Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 24, 2024, 16:53:44 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231958 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 144 145 [146] 147 148 ... 170 Drukuj
Autor Wątek: Pytania błahe i trywialne  (Przeczytany 661129 razy)
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #2175 dnia: Września 04, 2014, 21:34:16 pm »

Polecą mi Państwo dobrych kaznodziejów i ich katechezy, najlepiej dostępne w postaci audio? Już mam dosyć talmudystów. :(

Albo chociaż jakie komentarze do Pisma Św. czytać, byleby nie podpierały się midraszami i innymi bajkami?
« Ostatnia zmiana: Września 05, 2014, 20:28:19 pm wysłana przez Pedro » Zapisane
DNR
uczestnik
***
Wiadomości: 153

« Odpowiedz #2176 dnia: Września 19, 2014, 00:25:00 am »

Kościół katolicki mówi "Poza Kościołem nie ma zbawienia" lecz tylko dla tych co poznali prawdę.
Stąd pytania:
1) Co to znaczy poznać prawdę? Liczmy jestem buddystą i przychodzi do mnie katolik i mówi mi o swojej wierze i przekonuje mnie o jej prawdziwości. Ja z racji swego pochodzenia i korzeni nie uznaję tego (w gruncie rzeczy to normalne, bo jak np. islam byłby prawdziwy a ja będąc "Polakiem katolikiem" nawet jakby ktoś mnie usilnie przekonywał to bym to odrzucił). Przychodzi islamista i mówi to samo. Również nie wierzę. Więc co teraz: czy ja buddysta miałem okazję poznać tą prawdę i jeżeli jej nie przyjąłem to zostanę potępiony? Dziś każdy mówi, że ma prawdę i każdego argumenty tak naprawdę są w miarę logiczne jeżeli staniemy na czyjejś pozycji.

2) Dogmat ten dogmatem, ale nie działa w stosunku właśnie do osób które nie poznały lub nie miały okazji poznać wiary katolickiej. Wystarczy z tego co wiem żeby żyły w zgodzie ze swoimi nawet fałszywymi religiami i swoim sumieniem (wiadomo przez nią się oni nie zbawią, ale przez łaskę Pana Boga) .
Więc teraz pytanie: np. terrorysta islamski który morduje chrześcijan i opiera się na Koranie może zostać zbawiony? Wszak islamista żeby żyć w zgodzie ze swoją religią tak naprawdę dobrze robi zabijając chrześcijan. Prawdziwa interpretacja Koranu przekazuje właśnie to że trzeba mordować chrześcijan. Wszyscy Ci islamiści, którzy bawią się w "religię pokoju" (czyt. letni islam) i odcinają się od terrorystów są niczym w letni katolicy lub wierzący niepraktykujący u nas (tak wiem, głupie porównanie lecz chodzi mi o podejście do wiary - bardziej łagodne, bez radykalniejszego przekazu). Mam wrażenie przez to że takiemu mordercy łatwiej się zbawić niż katolikowi we współczesnej Europie pełnej liberalizmu, konsumpcji i kapitalizmu. Łatwiej być islamistą (nawet radykalnym - czyt. terrorystą) na terenach Arabskich niż katolikiem we współczesnej Europie i zachować skarb katolickiej wiary i umieć pogodzić życie codzienne z mijaniem się od grzechów, które skazują na potępienie.
« Ostatnia zmiana: Września 19, 2014, 18:06:41 pm wysłana przez DNR » Zapisane
Co za ty? gówniarzu! Mijaj mnie szerokim  łukiem, bo czkawką ci sie odbije to tykanie mnie tu. - p.AM
Pobożne życzenia, często diabelską treść niosą.
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #2177 dnia: Września 22, 2014, 08:58:05 am »

Zbliżają się suche dni wrześniowe, stąd pytanie: Katechizmy, z którymi się spotykałem dopuszczają jeden posiłek do syta i dwa mniejsze. Często można natrafić na na określenie pory tych mniejszych posiłków: rano i wieczorem. Czy w tradycyjnej dyscyplinie było to obligatoryjne, czy można było sobie wybrać porę mniejszych posiłków? Jak to wygląda obecnie?
Zapisane
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #2178 dnia: Września 22, 2014, 11:23:07 am »

Kościół katolicki mówi "Poza Kościołem nie ma zbawienia" lecz tylko dla tych co poznali prawdę.
Stąd pytania:
1) Co to znaczy poznać prawdę?


cyt; itd, itd, itd.......

