No to jedziemy:
CytujPaństwo jest po to by obronić obywateliNieprawda: państwo jest po to, żeby dążyć do Dobra Wspólnego, a nie dbać o każdą jednostkę z osobna. W chrystianizmie państwo ma ułatwić (przede wszystkim: nie przeszkadzać) w dostaniu się do Bozi po śmierci człowieka. (jak ma wykonywać tą robotę nie będę się rozpisywał - każdy może przeczytać w podręczniku historii, jak funkcjonowały katolickie państwa na przestrzeni wieków).
Państwo jest po to by obronić obywateli
CytujTe wnioski nie są wcale radykalne. Ani trochę. Do - kilkadziesiąt lat temu - było to coś absolutnie oczywistego.Czyli teza Ozjasza Goldberga, że kapitalizm istniał od zawsze (nawet wśród neandertalczyków ). Taaa... oczywiste dla każdego... Kapitalizm jest doskonały tylko jeszcze na całym świecie do niego nie dorośli... he, he... dobre
Te wnioski nie są wcale radykalne. Ani trochę. Do - kilkadziesiąt lat temu - było to coś absolutnie oczywistego.
CytujDo takich wniosków doszło bardzo dużo ludzi, na takich wnioskach zbudowano np. USA - wciąż jeszcze najpotężniejsze państwo na świecie.No zbudowano po zbiegiem lat poszerzała się centralizacja tego państwa i coraz bardziej ograniczono swobodę władz federalnych itp. A w ogóle potęga USA nie bierze się jedynie z ekonomii (ekonomizm tfu!): liberalna ekonomia (cały czas ewoluująca) jest tylko jednym kamyczkiem, na którym jest ufundowane USA. Kamieniem węgielnym tego państwa jest liberalizm i chora mesjanistyczna misyjność, która nakazuje Waszyngtonowi rozsiewać tą bezbożną ideologie po całym świecie. nie muszę dodawać, że te szatańskie państwo tworzyli: deiści, masoni, szydercy tradycyjnego porządku itp. itd.
Do takich wniosków doszło bardzo dużo ludzi, na takich wnioskach zbudowano np. USA - wciąż jeszcze najpotężniejsze państwo na świecie.
CytujGdyby brać to na poważnie, to by oznaczało, że jestem przeciwko instytucji państwa w jakiejkolwiek dziedzinie życia po za kilkoma wymienionymi. Zresztą znowu - nic nowego, wręcz przeciwnie.Aha: czyli państwo nie ma prawa nakazywać co jest dobre, a co złe... nie może nakazywać czcić jednej [prawdziwej] religii... nie może karać za grzechy, które są w bluźnierstwem w oczach Boga (Bolek Chrobry do piekła za karanie cudzołóstwa!!! a co ja mówię wszyscy średniowieczny xiążeta/królowie przecież tak czynili, każdego do kotła ze smołą!!! te średniowiecze to szatańska epoka była... dobrze, że założyli mądrzy ludzie Stany Zjednoczone he he he). Czyli karzemy złodzieja za kradzież, nie dlatego że swoim czynem, przede wszystkim obraził Stwórcę i splamił swą duszę, tylko dlatego, że przeszkodził Panu gnome się bogacić, tak? przecież to jest czysty nowożytny utylitaryzm, który zrodził się u protestantów...
Gdyby brać to na poważnie, to by oznaczało, że jestem przeciwko instytucji państwa w jakiejkolwiek dziedzinie życia po za kilkoma wymienionymi. Zresztą znowu - nic nowego, wręcz przeciwnie.
