Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 16:02:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 170 Drukuj
Autor Wątek: Pytania błahe i trywialne  (Przeczytany 654218 razy)
Caesar
aktywista
*****
Wiadomości: 822


cezarostopkowiec

« Odpowiedz #30 dnia: Lutego 19, 2009, 22:10:43 pm »

Cytuj
(...)są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje
?
Mt.19,12
Cytuj
Jesteś wolny? Nie szukaj żony!

1 Kor 7,27
Cytuj
Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu

1 Kor 7,32-35
Wymieniać można więcej cytatów
Zapisane
Mospanie, rzekł bernardyn, babska rzecz narzekać,
a żydowska rzecz ręce założywszy czekać.
max
rezydent
****
Wiadomości: 392

« Odpowiedz #31 dnia: Lutego 19, 2009, 22:49:32 pm »

Co do 
Cytuj
jednej zony
egzegeci interpretuja to czesto, jako zakaz powtornego malzenstwa, tak ponoc rozumiano to w starozytnosci. Czyli: wyswiecono zonatego mezczyzne, zona zmarla, to kolejnej juz miec nie powinien.
Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #32 dnia: Lutego 22, 2009, 01:34:45 am »

Ponoć dalej można wyświęcać wdowców, zdarza się w niektórych zakonach- np. u dominikanów. Może ojciec Open coś więcej na ten temat powie? (taką informację kiedyś podał ksiądz wykładający prawo kanoniczne u mnie na uczelni, więc źródło raczej pewne...)
Zapisane
Jarek
rezydent
****
Wiadomości: 388


« Odpowiedz #33 dnia: Lutego 22, 2009, 09:28:46 am »

Ponoć dalej można wyświęcać wdowców, zdarza się w niektórych zakonach- np. u dominikanów.

A czemu miano by nie wyświęcać? I co do tego mają zakony?
Oczywiście, że wdowcy mogą przyjąć sakrament święceń.
Zapisane
Quid retribuam Domino pro omnibus, quae retribuit mihi? Calicem salutaris accipiam, et nomen Domini invocabo.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #34 dnia: Lutego 22, 2009, 10:38:44 am »

Mogą, ale zalecany w CIC wiek przyjęcia święceń sprawia, że to wyjątek
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Jarek
rezydent
****
Wiadomości: 388


« Odpowiedz #35 dnia: Lutego 22, 2009, 13:47:31 pm »

Mogą, ale zalecany w CIC wiek przyjęcia święceń sprawia, że to wyjątek

Zależy gdzie, bo akurat w Holandii to żaden wyjątek, nic nadzwyczajnego.
Zapisane
Quid retribuam Domino pro omnibus, quae retribuit mihi? Calicem salutaris accipiam, et nomen Domini invocabo.
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #36 dnia: Lutego 22, 2009, 13:52:38 pm »

Ponoć dalej można wyświęcać wdowców, zdarza się w niektórych zakonach- np. u dominikanów.

A czemu miano by nie wyświęcać? I co do tego mają zakony?
Oczywiście, że wdowcy mogą przyjąć sakrament święceń.
Pewnie wdowcy idą do zakonów ze względu na trochę inny tryb pracy i życia niż poza nim. Może po stracie żony chcą się wyciszyć itp.?
Nie wiem jakie są tego powody, ale ksiądz nam wspominał sytuację, że chyba w Poznaniu do jednego z ojców Dominikanów przychodziły oficjalnie dorosłe dzieci, czemu ludzie (świeccy) się strasznie dziwili ;)
Zapisane
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 585


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #37 dnia: Lutego 22, 2009, 21:48:34 pm »

Kol 3,21 Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha.

