A czy nie mycie się i nie dbanie o zdrowie też jest grzechem ?
Pewnie. A niemycie to jeszcze przeciw miłości bliźniego.
wiadomo, że ludzie spokrewnieni ni mogą zawrzeć małżeństwa. Niespokrewnieni mogą (no, chyba, że są inne przeszkody). Jest, zaś chyba pewien stopień pokrewieństwa, który dopuszcza małżeństwo, ale za zgodą biskupa (chyba dzieci ciotecznego rodzeństwa (?)). Czym kieruje się tu biskup? Co decyduje o zgodzie?
Ale marianie Panie Jarod mają śluby zakonne i są zgromadzeniem zakonnym a nie stowarzyszeniem.Śluby w zakonach a zgromadzeniach różnią się tym że w zakonach są t.zw. śluby uroczyste a w zgromadzeniach proste.
Cytat: marekkoc w Lipca 06, 2009, 17:03:24 pmJest, zaś chyba pewien stopień pokrewieństwa, który dopuszcza małżeństwoZ dziecmi kuzynow mozna juz zawierac zwiazek malzenski bez jakiejkolwiek zgody biskupa. Z kuzynami juz nie.
Jest, zaś chyba pewien stopień pokrewieństwa, który dopuszcza małżeństwo
Cytat: Jarod w Lipca 06, 2009, 17:13:08 pmCytat: marekkoc w Lipca 06, 2009, 17:03:24 pmJest, zaś chyba pewien stopień pokrewieństwa, który dopuszcza małżeństwoZ dziecmi kuzynow mozna juz zawierac zwiazek malzenski bez jakiejkolwiek zgody biskupa. Z kuzynami juz nie. Jeśli dobrze pamiętam:do czwartego stopnia pokrewieństwa nie można.Ojciec i syn to pierwszy stopień,brat i siostra to drugi stopieńkuzyni (bracia i siostry cioteczni/stryjeczni) to czwarty stopien właśnie.
Daewniej uwzgledniano rowniez "pokrewienstwo duchowe". Np. zabronione bylo zawarcie malzenstwa z rodzicem chrzestny.