Cytujonownie ten sam błąd. Proszę mi powiedzieć, czym po za zapewnieniem bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego oraz kilkoma drobnymi kwestiami zajmował się "rząd" normalnego państwa w roku 1890, 1710, 1660. 1500, 1300, 1100, .... ?Nie no Pan jaja sobie robi... Ludwik XIV (druga poł. XVII w.) wyrzucił tysiące rzemieślników ze swojego królestwa tylko dlatego, że chcieli pozostać hugenotami... co za socyalista! ograniczał wolny rynek! a żydów trzymano w gettach i ograniczano ich działalność gosp. za ich zaślepienie! No kuźwa trockizm! nie: narodowy socyalizm! a przymus w średniowiecznych grodach dla mieszczan, że muszą bronić grodu własnymi rękami przed nieprzyjacielem, bo taki obowiązek na nich nałożył dux? a cechy, które uzyskały monopol od państwa (tu raczej suwerena) na danym obszarze? Państwo jako "stróż nocny" w 1300 r, albo w 1710 he he dobre...
onownie ten sam błąd. Proszę mi powiedzieć, czym po za zapewnieniem bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego oraz kilkoma drobnymi kwestiami zajmował się "rząd" normalnego państwa w roku 1890, 1710, 1660. 1500, 1300, 1100, .... ?
CytujZatem nie interesuje mnie której z teorii "trzecich dróg" Pan hołduje, interesuje mnie, żeby próba realizacji tych fantasmagorii (można by powiedzieć chyba całkiem poważnie - przeciw naturze) odbywała się bez udziału mojego ciężko zarobionego grosza.Oczywiście znając historię (i życie) wiem, że bez udziału mojego grosza się nie obędzie a jak będę chciał go bronić to skończę w gułagu, obozie koncentracyjnym albo metr pod ziemią w jakimś lesie. Dla dobra ludzkości. I "sprawiedliwszego podziału dóbr".Dlatego właśnie JA mam powody by się PANA bać, PAN nie ma najmniejszych by się bać MNIE. Nie hołduje żadnej "trzeciej drodze", bo jak już wspomniałem sam za bardzo nie orientuje się co konkretnie ta propozycja ideowa oferuje... Wspomniałem tylko o niej, bo wcześniej Pan o niej wspomniał
Zatem nie interesuje mnie której z teorii "trzecich dróg" Pan hołduje, interesuje mnie, żeby próba realizacji tych fantasmagorii (można by powiedzieć chyba całkiem poważnie - przeciw naturze) odbywała się bez udziału mojego ciężko zarobionego grosza.Oczywiście znając historię (i życie) wiem, że bez udziału mojego grosza się nie obędzie a jak będę chciał go bronić to skończę w gułagu, obozie koncentracyjnym albo metr pod ziemią w jakimś lesie. Dla dobra ludzkości. I "sprawiedliwszego podziału dóbr".Dlatego właśnie JA mam powody by się PANA bać, PAN nie ma najmniejszych by się bać MNIE.
CytujPan sobie wyobrazi, że ci którzy jeszcze myślą i się zastanawiają i szukają ... a nie dostają gotowe poglądy z gazety wyborczej albo gazety polskiej, że ci okropni ludzie wciąż uważają, że państwo zostało stworzone dla ludzi a nie odwrotnie!Państwo stworzone dla ludzi... Człowiek miarą wszechrzeczy... Dla człowieka wolność... Dla człowieka prawo... Dla człowieka przywileje... Pozwólcie mi się tylko bogacić, a ja się nie wtrącę do niczego... itd, itd,
Pan sobie wyobrazi, że ci którzy jeszcze myślą i się zastanawiają i szukają ... a nie dostają gotowe poglądy z gazety wyborczej albo gazety polskiej, że ci okropni ludzie wciąż uważają, że państwo zostało stworzone dla ludzi a nie odwrotnie!
