Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 03:46:15 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Kronika reformy
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 Drukuj
Autor Wątek: Kronika reformy  (Przeczytany 24105 razy)
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #75 dnia: Sierpnia 08, 2012, 14:52:21 pm »

podobno w cerkwi się nie przechowuje Najświętszego Sakramentu

Przechowuje się - oprócz wspomnianej już liturgii darów uprzednio poświęconych również dla Komunii chorych (Postaci eucharystyczne odnawia się co roku w Wielki Czwartek).
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #76 dnia: Sierpnia 09, 2012, 09:31:34 am »

podobno w cerkwi się nie przechowuje Najświętszego Sakramentu

Przechowuje się - oprócz wspomnianej już liturgii darów uprzednio poświęconych również dla Komunii chorych (Postaci eucharystyczne odnawia się co roku w Wielki Czwartek).

Czy to przechowywanie ma charakter stały ? Czy też jest epizodyczne ? Czy w cerkwi jest odrębne tabernaculum czy przechowywane jest w innym miejscu ? Czy prawosławni znają pojęcie adoracji, czy też nie praktykują jej wcale, a jedynie oddają cześć w inny sposób - pokłon ?
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #77 dnia: Sierpnia 09, 2012, 09:55:36 am »

Właśnie, powstaje pytanie gdzie np. u Bazylianółw na Miodowej jest tabernakulum? Byłem wiele razy tam i nie widziałem. Tak samo jak żadnej adoracji eucharystecznej
Zapisane
dorka
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #78 dnia: Sierpnia 09, 2012, 11:27:31 am »

http://jancio.flog.pl/wpis/4696251/cerkiew-bazylianow-w-warszawie

Na czwartym zdjęciu widok na ołtarz z tabernakulum u warszawskich grekokatolików, zwane darochratielnicą
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #79 dnia: Sierpnia 09, 2012, 12:18:47 pm »

Czy to przechowywanie ma charakter stały ? Czy też jest epizodyczne ? Czy w cerkwi jest odrębne tabernaculum czy przechowywane jest w innym miejscu ? Czy prawosławni znają pojęcie adoracji, czy też nie praktykują jej wcale, a jedynie oddają cześć w inny sposób - pokłon ?

Przechowywanie ma charakter stały (musi być ciągłe, ze względu na Komunię Chorych).
Tabernakulum (nie podawałem linku do Wikipedii, bo nie jestem pewien co do wszystkich podanych tam informacji):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tabernakulum
Adoracji się nie praktykuje. Chociaż, jak to już był opisywane w innym wątku, dawniej w kościele unickim istniały specjalne monstrancje:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7005.msg150343.html#msg150343
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,4252.msg150274.html#msg150274
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #80 dnia: Sierpnia 14, 2012, 16:32:41 pm »

Czy prawosławni znają pojęcie adoracji, czy też nie praktykują jej wcale, a jedynie oddają cześć w inny sposób - pokłon ?
Tzw. prawosławni nie mają adoracji. Niechętnie patrzą na ten katolicki zwyczaj. Nieco inaczej rozumieją też przeistoczenie. Można powiedzieć, że uważają, iż Ciało i Krew Pana Jezusa jest do spożywania, a nie do adoracji i adoracja to pewnego rodzaju wynaturzenie.
Grekokatolicy generalnie też nie mają adoracji, ale gdzieniegdzie jednak ona występuje.
Zapisane
emek
rezydent
****
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #81 dnia: Sierpnia 17, 2012, 08:45:01 am »

świetne...:D Wynika z tego, że oni nie wiedza nawet z kim rozmawiają...w tym "dialogu"...hehe
To był chyba zwykły, młody ksiądz prawosławny, zapewne tyle wiedział o naszych święceniach co księża łacińscy o stopniach święceń w Cerkwi. Ci którzy zajmują się ekumenizmem doskonale wiedzą jak wyglądają święcenia i posługi w KRK. Mnie bardziej zainteresowała reakcja rozmówcy, po prostu był zaskoczony jak bardzo się pozmieniało u łacinników w ciągu kilku lat i to w tak ważnej kwestii.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #82 dnia: Sierpnia 17, 2012, 10:59:50 am »

