Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 23:29:27 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231947 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: smutna rzeczywistość...
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: smutna rzeczywistość...  (Przeczytany 5134 razy)
Jacek Rządkowski
uczestnik
***
Wiadomości: 110

« dnia: Listopada 06, 2013, 17:19:37 pm »

Niniejszym uprzejmie informuję, że po mojej poniedziałkowej rozmowie z Kolegą Proboszczem u Św. Józefa w Łodzi podjąłem decyzję, iż zaprzestaję działalności tamże jako organista i kantor podczas Mszy Św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Kol. Proboszcz był łaskaw w rozmowie określić moje wykonywanie śpiewów z Graduale Romanum jako "ohydne wycie" i domagał się "śpiewu dla ludzi". Na tym poziomie intelektualnym dyskurs uznałem za zbyteczny, wysłuchałem cierpliwie pseudointelektualnych wypierdów, rozliczyłem się za wykonane "usługi" i Kol. Darkowi Szankinowi zleciłem dalsze wykonywanie obowiązków, reszta na Sądzie Bożym...
Zapisane
marekkoc
aktywista
*****
Wiadomości: 924

« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 06, 2013, 18:10:56 pm »

no cóż, jest jak jest...
Zapisane
"od wszelkiego zła się powstrzymujcie" (1Tes 5:21 BT)
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 06, 2013, 18:31:07 pm »

Ks. proboszcz wywodzi się z oazy, ruchu liturgicznego. :(
Zapisane
Jacek Rządkowski
uczestnik
***
Wiadomości: 110

« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 07, 2013, 01:44:46 am »

Przyznam, że nie interesują mnie źródła duchowości Ks. Proboszcza. Dodam tylko, że kilkanaście godzin po mej suwerennej decyzji o rezygnacji z posługi dostałem od Ks. Proboszcza sms-a informującego, że mnie "zwalnia". W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, z wyjątkiem pewnego szczególnego aspektu: otóż, nie przypominam sobie bym kiedykolwiek z jakimkolwiek proboszczem par. Św. Józefa podpisywał jakąkolwiek umowę o wykonywanie jakiejkolwiek pracy. To, jak można zwolnić kogoś kto nie jest zatrudniony pozostanie zapewne kolejną tajemnicą wiary, którą jeno Ks. Proboszcz jest w stanie zgłębić...
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 07, 2013, 07:05:31 am »

Miejmy nadzieję, że nie zwolni ks. Marka
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 07, 2013, 07:40:01 am »

Czu to chodzi o niejakiego Adama Bajera vel Bojera?

http://www.jozef.org.pl/index.php?id=116

Chociaż to nie moja diecezja czuję się osobiście obrażony bo Kościół jest Jeden, Katolicki i Apostolski i nie ma w nim miejsca dla takich "posoborowych" katabasów.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 07, 2013, 08:57:59 am »

Przyznam, że nie interesują mnie źródła duchowości Ks. Proboszcza. Dodam tylko, że kilkanaście godzin po mej suwerennej decyzji o rezygnacji z posługi dostałem od Ks. Proboszcza sms-a informującego, że mnie "zwalnia". W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, z wyjątkiem pewnego szczególnego aspektu: otóż, nie przypominam sobie bym kiedykolwiek z jakimkolwiek proboszczem par. Św. Józefa podpisywał jakąkolwiek umowę o wykonywanie jakiejkolwiek pracy. To, jak można zwolnić kogoś kto nie jest zatrudniony pozostanie zapewne kolejną tajemnicą wiary, którą jeno Ks. Proboszcz jest w stanie zgłębić...
Trzeba było odpisać "z czego?"
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Mała mi bis
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 07, 2013, 09:24:09 am »

vel Bojera? Pseudonim artystyczny?
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 07, 2013, 09:49:57 am »

Współczuję Panu, nie jest Pan pierwszy, ani zapewne ostatni. Mozart stawiał za dużo nut, a Szostakowicza i Prokofiewa musiał edukować muzycznie niejaki towarzysz Żdanow.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 07, 2013, 10:53:37 am »

BOKOTEMAT

vel Bojera? Pseudonim artystyczny?

