Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 21:16:05 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ksiądz-odnowiciel Jacek Stryczek
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: Ksiądz-odnowiciel Jacek Stryczek  (Przeczytany 16233 razy)
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #30 dnia: Października 24, 2011, 13:54:06 pm »

I to koniecznie musi usprawiedliwiać ekscesy tego księdza, tak?
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #31 dnia: Października 24, 2011, 13:58:02 pm »

I to koniecznie musi usprawiedliwiać ekscesy tego księdza, tak?

Nikt niczego nie usprawiedliwia.
Po prostu festiwal mieszania całokształtu działalności cżłowieka z błotem staje się niesmaczny.
Już nie mówiąc o tym, że nieustanne epatowanie dla sdamego epatowania siebie i innych nawet prawdziwymi naduzyciami nie ma żadnej wartości.
Zapisane
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #32 dnia: Października 24, 2011, 14:17:28 pm »

Znam ludzi, ktorych ks. Stryczek nawrócił.
Jak zwykle gledzicie bez jakiejkowiek chęci dostrzeżenia tyego, co dobre.
Ależ Panie Michale, my się cieszymy, że ks. Stryczek nawraca ludzi do Boga, chwała mu za to.
Osobiście nie wydaję mi się, że lanie piwska na posadzkę kościoła jest czynem chwalebnym. Szczerze mówiąc to nawet nie zrozumiałem przesłania...A co dopiero młodzi ludzie.? Przyjdą do kościoła, zobaczą kapłana "na czasie", będe chcieli jeszcze więcej...Bóg wie na czym to się może skończyć...
A kto Panu powiedział, że 15 godzin szukałem.?
Czas miedzy podaniem linka przez p. Mamę a Pańskim wpisem to ok.15 godzin. ;)
Nawet nie będę tego komentował...
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #33 dnia: Października 24, 2011, 14:48:37 pm »

Ja mówię o konkretnych ludziach, ktorych wiarę znam.
Póki żyją bezpieczniej ich nie kanonizować ;). Ja nie znam więc się nie wypowiadam. Pan Bóg osądzi ile jest z zamierzeń a ile ze skutków ubocznych. O tych ostatnich się tu pisze a nie o tym co Pan Bóg wyprostował.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #34 dnia: Grudnia 12, 2012, 20:14:45 pm »

Odświeżam ten wątek, gdyż ostatnio wysłuchałam kazania tego księdza z 9 grudnia 2013 r. pt. Powrót do źródeł Kazanie to dotyczy czy oparte jest na nowej książce Benedykta XVI "Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo". Głównie dotyczy to słów: "Chwała Bogu na wysokościach a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał"

Nie będę uprzedzać i streszczać, proszę posłuchać (nie jest długie 17 min.)  i się wypowiedzieć, czy można mieć zastrzeżenia do tego kazania czy wszystko jest ok!

http://www.gloria.tv/?media=370953

Nie mam tej książki, może jakiś skan by ktoś zamieścił jak ma tę książkę, żeby przeczytać odnośnie interpretacji tych słów przez papieża, czy napisał i przybliżył jak przeczytał. Na KAI jest krótka recenzja tej książki:
http://ekai.pl/wydarzenia/x60844/jezus-z-nazaretu-dziecinstwo/

... ale nie wiele jest tłumaczone, bo tylko taki fragment:

Cytuj
Analizując słowa anielskiego orędzia wygłoszonego przy narodzeniu Jezusa: "Chwała Bogu na wysokościach a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał" papież zwraca uwagę, że w jego centrum znajduje się pokój. Stwierdza, że pokój Chrystusa nie musi przeciwstawiać się pokojowi cezara Augusta, który na 250 lat zapewnił pokój, bezpieczne prawo i dobrobyt, "o jakich wiele krajów byłego Cesarstwa Rzymskiego dzisiaj może jeszcze tylko marzyć".

Papież wskazuje, granic Królestwa Bożego, które głosił Chrystus "nie stanowią ani basen Morza Śródziemnego, ani konkretna epoka. Znajduje się ono w głębi jestestwa człowieka i otwiera go na prawdziwego Boga".

