Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 06:11:18 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231941 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Święci o kobietach - prawda czy mity?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8 Drukuj
Autor Wątek: Święci o kobietach - prawda czy mity?  (Przeczytany 39927 razy)
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #45 dnia: Lutego 06, 2012, 21:34:45 pm »

Czytałem, mam. Wspaniała książka. Co nie zmienia faktu, iż św. Jan sam nawet potrafił się przyznać do błędu - jeżeli pan czytał to proszę sobie przypomnieć sytuację z jabłkami i drzewem.
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #46 dnia: Lutego 06, 2012, 21:51:35 pm »

To tłumaczenie zostało przez kogoś podrasowane najpewniej z myślą o współczesnych realiach. Tak naprawdę mowa była nie o dyskotekach (których rzeczywiście wówczas nie było), ale o "salach balowych" i "towarzystwach tanecznych".
Podaję właściwe tłumaczenie:
A można prosić tekst w oryginale?

"Umberto Antonelli di Marcianise między 1954 a 1955 rokiem przybył do San Giovanni Rotondo, by się wyspowiadać.
Umberto Antonelli - to dość popularne nazwisko. W Marcianise - nawet dziś jest co najmniej jedna osoba tak nazywana. Problem w tym że informaja jest nieweryfikowana jak z "prof. Rabajotti" ze "spotkania Ojca Pio z abp. Lefebvre". Styl "informacji" podobny - podanie jakiegoś (nieweryfikowanego) nazwiska+informacja. Ale o tym na końcu.

"Ojciec Pio krzyknął wówczas: Precz, precz, bo jeszcze nie żałujesz swoich grzechów!. (...) To prawda czy nie, że chodzisz na sale balowe? Na moją potwierdzającą odpowiedź powiedział: NIE WIESZ, ŻE TANIEC JEST ZAPROSZENIEM DO GRZECHU? Zdziwiony nie wiedziałem, co powiedzieć: w portfelu miałem legitymację członka towarzystwa tanecznego, o której zapomniałem. Obiecałem poprawę i po tym wszystkim dał mi rozgrzeszenie" (...).
Odmowa rozgrzeszenia z powodu NIEŚWIADOMEGO narażania się na pokuse? Absurd. (A towarzystwa taneczne to też bardziej rok 60 niż 55 swoją drogą..)

Cytat za: O. Marcellino IasenzaNiro, "Ojciec" Święty Pio z Pietrelciny. Misja ocalenia dusz. Świadectwa, San Giovanni Rotondo 2006, ss. 42-43, 140-141.
Problem z tą książką jest taki, że (najprawdopodobniej) jest to zbiór WSZYSTKIEGO, o autor o Ojcu Pio usłyszał bądź przeczytał. Bez weryfikacji i bez podania źródła pierwotnego. Czyi wiarygodność niemal zerowa.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Mirosław Salwowski
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #47 dnia: Lutego 06, 2012, 21:52:01 pm »

Czytałem, mam. Wspaniała książka. Co nie zmienia faktu, iż św. Jan sam nawet potrafił się przyznać do błędu - jeżeli pan czytał to proszę sobie przypomnieć sytuację z jabłkami i drzewem.
I kiedy św. Jan Vianney przyznał się do błędu zbyt surowego piętnowania tańców d-m?
Zapisane
"Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami." - Psalm 119, 1-3.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #48 dnia: Lutego 06, 2012, 21:57:36 pm »

Proszę nie sprowadzać owego tradycyjnego przekonania katolickiego do absurdu. Skoro dozwolone jest więcej (seks w ramach małżeństwa) to dozwolone jest też mniej (taniec w w ramach małżeństwa). W oczywisty sposób krytyka tańców damsko-męskich odnosi się do osób, które nie są małżeństwem.
W sposób oczywisty nijak to nie wynika z cytowanej przeze mnie wypowiedzi. Celem były nisko przelatujące kwantyfikatory, nie nauczanie.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #49 dnia: Lutego 06, 2012, 23:31:43 pm »

Skoro dozwolone jest więcej (seks w ramach małżeństwa) to dozwolone jest też mniej (taniec w w ramach małżeństwa). W oczywisty sposób krytyka tańców damsko-męskich odnosi się do osób, które nie są małżeństwem.