CytujDobro pod przymusem? Uważa Pan, że to wciąż będzie dobro? Kompletnie pan nie rozumie idei wolnej woli? po pierwsze primo: wolna wola jest po to, aby wypełniać prawa Boże... i tylko po to... po drugie primo: dobro trzeba w czlowieku "ukształtować". Jeśli nie wtłoczy (nie przymusi) Pan małemu dziecku dobrych zasad, to z niego nie wyrośnie dobry człowiek... trzeba czasem zmusić dziecko np. do zaprzestania zabawy i pójścia do kościoła... ja pamiętam, że mnie mama zmuszała do chodzenia do kościoła, a mi się nie chciało... Jestem, jaki jestem, ale dzięki temu do kościoła chodzę nadal...
Dobro pod przymusem? Uważa Pan, że to wciąż będzie dobro? Kompletnie pan nie rozumie idei wolnej woli?
CytujNie wiem skąd takie poglądy ale ..... PAN MYLI PODDANEGO/OBYWATELA z NIEWOLNIKIEM.Człowiek Proszę Pana jest istotą wolną, wynika to z samego faktu stworzenia go jako jednostki rozumniej wyposażonej w wolną wolę.Sprowadzanie go do roli niewolnika, mrówki w wielkim boskim-mrowisku-państwie jest nie tylko wbrew nauce Kościoła Katolickiego ale również wbrew logice zwykłemu pojęciu dobra (chyba że się ktoś fascynuje narodowym-socjalizmem, Maoizmem czy innym obrzydlistwem).Niewolnictwo nie jest takie całkiem złe, jak poucza klasyk ... ale żarty na bok: nie wybrał Pan sobie miejsca urodzenia, rodziców, koloru skóry, oczu, wrodzonych talentów, genów, skłonności do różnych chorób itp... już przed Pańskim urodzeniem jest Pan ukształtowany bardziej, niż Szanowny Pan myśli... jedynie co Pan może wybierać to wypełniać nakazy Stwórcy i ratować własną duszę... to dot. każdego z nas i tyle... a władzy państwowej (wykluczam skrajne przypadki rzecz jasna) musi Pan być poddanym, tak samo jak rodzicom, których też Pan sobie nie wybrał przecież, nieprawdaż? PAN MYLI WOLNOŚĆ W UJĘCIU CHRZEŚCIJAŃSKIM Z WOLNOŚCIĄ W UJĘCIU NOWOŻYTNYM!
Nie wiem skąd takie poglądy ale ..... PAN MYLI PODDANEGO/OBYWATELA z NIEWOLNIKIEM.Człowiek Proszę Pana jest istotą wolną, wynika to z samego faktu stworzenia go jako jednostki rozumniej wyposażonej w wolną wolę.Sprowadzanie go do roli niewolnika, mrówki w wielkim boskim-mrowisku-państwie jest nie tylko wbrew nauce Kościoła Katolickiego ale również wbrew logice zwykłemu pojęciu dobra (chyba że się ktoś fascynuje narodowym-socjalizmem, Maoizmem czy innym obrzydlistwem).
CytujDlatego jak mówiłem wcześniej, Pan nie ma najmniejszych podstaw obawiać się mnie, ale ja mam uzasadnione podstawy obawiać się Pana.Mam jak najbardziej uzasadnione obawy obawiać się liberałów i kapitalistów
Dlatego jak mówiłem wcześniej, Pan nie ma najmniejszych podstaw obawiać się mnie, ale ja mam uzasadnione podstawy obawiać się Pana.
Pozdrawiam
A któż ma rozsądzić czy Pana czy Nergala "dobro wspólne" jest "dobrem wspólnym" do którego należy PRZYMUSIĆ pozostałe 40 milinów?
Panie skąd Pan bierzesz takie wizję? Toż to się nadaje dla jakichś wyznawców "mgły" i innych okrążonych przez żydowskie spiski!
To "szatańskie państwo" dziś WCIĄŻ przypomina (przy europie) christianitas (przy barbarzyńcach)
więc spokojniej tutaj bo Panu porównam to "szatańskie państwo" z "katolicką" Hiszpanią i będzie Panu głupio strasznie.