Stawia Pan bardzo ciekawe pytanie, które nie wpisuje się w dział "pytania błahe i trywialne".  Podzielam wątpliwości.
Normalnie oczekiwałbym tu na długą i głęboką dyskusję ale zważywszy na kryzysowy ostatnio stan forum, nie wróżę dłuższej polemiki.
A szkoda bo ciekawsze to niż informacje co gdzie kiedy, co może a nie może diakon i dlaczego zielony ornat.
 
Zapisane
STS
rezydent
****
Wiadomości: 334

« Odpowiedz #2179 dnia: Września 22, 2014, 14:48:41 pm »

Kościół katolicki mówi "Poza Kościołem nie ma zbawienia" lecz tylko dla tych co poznali prawdę.
Nie, nie tylko dla tych. Nikt nie może zbawić się poza Kościołem - ale nie oznacza to, że każdy zbawiony przynależał do widzialnego ciała Kościoła. Więcej na ten temat tutaj: http://msza.net/i/cz15_00.html. W ogóle sądzę, że znajdzie Pan tam odpowiedzi na większość Pana wątpliwości.

Wystarczy z tego co wiem żeby żyły w zgodzie ze swoimi nawet fałszywymi religiami
Myli się Pan. Bardziej powinny przestrzegać wyrytego w każdym człowieku nakazów prawa naturalnego, które każdy człowiek jest w stanie poznać (a już tym bardziej wtedy, kiedy nakazy jego fałszywej religii są z nim niewątpliwie sprzeczne). Św. Paweł w liście do Rzymian pisał:
Cytat: Rz 2, 14-15
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające.
Oczywiście trzeba pamiętać tutaj o uwarunkowaniach kulturowych, narodowych itd., które to prawo naturalne mogą w człowieku przyćmiewać, zmniejszając tym samym jego winę. Niemniej z tej właśnie fałszywej przesłanki wyprowadza Pan później różne błędne wnioski, będące Pana wątpliwościami (np. zdanie o tym, że muzułmanin "tak naprawdę dobrze robi zabijając chrześcijan").
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2014, 14:57:38 pm wysłana przez STS » Zapisane
neotomista
uczestnik
***
Wiadomości: 109


« Odpowiedz #2180 dnia: Września 22, 2014, 21:41:06 pm »

"Ci, którzy trwają w niepokonalnej niewiedzy względem najświętszej naszej religii, a którzy – pilnie zachowują prawo naturalne i jego nakazy, przez Boga wpisane w sercach wszystkich ludzi, i trwając w gotowości okazania Bogu posłuszeństwa – prowadzą życie uczciwe i prawe, mogą, wskutek działającej łaski i światła Bożego, dostąpić żywota wiecznego, ponieważ Bóg, który widzi, przenika i zna doskonale wszystkie umysły, dusze, myśli i postawy, nie pozwoli w dobroci swej i łaskawości, by ktoś bez dobrowolnej winy został ukarany męką wieczną."
encyklika Quanto conficiamur moerore bł. Pius IX

Liczmy jestem buddystą i przychodzi do mnie katolik i mówi mi o swojej wierze i przekonuje mnie o jej prawdziwości. Ja z racji swego pochodzenia i korzeni nie uznaję tego (w gruncie rzeczy to normalne, bo jak np. islam byłby prawdziwy a ja będąc "Polakiem katolikiem" nawet jakby ktoś mnie usilnie przekonywał to bym to odrzucił).
Błąd. Wg  mnie to jest myślenie naturalistyczne. Ogranicza się pan do tego co naturalne a jest jeszcze aspekt nadprzyrodzony. Misjonarzom w trakcie ewangelizowania/nawracania pogan towarzyszy łaska. Jeśli ktoś ją odeprze jednostkowo tzn w danym momencie kiedy mnie jakiś xyz misjonarz ewangelizuje to ja jako poganin mam nikłe szanse na zbawienie. Wszak przecież oparłem się łasce Bożej, jednak mogę później się zreflektować i bardzo żałować tego co może być dla mnie ratunkiem.
Zapisane
neotomista
uczestnik
***
Wiadomości: 109