Oczywiscie taniec malzenski jedynie we dwojke, w zamknietym na klucz pokoju, bez swiadkow, zeby uniknac przypadkowego zgorszenia. Bo czym potancowki dla malzenstw roznia sie od orgii seksualnych kazdy ze swoim patrnerem ? Niczym. To najbardziej zapomniana prawda nauczania katolickiego.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #50 dnia: Lutego 07, 2012, 08:27:17 am »

Nie wiedziałem że oprócz tańców czepia się również Pan tatuaży. Mogę oczywiście się zgodzić że tatuaże w subkulturach czy w więzieniu mają swoją symbolikę ale bez przesady nie jest to jakiś satanizm. Dzisiaj zobaczyłem tekst na rzymskim - katoliku.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #51 dnia: Lutego 07, 2012, 08:38:59 am »

Ciekawe jak Państwo oceniają dwór papieski w czasach Aleksandra VI? Bywały tam nie tylko tańce :)
Zapisane
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #52 dnia: Lutego 07, 2012, 18:39:57 pm »

Oto argumenty potwierdzające naszą terę:
1. Wypowiedzi świętych
2. "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 27-28)
3.  Teraz podam coś co wniesie wiele do sprawy:

Twarzą w twarz z demonem - wywiad z ks. egzorcystą Giuseppe Tomaselli

"Seks, aborcja, rozwód, okultyzm: oto jak udaje mi się prowadzić ludzi do piekła..."

Ksidz Giuseppe Tomaselli (1902 ­ 1989)

Ksiądz Giuseppe Tomaselli; urodzil się 26 stycznia 1902 roku miejscowości Biancavilla, w prowincji Katania, leżącej u podnóża Etny. Jako niespełna czternastoletni młodzieniec; Giuseppe Tomaselli wstąpił w roku 1916 do Zgromadzenia Salezjańskiego założnego w 1859 roku przez świętego Jana Bosko. Od 1926 roku, gdy został wyświęcony na kapłana, przez kolejne 63 lata swojej posługi kapłańskiej pełnił wiele funkcji: był proboszczem, nauczycielem, kapelanem wśród wspólnot religijnych, egzorcystą i apostołem dobrej prasy katolickiej. Napisał setki krótkich książeczek o tematyce pobożnej i apologetycznej. Podczas swojego życia żarliwie pracował dla zbawienia dusz i chwały Bożej. Gdy był wzywany w środku nocy, by udzielić umierającym ostatnich sakramentów, przybywał niezwłocznie, świadom, że Jezus Chrystus gorąco pragnie zbawienia każdej duszy. Zapał w uświęcaniu i zbawianiu dusz był charakterystyczną cechą kapłańskiego życia księdza Tomaselli. Jako prawdziwy salezjanin był bardzo oddany Matce Najświętszej. Jego ulubionymi lekturami były pisma św. Teresy z Lisieux, św. Alfonsa Marii de Liguori, siostry Józefy Menendez, św. Tomasza z Akwinu i oczywicie św. Jana Bosko. Zmarł w klasztorze w opinii świętości w nocy z 8 na 9 maja 1989 roku w mieście
Mesyna (po włosku; Messina) położonym w północno-wschodniej części Sycylii, nad Cieśniną Mesyńską.Ojciec Święty Paweł VI, w swoim wystąpieniu z 15.ll.1972, mówił o demonie i o tym jak wiele zła tworzy on w świecie. Przeciwko Papieżowi podniosły się krytyczne głosy, oczywiście ze strony ignorantów oraz niewierzących: Kościół ciągle mówi o diable? Ciągle daje się wiarę wierzeniom z odległych wieków? W obiegu jest książeczka pod tytułem "Wywiady ze złym". Pomyślałem, że ja także mógłbym napisać coś na ten delikatny temat, ponieważ od 50 lat jestem egzorcystą (1934-1984) i wielokrotnie widziałem demona w ludzkiej postaci. Nie jeden raz musiałem z nim bezpośrednio walczyć, wiele razy byłem przez niego bity. Mogłem się mu przypatrzyć w różnych sytuacjach i przestudiować go, czego owocem jest to co napisałem poniżej. Ponadto byłem kierownikiem duchowym dusz mistycznych, które są bezpośrednim celem zaciekłych ataków samego demona. Jako kierownik duchowy byłem świadkiem wydarzeń, w które trudno byłoby mi uwierzyć, gdybym nie widział ich osobiście dziesiątki razy.
 
