Czas najwyższy skończyć z tą łagodnością!

Co tam Leszek Kołakowski. Różnie można go oceniać. Ale np. pospolity zbrodniarz z wojny domowej w Hiszpanii generał Karol Świerczewski miał w pełni katolicki pogrzeb z całym ceromoniałem. I to 20 lat przed SWII, gdy nikt nie myślał jeszcze o NOM

Już tu o tym była mowa. Pieniądze.

czy ja wiem czy pieniądze w wypadku Świerczewskiego? Chyba wtedy bardziej pragnienie godności i stanowisk kościelnych za wszelką cenę nawet wbrew biskupom. Rok 1947 to początki niesławnej pamięci księży patriotów, którzy zrobili dużo złego w Kościele w Polsce. Ale na szczęście Bóg dał nam wtedy Prymasa Wyszyńskiego.

Podobno  przed śmiercią Jacek Kaczmarski przyjął chrzest. Napisał o tym piosenkę:

http://www.youtube.com/watch?v=GzxeaC896mU

Przepraszam za off-topic, ale czuję się w obowiązku sprostować:

1. Chrzest Jacka Kaczmarskiego tuż przed śmiercią jest faktem. Były wątpliwości co do tego, czy sam Jacek Kaczmarski wyraził na niego zgodę. Najbardziej popularna wersja wydarzeń głosi bowiem, że był już wtedy nieprzytomny. Przed utratą przytomności widywał się jednak dosyć często z duchownymi i oni twierdzą, że taka zgoda była, choć być może na zasadzie domniemania. Słyszałem osobę duchowną, która twierdziła, że była świadkiem, jak Kaczmarski powiedział, że chce być ochrzczony tuż przed śmiercią tak, jak praktykowali to niektórzy z pierwszych chrześcijan.

2. Jacek Kaczmarski napisał kilka piosenek w różnych okresach swojego życia, które mogą sugerować jego zbliżanie się do Boga. Ale zacytowana piosenka "Arka Noego" do nich NIE należy, a już z całą pewnością NIE dotyczy jego chrztu. Napisana została bowiem w roku 1980, natomiast chrzest miał miejsce w roku 2004.

Co tam Leszek Kołakowski. Różnie można go oceniać.

jakie "co tam? jakie "różnie oceniać"?
Tu dla przypomnienia panu i panu podobnym fakty z życiorysu Kołakowskiego ( od 5 min. 30 sek.)....
http://youtu.be/5iZ2KKE4KBw
w czym niby jego ocena może być lepsza od "pospolitego zbrodniarza z wojny domowej w Hiszpanii generał Karola Świerczewskiego" ..?
Obaj strzelali do AK-wców i "wrogów klasowych"...

Ale dlaczego i Świerczewski i Kołakowski mieli katolickie pogrzeby jeśli byli zbrodniarzami? I to w dodatku jeden z nich odbył się w czasach, gdy w Kościele rządził ortodoksyjny Pius XII i nikt jeszcze nie miał pojęcia co przyniesie ,,otwarcie na świat" SWII? Po prostu zawsze w historii znajdowali się księża i biskupi, którzy w pogonii za mamoną, godnościami zrobili by wszystko. Rok temu z pompą pochowano po katolicku znaną działaczkę aborcyjną Jarugę Nowacką i Jerzego Szmajdzińskiego. Ryszard Kalisz czytał lekcję w katedrze polowej WP na jego pogrzebie. I kardynałom, arcybiskupom, biskupom to w niczym nie przeszkadzało. Że aborcjoniści, ,,kochający inaczej". W Łodzi kilka lat temu Kuria nie chciała pochować po katolicku aborcjonistę profesora Deca. Ale od czego są księża wojskowi. Przyjechał kapelan i był katolicki pogrzeb. W 2010 roku był list Episkopatu Polski, żeby zwolennnikom in vitro nie udzielać komunii świętej. I jak się to skończyło? Wszyscy politycy deklarujący poparcie dla in vitro otrzymują uroczyście komunię święta z rąk kardynałów i biskupów. I to ma być przykład dla wiernych???. Zadziwiająca zgodność słów i czynów. Żenada

Ale np. pospolity zbrodniarz z wojny domowej w Hiszpanii generał Karol Świerczewski miał w pełni katolicki pogrzeb z całym ceromoniałem. I to 20 lat przed SWII, gdy nikt nie myślał jeszcze o NOM

Był to pogrzeb państwowy, a więc katolicki (takie zaszłości z II Rzeczpospolitej).

http://fotohistoria.pl/main.php?g2_itemId=33312
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wac%C5%82aw_Dec
http://pl.wikipedia.org/wiki/Izabela_Jaruga-Nowacka

@ dernapol!
Dzięki, nie znam aż tak twórczości Kaczmarskiego. Myślałem, że Arka Noego jest młodsza.