosi w sobie pożądliwość (concupiscentia), która wywołuje nieporządek we władzach moralnych człowieka i nie będąc samą w sobie grzechem, skłania człowieka do popełniania grzechów (KKK 2515).Toż to zwykły brawaryzm! Takie interpretowanie czyichś słów, w tym momencie Jezusa Chrystusa, by udowodnić swoje poglądy.
@ MajorO nieczystości mówił sam Jezus, wskazując na serce jako podmiot wszelakiej nieczystości duchowej, także seksualnej: Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota (Mk 7,20-22).O swoich uczniach mówił, że zostali cali wykąpani (J 13,10), używając słowa λούω /luo (gr.)/, oznaczającego kąpiel całego ciała, a nie jedynie poszczególnych jego części. Zdanie to wypowiedział Jezus w przeddzień swej Męki. Kąpielą, o której myślał jest chrzest, będący sakramentem obmycia z grzechów, czerpiącym swą oczyszczającą moc z Tajemnicy Paschalnej. Wyraża to Księga Apokalipsy w słowach o Jezusie, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów, i uczynił nas królestwem - kapłanami Bogu i Ojcu swojemu (Ap 1,5). Tak więc w Chrystusie, poprzez Jego łaskę działającą w sakramentach, wszelka nieczystość seksualna zostaje usunięta. Mimo tego, uczeń Chrystusa w trakcie ziemskiego życia potrzebuje stałego oczyszczenia: wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć (J 13,10). Symbol zabrudzonych nóg - jako tych, które stąpają po ziemi - oznacza ducha w pewnym, niewielkim stopniu dotykanego przez grzechy nieczyste, które rodzą się w sercu w związku z ziemskimi namiętnościami. Cudzołóstwa dopuszcza się bowiem człowiek już w sercu - przez poddanie się pragnieniu skłaniającemu do spoglądania na kobietę w sposób cudzołożny, tzn. patrzeniu się z zamiarem wejścia w nieuporządkowaną moralnie relację seksualną (por. Mt 5,28). Namiętności prowadzące do takiego nieczystego spoglądania na drugą osobę są obecne w człowieku narodzonym z ciała póki nie stanie się w pełni narodzonym z ducha (por. J 3,6). Te dwie kategorie ludzi Paweł nazwie później: człowiekiem ziemskim i człowiekiem duchowym (1 Kor 15,45-49).O nieczystości w znaczeniu moralnego nieporządku w sferze erotycznej nauczał św. Paweł: Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał, (...) mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie (Rz 1,24-27; por. 2 Kor 12,21, Ga 5,19; Ef 5,3; Kol, 3,5; 1 Tes 4,3-7).Chrześcijanin, który przez Prawo Ducha został wyzwolony z niewoli grzechów nieczystych i dla którego nie ma już potępienia (Rz 8, 1-4), nosi w sobie pożądliwość (concupiscentia), która wywołuje nieporządek we władzach moralnych człowieka i nie będąc samą w sobie grzechem, skłania człowieka do popełniania grzechów (KKK 2515).
(...) ale diabeł może powiedzieć rzeczy korzystne dla naszej duszy tzn potwierdzić pewne nauczanie (np. świętych) które jest korzystne dla naszych dusz. Niech pan przeczyta cały wywiad(na górze jest link) i może pan zmieni zdanie.
Ma Pani rację, dlatego z wypowiedzi demona nie wynika to, że chodzi też konkretnie o nieczystość seksualną
Cytat: Blej w Lutego 08, 2012, 16:33:47 pmCytat: Artur Rumpel w Lutego 07, 2012, 20:30:20 pm... a do piekła się nie trafi, jeśli tylko nie popełni się grzechu nieczystego. Toż to czysta herezja!Proszę czytać dokładnie a nie czytać co drugie słowo. Proszę bardzo:"Wszyscy, którzy są uwięzieni w otchłani piekielnej, znajdują się tam przez nieczystość. Popełniali też inne grzechy, ale zawsze potępiali się przez nieczystość, lub także nieczystością".
Cytat: Artur Rumpel w Lutego 07, 2012, 20:30:20 pm... a do piekła się nie trafi, jeśli tylko nie popełni się grzechu nieczystego. Toż to czysta herezja!Proszę czytać dokładnie a nie czytać co drugie słowo.
... a do piekła się nie trafi, jeśli tylko nie popełni się grzechu nieczystego. Toż to czysta herezja!