(...)
Egzorcysta: - Mój wywiad z tobą jeszcze się nie zakończył. Odpowiesz teraz na kolejne pytania. Mów: czy wszystkie demony mają taką samą siłę?

Demon - Melid: - „Nie. Chrystus tego nauczał, kiedy zwrócił się do Apostołów bezsilnych wobec demona siedzącego w opętanym: "Ten rodzaj demonów można zwyciężyć tylko przez post i modlitwę". Najpotężniejszymi są demony nakłaniające do nieczystości seksualnej. Ja jestem jednym z przywódców takich demonów. Ja i moi podwładni zazwyczaj zwyciężamy w walce z człowiekiem".

Egzorcysta: - Wiem, że kobiety i mężczyźni mają dar wolności. A zatem jeśli chcemy, możemy odeprzeć każdy z waszych ataków.

Demon - Melid: - „Teoretycznie masz rację, ale w praktyce jest inaczej. Jesteśmy niezmiernie inteligentni, a poza tym znamy bardzo dobrze ludzkie pragnienia. Do każdej osoby umiemy podejść z odpowiedniej strony. Za pomocą nieczystych pożądań zaciemniamy wasz rozum i łamiemy waszą wolę, tak jak ogniem wygina się żelazo. Najlepszym sposobem jest łapanie kobiet i mężczyzn na haczyk "miłości". Kiedy użyjemy tego "sercowego" chwytu w 90 procentach przypadków odśpiewujemy pieśń zwycięstwa.

Egzorcysta: - Myślę, że wy demony jesteście wyspecjalizowani w różnych zadaniach, podobnie jak żołnierze na ziemi: jedni walczą w powietrzu, inni na ziemi i na morzu. A więc między wami są tacy, którzy pchają ludzi do bluźnierstw z byle drobnostki, jeszcze inni odpowiednio do: nienawiści, ateizmu, kradzieży, itd. Sądzę jednak, że o ile większość z grzechów ludzie popełniają niewiele razy, szybko bowiem brzydzą się nimi i odrzucają je, to z grzechem nieczystości jest inaczej. Już po kilku upadkach staje się on nawykiem, bardzo trudno jest się go pozbyć, a ponadto zaczyna on przybierać pozory dobra zasłaniając się przyjemnością. Wielokrotnie pytałem cię Melid podczas egzorcyzmów: Który z grzechów prowadzi najwięcej dusz do piekła?". Odpowiadałeś mi zawsze: „Nie muszę ci tego mówić. Ty to wiesz". Według mnie jest to grzech nieczystości.

Demon - Melid: - „A więc widzisz, że znasz odpowiedź. Wszyscy, którzy są uwięzieni w otchłani piekielnej, znajdują się tam przez nieczystość. Popełniali też inne grzechy, ale zawsze potępiali się przez nieczystość, lub także nieczystością".

Egzorcysta: - Co myślisz o tych wszystkich, którzy żyją niemoralnie?

Demon - Melid: - „Myślę, że są już zapisani w rejestrze potępionych i że tylko wielka łaska mogłaby ich z niego wymazać".

Egzorcysta: - A więc, w rejestrze twoich niewolników są także rozwodnicy i rozwódki?