świetne...:D Wynika z tego, że oni nie wiedza nawet z kim rozmawiają...w tym "dialogu"...hehe
To był chyba zwykły, młody ksiądz prawosławny, zapewne tyle wiedział o naszych święceniach co księża łacińscy o stopniach święceń w Cerkwi. Ci którzy zajmują się ekumenizmem doskonale wiedzą jak wyglądają święcenia i posługi w KRK. Mnie bardziej zainteresowała reakcja rozmówcy, po prostu był zaskoczony jak bardzo się pozmieniało u łacinników w ciągu kilku lat i to w tak ważnej kwestii.

Właśnie...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #83 dnia: Września 02, 2012, 21:11:21 pm »

„Grzecznościowe śniadanie 9 czerwca [1945] u Ks. Prymasa [Hlonda] z nuncjuszami Cortesi i Chiarlo było o tyle ciekawe, ze Kardynał mówił o koniecznych reformach w Kościele, a mianowicie z powodu powiększonej pracy kleru na linii frontowej trzeba brewiarz zredukować do jednego nokturnu, nieszporów i komplety, a przede wszystkim zaraz po wojnie należy zwołać synod powszechny, gdyż czasy tak poszły naprzód, ze trzeba będzie wiele zmian przeprowadzić. Nuncjusze słuchali milczkiem. Può darsi. Zapytałem Cortesiego czy Włosi nie boją się, że ich zmajoryzują liczni biskupi anglosascy, na co odpowiedział, iż sytuacje włoska uratują biskupi misyjni. Myli się. Jako doucer podał Prymasowi wiadomość, iż istnieje przepowiednia, że po wojnie papieżem ma być Polak. Prymas nie drgnął.”

http://www.liturgia.pl/blogi/Piotr-Chrzanowski/Glosa-do-najnowszego-Christianitas.html
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #84 dnia: Września 26, 2012, 10:40:11 am »

"Obawiam się, że w natłoku nowości wiele doskonałych rzeczy zostanie usuniętych, tylko z tego powodu, że należą do przeszłości. A potem, kiedy nic już nie będzie w stanie ich przywrócić, zaczną się lamenty. [...] Dobrze jest mieć prawdziwe i solidne podstawy modlitwy liturgicznej i uczestnictwa w niej, źle natomiast dać się unieść omamom teoretyków. Olbrzymie niebezpieczeństwo czyhające na nas polega na tym, że możemy pozbyć się wspaniałych rzeczy, których nie rozumiemy, i zastąpimy je jakimiś miernymi formami, które wydają się nam pełniejsze znaczeń, a które tak naprawdę są banalne. Obawiam się tego, że kiedy opadnie już kurz bitewny, zostaniemy tylko z tym, na co sobie zasłużyliśmy, z dość głupimi, krzykliwymi i pozornie nowoczesnymi formami liturgii. Boję się, że utracimy godność i znaczenie starych form."

(list Thomasa Mertona z 1963 r., z początków Soboru Watykańskiego II)
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
abenadar
rezydent
****
Wiadomości: 424

« Odpowiedz #85 dnia: Września 26, 2012, 10:45:29 am »

+
Można prosić o źródło tego listu list Thomasa Mertona z 1963 r. ?


pozdrawiam
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #86 dnia: Września 26, 2012, 10:49:13 am »

Nie znam, przeczytałem na profilu FB ks. Bartosza Porzezińskiego.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Robert
aktywista
*****
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #87 dnia: Września 26, 2012, 11:46:33 am »

mysle, ze moze to byc z niepublikowanch listów Thomasa Mertona:

http://www.swistak.pl/a41770703,Thomas-Merton-Listy-600-str-.html





Zapisane
Sivis Amariama
rezydent
****
Wiadomości: 348


« Odpowiedz #88 dnia: Września 26, 2012, 16:01:03 pm »

