Geneza zła - trudne pytania

Mam następujący problem : Bóg jest wszechmogący , jest dobrem to dlaczego na świecie istnieje zło? Dlaczego Bóg dał wolna wolę człowiekowi do czynienia zła aby człowiek przez to unieszczęśliwiał sam siebie a przez to  Boga ?Czy to nie jest ,, sadomasochism "?Czyż nie mógł stworzyć wolnej woli, która nie dopuściłaby zła? Nic samo z  siebie nie może powstać jest inspirowane przez Boga . Wiec dlaczego Bóg stworzył zło i czy dobro może stworzyć zło ? Jeśli by tak było to dobro już nie jest dobrem tylko złem.

Jeśli kogoś obraziłem tymi pytaniami to przepraszam ale ostatnio nurtują mnie takie pytania i nie dostaję z znikąd odpowiedzi wiec zwróciłem sie do was forumowicze o pomoc w rozwiązaniu tego problemu

Pan Bóg zła nie stworzył. Zło jest odwróceniem się od Boga i odrzuceniem Boga. Pan Bóg, dając wolną wolę, daje możliwość wyboru.

W dziel humor był przytaczany świetny tekst.

Pewnego dnia uniwersytecki profesor postanowił sprowokować swoich uczniów. Zapytał:
- Czy Bóg stworzył wszystko, co istnieje?
Pewien student odparł odważnie:
- Tak, stworzył.
- Wszystko? - spytał nauczyciel.
- Tak, wszystko - brzmiała odpowiedź studenta.
- W takim razie Bóg stworzył także zło, prawda? Ponieważ zło istnieje - powiedział nauczyciel.
Na to student nie znalazł odpowiedzi i zamilkł. Nauczyciel był zachwycony możliwością udowodnienia po raz kolejny, że wiara jest tylko mitem. Niespodziewanie inny student zgłosił się i spytał:
- Czy mogę zadać Panu pytanie, panie profesorze?
- Oczywiście - brzmiała odpowiedź.
- Czy zimno istnieje?
- Oczywiście - odpowiedział profesor. - Czy nigdy nie czułeś zimna?
- W rzeczywistości, proszę pana, zimno nie istnieje. Według badań fizycznych zimno jest całkowitym brakiem ciepła. Przedmiot może być badany tylko jeśli posiada i transmituje energię; to właśnie ciepło jest obiektem, który transmituje swoją energię. Bez ciepła przedmioty są obojętne, niezdolne do reakcji. Ale zimno nie istnieje. Stworzyliśmy termin `zimno', by wyjaśnić brak ciepła. A ciemność? - kontynuował student.
- Istnieje - odparł profesor.
- Myli się pan ponownie. Ciemność jest całkowitym brakiem światła. Można badać światło i jasność, ale nie ciemność. Pryzmat Nicholsa pokazuje mnogość różnych kolorów, na które może zostać rozbite światło pod względem długości fal. Ciemność jest terminem, który stworzyliśmy, by wyjaśnić całkowity brak światła.
Na koniec student zapytał:
- A zło, profesorze, czy zło istnieje? Bóg nie stworzył zła. Zło jest nieobecnością Boga w ludzkich sercach, jest brakiem miłości, człowieczeństwa i wiary. Miłość i wiara są jak ciepło i światło. One istnieją, ich brak prowadzi do zła.
Tym razem to profesor trwał w milczeniu...

Nazwisko studenta brzmiało: ALBERT EINSTEIN.

http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,12.msg9901.html#msg9901

Pan Bóg zła nie stworzył. Zło jest odwróceniem się od Boga i odrzuceniem Boga. Pan Bóg, dając wolną wolę, daje możliwość wyboru.

Zgadzam sie w 100% ale mam pytanie odnośnie genezy zła a nie opisywanie stanu faktycznego . Bo jak to było potem to każdy doskonale  wie . Pan Bóg dał wolą wolę i możliwość wyboru właśnie zła ale gdyby zła nie było by człowiek go nie wybrał . Nic nie może samo z siebie powstać . Jeśli tak by było to oznaczyło by że zło mam pierwiastki Absolutu i samo jest Bogiem a to nie prawda . Wiec jak to jest ? Niech mi ktoś wyjaśni.

Wprawdzie to nie odpowiedź na Pańskie pytanie, ale małe do niej przybliżenie.
Zauważa Pan, że "gdyby zła nie było by człowiek go nie wybrał". Tylko, że wtedy nie byłoby po prostu wyboru. Po co więc wolna wola, kiedy nie ma możliwości z niej skorzystania?

Może sie mylę ale wtedy była by otchłań neutralna nieszkodząca nikomu .

Geneza zła to historia buntu Lucyfera - najdoskonalszego i najinteligentniejszego z Aniołów, który jednak też miał pozostawioną wolną wolę.

