Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 20, 2024, 03:13:09 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231948 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 152 153 [154] 155 156 ... 170 Drukuj
Autor Wątek: Pytania błahe i trywialne  (Przeczytany 659946 razy)
Tomas
bywalec
**
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #2295 dnia: Stycznia 04, 2016, 15:27:55 pm »

/.../
Myślę, że jeśli bułka była pszenna, to zaszła jej konsekracja (niestety - bo materia niegodziwa, stety - bo nie było konsekracji jednej postaci).

Czy z samej mąki pszennej i wody można wypiec bułkę? Nie, musiały być znaczące dodatki -> wadliwa materia - nie ma sakramentu. A ten hmm szafarz miał właściwą intencję? ATSD czy nadal hostie mogą być wypiekane wyłącznie na ogniu? Pytam bo nie wiem, przed wojną tylko na ogniu można było


Dodatki do pszennej mąki i wody nie czynią materii nieważnej, ale niegodziwą.

Przypadek o. Góry, który zmarł podczas sprawowania Mszy św., przywiódł mi na myśl pytanie co o tym mówią przepisy liturgiczne. Co trzeba zrobić gdy kapłan umrze, zemdleje lub z jakiegoś innego powodu nie będzie mógł kontynuować sprawowania Najświętszej Ofiary? 
Forumowicze, na pewno będą wiedzieć.
Gdzieś czytałem, że jeśli było po konsekracji przynajmniej jednej postaci, Mszę powinien kontynuować inny kapłan. Jeśli przed, to również może kontynuować, pod warunkiem, że nie minęło zbyt wiele czasu. Były też przepisy, że jeśli kapłan, który konsekrował i zachorował jest przytomny, to zastępca ma spożyć jako Komunię połowę hostii, a drugą połową udzielić Komunii choremu...
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2296 dnia: Lutego 10, 2016, 20:50:35 pm »

Mam pytanie: czy w Novus Ordo celebransowi wolno udzielać Komunii św poza prezbiterium? Dziś miałem nieprzyjemną sytuację. Celebrans komunikował poza prezbiterium. Wszyscy przyjmowali stojąc. Poprosiłem, żeby przeszedł do prezbiterium, bo chciałem uklęknąć. Przeszedł, ale ofuknął mnie, że mogłem uklęknąc w miejscu komunikowania.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #2297 dnia: Lutego 11, 2016, 00:34:31 am »

Mam pytanie: czy w Novus Ordo celebransowi wolno udzielać Komunii św poza prezbiterium?

To jest w ogóle ciekawa kwestia – czy w posoborowych księgach liturgicznych (mszał, rytuał, ceremoniał biskupów) i instrukcjach dotyczących Eucharystii jest gdziekolwiek mowa o miejscu udzielania Komunii?

OWMR w rozdziale V (Urządzenie i wystrój kościoła do sprawowania Eucharystii) milczy na temat balustrady komunijnej (balasek). O samej Komunii mówi tylko tyle:
"Następnie kapłan bierze patenę lub puszkę i podchodzi do przyjmujących Komunię, którzy zazwyczaj zbliżają się procesjonalnie" (nr 160).
http://www.kkbids.episkopat.pl/?id=201#id=224

Podobnie jest w częściach stałych Mszy św.:
"Następnie kapłan bierze patenę lub puszkę, podchodzi do przystępujących do Komunii i każdemu ukazuje hostię".
http://www.ordo.pallotyni.pl/index.php/mszal-rzymski/czesci-stale/95-obrzedy-komunii

W Obrzędach Komunii św. poza Mszą również nie ma mowy (nawet w formie zalecenia), gdzie można udzielać Komunii:
"Następnie [szafarz] bierze naczynie lub puszkę, podchodzi do przystępujących do Komunii świętej i każdemu z nich ukazuje nieco podniesioną Hostię" (nr 34).
http://www.ordo.pallotyni.pl/index.php/sakramenty/kult-eucharystii/1427-obrzedy-komunii-swietej-poza-msza

Że na NOM-ie Komunii można udzielać nie przy balustradzie ołtarza, to raczej nie podlega dyskusji (biorąc pod uwagę wspomniane milczenie ksiąg liturgicznych). Zresztą na "starej" Mszy też można było udzielać jej poza prezbiterium:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,4252.msg185494.html#msg185494.
Poza tym była odpowiedź ŚKO dla diecezji tarnowskiej (Decreta authentica, d. 3086 ad 2, 26 III 1859), że kiedy jest więcej wiernych (np. z okazji odpustu), można w nawie ustawić klęczniki i tam udzielać Komunii:
https://archive.org/stream/decretaauthenti00ritugoog/#page/n466/mode/2up