Proszę wysłuchać tego kazania.
Zapisane
Robert
aktywista
*****
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #35 dnia: Grudnia 12, 2012, 20:34:22 pm »

Manipulant młodych umysłów. Żywy dowód mam  w domu w postaci syna który zaczął chodzić na Msze św i jakieś spotkania u ks Stryczka w podgórskim kościele w Krakowie.Powiedziałem mu  - NIE BĘDZIESZ TAM WIĘCEJ CHODZIŁ!
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #36 dnia: Grudnia 12, 2012, 20:59:36 pm »

Odświeżam ten wątek, gdyż ostatnio wysłuchałam kazania tego księdza z 9 grudnia 2013 r. pt. Powrót do źródeł
[...]

http://www.gloria.tv/?media=370953

Link nie działa - pewnie dlatego, że to kazanie dopiero zostanie wygłoszone w przyszłym roku.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #37 dnia: Grudnia 12, 2012, 21:25:23 pm »

Poważnie ??? nie działa panu ten link? mnie działa, a data roku poprawiona.
Zapisane
Warmiaczka
aktywista
*****
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #38 dnia: Października 25, 2013, 17:44:46 pm »

Odnowiciel znów nadaje: http://kosciol.wiara.pl/doc/1743787.Anonimowa-Msza
Zapisane
Mała mi bis
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #39 dnia: Października 25, 2013, 18:40:22 pm »



Zna ktoś z państwa tego księdza, czy wie jak tam ta ewangelizacja młodych?  przynosi efekty?  No ale gdzie jaki strój kapłański tego przecież księdza.

X. Stryczka nie znam osobiście. Znam młodego człowieka, który jest (był?) nim zachwycony i związany (dość mocno) z Wiosną. I niestety nie mam dobrego zdania o tym kapłanie.
Ów młody człowiek kompletnie nie znał nauki moralnej Kościoła. Kiedyś rozmowa zeszła na rodzinę, dzieci i antykoncepcję. Mój rozmówca potępiał ludzi, którzy nie używają antykoncepcji. Na moją uwagę, że stosowanie antykoncepcji jest grzechem, stwierdził, że jeśli Kościół faktycznie tak naucza, to on wypisuje się z Kościoła. O innych sprawach publicznie mówić nie chcę.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #40 dnia: Listopada 14, 2013, 23:14:38 pm »

Ks. Stryczek - Warto rozmawiać!

Zobaczyłem dzisiaj w sieci krótki filmik (około 14 minut) na Youtube z Mszy odprawianej przez ks. Jacka Stryczka. Nagrany fragment to kazanie. Chciałbym uprzedzić, że opisywanie tego co zobaczyłem nie sprawia mi przyjemności. Nie jestem także zachwycony tym, że piszę ten wpis. Jedno jednak trzeba kaznodziei oddać – kazanie porusza.

Całe kazanie (?) ks. Stryczka rozpoczęło się od wspomnienia pewnego anonimu, które kapłan miał otrzymać. Była w nim skarga na celebransa, który użył „brzydkiego słowa na G” podczas liturgii. W efekcie człowiek (autor anonimu), który przyszedł w czasie Mszy do kościoła, żeby się pomodlić nie mógł tego w spokoju zrobić. Co więcej był oburzony.

Ksiądz Stryczek próbując się tłumaczyć i wyjaśnić sprawę stawia tezę – „Nie ma czegoś takiego, że ktoś przychodzi na Mszę, żeby się pomodlić. Nie ma czegoś takiego”. Dalej kontynuuje myśl – „Msza Święta jest wydarzeniem wspólnotowym”. Co do ostatniego zdania zgoda. Kolejne stwierdzenie jednak jest absolutnym „hitem”, który nie tylko nijak ma się do prawa panującego w Kościele, ale także uraża uczucia religijne wielu osób. Kaznodzieja kontynuuje – „Na szczęście w tym kościele to rzadko to widzę, ale mi się cały czas to jeszcze zdarza, że np. jest Komunia Święta to ktoś tak by chciał sobie Tego Pana Jezusa przyjąć i on Go tylko w swoim świecie Go przyjmuje i pada na kolana, i on jest i Pan Jezus (…) To trzeba sobie przyjść poza Mszą Świętą do kaplicy adoracji, może nie wiem jakieś inne obrzędy. Absolutnie Msza Święta jest wydarzeniem wspólnotowym. Na Mszy jesteśmy skoncentrowani na wspólnej modlitwie, która ma nas otwierać na Boga”.

Oczywiście każda Msza ma charakter wspólnotowy, ponieważ uczestnicy w nim cały Kościół: święci w niebie, dusze w czyśćcu i my tutaj na ziemi. Doprawdy nie wiem co chciał powiedzieć ks. Stryczek mówiąc, że nie ma czegoś takiego jak chęć modlitwy na Mszy. I chyba nie chcę wiedzieć. Chociaż ja zazwyczaj jak idę na Mszę to jednak chcę się chociaż trochę pomodlić. Modlitwa zaś jest zawsze relacją bardzo osobistą z Bogiem – nawet, gdy modlimy się wspólnie. Tyle mówienia o wspólnocie, a pojadę do Chin i już nie odpowiem kapłanowi na zwykłe „Pan z wami”, bo... języka nie znam. Ot kolosalna teologia na glinianych nogach.