Może sie mylę ale wtedy była by otchłań neutralna nieszkodząca nikomu .

sw. Augustyn stwierdzil, ze zlo nie istnieje obiektywnie, jest jedynie brakiem dobra, ktore istnieje. Zlo jako-takie nie istnieje. Kazde zle dzialanie to po prostu brak dobra. Mnie to zawsze przekonywalo.
Pozdrawiam

Geneza zła to historia buntu Lucyfera - najdoskonalszego i najinteligentniejszego z Aniołów, który jednak też miał pozostawioną wolną wolę.

Ja doskonale znam tą  historię i nie trzema jej przypominać . Bo to jest jak pisałem wcześniej opisywanie stanu faktycznego który powstał . Ja mam bardzo zawężone pytanie odnośnie samego zła , dobra a nie późniejszych wyborów . Takie wywody i opracowania to mogę znaleźć w internecie .

A odpowiedź pana Jean Gabriel Perboyre nie przekonuje ?

Może sie mylę ale wtedy była by otchłań neutralna nieszkodząca nikomu .

sw. Augustyn stwierdzil, ze zlo nie istnieje obiektywnie, jest jedynie brakiem dobra, ktore istnieje. Zlo jako-takie nie istnieje. Kazde zle dzialanie to po prostu brak dobra. Mnie to zawsze przekonywalo.
Pozdrawiam

Ale poza Bogiem nic nie ma ,, Jestem który jestem " wiec wszystko jest w Bogu . Zło też ? Wiec jak to jest?

Proszę Pana, zło jest właśnie brakiem, odrzuceniem Pana Boga.

Może sie mylę ale wtedy była by otchłań neutralna nieszkodząca nikomu .

sw. Augustyn stwierdzil, ze zlo nie istnieje obiektywnie, jest jedynie brakiem dobra, ktore istnieje. Zlo jako-takie nie istnieje. Kazde zle dzialanie to po prostu brak dobra. Mnie to zawsze przekonywalo.
Pozdrawiam

Ale poza Bogiem nic nie ma ,, Jestem który jestem " wiec wszystko jest w Bogu . Zło też ? Wiec jak to jest?

Przeciez napisalem, ze zla nie ma! Nie moze wiec istniec w Bogu. To co czynimy, a nie jest dobrem jest "zlem", ktore jednak jao odosobnione pojecie nie istnieje. Jest to zatem dzialanie , ktore odrzuca Boga, ktory jest samym dobrem, jest to odrzucenie Dobra, odrzucenie Boga.
Tak jak mowi pan PTRF. Tak to tlumaczyl sw. Augustyn

Może sie mylę ale wtedy była by otchłań neutralna nieszkodząca nikomu .

sw. Augustyn stwierdzil, ze zlo nie istnieje obiektywnie, jest jedynie brakiem dobra, ktore istnieje. Zlo jako-takie nie istnieje. Kazde zle dzialanie to po prostu brak dobra. Mnie to zawsze przekonywalo.
Pozdrawiam

Ale poza Bogiem nic nie ma ,, Jestem który jestem " wiec wszystko jest w Bogu . Zło też ? Wiec jak to jest?

Przeciez napisalem, ze zla nie ma! Nie moze wiec istniec w Bogu. To co czynimy, a nie jest dobrem jest "zlem", ktore jednak jao odosobnione pojecie nie istnieje. Jest to zatem dzialanie , ktore odrzuca Boga, ktory jest samym dobrem, jest to odrzucenie Dobra, odrzucenie Boga.
Tak jak mowi pan PTRF. Tak to tlumaczyl sw. Augustyn

Jeśli tak jest jak pan tak  myśli to oznaczało by że cokolwiek robimy to i tak po śmierci jesteśmy w Bogu czyli w niebie . Ale jeśli odrzucamy Boga i mamy taką możliwość  to znaczy ze ten stan istnieje i ktoś go musiał stworzyć nic samo z siebie nie istnieje  nie powstaję . Bóg spowodował  że możemy tego dokonać . To możemy się posunąć do bluźnierstwa ale to są pytania tylko ze to Bóg jest sprawca zła . Bo tak z opisu stanu faktycznego może wynikać .

Jeśli tak jest jak pan tak  myśli to oznaczało by że cokolwiek robimy to i tak po śmierci jesteśmy w Bogu czyli w niebie . Ale jeśli odrzucamy Boga i mamy taką możliwość  to znaczy ze ten stan istnieje i ktoś go musiał stworzyć nic samo z siebie nie istnieje  nie powstaję . Bóg spowodował  że możemy tego dokonać . To możemy się posunąć do bluźnierstwa ale to są pytania tylko ze to Bóg jest sprawca zła . Bo tak z opisu stanu faktycznego może wynikać .

Bog dajac nam wolna wole sprawil ze mozemy"nie czynic dobra". I wcale to nie oznacza, ze cokolwiek robimy to po smierci bedziemy z Bogiem. Przeciez pieklo to wlasnie stan rozlaczenia z Bogiem na nasze wlasne zyczenie, a dokonujemy tego nie czyniac dobra w mysl teorii, ktora przedstawilem. Zachecam do poczytania troche o teodycei, forum to nie jest dobre miejsce na takie dysputy.