« Odpowiedz #2181 dnia: Września 22, 2014, 21:54:41 pm »

Czy może ktoś podać jakieś konkretne propozycje praktyk ascetycznych, które to byłby łatwe do wprowadzenia w życie a jednocześnie które by coś z przyjemności ciała zabierały. Mam na myśli jakąś nierzadką, regularną praktykę
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #2182 dnia: Września 22, 2014, 22:20:26 pm »

Czy może ktoś podać jakieś konkretne propozycje praktyk ascetycznych, które to byłby łatwe do wprowadzenia w życie a jednocześnie które by coś z przyjemności ciała zabierały. Mam na myśli jakąś nierzadką, regularną praktykę

Może pościć raz w tygodniu?

Cytat: Św. Franciszek Salezy - ''Filotea''
Bóg zaś w takim wypadku mówi do nas niewątpliwie: Rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze. Przede wszystkim uniżajcie, bijcie, karzcie wasze serca, bo przeciw nim powstało Moje zagniewanie!
Zaiste, dla wyleczenia się ze świerzbu nie tyle potrzeba zmyć ciało, ile krew oczyścić i wnętrze uzdrowić. Podobnie dla uleczenia się z naszych wad, choć bardzo użyteczną rzeczą jest umartwiać ciało, to jednak przede wszystkim trzeba oczyścić uczucia i uzdrowić serce.
A wszelkie trapienia ciała, zawsze i w każdym wypadku, mogą być podejmowane za radą naszego przewodnika duchowego.
Zapisane
emek
rezydent
****
Wiadomości: 418


« Odpowiedz #2183 dnia: Września 22, 2014, 22:37:35 pm »

Czy może ktoś podać jakieś konkretne propozycje praktyk ascetycznych, które to byłby łatwe do wprowadzenia w życie a jednocześnie które by coś z przyjemności ciała zabierały. Mam na myśli jakąś nierzadką, regularną praktykę
Praktyki ascetyczne powinno ustalać się ze spowiednikiem/kierownikiem duchowym.
Zapisane
Emte
uczestnik
***
Wiadomości: 210

« Odpowiedz #2184 dnia: Września 23, 2014, 09:29:18 am »

Czy można oddać nasienie do badań genetycznych w związku z problemem zajścia w ciążę mojej żony?
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #2185 dnia: Września 23, 2014, 11:34:22 am »

Tak. Tyle, że przy użyciu niestandardowych metod (http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=6 )
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Darek
rezydent
****
Wiadomości: 353


Deus caritas est

« Odpowiedz #2186 dnia: Października 06, 2014, 22:47:27 pm »

I.Czy przeszkoda do zawarcia małżeństwa dotyczy bezpłodności czy jedynie impotencji?
II.Czy istnieje od tej przeszkody dyspensa?
Zapisane
Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek! Polską pijaków! Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej!
Prymas Stafan Kard. Wyszyński
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #2187 dnia: Października 06, 2014, 22:51:18 pm »

I. Ściśle: niemożności odbycia aktu małżeńskiego, uprzedniej (tzn. istniejącej przed próbą zawarcia małżeństwa) i trwałej [KPK: kan. 1084].
II. Nie [j.w.].
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #2188 dnia: Października 15, 2014, 13:00:26 pm »

Czyli związku trzebieńca i kobity po klimakterium kapłan nie pobłogosławi?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #2189 dnia: Października 15, 2014, 13:47:49 pm »

Tak. Tyle, że przy użyciu niestandardowych metod (http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=6 )

Faktycznie....niestandardowych....
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Strony: 1 ... 144 145 [146] 147 148 ... 170 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pytania błahe i trywialne « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!