Co do przemyśleń o sposobie przyjmowania Komunii Świętej to nie wiem od czego mam zacząć. Ręce mi opadły, ponieważ zawsze mi się wydawało i tego samego uczono mnie na katechezie i na studiach teologicznych, że moment przyjmowania Komunii Świętej jest moim (!) osobistym spotkaniem z Bogiem. Czy w momencie przyjmowania Ciała Chrystusa najważniejsza jest wspólnota? Żaden kapłan nie może odmówić udzielenia Komunii wiernemu, który uklęknie. Najprawdopodobniej ks. Stryczek w tym momencie zadbałby o wspólnotowy charakter przyjmowania Komunii. Najsmutniejsze w całej sprawie nie jest to, że ktoś próbuje wmówić wiernym, że Msza to tylko, a może przede wszystkim wspólnota. Większym smutkiem napawa to, że tym kimś jest kapłan, który powinien właściwej czci wobec Boga uczyć wiernych.

Jeśli w czymkolwiek skłamałem to proszę mnie poprawić, ale mam wrażenie, że temu kapłanowi pomyliła się liturgia z baletem, gdzie wszystko musi być razem, wspólne, dopracowane. Pomijam fakt zachęcania do gawędzenia w czasie liturgii. Przypominam, że już soborowa Konstytucja o liturgii czyniła pierwsze aluzje do uczynienia z kazania części Mszy, a w liturgii posoborowej to postanowienie przypieczętowano. Proponuję pogawędzić w czasie konsekracji: i kazanie, i Modlitwa Eucharystyczna to części Mszy. Przed reformą liturgii, a obecnie w tzw. Mszy przedsoborowej, starej etc. kazanie nadal nie jest częścią liturgii. I chyba w przypadku kazania ks. Stryczka byłoby to lepsze rozwiązanie. Celebrans mógłby „przepowiadać”, a wierni mogliby wyjść spokojnie porozmawiać przed kościół. Na zdrowie wyszłoby każdemu.

Podaję link do filmu.

http://www.youtube.com/watch?v=qGzBX3eE9E8#t=128


Za: http://www.areopag21.pl/ecclesiamilitans/artykul_4132_ks-stryczek---warto-rozmawiac.html
Zapisane
Robert
aktywista
*****
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #41 dnia: Listopada 14, 2013, 23:23:42 pm »

A jemu panny w głowie

http://www.youtube.com/watch?v=xbaqMetiNII
Zapisane
M.
bywalec
**
Wiadomości: 85

« Odpowiedz #42 dnia: Listopada 14, 2013, 23:48:56 pm »

Jezuickie gadanie.
Zapisane
na wschód skazani z woli zachodu, walczyli o niepodległość,
tak ratowali honor narodu i wielu z nich poległo,
będziemy o nich pamiętać stale, to nasza nowa praca,
dziś do historii w należnej chwale podziemna armia powraca
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #43 dnia: Listopada 15, 2013, 09:13:55 am »

http://www.youtube.com/watch?v=xbaqMetiNII
Jak ktoś mi tu o "pierwszym kościele" zaczyna nawijać, to mi się czerwone światełko zapala.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Letycja
uczestnik
***
Wiadomości: 188


« Odpowiedz #44 dnia: Listopada 18, 2013, 22:16:59 pm »

Ks. Stryczek - Warto rozmawiać!

Zobaczyłem dzisiaj w sieci krótki filmik (około 14 minut) na Youtube z Mszy odprawianej przez ks. Jacka Stryczka. Nagrany fragment to kazanie. Chciałbym uprzedzić, że opisywanie tego co zobaczyłem nie sprawia mi przyjemności. Nie jestem także zachwycony tym, że piszę ten wpis. Jedno jednak trzeba kaznodziei oddać – kazanie porusza.

Całe kazanie (?) ks. Stryczka rozpoczęło się od wspomnienia pewnego anonimu, które kapłan miał otrzymać. Była w nim skarga na celebransa, który użył „brzydkiego słowa na G” podczas liturgii. W efekcie człowiek (autor anonimu), który przyszedł w czasie Mszy do kościoła, żeby się pomodlić nie mógł tego w spokoju zrobić. Co więcej był oburzony.