Merton:

"Obawiam się, że w natłoku nowości wiele doskonałych rzeczy zostanie usuniętych, tylko z tego powodu, że należą do przeszłości. A potem, kiedy nic już nie będzie w stanie ich przywrócić, zaczną się lamenty. [...] Dobrze jest mieć prawdziwe i solidne podstawy modlitwy liturgicznej i uczestnictwa w niej, źle natomiast dać się unieść omamom teoretyków. Olbrzymie niebezpieczeństwo czyhające na nas polega na tym, że możemy pozbyć się wspaniałych rzeczy, których nie rozumiemy, i zastąpimy je jakimiś miernymi formami, które wydają się nam pełniejsze znaczeń, a które tak naprawdę są banalne. Obawiam się tego, że kiedy opadnie już kurz bitewny, zostaniemy tylko z tym, na co sobie zasłużyliśmy, z dość głupimi, krzykliwymi i pozornie nowoczesnymi formami liturgii. Boję się, że utracimy godność i znaczenie starych form"
(list Thomasa Mertona z 1963 r., z początków Soboru Watykańskiego II)

***

"Po pierwsze, jest sprawa chorału gregoriańskiego. Niezależnie od tego, jak bardzo zła byłaby opinia na mój temat wśród mnichów chórowych, bardzo umiłowałem te śpiewy. Jestem przekonany, że jest to najwspanialsza dostępna nam muzyka chrześcijańska. Osobiście lubię także łacińskie oficjum i jestem na tyle obłąkany, że ukochałem Psałterz Wulgaty. (...) Jednocześnie jednak sądzę, że powinniśmy uświadomić sobie, że coś, co jest samo w sobie cenne i wspaniałe, nie może zostać bezmyślnie odrzucone. Myślę, że zastąpienie tego czymś, choćby w połowie tak dobrym, z obiektywnego punktu widzenia nie będzie łatwe (...)" --> O odnowie życia zakonnego i kierownictwie duchowym, Kraków 2009, s. 271, rok 1964

***

"Nasze nowe angielskie przekłady Ewangelii i Listów, które czytamy w czasie Mszy, są absurdalne. Pełne wyświechtanych i pustych zwrotów. W czasie nieszporów zastanawiałem się, jak wiele mamy wspaniałych i prostych antyfon gregoriańskich - na przykład w tym okresie codzienne wieczorne wspomnienie Matki Boskiej - 'Ave Regina Coelorum'. Jeśli to wszystko przepadnie, wiele stracimy! Módl się za nas..."
9 III 1965, str. 369
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #89 dnia: Grudnia 04, 2012, 10:22:43 am »

Z dziejów rytu dominikańskiego po Vat II:

Kiedy bracia zrezygnowali z rytu (jak mówią mi starsi bracia, z wielką radością), ocalał on tylko w jednym miejscu, jak w okrążonej obozami rzymskimi wiosce galijskiej z „Asteriksa”: w domu studiów zachodniej prowincji USA, w Berkeley. Co ciekawe, było to najbardziej liberalne środowisko! Bracia wystarali się o reskrypt z Rzymu, zezwalający na celebrowanie w rycie za zgodą przełożonych, i w prowincji zachodniej Msza dominikańska była dość regularnie sprawowana. Ale gdzie indziej doszło do przerwania praktyki; dopiero od niedawna do rytu powraca prowincja wschodnia USA. Tutaj zaś, w Europie, pomysł odnowienia liturgii dominikańskiej wyszedł od świeckich, a nie od braci.

http://www.pch24.pl/skarb-osmiu-wiekow-zakonu,10235,i.html/
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Kronika reformy « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!