Kard. Domenico Bartolucci -- zreformowanej Mszy nigdy nie odprawiał.

....94-letni kard. Bartolucci to postać niemal legendarna. Na dyrektora chóru Kaplicy Sykstyńskiej został mianowany dożywotnio jeszcze przez Piusa XII. Później spierał się z twórcami reformy liturgicznej oraz sprzeciwiał się kontrowersyjnym nurtom nowej muzyki sakralnej. W 1997 r. odsunięto go od kierownictwa watykańskim chórem. W ubiegłym roku Benedykt XVI włączył go do Kolegium Kardynalskiego.
http://sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&grupa=&podgrupa=&strona=1&id=2116&kategoria=3

(michale, ja nie pisalem na serio) 

Wiem, wiem

Ale kochani - wobec ojca trzeba się zachowywać z miłością i lojalnością - praktykując cnotę sprawiedliwości - powinniśmy NA SIŁĘ zrozumieć jego decyzję wobec kard. Bartolucciego.

A tak poważnie: weź się Pan trzy raz zastanów, zanim bluzgniesz Pan na Zastępcę Chrystusa na ziemi.

Michale, przecież nikt tu na Ciebie nie bluzgał

A tak poważnie: weź się Pan trzy raz zastanów, zanim bluzgniesz Pan na Zastępcę Chrystusa na ziemi.

Michale, przecież nikt tu na Ciebie nie bluzgał

Krusajder, robienie ze sobą tego, co zdaniem JKM robił rząd ze sobą może oprowadzić do cieżkich uszkodzeń ciała

Ten Pius XI i Pius XII to jakieś wyjątkowe cymbały musiały być: promowały tego Montiniego i promowały

A np. tak kard. Bea nie mógł czasem aczać w tym pace?

A tak poważnie: weź się Pan trzy raz zastanów, zanim bluzgniesz Pan na Zastępcę Chrystusa na ziemi.

A gdzie tu bluzg?!?

Ten Pius XI i Pius XII to jakieś wyjątkowe cymbały musiały być: promowały tego Montiniego i promowały

A np. tak kard. Bea nie mógł czasem aczać w tym pace?

A tak poważnie: weź się Pan trzy raz zastanów, zanim bluzgniesz Pan na Zastępcę Chrystusa na ziemi.

A gdzie tu bluzg?!?

A kto zrobił Beę swoim spowiednikiem?

A kto zrobił Beę swoim spowiednikiem?

No, niestety ...

Kard. Augustyn Bea (1881-1968) był spowiednikiem Piusa XII i co to ma do rzeczy?

Michał Barcikowski w Wrzesień 03, 2011, 17:28:06
Ten Pius XI i Pius XII to jakieś wyjątkowe cymbały musiały być: promowały tego Montiniego i promowały

Cymbały? - co za określenie? Tak promowały,  o tym promowaniu było tu pisane:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5855.msg120040.html#msg120040

Kard. Augustyn Bea (1881-1968) był spowiednikiem Piusa XII i co to ma do rzeczy?

Michał Barcikowski w Wrzesień 03, 2011, 17:28:06
Ten Pius XI i Pius XII to jakieś wyjątkowe cymbały musiały być: promowały tego Montiniego i promowały

Cymbały? - co za określenie? Tak promowały,  o tym promowaniu było tu pisane:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5855.msg120040.html#msg120040

Wydaje mi sie, ze panu Barcikowskiemu trzeba zamowic wizyte u specjalisty. Jego system nerwowy nie wytrzymuje juz obciazenia idiotyzmami promowanymi przez modernistow. Nie jest w stanie ich wybronic.
Zastanawiam sie tez, jak glosno by protestowal, gdyby komus przyszlo do glowy nazwac JPII tak, jak on nazwal tych dwoch papieży.
Sadze, ze moderator powinien go za to usunac  z forum, przynajmniej na pewnien czas,.

bez przesady, ironia jak ironia

najlepszym sposobem zniszczenia modernistycznych inklinacji Pana MB, jeżeli w ogole jakieś ma, byłoby pokonanie ich na drodze kontrargumentów, a nie wywalania go z forum, byłoby to  ze zlym skutkiem doczesnym dla nas, a i może z wiecznym dlań 

bez przesady, ironia jak ironia

najlepszym sposobem zniszczenia modernistycznych inklinacji Pana MB, jeżeli w ogole jakieś ma, byłoby pokonanie ich na drodze kontrargumentów, a nie wywalania go z forum, byłoby to  ze zlym skutkiem doczesnym dla nas, a i może z wiecznym dlań 

Nie ironia, tylko chec kopniecia katolikow ponizej plecow.
Facet, ktory usprawiedliwia wszystkie glupoty modernistow, nie ma oporow obrazajac katolikow.
Jest tchorzem, wiec nie napisze o panu cymbal, ale odegra sie piszac tak o ostatnich normalnych papieżach.
I zapewniam, ze zaden argument do tej osoby nie trafi. Gdyby cos mialo go przekonac, to juz dawno przestalby tu wypisywac bzdury.

Jego Eminencja Dominik kardynał Berlolucci Mszy już więcej nie odprawi.

+ Requiem aeternam dona ei Domine!

+++

Dominik kard. Bartolucci nie żyje



Jego Eminencja Dominik kard. Bartolucci nie żyje.
Ksiądz kardynał był mianowanym dożywotnio przez Piusa XII (!!) szefem chóru kaplicy sykstyńskiej. Bł. Jan Paweł II w 1997 r. w ramach swoistego uszanowania powyższej decyzji Piusa XII wyrzucił go z urzędu, Benedykt XVI ustanowił go na powrót, a 4 lata później podniósł do godności kardynalskiej. Mszy posoborowej nigdy nie odprawiał.

W jego herbie znajduje się hasło:

Psallam Deo meo - Opiewam Boga mojego

Módlmy się, aby czem prędzej dostąpił Nieba, aby mógł wraz z chórami aniołów i zastępami śwętych śpiewać Panu na wieki!

Muzyka jest sztuką, dzięki której liturgia zyskuje najwięcej. (...) Najpiękniejsze - z pozostawionych nam przez poprzednie pokolenia -znaki wiary, które musimy stale utrzymywać przy życiu to chorał gregoriański i polifonia: one wymagają stałego praktykowania, aby ożywiać świętą liturgię. (Dominik kard. Bartolucci)

http://breviarium.blogspot.com/2013/11/dominik-kard-bartolucci-nie-zyje.html

Pogrzeb kard. Bartolucciego w środę 13 listopada w Bazylice Watykańskiej. Głównym celebransem będzie kard. Sodano więc o mszy w NFRR, tak drogiej Zmarłemu, można raczej zapomnieć.
http://press.vatican.va/content/salastampa/en/bollettino/pubblico/2013/11/11/0738/01664.html