Nic tu nie symbolizuje. I nie musi. Nic tu już nie musi nawet sugerować przyporządkowania konkretnej treści.W przypadku abstrakcji aluzyjnej owszem, można dopatrywać się zbieżności, podobieństw.W przypadku sztuki bezprzedmiotowej nie jest to konieczne ani nawet właściwe.Proces twórczy prowadził do oderwania od wszelkich przedmiotowych skojarzeń ( "abstraho" po łacinie - odrywam, oddzielam).Te obrazy nie mają przed sobą celów dydaktyczno- katechetycznych.Ich wartość artystyczna wyraża się właśnie w "niepodobieństwie", nie-ilustracyjności, beztreściowości.
1.A co mają kloce z betonu do sztuki abstrakcyjnej ?2. Kloc wynikł z prymatu funkcji nad dekorem. Sztuka abstrakcyjna do sztuki użytkowej się nie zalicza...
3. Czyżby tęsknił Pan za... socrealizmem... ?
Cała architektura to abstrakcja.
- klocek jako taki nie jest zły.
Dlaczego nie zapytała Pani, czy nie tęsknię za.... Zamościem ?
@ 3. Dobre pytanie.Pytanie typowo polskie.
To dlaczego takim obrazom nadaje się tytuły konkretnych pojęć? Z tego co Pani pisze wnioskuję, że przedmiotowe prace można by wystawić pod zupełnie innym tytułem bez jakiegokolwiek uszczerbku dla ich wartości artystycznej. Myślę, że o wiele uczciwiej byłoby je nazwać np. "Kompozycja nr 1, nr 2" itd., skoro są beztreściowe. I nie angażować w ich wystawianie hierarchii kościelnej.
... sprawę logicznie wyjaśnia prof. Kiereś ...
Picasso - że też takie bzdety udało się rozdmuchać jako sztukę, mogłyby stanowić dekorację wychodka - przyśpieszając procesy fizjologiczne ...
Sprowadza się to do stwierdzenia: "ci co opanowali prasę (a teraz inne media) kreują kanony nowej 'sztuki', mając z tego wymierne korzyści materialne".
Cytat: jwk w Czerwca 28, 2011, 18:12:04 pm Sprowadza się to do stwierdzenia: "ci co opanowali prasę (a teraz inne media) kreują kanony nowej 'sztuki', mając z tego wymierne korzyści materialne". "Przyganiał kocioł garnkowi." A Kossak to niby po co malował to swoje badziewie ?
.... Ostateczny ciężar konstrukcji szacowany jest na ponad 440 ton.I to jest sztuka: Bóg, Realizm, Socjalizm !
Chyba nie chodzi o tego Kossaka co malował naszych ułanów i szwoleżerów?