Nie. Nazwiska polskie składające się z 2 nazwisk połączonych "velem" najczęściej są pamiątką czasów powstań. Wówczas ludzie przybierali inne nazwiska i ukrywali się pod innemi. A potem powracali pod oboma, pod któremi ich znano. W tym konkretnym przypadku może to być świadectwo błędu w pisowni, który spowodował, że tę samą rodzinę zapisywano albo jako Bajerów albo jako Bojarów.

Miałem kolegę z takiem podwójnem nazwiskiem. W prlu zapisano mu je w metryce bez środkowego vela, przez co miał gigantyczne kłopoty przy wszelkich sprawach spadkowych.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 07, 2013, 14:42:16 pm »

Jeszcze lepiej gdy vel przetlumaczono na polski. Wtedy mamy takie nazwiska jak p. Cyps Albo Zyps.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Jacek Rządkowski
uczestnik
***
Wiadomości: 110

« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 07, 2013, 18:36:21 pm »

Nie chcę drążyć tematu bajerowania, ale... pamiętam pewne zacne zdarzenie z udziałem Ks. Proboszcza, naonczas kleryka w roli głównej, i tu chyba kwestia pseudonimu artystycznego byłaby na miejscu. W trakcie rekolekcji w łódzkim WSD tenże wystąpił onegdaj w roli lektora podczas nabożeństwa pokutnego. Jednak trema go na tyle zżarła, iż nie przeczytał tytułu księgi natchnionej ani pierwszego zdania z lekcji, lecz swój występ artystyczny z właściwym sobie uśmieszkiem, który ma na stałe przyklejony do twarzy
zaczął od słów: "Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami od dawna. Od wieków jestem stworzona...". W mym momencie Zgromadzenie Liturgiczne wybuchnęło gromkim śmiechem, który udało się opanować po kilku minutach z wielkim trudem...
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 18:38:11 pm wysłana przez Jacek Rządkowski » Zapisane
Eochaid
rezydent
****
Wiadomości: 328

« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 08, 2013, 11:42:20 am »

podjąłem decyzję, iż zaprzestaję działalności tamże jako organista i kantor podczas Mszy Św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.

To naprawdę smutne. Mam nadzieję, że może kiedyś Pan wróci!

Kol. Proboszcz był łaskaw w rozmowie określić moje wykonywanie śpiewów z Graduale Romanum jako "ohydne wycie"

Nieczęsto można słyszeć tak dobre jak pańskie, wykonania owych trudnych muzycznie "kawałków". Być może Ks. Proboszcz nie zna śpiewu gregoriańskiego, nawykł do "Barki" itp. więc "gregoriany" są dlań kakofonią  ;)
Nie rozumiem co mu przeszkadza "ohydne wycie", czyżby podsłuchiwał? Czyżby się interesował? Ale chyba nie... przecież Msza Św. o 16:00 to imprezka dla dziwaków-trydenciaków. Ale kto wie, może na 16:00 zawitała jakaś przedstawicielka paraf-rady i była zgorszona, że nic nie rozumie a uszy jej falują od gregoriańskich tonów. Potem poszła na skargę, że "ludziom się nie podoba" [tłum.: "mnie się nie podoba"] więc proboszcz z ważnych powodów duszpasterskich i w trosce o ogół parafian...

domagał się "śpiewu dla ludzi".

Faktycznie widuję tam osoby, które przychodzą incydentalnie. Widuję też parafian, gromadzących się pod koniec Mszy na nabożeństwa jakie się potem odbywają.

... dostałem od Ks. Proboszcza sms-a informującego, że mnie "zwalnia"...

A trzeba było przez megafon od czasu do czasu zaśpiewać "Abba - Ojcze" i byłoby po sprawie ;D ;D ;D



Zapisane
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: smutna rzeczywistość... « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!