Kwestia jest tylko w tym, z jakiego powodu kapłan udziela Komunii nie przy balustradzie komunijnej. Jeśli robi to tylko po to, żeby ludzie nie klękali na stopniu oddzielającym nawę od prezbiterium (np. schodzi na poziom nawy), to coś tutaj jest nie tak.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2298 dnia: Lutego 11, 2016, 17:42:58 pm »

@Andrzej75
Chodziło mi o celebransa, czy może w ogóle opuszczać prezbiterium w czasie Mszy. Moim zdaniem nie, chyba że jest to Msza dialogowana z udziałem dzieci. Tak objaśnia to p.Dextimus. Gdy wprowadzano w mojej parafii  NOM, kazanie mówił z ambony kapłan, który nie sprawował Najświętszej Ofiary. Później ustawiono quasi - ambonkę w prezbiterium i kazanie głosił celebrans.
Cytuj
Kwestia jest tylko w tym, z jakiego powodu kapłan udziela Komunii nie przy balustradzie komunijnej. Jeśli robi to tylko po to, żeby ludzie nie klękali na stopniu oddzielającym nawę od prezbiterium (np. schodzi na poziom nawy), to coś tutaj jest nie tak.
Moim zdaniem tak akurat jest.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #2299 dnia: Lutego 11, 2016, 18:28:29 pm »

Chodziło mi o celebransa, czy może w ogóle opuszczać prezbiterium w czasie Mszy. Moim zdaniem nie, chyba że jest to Msza dialogowana z udziałem dzieci.

W Mszale (Pawła VI) są przewidziane sytuacje, kiedy kapłan może opuścić prezbiterium:
1. na pokropienie w niedziele ("Kapłan bierze kropidło, kropi siebie i usługujących, następnie duchowieństwo i lud. Jeżeli trzeba, przechodzi przez kościół", Mszał: Obrzęd poświęcenia wody i pokropienia wiernych);
2. na homilię – i nie dotyczy to tylko Mszy z udziałem dzieci ("Kapłan, stojąc przy krześle lub na ambonie albo, zależnie od okoliczności, w innym stosownym miejscu, wygłasza homilię", OWMR 136).

Poza tym, jeśli tabernakulum znajduje się poza prezbiterium, to żeby wziąć puszkę z komunikantami, kapłan również musi wyjść poza prezbiterium.
I w końcu zachodzi to, co już wspomniałem, że nigdzie nie jest powiedziane*, GDZIE powinno się albo zaleca się udzielać Komunii św.

* tzn. ja nie przypominam sobie dokumentu, który by o tym mówił wprost; ale może ktoś inny znajdzie taki dokument.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2300 dnia: Lutego 11, 2016, 20:17:21 pm »

@Andrzej75
Dziękuję za wyjaśnienia.
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #2301 dnia: Lutego 24, 2016, 18:14:58 pm »

Od kiedy w Kościele mówi się o braciach odłączonych? Znalazłem ten termin w modlitewniku "Droga do nieba" z 1936 roku.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #2302 dnia: Lutego 24, 2016, 19:12:39 pm »

Ci, którzy są poza Kościołem,
chcą czy nie chcą, są naszymi braćmi


Nade wszystko zachęcamy was, bracia, do miłości nie tylko względem siebie nawzajem, ale także wobec tych, którzy pozostają na zewnątrz, czy to pogan nie uznających jeszcze Chrystusa, czy to odłączonych od nas, czyli tych, którzy wraz z nami uznają Głowę, ale nie chcą należeć do Ciała. Z bólem myślmy o nich jako o naszych braciach. Chcą czy nie chcą, są naszymi braćmi. Nie byliby naszymi braćmi, gdyby przestali wołać "Ojcze nasz".

(...)

Jeśli powiedzą wam: "Dlaczego nas szukacie? Czego chcecie od nas?" Odpowiedzmy: "Jesteście naszymi braćmi". Jeśli powiedzą: "Zostawcie nas w spokoju; nie mamy z wami nic wspólnego". Ale my mamy wiele wspólnego: wyznajemy tego samego Chrystusa, powinniśmy zatem być w jednym Ciele, poddani jednej Głowie.

Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Psalmów (Ps 32,29)

Brewiarz.pl - Godzina czytań z dn. 7.07.2015 r.
Zapisane
donbor
uczestnik
***
Wiadomości: 186


Domine, non sum dignus.