To jest tak, że powstaje bogate państwo, bogate bogactwem swych obywateli, bogactwem przez nich wypracowanym (tak, tak, to szokujące ale bogactwo bierze się z pracy nie z zasiłków czy dotacji jak się dzisiaj uważa). Niestety w każdym społeczeństwie znajdują się tacy, którzy pracować nie chcą a mieć chcą. Część z nich realizuje się jako złodzieje (bez aprobaty rządu) a część jako złodzieje (z aprobatą rządu). No i zaczyna się odgryzanie po kawałku tego wielkiego wspaniałego tortu. To zrobimy lepiej, tamto poprawimy, tutaj ulepszymy ... ale oczywiście wszystko w ramach gospodarki rynkowej, no ewentualnie "gospodarki rynkowej realizującej ideał sprawiedliwości społecznej". Heheh.
Jeżeli gdzieś się miałaby rozpocząć kontrewolucja to właśnie tam.Najbliższe wybory, Ron Paul,... kto wie, kto wie.
o i się okazuje, że po kilkudziesięciu latach mamy sytuację, że:a) po kapitaliźmie nie został nawet ślad;b) gospodarka chyli się ku upadkowi (powód - patrz punkt a)c) mędrkowie tłumaczą, że więcej regulacji uchroni istniejący system (co się oczywiście nie może udać) jednocześnie strasząc zwykłych ludzi, że przecież bez nich to się ziemia zatrzymie.No i taka sytuacja jest aktualnie w USA (choć znacznie dalej sprawy zaszły w Europie).
Christianitas (czyli średniowiecze) nie było wcale straszne, jak Pan tutaj wypisuje, wręcz przeciwnie.
Proszę Pana, jak dla mnie bomba ale Pan by się raczej nie poczuł, no chyba, że znalazłby Pan jakiegoś seniora (mężczyznę) co by się panem i Pana rodziną zajął.
Christianitas (czyli średniowiecze) nie było wcale straszne, jak Pan tutaj wypisuje, wręcz przeciwnie. Ślimak nie był rybą, leniwy pijak chodził głodny, rzemieślnik z wielkopolski nie oddawał swoich pieniędzy na dopłaty dla bardów z pomorza, królewski doradca nie kazał kilku/nasto letnim dzieciom oglądania porno książeczek w ramach przymusowych obozów nauki.....
a monarchowie nakładając podatki nie przekraczali zwyczajnie nawet jednej piątej dzisiejszych danin.
Wbrew temu co propagują niektórzy mędrkowie, christianitas nigdy nie były teokracjami!
Jeden to bronienie porządku wewnętrznego (zresztą inkwizycja to ten sam cel z punktu widzenia świeckiego), drugi bronienie przed zagrożeniem z zewnątrz.
Ciekawe że Pan nie podał przykładów dopłat dla rolników z 1488, dotacji dla manufaktury jedwabiu z 1560, wypłacania z królewskiej kiesy bankrutującym kowalom zasiłków w 1550, regulacji co do ilości szprych w kole powozu z 1370, regulacji ilości owsa i siana w paśnikach dla koni z 1720, .... gdzie się podziały przykłady o nakazie zapinania pasów w bryczkach z 1589, zakaz jedzenia boczku przed południem z 1375, dopłata do każdego posiadanego dziecka z 1444 i dopłata do "spędzania płodu" z 1445, ..... dlaczego nie wspomniał pan o budowaniu na koszt króla stajni przy każdym niemieckiej karczmie postawionej na terenie Korony, dlaczego nie wspomniał Pan o płaceniu przez pół roku pensji każdemu rzemieślnikowi który dobrowolnie zamienił swój zakład na studio wizażu w 1540 ... w końcu czy nie zapomniał Pan czasem o poborze podatku wśród chłopów spod Szczecina na budowę traktu pod Rzeszowem, o fundusz "zdrowy jak król" do którego każdy chłop musiał odprowadzać od 10% do 40% zarobionych pieniędzy w zamian za co mógł umrzeć w kolejce do medyka a nie poza nią - z 1333 roku?
