Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 23, 2024, 18:28:26 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231955 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Libera
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: Libera  (Przeczytany 7389 razy)
Paweł
bywalec
**
Wiadomości: 78

« dnia: Grudnia 29, 2011, 21:19:34 pm »

Jakiś czas temu natrafiłem w Internecie na klipy zespołu Libera. Szczerze mówiąc bardzo mi się spodobały ich piosenki. Raczej nie wszystko na liturgię, ale... No właśnie. Katolickie zespoły dziecięce w Polsce to coś pokroju Arki Noego czy Dzieci z Brodą. Dla mnie jest olbrzymia przepaść między tymi zespołami. A ich piosneczki śpiewa się podczas mszy Novus Ordo.
Jak to jest, że w tak arcykatolickiej Polsce nie ma praktycznie porządnych katolickich chórów?
Dla mnie wielkim plusem tego zespołu jest to, że śpiewają także w języku łacińskim, a ich pieśni i piosenki nie są jakieś tympe tudzież infantylne, ale nastrajają tak refleksyjnie, czego nie można powiedzieć choćby o "Taki duży, taki mały może świętym być".
Miło jest ich posłuchać, choć nie jest to śpiew do końca liturgiczny (bo chyba ich nagrania nie są liturgiczne, tylko takie do posłuchania)  Szkoda, że muzykę kościelną i religijną traktuje się w Polsce tak po macoszemu
Tu wklejam link do kilku nagrań z Youtube:

http://www.youtube.com/watch?v=1mh14wR1Pso&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=grPm4IrdJeE&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Fjskg8geYWA&feature=related (taka bardziej piosenka świąteczna piosenka)

http://www.youtube.com/watch?v=447ZTXdDODQ (Gaudete, piękna łacińska kolęda)

http://www.youtube.com/watch?v=GW93fUe_GwU&feature=related (Zbliżam się w pokorze- pieśń na wskroś katolicka)

http://www.youtube.com/watch?v=ebpaZkb2zAE&feature=related ( pieśń do Matki Bożej)

http://www.youtube.com/watch?v=3I2ac8saQ_I&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ztN8G8gLADw&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=MiA7Xa4KwCw

Jak to się Państwu podoba. Według mnie całkiem przyzwoite.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 29, 2011, 21:21:15 pm wysłana przez Paweł » Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #1 dnia: Grudnia 29, 2011, 21:21:16 pm »

Zupełnie przyzwoity duet dwóch braciszków mamy ostatnio na Karolkowej.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2918

« Odpowiedz #2 dnia: Grudnia 29, 2011, 21:37:55 pm »

Z początku myślałem, że to wątek o biskupie płockim. :)
Rzeczywiście refleksyjna jest duża część utworów, czasem jednalk podchodzą pod sacro-polo a sami nazywają się bardziej zespołem niż chórem... Kieruje nimi niejaki p. Robert Prizeman, który wyodrębnił zespół z anglikańskiego chóru parafialnego parafii św. Filipa z Norbury, którym wcześniej kierował. Osobiście mi się wydaje, że od kilku lat ten pan w swojej twórczości i działalności "kastolicyzuje": opracowywuje tradycyjnie katolickie utwory: "Adoro Te", "O Sanctissima", oraz inne - ostatnio "Lead Kindly Light" bł. kard. Newmana, dalej: koncerty nierzadko dają w katolickich kościołach (ostatnio katedra archidiecezji Southwarku, oprócz tego katolickie katedry w Arundel, Cliftonj itd.), ale  w Anglii - w Azji gdzie są popularni występują raczej w salach koncertowych, tam gdzie na to miejsce  :) ). No i swój wystąpili na pre-mass concert przed mszą Benedykta XVI na Yankee Stadium w Nowym Jorku w 2008 roku uważają za swój "highlight" (temat na osobny wątek - czy w ogóle powinny mieć miejsce takie "pre-mass concerts", w tym przypadku jeszcze z udziałem bejzbolowych komentatorów zaczynających swoje zapowiedzi od "ladies and gentelman"). Nie wiem jednak jakiego p. Prizeman wyznania jest obecnie. Charakterystyczna rzecz wśród dyrygentów, że zdaje się nie mieć "parcia na szkło".

A muzyczka sympatyczna - zauważyłem ich kiedyś przez przypadek natrafiwszy na youtube na ichnią wersję "In paradisum" kiedy szukałem antyfon mszy żałobnych.


Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
x. Dominik
rezydent
****
Wiadomości: 271

Patron Saints of Scouts
« Odpowiedz #3 dnia: Grudnia 30, 2011, 17:38:47 pm »

Cóż, mam ich prawie wszystkie płyty (poza najnowszą, której jeszcze nie kupiłem). Uwielbiam słuchać ich i też żałuję, że podobną drogą nie starają się iść nasze najróżniejsze scholki. Fakt, poziom ten trudno osiągnąć, ale kierunek jest dobry...
Zapisane
14. czerwca A.D. 2014 - święcenia prezbiteratu
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2918

« Odpowiedz #4 dnia: Stycznia 01, 2012, 13:54:59 pm »

A tak swoją drogą to biskup Piotr też potrafi ładnie zaśpiewać w taki skandowany sposób, jak pamiętam na Święceniach Kapłańskich:
...us-ta-no-wi-łeś  im  do  po-mo-cy  mę-żów  niż-szych  stop-niem  i  god-noś-cią... (wiem, e to NOM)  :).
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Paweł
bywalec
**
Wiadomości: 78

« Odpowiedz #5 dnia: Stycznia 01, 2012, 20:47:43 pm »

Niektórzy księża już tak mają...
Bardzo mnie boli to, że nasza muzyka kościelna jest taka nieadekwatna. Gdyby ode mnie zależało, to oczywiście nie dopuściłbym wielu rzeczy do liturgii. Takich nagrań jak przesłałem też bym nie pozwolił wykonać, bo one nie mają linii melodycznej właściwej (przedłużanie, wstępy, instrumenty czasem, itp.). Jednak dla wielu księży takie wydziwianie jest jak najbardziej w porządku. Chodzi mi o taką popową modłę śpiewu. Takie scholki rzępolą potem na gitarrach i keyboardach śpiewając jak Edyta Górniak hymn narodowy na mundialu w 2002 roku.
I to wszystko jest w porządku, bo "młodzież jest przy kościele i nie można jej wystraszyć". Powiem jak to u mnie wygląda. Scholka śpiewa tylko piosenki religijne, tylko to uważa za godne uwagi. Nawet pieśni dominikańskie wydają się im być zbyt anachroniczne, a co dopiero pieśni tradycyjne, czy chorał gregoriański. Szczytem ich ambicji było zaśpiewanie "Per crucem" z Taize na Wielki Piątek. Kiedyś jakimś cudem zaśpiewali Chleb Niebiański czy Dzięki Ci Panie. Ale to było dobre półtora roku temu. Ostatnio w kółko tylko girarka i takie tam piosenki (może nie jakieś dno totalne, ale coś takiego jak np. "Mały Król"). Stoją gdzieś w okolicach prezbiterium, a nie na chórze, choć chór wielki. Ubrać się do kościoła też jakoś szczególnie nie potrafią. A to jakieś jeansy wytarte, a to kurtki skórzane, latem krótkie spodenki, bezrękawniki i inne takie historie. I nawet w największe święta tak. W sumie kulturalny człowiek, to tak nie idzie nawet na piwko z kolegami.
A najgorsze jest to, że się to wszystkim podoba. Ksiądz opiekun scholi kiedyś, gdy mu powiedziałem, ze muzyka w kościele zaczyna iść w kierunku takiej, przy której się tańczy stwierdził tylko: I bardzo dobrze, po to był Sobór.
Zastanawiam się, czy ja jakiegoś Soboru nie przeoczyłem...       
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #6 dnia: Stycznia 01, 2012, 20:52:15 pm »

Ksiądz opiekun scholi kiedyś, gdy mu powiedziałem, ze muzyka w kościele zaczyna iść w kierunku takiej, przy której się tańczy stwierdził tylko: I bardzo dobrze, po to był Sobór.     

Niedouczony głupek po prostu.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2918

« Odpowiedz #7 dnia: Stycznia 01, 2012, 20:54:56 pm »

To przykre. Rzeczywiście wielu wie, że są "jakieś" wytyczne co do muzyki kościelnej ale jednocześnie traktując je tak jakby ich nie było...
Kwestia ubioru rzeczywiście jest zauważalna, zależnie od regionu. Na południu jeszcze bardziej się tego przestrzega. W wielu miejscach jednak to zanikło.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Paweł
bywalec
**
Wiadomości: 78

« Odpowiedz #8 dnia: Stycznia 01, 2012, 21:14:17 pm »

Ksiądz opiekun scholi kiedyś, gdy mu powiedziałem, ze muzyka w kościele zaczyna iść w kierunku takiej, przy której się tańczy stwierdził tylko: I bardzo dobrze, po to był Sobór.     

