Pytanie błahe i trywialne o Różaniec - tajemnice światła

... jest Pani w wieku emerytalnym ...

A szanowny gentleman to też jest chyba ustawowo chroniony?

Proszę Szanownej Pani, skoro Pani już czytała, gdy ja nosiłem krótkie porcięta, to mi wygląda, że jest Pani w wieku emerytalnym. Nic w tym złego nie ma oprócz tego, że zadawanie tego typu pytań w tym wieku świadczy o deficycie spostrzegawczosci.

Do tego co pogrubiłam jakiego typu pytanie panu zadałam?  a o moją spostrzegawczość proszę być spokojnym i mój wiek nic do tego tu nie ma, a wątek proszę czytać i nie kreować się na wszystko-wiedzącego.

... zatracenie nawiązania do Flp 2,7-9, a przede wszystkim – w przypadku odmawiania po jednej części różańca na dzień – bezsensowne pomieszanie chronologii wydarzeń.

O co chodzi z tym co pogrubiłam w cytacie?

Jak zauważono tutaj: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1477 – jeszcze Paweł VI chwalił logikę trzech części różańca, pisząc (czy to wymyśliwszy to samemu, czy powtórzywszy za kimś): „podział tajemnic różańca, zachowując kolejność czasu, całkowicie odpowiada następstwu wydarzeń; zwłaszcza że odtwarza schemat pierwotnego głoszenia wiary; że ukazuje nadto tajemnicę Chrystusa w ten sam sposób, w jaki ujęta została przez św. Pawła, gdy w owym wspaniałym hymnie, w Liście do Filipian, przedstawił Jego wyniszczenie, śmierć, wyniesienie”.

....Do tego co pogrubiłam jakiego typu pytanie panu zadałam?... Proszę szanownej Pani, ten watek jest pytaniem i Pani zdaje sie dociekać również, tak to widze. Sytuacja jest boleśnie prosta i nie mam na uwadze argumentow teologicznych. Wprowadzenie IV częsci, to typowy zabieg, stosowany przez antykulturowych reformatorów. W miejsce organicznego porzadku., uzusu, fenomenu ustalonego przez dłuzssy czas, przyjetego i zinternalizowanego, wprowadza sie chaos, zmiane, pozorną nowosc i ulepszenie. To typowo szatańskie działanie, ulepszanie czegoś co swietnie funkcjonuje, pod pozorem ulepszania, a w rzeczywistosci jest to zamach na istniejacy i dobrze funkcjonujacy ład. Kilkadziesiąt lat wczesniej Najswiętsza Panienka nawolywała do odmawiania Rózańca i nie doradzała zadnych ulepszeń czy reform, najwyrazniej była usatysfakcjonowana dotychczasowa formą. Czy dlatego nalezało zmieniac, bo dotychczasowy układ Różańca podobał sie Panu Bogu?

Pamiętam dobrze, że przed wprowadzeniem tych "tajemnic odblaskowych", jak się to u nas w Domu nazywa, była wstępna nawała artyleryjska, ogłaszano konkursa na "nowe tajemnice" a potem propozycje publikowano jako "tajemnice", Albercika, Violetki, czy Od Kartofli Żochny.

... zatracenie nawiązania do Flp 2,7-9, a przede wszystkim – w przypadku odmawiania po jednej części różańca na dzień – bezsensowne pomieszanie chronologii wydarzeń.

O co chodzi z tym co pogrubiłam w cytacie?

Jak zauważono tutaj: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1477 – (...)

Tutaj zauważono już tu:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5191.msg106271.html#msg106271

Pani Anno, to po co to całe bicie piany? Pani wie jak jest, a fanatyków Pani nie przekona i tylko wrogów Pani sobie narobi. W Polsce można Panu Bogu bluznic ale niechby się ktoś odważył nieśmiało JPII zahaczyć, ooo to zbrodnia niesłychana. Z fanatykami dyskusja jest niemożliwa, ponieważ nie posługują sie rozumem tylko emocjami i dlatego należy im schodzić z drogi a bynajmniej nie wdawać się w rozmowy. Jak już ustaliliśmy, mamy swoje lata, a nie cudze i szkoda tracic czas na bicie głową w mur.

Pani Anno, to po co to całe bicie piany? Pani wie jak jest, a fanatyków Pani nie przekona i tylko wrogów Pani sobie narobi. W Polsce można Panu Bogu bluznic ale niechby się ktoś odważył nieśmiało JPII zahaczyć, ooo to zbrodnia niesłychana. Z fanatykami dyskusja jest niemożliwa, ponieważ nie posługują sie rozumem tylko emocjami i dlatego należy im schodzić z drogi a bynajmniej nie wdawać się w rozmowy. Jak już ustaliliśmy, mamy swoje lata, a nie cudze i szkoda tracic czas na bicie głową w mur.

samozaoranie w najlepszym stylu

Na stronie 7,8 i dalej w tym wątku jest mowa o owocach różańca św. że owoce przypisał bł. Alan de Rupe i są pytania jakie są owoce tajemnic światła. Pan "Ioannes" w swoim komentarzu napisał, że znalazł przypisane owoce przypadkiem na angielskiej Wiki:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6439.msg138394.html#msg138394

Na podanej stronie w wątku możemy przeczytać: "W 1470 r. Alan wydał książkę “De utilitate Psalterii Mariae” (O używaniu Psałterza Maryi), w której wykładał sposób odmawiania Różańca przejęty z duchowości Dominika z Prus"

Może tajemnice światła pochodzą od błogosławionego zakonnika Kartuzów Dominika z Prus. W 50 dopowiedzeniach Dominika z Prus znajdują są 4 późniejsze tajemnice światła: Chrzest w Jordanie; Głoszenie Królestwa Bożego, Przemienienie na górze Tabor i Ustanowienie Eucharystii.

http://pustynnicy.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=80%3Ab-dominik-z-prus&lang=pl

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dominik_z_Prus

W tym poniższym linku są zaznaczone na zielono te tajemnice:

http://rosenkranzbeten.info/rosenkranzbeten/die-clausulae-des-dominikus-von-preussen/

... tu po polsku:

http://mateusz.pl/duchowosc/js-rb-rbd.htm

Ale to takie moje głośne myślenie.


