Obecnie nie przebywam w Warszawie i nie wiem za bardzo co się dzieje, więc mogliby Państwo wytłumaczyć czy P. Jarodowi chodziło rzeczywieście o odwołanie proboszcza z powodu KRR i czy jest to archidiecezja warszawska.
Może dobrze się Państwo bawią ale odpowiedzi są sprzeczne: ma to służyć w końcu "skruszeniu arogancji" czy "furii kurialistów"?
Oczywiscie, ze chodzilo mi o generyczne prawno-kanoniczne pytanie. P. rysio jak zwykle teorie spiskowa knuje. Jesli nie ma nikogo kto potrafi odpowiedziec na prawno-kanoniczne pytanie to wnosze o skasowanie watku. Jak ktos chce sie wyzywac na kurialistach to mozna wydzielic inny watek jesli admini uwazaja, ze do tego sluzy to forum.