Demon - Melid: - „Najwyższy, przed którym wszyscy muszą być czyści i bez skazy, nie wpuści do swojego Królestwa, tych którzy żyją na co dzień w grzechu nieczystości. To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego promowany przez nas "postęp cywilizacyjny" byłby niemożliwy. Pierwszymi, którzy zapłacą za to prawo, nazwane przez ciebie niegodnym, a które jest skarbem mojego królestwa, będą jego prawodawcy, odpowiedzialni za grzechy nieczyste osób rozwiedzionych. Karę poniosą także ci, którzy zaakceptowali to prawo.

Egzorcysta: - Nieszczęśliwi rozwiedzeni, którzy dla krótkiego życia w ulotnych przyjemnościach, cierpieć będą przez wieczność całe tortury, którym ty już teraz jesteś poddany!

Demon - Melid: - „Ja Melid przekonuję ludzi do tego, że słowami Jezusa nie trzeba zawracać sobie głowy, a nie że z Najwyższym nie powinno się żartować".

Egzorcysta: - A co stanie się z licznymi prostytutkami?

Demon - Melid: - „Trzymam je blisko mojego serca, żeby żadna mnie nie zostawiła. Najbardziej zniewala je przyjemność cielesna i żądza pieniędzy. Piekło jest obszerne i znajdzie się w nim miejsce dla każdej z nich".

Egzorcysta: - Które z grzechów przynoszą ci najwięcej zadowolenia: osobiste, które nie mają większego wpływu na innych, czy może te które są powodem skandalu i popychają innych do zła?

Demon - Melid: - „Pewnie, że wolę grzechy rozsiewające skandale, bo wraz z nimi pojawiają się następne. Świat pełen jest skandali, a ja i moi towarzysze trzymamy się blisko tych którzy ich dostarczają. Ci ludzie są naszymi najlepszymi pomocnikami"

Egzorcysta: - Jezus Chrystus powiedział: „Kto idzie za mną nie chodzi w ciemnościach... Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą; niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą! Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze". Zadaję sobie pytanie: skoro słowa Jezusa, Zbawiciela i Najwyższego Sędziego ludzkości są tak straszne, jak mogą gorszyciele żyć w takim spokoju?

Demon - Melid: - „Dzieje się tak dzięki mojej interwencji. Robię im duchowe znieczulenie, niewidzialne ale rzeczywiste. Tak jak chirurg, po znieczuleniu pacjenta może kroić i obcinać mu części ciała bez zadawania bólu, tak też i ja postępuję. Sprawiam, że nie czuje on żadnej odpowiedzialności przed Stwórcą za swoje czyny i wszystko wydaje się mu być dozwolone".

Egzorcysta: - Jakimi podstępami posługujesz się, kiedy masz do czynienia z osobami prowadzącymi niemoralne życie?

Demon - Melid: - „Wypaczam w ich umysłach przykazania Stworzyciela, który dał przecież ludziom ciało jako narzędzie prokreacji. Pracując w ich wyobraźni, sprawiam, że patrzą na powściągliwość seksualną jak na coś niewykonalnego w życiu. Po wbiciu im do głowy tego przekonania podsuwam im następnie różnorakie pokusy. W zależności od tego czy jest to kobieta, czy mężczyzna, od ich wieku oraz okoliczności w jakich się znajdują".

Egzorcysta: - Jakie okoliczności masz na myśli?

Demon - Melid: - „Przesadna i nierozważna zażyłość pomiędzy kobietami i mężczyznami oraz wszelkiego rodzaju rozrywki, które pobudzają żądze".

Egzorcysta: - Myślę, że telewizja jest jednym ze skuteczniejszych środków jakie używasz w twojej diabelskiej pracy. Używana w słusznym celu może być ona źródłem dobra, używana źle może doprowadzić do wielu nieprawości. W późnych godzinach wieczornych wyświetlane są sceny nieprzyzwoite i perwersyjne.

Demon - Melid: - „Ja pobudzam ciekawość dorosłych, młodzieży, a nawet dzieci i zaspokajam ich niemoralne pożądania".