Przeglądając różne strony (nie po polsku) spotykamy przypisane owoce tym tajemnicom, jak np.

http://www.rosary-center.org/luminous.htm

https://catholicexchange.com/the-fruits-of-the-mysteries-of-the-rosary

http://www.1260.org/Mary/Prayer/Prayer_Rosary_Mysteries_Luminous_en.htm

https://www.marian.org/mary/rosary/luminous.php

https://www.marypages.com/the-luminous-mysteries.html

http://www.personalizedrosaries.com/mysteriesandfruits.html

Można jeszcze wiele stron dodać, ale nie o to chodzi. Patrząc na te przypisane owoce, to są one takie same. Nie doczytałam nigdzie kto przypisał te owoce. Trzeba by tam napisać i zadać takie pytanie.

A jakie dobro, dotychczas niedostępne, ma z tego wynikać?

ulepszanie czegoś co swietnie funkcjonuje

Jan Paweł II pisał: „stosowne byłoby uzupełnienie”. Uzupełnia się to, co jest niepełne, ma jakieś braki, defekty. Inaczej mówiąc: przez setki lat ludzie modlili się na Różańcu, który był wybrakowaną formą modlitwy. Dziwne tylko, że ludzie jakoś tego nie zauważali i nie prosili o żadne zmiany.

Dalej można przeczytać: „Aby różaniec w pełniejszy sposób można było nazwać »streszczeniem Ewangelii« […]”. Istotnie: jeśli wychodzi się z założenia, że Różaniec ma jak najpełniej streszczać Ewangelię, to tradycyjny Różaniec można uznać za niekompletny. Ale kto powiedział, że Różaniec powinien być możliwie najdokładniejszym odzwierciedleniem Ewangelii? Wystarczy, że będzie zwykłym krótkim streszczeniem najważniejszych wydarzeń zbawczych. Pius XII pisał o Różańcu jako o skrócie całej Ewangelii („totius Evangelii breviarium”). Może zamiast dążyć od breviarium do plenarium (pełnego wykazu), lepiej byłoby stworzyć jakąś inną, nową koronkę, uwzględniającą te tajemnice, których dotychczasowy Różaniec nie posiadał?

Czytamy też: „aby rozwinąć chrystologiczny wymiar różańca […]”. Różaniec z założenia jest zarówno modlitwą maryjną, Psałterzem Maryi, jak i modlitwą chrystologiczną. Po co przesuwać tę ustaloną przez wiekową tradycję równowagę na niekorzyść Matki Bożej? Można tutaj powiedzieć to samo co wyżej: jeśli się chciało podkreślić aspekt chrystologiczny modlitwy, może lepiej byłoby na wzór Różańca dać jakąś oryginalną formę, w której nie byłoby odniesienia do Najświętszej Dziewicy, aniżeli manipulować przy dotychczasowym nabożeństwie?

„Aby różaniec w pełniejszy sposób można było nazwać »streszczeniem Ewangelii«

Dobrze, że nie usunięto czwartej i piątej Tajemnicy Chwalebnej 

„Aby różaniec w pełniejszy sposób można było nazwać »streszczeniem Ewangelii«

Dobrze, że nie usunięto czwartej i piątej Tajemnicy Chwalebnej 

No właśnie, pastor Roger Louis Schütz-Marsauche zwany "bratem" odreagowałby stresa z 1950 roku, którego doznał z powodu ogłoszenia dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny.

Może tajemnice światła pochodzą od błogosławionego zakonnika Kartuzów Dominika z Prus. W 50 dopowiedzeniach Dominika z Prus znajdują są 4 późniejsze tajemnice światła: Chrzest w Jordanie; Głoszenie Królestwa Bożego, Przemienienie na górze Tabor i Ustanowienie Eucharystii.

Historycznie form różańca było wiele. Ten, który wszyscy znamy, to po prostu różaniec dominikański. Nikt nie broni odkrywania, na własny użytek, innych – po co jednak modyfikować ten, który ukształtował się w zakonie kaznodziejskim i rozpowszechnił, nie bez wsparcia samej NMP, w całym Kościele?

To, o czym Pani pisze, nie jest szczególnie mocnym argumentem za dodaniem tajemnic światła. Jeśli wziąć te cztery od wspomnianego kartuza, plus jeszcze jedną skądinąd, to czemu na tym poprzestać? Misteriów życia Pana Naszego i Matki Najświętszej jest niezliczona ilość i naprawdę warto je na różne sposoby rozważać, ale po co modyfikować powszechnie praktykowany różaniec?

Różne „ulepszenia” rytu Mszy św. też da się uzasadnić precedensami historycznymi, tyle że nie o to chodzi.

Uważam, że tajemnice światła powinno się pryncypialnie ignorować w ramach mówienia „basta” manii zmieniania wszystkiego, co tylko się da. Abp. Bugniniemu nie udało się przeorganizować różańca w sposób hard, to Jan Paweł II musiał wyjść z reformą w wersji, nomen omen, light.

Co takiego stało się w XII wieku że cały świat łaciński skraca ofertoria?