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 amTo tłumaczenie zostało przez kogoś podrasowane najpewniej z myślą o współczesnych realiach. Tak naprawdę mowa była nie o dyskotekach (których rzeczywiście wówczas nie było), ale o "salach balowych" i "towarzystwach tanecznych".Podaję właściwe tłumaczenie:A można prosić tekst w oryginale?Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 am"Umberto Antonelli di Marcianise między 1954 a 1955 rokiem przybył do San Giovanni Rotondo, by się wyspowiadać. Umberto Antonelli - to dość popularne nazwisko. W Marcianise - nawet dziś jest co najmniej jedna osoba tak nazywana. Problem w tym że informaja jest nieweryfikowana jak z "prof. Rabajotti" ze "spotkania Ojca Pio z abp. Lefebvre". Styl "informacji" podobny - podanie jakiegoś (nieweryfikowanego) nazwiska+informacja. Ale o tym na końcu.Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 am"Ojciec Pio krzyknął wówczas: Precz, precz, bo jeszcze nie żałujesz swoich grzechów!. (...) To prawda czy nie, że chodzisz na sale balowe? Na moją potwierdzającą odpowiedź powiedział: NIE WIESZ, ŻE TANIEC JEST ZAPROSZENIEM DO GRZECHU? Zdziwiony nie wiedziałem, co powiedzieć: w portfelu miałem legitymację członka towarzystwa tanecznego, o której zapomniałem. Obiecałem poprawę i po tym wszystkim dał mi rozgrzeszenie" (...). Odmowa rozgrzeszenia z powodu NIEŚWIADOMEGO narażania się na pokuse? Absurd. (A towarzystwa taneczne to też bardziej rok 60 niż 55 swoją drogą..)Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 amCytat za: O. Marcellino IasenzaNiro, "Ojciec" Święty Pio z Pietrelciny. Misja ocalenia dusz. Świadectwa, San Giovanni Rotondo 2006, ss. 42-43, 140-141.Problem z tą książką jest taki, że (najprawdopodobniej) jest to zbiór WSZYSTKIEGO, o autor o Ojcu Pio usłyszał bądź przeczytał. Bez weryfikacji i bez podania źródła pierwotnego. Czyi wiarygodność niemal zerowa.
To tłumaczenie zostało przez kogoś podrasowane najpewniej z myślą o współczesnych realiach. Tak naprawdę mowa była nie o dyskotekach (których rzeczywiście wówczas nie było), ale o "salach balowych" i "towarzystwach tanecznych".Podaję właściwe tłumaczenie:
"Umberto Antonelli di Marcianise między 1954 a 1955 rokiem przybył do San Giovanni Rotondo, by się wyspowiadać.
"Ojciec Pio krzyknął wówczas: Precz, precz, bo jeszcze nie żałujesz swoich grzechów!. (...) To prawda czy nie, że chodzisz na sale balowe? Na moją potwierdzającą odpowiedź powiedział: NIE WIESZ, ŻE TANIEC JEST ZAPROSZENIEM DO GRZECHU? Zdziwiony nie wiedziałem, co powiedzieć: w portfelu miałem legitymację członka towarzystwa tanecznego, o której zapomniałem. Obiecałem poprawę i po tym wszystkim dał mi rozgrzeszenie" (...).
Cytat za: O. Marcellino IasenzaNiro, "Ojciec" Święty Pio z Pietrelciny. Misja ocalenia dusz. Świadectwa, San Giovanni Rotondo 2006, ss. 42-43, 140-141.
1. Nie znam tej książki w języku, w którym została napisana.
2. Cała książka jest napisana przez człowieka, który:- przez pewien czas żył u boku św. Pio- zeznawał w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym św. Pio- w bogaty sposób czerpie z artykułów o. Pellegrino Funicelli nt. owego Świętego (który mieszkał z św. Pio 15 lat), które są obszernie udokumentowane.
3. Św. Pio w istocie rzeczy nie odmówił rozgrzeszenia owemu tancerzowi, ale uświadomił mu jego błąd, a po tym jak ów obiecał poprawę, dał mu rozgrzeszenie.
4. "Polskie Towarzystwo Taneczne" powstało w 1956 roku. Nie sprawdzałem tego, ale nie sądzę zatem, by wspomniany przez pana rok 1960 był jakąś cezurą czasową od której należy liczyć powstawanie na świecie "towarzystw tanecznych".
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 08, 2012, 22:35:02 pm1. Nie znam tej książki w języku, w którym została napisana. Domyślam się. Próbowałem szukać tego albo podobnego tekstu po włosku w internecie - ale nie ma. Co oczywiście o niczym nie świadczy - jednak tekst jest niezweryfikowany. Wpadka z "dyskoteką" obniża wiarygodność - nie wiadomo czy wydawcy, czy tłumacza, czy autora.
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 08, 2012, 22:35:02 pm2. Cała książka jest napisana przez człowieka, który:- przez pewien czas żył u boku św. Pio- zeznawał w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym św. Pio- w bogaty sposób czerpie z artykułów o. Pellegrino Funicelli nt. owego Świętego (który mieszkał z św. Pio 15 lat), które są obszernie udokumentowane.Dotarłem do tych informacji (choć do ich źródła nie. Tak o autorze pisze wydawca...)Fakt, że żył u boku Ojca Pio niewiele znaczy, poza tym, że znał Go i pewnych zdarzeń był świadkiem. Ale czy wszystkich, czy niektórych?Zeznawanie w procesie - zapewne w procesie podał to, czego sam był świadkiem. Ale ta książka jest którąś z kolei tegoż aotora o Świętym - a fakty są wciąż nowe. Najprawdopodobniej w pierwszych podał fakty, które widział, w kolejnych te o których słyszał - nawet bez weryfikacji. Stąd narzuca mi się porównanie do spotkania z abp. Lefebvrem które "szkielet" ma identyczny: nazwisko dla podkreślenia wiarygodności i jakaś treść.
