Już taki jestem od wieków, że lubię nowości. Staram się odnawiać mój Kościół, inne sprawy już mniej, muzyki i sztuki nowej nie trawię, poezji również. W sprawach religijnych nie jestem jednak radykałem, choć na tle polskim pewnie tak wypadam. Coraz bardziej wydaje mi się, że Kościół nie może być na jedno kopyto. Nie był taki, gdy się zaczynał: najlepszy dowód to cztery ewangelie, każda trochę inna. Jakoś nikomu to nie przeszkadzało, wręcz zostało utrwalone w kanonie. Gdyby ci, co go ustalali, mieli mentalność watykańską, nie pozwoliliby na taki „zamęt". Inne Kościoły też mają skłonności uniformistyczne, choć pewnie nie tak dotkliwe.Niech jedni przyjmują Komunię na rękę, drudzy do ust, jak to jest w kościele Matki Bożej Jerozolimskiej, w Warszawie przy trasie Łazienkowskiej (gdzie na domiar nowego kielich podają wszystkim kobiety: co prawda zakonnice, ale one też płciowe...). Niech jeden przedtem klęka, drugi nie, jak jest tam również. Pewien proboszcz w Łodzi wpadł podobno w nowinkarską skrajność: zabrania przyklękać! Nie przeszkadza mi wcale rytuał trydencki, byle bez antyjudaizmu w Wielki Piątek. W końcu msza prawosławna też odcina lud od kapłana, nawet bardziej. Mam nadzieję, że ruch ekumeniczny doprowadzi do pojednania na podstawie dużej różnorodności. Amen!PS. Cieszę się, że mój blog pozwala na swobodną dyskusję o sprawach kościelnych. ale błagam o grzeczność wobec siebie nawzajem, też o trochę szacunku dla krytykowanych instytucji. Nawet dla mojego Kościoła...
Matko, starszy facet od mojej babci, a intelektualnie jej do pięt nie dorasta, jednak mnie zamiast tego pajacyka zaintersował bardziej "proboszcz z Łodzi, co zabronił przyklękać" - o kogo chodzi, wie ktoś?
Cytat: thomas12345 w Lipca 29, 2011, 00:24:51 amMatko, starszy facet od mojej babci, a intelektualnie jej do pięt nie dorasta, jednak mnie zamiast tego pajacyka zaintersował bardziej "proboszcz z Łodzi, co zabronił przyklękać" - o kogo chodzi, wie ktoś?Też chętnie bym się dowiedział jako żem łodzianin.
Unia Wolności istnieje i ma się bardzo dobrze.