Czy ktoś może mi w krótkich żołnierskich słowach wyjaśnić na czym to polega? Przykłady mile widziane.
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
kjgeneral
bywalec
**
Wiadomości: 60

« Odpowiedz #38 dnia: Lutego 22, 2009, 22:23:23 pm »

Ojciec ma naturalną (od Boga daną) władzę nad dzieckiem, tzn. może mu wydawać np. polecenia, a dziecko winno mu posłuszeństwo. Z autorytetem ojca dziecko musi się liczyć. Łatwiej być posłusznym i uznawać autorytet, gdy nie sprzeciwia się w sposób rażący woli podwładnego. Łatwiej być posłusznym, gdy forma polecenia bliższa jest prośbie, niż obcesowemu warknięciu rozkazu. Chodzi też o to, by niepotrzebnie nie prowokować sytuacji trudnych, drażliwych, wystawiających cierpliwość, pokorę, posłuszeństwo i dobre maniery podwładnego (także dziecka) na próbę.

Np., gdy ojciec lekceważy albo wyśmiewa coś, co dla dziecka ma wartość. Lub gdy żąda wykonania czegoś, co przekracza możliwości dziecka i z góry skazane jest na porażkę, aby mu udowodnić jego słabość, albo z czystej przekory czy innych nieszlachetnych intencji. Dzieci tracą wtedy wiarę w siebie (tracą ducha); może także zostać zniekształcony u nich obraz Pana Boga, którego ojciec naturalny jest archetypem (tam, gdzie ojciec źle lub w ogóle nie wypełnił swej roli wobec dzieci, tam dzieci mają problem z zaufaniem do Boga jako Ojca) - tu także więc "tracą ducha" - spokoju wewnętrznego, posłuszeństwa, zaufania i bezpieczeństwa.

Dziękuję za uwagę :) Nie wiem, czy to było po żołniersku...
Zapisane
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 585


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #39 dnia: Lutego 23, 2009, 20:55:31 pm »

Dziękuję za uwagę :) Nie wiem, czy to było po żołniersku...
Znakomicie. Serdeczne Bóg Zapłać Księdzu Dobrodziejowi!
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Grigorij
adept
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #40 dnia: Lutego 24, 2009, 11:21:17 am »

Od jakiej godziny obowiązuje post w Środę Popielcową ?
Ja spotkałem się z kilkoma odpowiedziami:

  • Od północy w nocy wtorek/środa, do północy w nocy środa/czwartek
  • Od obudzenia się, do zaśnięcia w środę (nawet jakbyśmy mieli kłaść się spać już w kalendarzowy czwartek)
  • Od zachodu słońca we wtorek, do zachodu słońca w środę )

Może jeszcze kilka innych opcji słyszałem.

A jak powinno być naprawdę ?
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2009, 11:41:26 am wysłana przez Grigorij » Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #41 dnia: Lutego 24, 2009, 13:53:05 pm »

A to post nie obowiązuje przez cały Wielki Post poza niedzielami?
Zapisane
Grigorij
adept
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #42 dnia: Lutego 24, 2009, 15:34:40 pm »

Tak, pytam o post ścisły, który obowiązuje w Popielec.

Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #43 dnia: Lutego 24, 2009, 15:39:04 pm »

Od jakiej godziny obowiązuje post w Środę Popielcową ?
Ja spotkałem się z kilkoma odpowiedziami:

  • Od północy w nocy wtorek/środa, do północy w nocy środa/czwartek
  • Od obudzenia się, do zaśnięcia w środę (nawet jakbyśmy mieli kłaść się spać już w kalendarzowy czwartek)
  • Od zachodu słońca we wtorek, do zachodu słońca w środę )
Może jeszcze kilka innych opcji słyszałem.
A jak powinno być naprawdę ?
Post nie powinien być wartością samą w sobie. Proszę się zastanowić czy takie dywagacje nie zabijają ducha umartwienia.
Zapisane
Grigorij
adept
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #44 dnia: Lutego 24, 2009, 16:26:37 pm »


Post nie powinien być wartością samą w sobie. Proszę się zastanowić czy takie dywagacje nie zabijają ducha umartwienia.

Pytam bardziej jako badacz niż praktykant. Ja sam, z racji swojej diety i tak nie jadam wieczorami (z małymi wyjątkami), więc dla mnie problem nie istnieje.

Natomiast kiedyś, pewien ksiądz mi się przyznał, że w dni postu ścisłego czeka do północy, żeby się objeść. Sam uważam, że granica północy jest sztuczną granicą.
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2009, 16:29:15 pm wysłana przez Grigorij » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 170 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!