Niedouczony głupek po prostu.
Powiedzieć tak temu kapłanowi, to się uniesie. Tym bardziej, że on ma taką przewagę, że może i z pewnością powiedziałby: Ja jestem magistrem, a ty jeszcze nie masz matury, więc się nie mądruj, tylko siedź cicho! Zresztą umiesz grać na jakimś instrumencie? No właśnie, a ja mam swoją basię
I tyle. A chłopina się taki porządny na początku wydawał. Zresztą nic nie przebije tego, że inny ksiądz zabronił zrobienia dyżurów dla ministrantów na wieczornych mszach tygodniowych, bo to małe dzieci, nie można ich przeciążać, a na dworze jest ciemno.
Zapisane
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #9 dnia: Stycznia 01, 2012, 21:31:43 pm »

Niektórzy księża już tak mają...
Bardzo mnie boli to, że nasza muzyka kościelna jest taka nieadekwatna. Gdyby ode mnie zależało, to oczywiście nie dopuściłbym wielu rzeczy do liturgii. Takich nagrań jak przesłałem też bym nie pozwolił wykonać, bo one nie mają linii melodycznej właściwej (przedłużanie, wstępy, instrumenty czasem, itp.). Jednak dla wielu księży takie wydziwianie jest jak najbardziej w porządku. Chodzi mi o taką popową modłę śpiewu. Takie scholki rzępolą potem na gitarrach i keyboardach śpiewając jak Edyta Górniak hymn narodowy na mundialu w 2002 roku.
I to wszystko jest w porządku, bo "młodzież jest przy kościele i nie można jej wystraszyć". Powiem jak to u mnie wygląda. Scholka śpiewa tylko piosenki religijne, tylko to uważa za godne uwagi. Nawet pieśni dominikańskie wydają się im być zbyt anachroniczne, a co dopiero pieśni tradycyjne, czy chorał gregoriański. Szczytem ich ambicji było zaśpiewanie "Per crucem" z Taize na Wielki Piątek. Kiedyś jakimś cudem zaśpiewali Chleb Niebiański czy Dzięki Ci Panie. Ale to było dobre półtora roku temu. Ostatnio w kółko tylko girarka i takie tam piosenki (może nie jakieś dno totalne, ale coś takiego jak np. "Mały Król"). Stoją gdzieś w okolicach prezbiterium, a nie na chórze, choć chór wielki. Ubrać się do kościoła też jakoś szczególnie nie potrafią. A to jakieś jeansy wytarte, a to kurtki skórzane, latem krótkie spodenki, bezrękawniki i inne takie historie. I nawet w największe święta tak. W sumie kulturalny człowiek, to tak nie idzie nawet na piwko z kolegami.
A najgorsze jest to, że się to wszystkim podoba. Ksiądz opiekun scholi kiedyś, gdy mu powiedziałem, ze muzyka w kościele zaczyna iść w kierunku takiej, przy której się tańczy stwierdził tylko: I bardzo dobrze, po to był Sobór.
Zastanawiam się, czy ja jakiegoś Soboru nie przeoczyłem...     
W zupełności się z Panem zgadzam. Ekspertem od muzyki kościelnej to ja nie jestem, ale jestem pewny, że schole, które non stop w kółko śpiewają te same piosenki religijne (o wątpliwej treści katolickiej często) oddalają się od ducha Kościoła (nie mylić z duchem soboru) i od ortodoksji katolickiej. Skoro dzisiaj młodzież preferuje gitary, bębny i nie wiadomo co jeszcze na Mszy, wraz z księdzem opiekunem, to za jakiś czas zadadzą sobie pytanie: a po co nam organy.? Po co nam pieśni.? Skoro my mamy swoje pioseneczki przy których czujemy się super.
I jeszcze jedno: piosenki młodzieżowe w ogóle nie są śpiewane przez ludzi, którzy uczestniczą w danej Mszy. Nie łudźmy się: starsi ludzie (którzy zresztą wypełniają kościoły) nie zaczną śpiewać tego co preferują dziś scholki. A miało być pełne i świadome uczestnictwo...tia...
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #10 dnia: Stycznia 01, 2012, 22:32:43 pm »

I jeszcze jedno: piosenki młodzieżowe w ogóle nie są śpiewane przez ludzi, którzy uczestniczą w danej Mszy. Nie łudźmy się: starsi ludzie (którzy zresztą wypełniają kościoły) nie zaczną śpiewać tego co preferują dziś scholki. A miało być pełne i świadome uczestnictwo...tia...

