Toż na Nowicką opłatek był specjalnie zaostrzony na krawędziach. Miało dojść do "nieszczęśliwego wypadku". Tylko opłatek się złamał...
Kołek? Tradycyjny - osikowy.
Cóż, precedens jest, i to stary: Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników."
Oj, to chyba protestanckie myslenie
Czy Kardynał Sapieha łamał się publicznie opłatkiem z Bierutem, Kardynał Wyszyński z Gomółką, a Kardynał Glemp z Jaruzelskim?