Egzorcysta: - Później będą musieli zdać sprawę Bogu, sędziemu Sprawiedliwemu, wszyscy autorzy tych perfidnych transmisji, właściciele telewizji, a także ci, którzy oglądają te niemoralne programy. Dawniej szkoła zła najczęściej zagrażała dzieciom poza ogniskiem rodzinnym, teraz wraz z telewizją weszła pod dachy ich domów. Cóż możemy powiedzieć o złych filmach? Masy telewidzów napełniają się sprośnościami, a wy demony występne trzymacie ich w waszych piekielnych sieciach i popychacie ich nie tylko do myśli i spojrzeń nieczystych, ale także i o wiele dalej.

Demon - Melid: - „Wszyscy oni, jak dobrze to ująłeś, znajdują się w mojej sieci, ale nie zdają sobie z tego sprawy, bowiem są omamieni nieczystymi przyjemnościami. Dostrzegą sieć kiedy będzie już za późno, gdy znajdą się w gorejącym wiecznie ogniu. Myślisz klecho, że telewizory i filmy są jedynymi narzędziami, którymi posługuję się w celu zapełnienia piekła? Jak pasterz cieszy się widokiem łąk porośniętych obficie świeżą trawą, tak i ja raduję się, a może nawet i więcej, gdy patrzę na masy kobiet biegnących za nowoczesną modą, szczególnie na plażach. Z niecierpliwością, my demony nierządu, czekamy na okres letni, aby jeszcze więcej ludzi związać naszymi sieciami nieczystości".

Egzorcysta: - Melid, Jezus wyraźnie powiedział: jeśli mężczyzna patrzy na kobietę pożądliwie, już zgrzeszył z nią w swoim sercu. Nieszczęsne kobiety nieroztropne! Pamiętajcie, że jest nieczystość ciała, ale także i myśli: któż zliczy grzeszne myśli i pragnienia, które wznieca w rozwiązłych mężczyznach wasza bezwstydna moda, szczególnie na ulicach i na plażach, po których nieustannie krążą tłumy demonów? Zachowujecie się tak na plażach obmywając wodą wasze ciała, a jednocześnie plamiąc dusze wasze i tych, którzy na was patrzą bezwstydnie. Chcecie ochłodzić się w morzu w te dni spiekoty, a jednocześnie przygotowujecie sobie żar wiecznego ognia! Słysząc o wiecznym ogniu uśmiechacie się ironicznie, ale te które poprzedziły was w śmierci nie robią już tego, płacąc za swoje winy wraz z innymi potępieńcami!

Demon - Melid: - „Ja jestem bardzo sprytny: aby osiągnąć swój cel w świecie, osłabiam autorytet rodziców, którzy są pierwszymi odpowiedzialnymi za nieprzyzwoity sposób ubierania się ich córek. Kobiety noszące się bezwstydnie utwierdzam w przekonaniu. że nie robią nic złego, ponieważ obecnie prawie wszystkie tak się ubierają. Posługując się brakiem ograniczeń na plażach, wzbudzam w tych kobietach przyjemność z bycia oglądanymi i podziwianymi. A teraz klecho oznajmię ci to czego jeszcze nie wiesz. W piekle przebywają obecnie najpiękniejsze kobiety świata, te które podczas swego ziemskiego życia posługiwały się swoją fizyczną urodą w celu uwodzenia mężczyzn".

Egzorcysta: - Ale dlaczego te kobiety bezwstydne w ubiorze nie pamiętają o tym, że trzeba umrzeć i że ich ciało stanie się pokarmem dla robaków?

Demon - Melid: - „No bo ja Melid, oddalam od nich te myśli, które mogłyby odłączyć je ode mnie. Podobnie wykorzystuję tych, którzy znajdują upojenie w tańcu, balach i dyskotekach".

Egzorcysta: - Z całą pewnością twoje intrygi wśród miłośników tańca przynoszą owoce nieczystości, bowiem lubieżna muzyka oraz ruchy wymagane we współczesnych tańcach są obliczone na wywołanie pożądania seksualnego. Niestety, także i te osoby należą do twojego diabelskiego królestwa. Jestem pewien, że także literatura i prasa pornograficzne są trucizną, której powszechnie używasz do niszczenia dusz.