Pokaż mi Pan ten "socjalistyczny raj" z czasów średniowiecznej monarchii, bo się zainteresowałem normalnie
Tak, państwo stworzone dla ludzi, nie na odwrót. Pięciu dzikich się spotkało i stwierdziło, że razem to jakby mamy większe szanse. Nie będą nas już tak łatwo łupić i grabić. Nie będą nam domów palić i kobiet porywać .... i tak sobie stworzyli pierwsze państwo.
Człowieka "trzeba ukształtować" - ta w hitlerjugend kształtowano takie różne "dobra". Socjaliście (ale już nie narodowi tylko internecjonalistyczni) z drugiej strony świata to wtłaczali małym dziecią zasady "dobrych ludzi", zresztą do dzisiaj "wtłaczają" a jeśli ktoś się nie zgadza żeby jego dziecku "wtłaczano" to mu się te dzieci zabiera (w końcu nie rozumie idei wolności, która polega na "wolności do wybrania jedynej słusznej opcji") a on czasem znika.
Władzy muszę się poddać, o ile jest sprawiedliwa i nie przeszkadza mi w drodze do zbawienia.
Ale spokojnie. Świat składa się z silniejszych i słabszych, bardziej i mniej zaradnych. Świat nie lubi pustki. Jak wcześniej mówiłem na pewno znajdzie się jakiś senior do grona którego wasali Pan sobie dołączy i będzie w trybie - oddaje co zarobie Pan lepiej ode mnie wie czego mi trzeba, Pan zdecyduje za mnie On lepiej ode mnie wie czego mi trzeba, ... - spokojnie żył i pracował (na innych rzecz jasna).
CytujA któż ma rozsądzić czy Pana czy Nergala "dobro wspólne" jest "dobrem wspólnym" do którego należy PRZYMUSIĆ pozostałe 40 milinów?A kto o tym decydował w Christianitas?
CytujPanie skąd Pan bierzesz takie wizję? Toż to się nadaje dla jakichś wyznawców "mgły" i innych okrążonych przez żydowskie spiski!To USA nie budowali deiści i wolnomyśliciele? I nie wspierali potem we Francji rewolucjonistów?... Kurcze to może Papież budował te USA...
CytujTo "szatańskie państwo" dziś WCIĄŻ przypomina (przy europie) christianitas (przy barbarzyńcach)No comment... (ono nigdy nie przypominało Christianitas...)
CytujTo jest tak, że powstaje bogate państwo, bogate bogactwem swych obywateli, bogactwem przez nich wypracowanym (tak, tak, to szokujące ale bogactwo bierze się z pracy nie z zasiłków czy dotacji jak się dzisiaj uważa). Niestety w każdym społeczeństwie znajdują się tacy, którzy pracować nie chcą a mieć chcą. Część z nich realizuje się jako złodzieje (bez aprobaty rządu) a część jako złodzieje (z aprobatą rządu). No i zaczyna się odgryzanie po kawałku tego wielkiego wspaniałego tortu. To zrobimy lepiej, tamto poprawimy, tutaj ulepszymy ... ale oczywiście wszystko w ramach gospodarki rynkowej, no ewentualnie "gospodarki rynkowej realizującej ideał sprawiedliwości społecznej". Heheh.Heheh jakie to proste... pojawiają się jacyś ludzie, którzy chcą żyć na koszt innych i przez to upada system heheh, i tak przez całe dzieje ludzkość ( to mi przypomina opinie niektórych, że: Imperium Rzymskie upadło przez socjalizm ) heheh żadnej, nawet najmniejszej roli idei w tym wszystkim, tylko czysty ekonomizm heheh...