W święto Zesłania Ducha Św byłem na NOM-ie. Śpiewała schola swoje piosenki. Mdłe i nijakie.
Jedyną pieśnią liturgiczną było "Przybądź Duchu Święty" zaśpiewana przez całe zgromadzenie. Zaśpiewana dziarsko i z werwą. W tej jednej pieśni było więcej treści niż w tych wszystkich szansonach razem wziętych. Teraz to wszystko się poprzestawiało. Żeby posłuchać pieśni kościelnych muszę włączyć you tube, a na Mszach śpiewa się piosenki, które powinny być na w/w portalu.
Zapisane
Paweł
bywalec
**
Wiadomości: 78

« Odpowiedz #11 dnia: Stycznia 02, 2012, 16:59:10 pm »

Panie Bruno, Panie Michale,
skąd ja to znam. Wcześniej msza, na której śpiewała schola ( tzn. jak jeszcze nie śpiewała) to była msza, na której ludzie wręcz huczeli. Teraz siedzą jak na koncercie. Taki przykład. U nas na szczęście jest tak, że scholka śpiewa nie wszystko. To znaczy części stałe zawsze organista i pieśni ze dwie. Scholka najczęściej śpiewa na wejście, na przygotowanie i na komunię, choć bywa różnie. Kiedyś, w dzień 3 maja sytuacja była następująca. Na zawiązanie wspólnoty (chyba tak to się ma nazywać), czyli jak jeszcze księża w zakrystii, a ludzie zwykli w ławkach już siedzą lub wchodzą schola śpiewała taką pieśń
http://www.youtube.com/watch?v=uFnDEGZA9yg&feature=related
No dobra ujdzie, jeszcze przed liturgią i nie do końca tandetne. Ale nie o to chodzi. Ludzie siedzieli jak te barany ani me ani be ani kukuryku. Potem dzwonek na mszę i organy huknęły z pieśnią Z dawna Polski. Ludzie ryczeli pod niebo, w niejednym oku łza. Coś wspaniałego, wielkie świadectwo wiary i patriotyzmu. A wikary, który mówił kazanie i tak powiedział: W pieśni na wejście droga nam wszystkim schola zaśpiewała pięknie , że Maryja jest pokorną służebnicą Pana.   
I to jest najbardziej irytujące. Odwalają fuszerę, a chwalą ich w niebogłosy. A kiedyś na Wielkanoc organista skołował całkiem przyzwoity kwartecik, który zaśpiewał kilka tradycyjnych pieśni, coś z tych dominikańskich. I czuć było ten majestat świętych obrzędów. Bo wykonanie było porządne, w końcu to byli ludzie z wykształceniem muzycznym ( SM II stopnia), nie to rozwydrzone "gimbusy", co tam któreś umie na gitarze grać. I na koniec ksiądz, gdy przyszły podziękowania dla tych, co się w przygotowanie świąt włączyli, wymienił wszystkich, tylko nie ten kwartecik piękny. Scholka oczywiście wychwalona znowu, że pokazują, że młodzież może być dobra i angażować się przy kościele. 
To jest już chyba przykre
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #12 dnia: Stycznia 02, 2012, 17:13:28 pm »

A co na to biskup miejsca?
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #13 dnia: Stycznia 02, 2012, 18:10:17 pm »

Niedawno była u nas w parafii wizytacja kanoniczna. Gdy omawiano aktywność parafian wymieniono nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii. Nie zareagował. Ani w czasie Mszy św, ani później.
Zapisane
Paweł
bywalec
**
Wiadomości: 78

« Odpowiedz #14 dnia: Stycznia 02, 2012, 18:40:33 pm »

a można wiedzieć, który biskup?
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Libera « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!