Ksiądz Stryczek próbując się tłumaczyć i wyjaśnić sprawę stawia tezę – „Nie ma czegoś takiego, że ktoś przychodzi na Mszę, żeby się pomodlić. Nie ma czegoś takiego”. Dalej kontynuuje myśl – „Msza Święta jest wydarzeniem wspólnotowym”. Co do ostatniego zdania zgoda. Kolejne stwierdzenie jednak jest absolutnym „hitem”, który nie tylko nijak ma się do prawa panującego w Kościele, ale także uraża uczucia religijne wielu osób. Kaznodzieja kontynuuje – „Na szczęście w tym kościele to rzadko to widzę, ale mi się cały czas to jeszcze zdarza, że np. jest Komunia Święta to ktoś tak by chciał sobie Tego Pana Jezusa przyjąć i on Go tylko w swoim świecie Go przyjmuje i pada na kolana, i on jest i Pan Jezus (…) To trzeba sobie przyjść poza Mszą Świętą do kaplicy adoracji, może nie wiem jakieś inne obrzędy. Absolutnie Msza Święta jest wydarzeniem wspólnotowym. Na Mszy jesteśmy skoncentrowani na wspólnej modlitwie, która ma nas otwierać na Boga”.

Oczywiście każda Msza ma charakter wspólnotowy, ponieważ uczestnicy w nim cały Kościół: święci w niebie, dusze w czyśćcu i my tutaj na ziemi. Doprawdy nie wiem co chciał powiedzieć ks. Stryczek mówiąc, że nie ma czegoś takiego jak chęć modlitwy na Mszy. I chyba nie chcę wiedzieć. Chociaż ja zazwyczaj jak idę na Mszę to jednak chcę się chociaż trochę pomodlić. Modlitwa zaś jest zawsze relacją bardzo osobistą z Bogiem – nawet, gdy modlimy się wspólnie. Tyle mówienia o wspólnocie, a pojadę do Chin i już nie odpowiem kapłanowi na zwykłe „Pan z wami”, bo... języka nie znam. Ot kolosalna teologia na glinianych nogach.

Co do przemyśleń o sposobie przyjmowania Komunii Świętej to nie wiem od czego mam zacząć. Ręce mi opadły, ponieważ zawsze mi się wydawało i tego samego uczono mnie na katechezie i na studiach teologicznych, że moment przyjmowania Komunii Świętej jest moim (!) osobistym spotkaniem z Bogiem. Czy w momencie przyjmowania Ciała Chrystusa najważniejsza jest wspólnota? Żaden kapłan nie może odmówić udzielenia Komunii wiernemu, który uklęknie. Najprawdopodobniej ks. Stryczek w tym momencie zadbałby o wspólnotowy charakter przyjmowania Komunii. Najsmutniejsze w całej sprawie nie jest to, że ktoś próbuje wmówić wiernym, że Msza to tylko, a może przede wszystkim wspólnota. Większym smutkiem napawa to, że tym kimś jest kapłan, który powinien właściwej czci wobec Boga uczyć wiernych.

Jeśli w czymkolwiek skłamałem to proszę mnie poprawić, ale mam wrażenie, że temu kapłanowi pomyliła się liturgia z baletem, gdzie wszystko musi być razem, wspólne, dopracowane. Pomijam fakt zachęcania do gawędzenia w czasie liturgii. Przypominam, że już soborowa Konstytucja o liturgii czyniła pierwsze aluzje do uczynienia z kazania części Mszy, a w liturgii posoborowej to postanowienie przypieczętowano. Proponuję pogawędzić w czasie konsekracji: i kazanie, i Modlitwa Eucharystyczna to części Mszy. Przed reformą liturgii, a obecnie w tzw. Mszy przedsoborowej, starej etc. kazanie nadal nie jest częścią liturgii. I chyba w przypadku kazania ks. Stryczka byłoby to lepsze rozwiązanie. Celebrans mógłby „przepowiadać”, a wierni mogliby wyjść spokojnie porozmawiać przed kościół. Na zdrowie wyszłoby każdemu.

Podaję link do filmu.

http://www.youtube.com/watch?v=qGzBX3eE9E8#t=128


Za: http://www.areopag21.pl/ecclesiamilitans/artykul_4132_ks-stryczek---warto-rozmawiac.html

obejrzałam ten występ, na koniec zachował się jak rasowy kaowiec - te zachęty do zapoznawania się z sąsiadami i parę minut przerwy na pogaduszki.
I nie jest tu x. Stryczek jakimś wyjątkiem - byłam ostatnio na NOM, gdzie xiądz od razu rozpoczął od podobnego zagajenia (a teraz, żeby się poczuć jak wspólnota, przywitajmy się ze sobą nawzajem, "dobrze że jesteś" itd.):/
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ksiądz-odnowiciel Jacek Stryczek « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!