« Odpowiedz #2303 dnia: Lutego 24, 2016, 19:23:34 pm »

W katechizmie kard. Gasparriego jasno stoi, kto to są apostaci,  heretycy,  schizmatycy i ekskomunikowani, żadni tam bracia odłączeni ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2016, 19:30:09 pm wysłana przez donbor » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #2304 dnia: Lutego 26, 2016, 15:15:37 pm »

W encyklice  AD PETRI CATHEDRAM Jan XXIII użył tych słów za św. Augustynem:

Ojcowska zachęta do jedności
(...)
Do wszystkich więc, którzy od Nas są odłączeni przemawiamy jako do braci słowami św. Augustyna: "Czy chcą, czy nie chcą, są braćmi naszymi. Przestaliby nimi być, gdyby przestali mówić: Ojcze nasz" (S. Aug., In Ps. 32, Enarr. II. 29; Migne PL XXVI, 259).


... i na SVII byli bracia odłączeni.
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2016, 15:23:03 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #2305 dnia: Lutego 26, 2016, 15:47:26 pm »

Od kiedy w Kościele mówi się o braciach odłączonych?

W Polsce nie było to raczej zbyt popularne określenie, ale w XIX w. występuje sporadycznie (można sprawdzić w Książkach Google). W tym samym wieku chyba częstsze było we Francji ("frères séparés"), po angielsku też czasami występowało wyrażenie "separated brethren".
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #2306 dnia: Lutego 26, 2016, 17:39:07 pm »

Bardzo dziękuję. Modlitewnik został wydany w Raciborzu, jest po niemiecku. Zwrot die getrennten Brüder znalazłem w modlitwie pt. "Gebet um die Wiedervereinigung im Glauben".
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #2307 dnia: Kwietnia 04, 2016, 15:05:37 pm »

Czy mógłby mnie ktoś nakierować na źródło gdzie św. Teresa z Avila pisała o kapłanach (chyba w kontekście spowiedników) dobrych, pobożnych, ale głupich?
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #2308 dnia: Kwietnia 04, 2016, 15:16:00 pm »

Zawsze miałam pociąg do ludzi z nauką, choć niemałą duszy mojej szkodę wyrządzili spowiednicy niedouczeni, ponieważ, prawdziwie uczonych, jakich pragnęłam, nie miałam. Przekonałam się o tym z własnego doświadczenia, że spowiednikowi, jeśli jeno jest kapłanem cnotliwym i świątobliwych obyczajów, lepiej jest nie mieć żadnej nauki niż mieć niedostateczną; bo wówczas ani on nie będzie dowierzał sobie bez poradzenia się takich, którzy mają rzetelną naukę, ani też ja na nim z ufnością zupełną polegać nie będę. Spowiednik naprawdę uczony nigdy mnie w błąd nie wprowadził. I tamci bez wątpienia nie mieli zgoła zamiaru oszukiwać mię, tylko że nie umieli lepiej. Ja zaś sądziłam, że posiadają naukę potrzebną i że jedynym obowiązkiem moim jest wierzyć im, tym bardziej, że rady i decyzje ich były luźne i szeroką mi pozostawiały swobodę. Gdyby mię byli ścieśniali, pewno przy niecnotliwym usposobieniu swoim byłabym sobie poszukała innych. Co było grzechem powszednim, w tym upewniali mię, że żadnego nie ma grzechu. Co było bardzo ciężkim grzechem, to mi podawali za powszedni. Tak wielką stąd szkodę odniosłam, że powinnam, zdaje mi się, wspomnieć tu o tym dla przestrogi drugich, aby ich podobne nieszczęście nie spotkało, bo co do mnie, jasno to widzę, że przed Bogiem żadną mi to nie może być wymówką. Samo to, że rzeczy, na które mi pozwalano, z natury swojej były niedobre, już powinno było od nich mię powstrzymać. Snadź za grzechy moje Bóg to dopuścił, że oni błądzili i mnie w błąd wprowadzali. Ja zaś w błąd wprowadzałam wiele innych, powtarzając im to, co od tamtych słyszałam.

http://www.voxdomini.com.pl/duch/mistyka/tw/ks-z/ks-z-01.htm
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #2309 dnia: Kwietnia 04, 2016, 19:17:58 pm »

Dziękuję bardzo!
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Strony: 1 ... 152 153 [154] 155 156 ... 170 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!