CytujJeżeli gdzieś się miałaby rozpocząć kontrewolucja to właśnie tam.Najbliższe wybory, Ron Paul,... kto wie, kto wie.Cytujo i się okazuje, że po kilkudziesięciu latach mamy sytuację, że:a) po kapitaliźmie nie został nawet ślad;b) gospodarka chyli się ku upadkowi (powód - patrz punkt a)c) mędrkowie tłumaczą, że więcej regulacji uchroni istniejący system (co się oczywiście nie może udać) jednocześnie strasząc zwykłych ludzi, że przecież bez nich to się ziemia zatrzymie.No i taka sytuacja jest aktualnie w USA (choć znacznie dalej sprawy zaszły w Europie). w takim razie logika nakazuje, aby nie tracić czasu i energii na walkę o system, który w swoich założeniach jest nie trwały...Beze mnie z taką "Kontrrewolucją"
CytujChristianitas (czyli średniowiecze) nie było wcale straszne, jak Pan tutaj wypisuje, wręcz przeciwnie.Dla mnie nie było, bo ja nie jestem liberałem Ale co? nie karano za cudzołóstwo?
CytujProszę Pana, jak dla mnie bomba ale Pan by się raczej nie poczuł, no chyba, że znalazłby Pan jakiegoś seniora (mężczyznę) co by się panem i Pana rodziną zajął.Wypraszam sobie takie uwagi na mój temat...
Cytuja monarchowie nakładając podatki nie przekraczali zwyczajnie nawet jednej piątej dzisiejszych danin.nie robili tego, że byli kapitalistami i wierzyli w wolny rynek; to był po prostu efekt tego, że wtedy jeszcze wierzono, iż władca musi rządzić sprawiedliwie, bo ze swojego zadania odpowie przed Stwórcą...
CytujJeden to bronienie porządku wewnętrznego (zresztą inkwizycja to ten sam cel z punktu widzenia świeckiego), drugi bronienie przed zagrożeniem z zewnątrz.No to w takim razie zdradził Pan dogmaty wolnego rynku, swobodnej konkurencji, swobodnego przepływu ludności itd, itd. (cieszy mnie to osobiście )
CytujCiekawe że Pan nie podał przykładów dopłat dla rolników z 1488, dotacji dla manufaktury jedwabiu z 1560, wypłacania z królewskiej kiesy bankrutującym kowalom zasiłków w 1550, regulacji co do ilości szprych w kole powozu z 1370, regulacji ilości owsa i siana w paśnikach dla koni z 1720, .... gdzie się podziały przykłady o nakazie zapinania pasów w bryczkach z 1589, zakaz jedzenia boczku przed południem z 1375, dopłata do każdego posiadanego dziecka z 1444 i dopłata do "spędzania płodu" z 1445, ..... dlaczego nie wspomniał pan o budowaniu na koszt króla stajni przy każdym niemieckiej karczmie postawionej na terenie Korony, dlaczego nie wspomniał Pan o płaceniu przez pół roku pensji każdemu rzemieślnikowi który dobrowolnie zamienił swój zakład na studio wizażu w 1540 ... w końcu czy nie zapomniał Pan czasem o poborze podatku wśród chłopów spod Szczecina na budowę traktu pod Rzeszowem, o fundusz "zdrowy jak król" do którego każdy chłop musiał odprowadzać od 10% do 40% zarobionych pieniędzy w zamian za co mógł umrzeć w kolejce do medyka a nie poza nią - z 1333 roku?Czemu Pan nie wspomniał jeszcze o statkach kosmicznych? Albo o dofinansowaniu fabryki prezerwatyw? Może coś wyjaśnię: ja sobie zdaję sprawę, że w roku 1465 państwo było mniej opresyjne/szkodliwe dla zwykłego człowieka; ale nie wtedy nie istniał taki system, jakiego żąda choćby Ron Paul czy JKM!
