1 - pytanie retoryczne...
No pewnie, tak być nie powinno. Tylko co z tego? Tak jest. Stwierdzeniem, że tak być nie powinno, że to się nam nie podoba itp. nic się nie zmieni.
Żadne becikowe nie jest dla mnie zachętą do posiadania większej liczby dzieci, żadna zapomoga w życiu zachętą dla mnie nie będzie ale świadomość, że zostaje mi w kieszeni to co normalnie musiałbym oddać tym zbójcom, jest niezwykle motywująca. /.../
/.../ jak dajesz gotówkę za dzieci to rodziny wielodzietne będą głównie wśród "patologi" (no bo czy - abstrahuje tutaj od zamożności, mówię o motywacji - normalny człowiek ma dzieci dla pieniędzy/zasiłków?), /.../
/.../ Ja się radzę natomiast zastanowić przed szkodą i zamiast tworzyć złe prawo oparte o złe ideały i złe pomysły jednak próbować iść w stronę dobrych pomysłów.
W ogóle wydaje mi się, drodzy Panowie, że paru z Was zaczyna operować argumentami Świadków Jehowy: "nie płacić podatków, bo kradną" itp. A czy Pan Jezus nie powiedział "Oddajcie Cezarowi, co należy do cesarza"?
I oznaczało to oddajcie demokratycznie wybranym głupką 85% zarobionych przez siebie pieniędzy /.../
/.../ Tak na poważnie, to jestem jednak wolnym człowiekiem (nie bydłem hodowlanym) a wolność ta nie wynika z tego, że ją dostałem od tego czy tamtego rządu, wynika z wrodzonej wolności nadanej mi przez Boga (wraz z wolną wolą). /.../
/.../ Podatki należy płacić, na policję, na wojsko, na sądy i utrzymanie jakiejś szczątkowej, niezbędnej do spełnienia tych zadań administracji. Wszystko więcej to już grabież i rozbójnictwo i nie widzę powodów, aby z uśmiechem na twarzy pracować po 15h na dobę /.../
A co, jeżeli ktoś nie ma siły pracować tych 15 godzin na dobę, a ma dzieci? Weźmie Pan książkę telefoniczną i będzie takich wyszukiwał? Od tego jest państwo, żeby się tym zająć. Właśnie z podatków.
Podatki należy płacić, na policję, na wojsko, na sądy i utrzymanie jakiejś szczątkowej, niezbędnej do spełnienia tych zadań administracji. Wszystko więcej to już grabież i rozbójnictwo
Cytat: gnome w Grudnia 29, 2011, 12:26:48 pmPodatki należy płacić, na policję, na wojsko, na sądy i utrzymanie jakiejś szczątkowej, niezbędnej do spełnienia tych zadań administracji. Wszystko więcej to już grabież i rozbójnictwoNa szczęście to tylko Szanownego Pana prywatny pogląd... Swoją drogą, jakim sposobem doszedł Pan do takich dziwacznych wniosków? Z własnych przemyśleń? Z dzieł jakichś moralizatorów (katolickich, protestanckich?...)? a może na podstawie lektury pism jakiegoś słynnego, żydowskiego ekonomisty? (wielu z nich przecież cieszy się na polskiej prawicy niezasłużoną i niezrozumiałą estymą).
Cytat: gnome w Grudnia 29, 2011, 12:26:48 pm/.../ Tak na poważnie, to jestem jednak wolnym człowiekiem (nie bydłem hodowlanym) a wolność ta nie wynika z tego, że ją dostałem od tego czy tamtego rządu, wynika z wrodzonej wolności nadanej mi przez Boga (wraz z wolną wolą). /.../ No właśnie. Bóg dał komuś możliwość posiadania dzieci, a sytuacja ekonomiczna (nie ważne z czyjej winy) na to nie pozwala. Czy nie jest więc właściwe pomóc takiemu komuś?
Cytat: gnome w Grudnia 29, 2011, 12:26:48 pm/.../ Podatki należy płacić, na policję, na wojsko, na sądy i utrzymanie jakiejś szczątkowej, niezbędnej do spełnienia tych zadań administracji. Wszystko więcej to już grabież i rozbójnictwo i nie widzę powodów, aby z uśmiechem na twarzy pracować po 15h na dobę /.../ A co, jeżeli ktoś nie ma siły pracować tych 15 godzin na dobę, a ma dzieci? Weźmie Pan książkę telefoniczną i będzie takich wyszukiwał? Od tego jest państwo, żeby się tym zająć. Właśnie z podatków.
Zmartwię Pana - nie tylko mój.
Aha, z góry - zgadzam się na wszystkie fantasmagoryczne "trzecie drogi", pod jednym wszakże warunkiem, że ich twórcy będą się z daleka trzymali od mojego portfela
Choćby pan zbierał podpisy pod utworzeniem prawa o podatku na budowę najpiękniejszej katedry na ziemi, moja odpowiedź brzmi - nie dziękuję!Zło (kradzież) nie może być budulcem dobra.
Dobro w człowieku nie da się stworzyć pod przymusem.
Biednym należy pomagać ale jeżeli to nie jest efekt mojej wolnej woli to to żaden dobry uczynek a jedynie proceder zbójecki.