"Czy Papież Benedykt XVI abdykuje w przyszłym roku?"

Czytam Wirtualną Polskę, a tutaj takie oto spekulacje:

http://wiadomosci.wp.pl/title,Benedykt-XVI-abdykuje-w-przyszlym-roku,wid,14043157,wiadomosc.html?ticaid=1d7c7&_ticrsn=3

Co szanowni Państwo na takie oto informacje? Trudno mi powiedzieć czy poruszano już tutaj temat ewentualnej abdykacji Papieży, ale uważam, że warto nad tym tematem się pochylić, nieco wyjaśnić, wytłumaczyć, etc. Jak to się ma do Tradycji, etc.

Czytam Wirtualną Polskę, a tutaj takie oto spekulacje:

http://wiadomosci.wp.pl/title,Benedykt-XVI-abdykuje-w-przyszlym-roku,wid,14043157,wiadomosc.html?ticaid=1d7c7&_ticrsn=3

Co szanowni Państwo na takie oto informacje? Trudno mi powiedzieć czy poruszano już tutaj temat ewentualnej abdykacji Papieży, ale uważam, że warto nad tym tematem się pochylić, nieco wyjaśnić, wytłumaczyć, etc. Jak to się ma do Tradycji, etc.

Proszę tego czegoś nie czytać.

Tak jak onet, interia czy inne, wp.pl daje mi możliwość dostępu do szybkich informacji, w stylu: co kto powiedział w polityce, co się stało tam a siam, etc. Weryfikować, weryfikuję gdy idzie o sprawy poważne. Dlatego też postanowiłem się z Państwem tutaj podzielić tym co znalazlem i poczytać wypowiedzi forumowiczów, bo one wiele rozjaśniają, a wiedza poszczególnych osób tutaj się udzielających jest duża i nie-raz rozwiała różne moje wątpliwości, wiele objaśniła, etc. zatem liczę nadal, że ktoś w tejże materii się wypowie, nawet jesli idzie o jakis historyczny punkt widzenia, opinię na ten temat, wlasnie wspomniany stosunek Tradycji do takiej spekulacji..

Zamiast się katować wp, wsi24 itp reżymowcami mamy już szybki serwis na http://www.gazetapolska.pl/.

Jedyna abdykacja w historii  to św Celestyn V w XIII w.

http://www.mbkm.pl/papa/292.htm

Dość dawno i chyba taka abdykacja nie jest wpisana w Tradycję Kościoła (mój pogląd), chociaż możliwość prawna istnieje.

Jedyna abdykacja w historii  to św Celestyn V w XIII w.

http://www.mbkm.pl/papa/292.htm

Dość dawno i chyba taka abdykacja nie jest wpisana w Tradycję Kościoła (mój pogląd), chociaż możliwość prawna istnieje.

Nie jedyna. Św. Klemens I przekazał swój urząd świetemu Ewarystowi.
W zależności od tego jaka kto werwsje historii przyjmuje, abdykował albo Grzegorz XII albo Klemens VIII

Papież jest w swoich decyzjach wolny. Chce - to abdykuje, nie chce - zostanie. Pismakom nic do tego...

Etam.
Nie pierwszy to "ostatnio" papież o którym pismaki bredzą o abdykacji i pewnie nie ostatni.
Pismaki lubią mieć temat, jak nie mają, to tworzą 

Nie wiem czy ten artykuł jest wiarygodny z dnia 17 grudnia 2011.

http://old.news.yahoo.com/s/ap/20111217/ap_on_re_eu/eu_vatican_tired_pope

Nie wiem czy ten artykuł jest wiarygodny z dnia 17 grudnia 2011.

http://old.news.yahoo.com/s/ap/20111217/ap_on_re_eu/eu_vatican_tired_pope

Wiarygodny w tym sensie, że 85 letni człowiek ma prawo być zmęczony. Tylko co z tego.

Jedyna abdykacja w historii  to św Celestyn V w XIII w.

http://www.mbkm.pl/papa/292.htm

Dość dawno i chyba taka abdykacja nie jest wpisana w Tradycję Kościoła (mój pogląd), chociaż możliwość prawna istnieje.

Dodajmy jeszcze abdykację Grzegorza XII na Soborze w Konstancji.

Nie sądzę by tak się stało w wypadku Benedykta XVI, ale np. nie wyobrażam sobie papieża cierpiącego na chorobę Alzheimera  i kto by za niego podejmował decyzje? Już końcówka pontyfikatu Jana Pawła II stawiała pytania, czy w takim okropnym stanie zdrowia można kierować Kościołem.

Jedyna abdykacja w historii  to św Celestyn V w XIII w.

http://www.mbkm.pl/papa/292.htm

Dość dawno i chyba taka abdykacja nie jest wpisana w Tradycję Kościoła (mój pogląd), chociaż możliwość prawna istnieje.

Dodajmy jeszcze abdykację Grzegorza XII na Soborze w Konstancji.

Pisałem o tym wyżej:
"W zależności od tego jaka kto werwsje historii przyjmuje, abdykował albo Grzegorz XII albo Klemens VIII"

Nie sądzę by tak się stało w wypadku Benedykta XVI, ale np. nie wyobrażam sobie papieża cierpiącego na chorobę Alzheimera  i kto by za niego podejmował decyzje? Już końcówka pontyfikatu Jana Pawła II stawiała pytania, czy w takim okropnym stanie zdrowia można kierować Kościołem.

No bez przesady. Katolikowi wypada wierzyć w opiekę Ducha Świętego