Kawa na ławę: czy Pan naprawdę wierzy, że fundamentem katolickiej Europy było jak, wg Szanownego Pana, w przypadku USA absolutna (niemalże) wolność obywatelska w sprawach wewnętrznych. ?
CytujPokaż mi Pan ten "socjalistyczny raj" z czasów średniowiecznej monarchii, bo się zainteresowałem normalnieNigdzie nie pisałem, że w sredniowieczu był "socjalistyczny raj"... Ale wiem, czemu Pan tak napisał: bo dla Waszmości każdy kto ma inny pogląd na wolność jest "socjalistą", zwolennikiem obozów koncentracyjnych, gułagów itp.
CytujTak, państwo stworzone dla ludzi, nie na odwrót. Pięciu dzikich się spotkało i stwierdziło, że razem to jakby mamy większe szanse. Nie będą nas już tak łatwo łupić i grabić. Nie będą nam domów palić i kobiet porywać .... i tak sobie stworzyli pierwsze państwo. O wyznawca "umowy społecznej" się znalazł...
CytujCzłowieka "trzeba ukształtować" - ta w hitlerjugend kształtowano takie różne "dobra". Socjaliście (ale już nie narodowi tylko internecjonalistyczni) z drugiej strony świata to wtłaczali małym dziecią zasady "dobrych ludzi", zresztą do dzisiaj "wtłaczają" a jeśli ktoś się nie zgadza żeby jego dziecku "wtłaczano" to mu się te dzieci zabiera (w końcu nie rozumie idei wolności, która polega na "wolności do wybrania jedynej słusznej opcji") a on czasem znika.Pewnie: reductio ad hitlerum to najlepszy argument. niech Pan jeszcze napisze, że służyłem w Waffen SS albo byłem sprzątaczem na Łubiance ... wszyscy moi wrogowie to socjaliści, tylko ja Pan Gnome z Ronem Paulem i JKM stoimy po stronie Prawdy i Wolności...
CytujWładzy muszę się poddać, o ile jest sprawiedliwa i nie przeszkadza mi w drodze do zbawienia.Idę Pańskim tropem: a kto ma zdecydować, że ten a ten rząd jest sprawiedliwy i nie przeszkadza mi do zbawienia? Pan Gnome czy Nergal? przecież nie ma żadnych stałych zasad, co nie? każdy niech sam zdecyduje, czy ten rząd jest sprawiedliwy czy nie (dla pana Gnome to będzie Ameryka w 1790 r.)
CytujAle spokojnie. Świat składa się z silniejszych i słabszych, bardziej i mniej zaradnych. Świat nie lubi pustki. Jak wcześniej mówiłem na pewno znajdzie się jakiś senior do grona którego wasali Pan sobie dołączy i będzie w trybie - oddaje co zarobie Pan lepiej ode mnie wie czego mi trzeba, Pan zdecyduje za mnie On lepiej ode mnie wie czego mi trzeba, ... - spokojnie żył i pracował (na innych rzecz jasna).Logika Pana Gnome: każdy mój przeciwnik to socjalista i w dodatku nieporadny idiota, co nie potrafi na siebie zarobić...
Szczerze mówiąc jestem już z nużony tym tematem, ale zadam jeszcze jedno pytanie, bo ja tego nie mogę przeboleć/zrozumieć: czy Pan naprawdę nie widzi ISTOTNYCH różnic między latami w roku 1890, 1710, 1660. 1500, 1300, 1100,? [choćby w podejściu do kwestii wolności i praw ludzi/społeczeństw?]
Kształcenie dorastającego młodzieńca możliwe stało się dzięki wsparciu udzielonemu, jak to często miało miejsce w tamtych czasach, przez bogate osoby spośród stanu mieszczańskiego oraz arystokracji. Finansowego oparcia udzieliła młodzieńcowi przepełniona miłosierdziem wdowa von Cotta, u której Luter przez jakiś czas zamieszkał i dzięki której miał dużo czasu na poświęcenie się nauce.