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 am3. Św. Pio w istocie rzeczy nie odmówił rozgrzeszenia owemu tancerzowi, ale uświadomił mu jego błąd, a po tym jak ów obiecał poprawę, dał mu rozgrzeszenie. Ale błąd nie jest grzechem w sensie winy. A sposób "uświadomienia" - to publiczne grożenie nieudzieleniem rozgrzeszenia z powodu rzekomych grzechów i braku żalu za nie. Pomijam już że naracja przechodzi z 3 os l.p na 1 os. lp w trakcie...
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 06, 2012, 10:51:33 am4. "Polskie Towarzystwo Taneczne" powstało w 1956 roku. Nie sprawdzałem tego, ale nie sądzę zatem, by wspomniany przez pana rok 1960 był jakąś cezurą czasową od której należy liczyć powstawanie na świecie "towarzystw tanecznych".We Włoszech powstało w 1991 Problem w tym że w Marcianise do dziś nie ma ani towarzystwa tanecznego, ani nawet szkoły tańca. Około roku 50 - były towarzystwa BALETOWE, tanecznych nie. Nie znalazłem"towarzystwa tanecznego" wywodzącego się wcześniej niż z początku lat 90.. Nota bene - w 1955 roku penitent musiał by być wśród "członków założycieli" grupy.
Wpadka z dyskoteką nie jest winą wydawcy ani autora, ani tłumacza. Ktoś (o ile pamiętam jakiś ksiądz_ po prostu przepisał rzeczony akapit z tej książki, zamieniając "bale" na "dyskoteki" i wrzucił na prowadzoną przez siebie stronę internetową. Głupota uczyniona w dobrych intencjach, ale nie można przypisywać zań odpowiedzialności wydawcy, autorowi bądź tłumaczowi.
Co prawda pod wprowadzeniem nie ma podpisu z imienia i nazwiska, ale narracja w pierwszej osobie wyraźnie wskazuje na to, iż było ono pisane przez autora. Poza tym, autor opiera się w swej książce m.in, na tekstach o. Pellegrino, które jak zapewnia są bogato udokumentowane.
Owe uświadomienie miało miejsce w konfesjonale, a więc nie było "publiczne".
Jest pan absolutnie przekonany, że w całych Włoszech w 1955 roku nie było nigdzie ani jednego towarzystwa tanecznego, albo przynajmniej jednej grupy, która co prawda w sensie formalnym nie nazywałaby się "towarzystwem tanecznym", ale skupiałaby miłośników tańca, etc.
Cytat: Blej w Lutego 08, 2012, 16:33:47 pm(...) ale diabeł może powiedzieć rzeczy korzystne dla naszej duszy tzn potwierdzić pewne nauczanie (np. świętych) które jest korzystne dla naszych dusz. Niech pan przeczyta cały wywiad(na górze jest link) i może pan zmieni zdanie.Cytat: Blej w Lutego 08, 2012, 18:16:59 pmMa Pani rację, dlatego z wypowiedzi demona nie wynika to, że chodzi też konkretnie o nieczystość seksualnąSzanowny Panie, jeśli Pan będzie się opierał na takich "autorytetach" ("wypowiedziach demonów"), to daleko Pan nie zajedzie.
Nieczystość nieczystości nierówna. Grzech ciężki musi być popełniony w pełni świadomie i w pełni dobrowolnie. I naprawdę Panowie świat nie kończy się tylko na tym jednym aspekcie czyli ludzkiej seksualności. To jakaś mania? Jest jeszcze pozostałych 6 grzchów głównych. A o ile się nie mylę na teologi moralnej w seminarium mówi się o wadze grzechów. W takiej kolejności są wymieniane.
Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 09, 2012, 12:17:48 pmCo prawda pod wprowadzeniem nie ma podpisu z imienia i nazwiska, ale narracja w pierwszej osobie wyraźnie wskazuje na to, iż było ono pisane przez autora. Poza tym, autor opiera się w swej książce m.in, na tekstach o. Pellegrino, które jak zapewnia są bogato udokumentowane. Cytat: Mirosław Salwowski w Lutego 09, 2012, 12:17:48 pmOwe uświadomienie miało miejsce w konfesjonale, a więc nie było "publiczne".Nie bardzo. "Ojciec Pio krzyknął wówczas: Precz, precz, bo jeszcze nie żałujesz swoich grzechów!. Skamieniałem z powodu wstydu, jaki odczuwałem wobec zgromadzonych ludzi. Próbowałem coś powiedzieć, lecz on przerwał mi: Ucisz się gaduło, mówiłeś już wystarczająco: teraz ja chcę mówić. To prawda czy nie, że chodzisz na sale balowe? Na moją potwierdzającą odpowiedź powiedział: NIE WIESZ, ŻE TANIEC JEST ZAPROSZENIEM DO GRZECHU?" Nawet mamy niemal spowiedź publiczną...