Demon - Melid: - „Oczywiście! Książki, które wzniecają pożądanie oraz gorszące zdjęcia są moją potężną bronią i często jej używam. Odrywam ludzi od zdrowej literatury, wzbudzając w nich niechęć do niej, a jednocześnie budzę w nich pociąg do rzeczy nieczystych. Pisarze wiedzą o tym, znają upodobania ludzi i dla chęci zysku rozrzucają na kartach swoich powieści i magazynów ilustrowanych nasiona nieczystości, które sami noszą w sercach. Tego typu lektura pobudza zmysły i pragnienie przyjemności w czytelnikach i w ten sposób liczba moich ofiar ciągle się powiększa".

Proszę o zweryfikowanie całego tekstu które umieściłem(to nie cały wywiad)
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #53 dnia: Lutego 07, 2012, 19:17:34 pm »

Już na pierwszy rzut oka widać, że ów "wywiad" jest spreparowany - jest to po prostu w barwny sposób przekazana nauka dot. kwestii moralnych. Z tymi dyskotekami to pewnie znowu ktoś poprawił ;P Poza tym w pewnym momencie egzorcysta wypowiada kwestię, która bardziej pasuje do owego Melida.
Zapisane
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #54 dnia: Lutego 07, 2012, 19:29:32 pm »

Pewno, teksty świętych są spreparowane, biblia jest spreparowana( bo tłumaczona na inne języki wielokrotnie), i ten wywiad. Cały świat jest spraparowany ;)
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #55 dnia: Lutego 07, 2012, 19:45:38 pm »

Pewno, teksty świętych są spreparowane, biblia jest spreparowana( bo tłumaczona na inne języki wielokrotnie), i ten wywiad. Cały świat jest spraparowany ;)
Co ma piernik do wiatraka? Słyszał Pan kiedyś od egzorcysty jak wygląda dialog z diabłem? Jakimś dziwnym trafem nie ma tu wulgaryzmów, wyzwisk itd poza dodanym na siłę klechą. Trzeba do tego podochodzić jak do "Listów starego diabła do młodego"
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #56 dnia: Lutego 07, 2012, 19:49:43 pm »

Jakieś te rozmowy z diabłem okołomoralne.
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #57 dnia: Lutego 07, 2012, 20:30:20 pm »

Pewno, teksty świętych są spreparowane, biblia jest spreparowana( bo tłumaczona na inne języki wielokrotnie), i ten wywiad. Cały świat jest spraparowany ;)
Co ma piernik do wiatraka? Słyszał Pan kiedyś od egzorcysty jak wygląda dialog z diabłem? Jakimś dziwnym trafem nie ma tu wulgaryzmów, wyzwisk itd poza dodanym na siłę klechą. Trzeba do tego podochodzić jak do "Listów starego diabła do młodego"
Do tych bredni, jak do "Listów"? Gdzież tam. "Listy" to solidna beletrystyka chrześcijańska, bardzo pozyteczna, bo pobudzająca do myślenia, a te brednie są szkodliwe i mogą wielu zaprowadzić do piekła. Przecież z zacytowanego fragmentu wynika, że wystarczy zrobić to, co Orygenes, by być pewnym zbawienia. Mozna wierzyć w kozła, wywoływać demony, mordować, a do piekła się nie trafi, jeśli tylko nie popełni się grzechu nieczystego. Toż to czysta herezja!
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #58 dnia: Lutego 07, 2012, 20:47:48 pm »

Trafna analiza Panie Arturze. Jednym słowem niebezpieczne bzdury.
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #59 dnia: Lutego 07, 2012, 21:13:58 pm »

Z tą herezją to trochę przesada. Po prostu autor stara się (fakt: kiepsko mu wyszło) w ten sposób odstręczyć ludzi od grzechów przeciwko moralności itp itd. Niskich lotów razem z oleodrukami, sacro polo itd. Faktycznie z porównaniem do "Listów" kiepsko wyszło - chodziło mi raczej o uzmysłowienie p. Blejowi, że to nie jest rzeczywisty dialog.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Święci o kobietach - prawda czy mity? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!