Skoro Rzym wykorzystuje prywatną, nieoficjalna korespondencję, ja bym oświadczył, że wbrew pozytywnej opinii - są problemy natury doktrynalnej na linii Econ-Rzym, tym problemem jest stosunek niektórych członków-kardynałów do sodomii.[ Tolerowanie takiego składu komisji wymaga poważnych przemyśleń w Econ. Gdy Rzym uzna, że jest już gotowy do rozmów, to niech zadzwoni.
Nic na to nie wskazuje, jest to raczej akcja "dorżnięcia watahy"!
Już nie tylko papież "jest zły", teraz jeszcze bp. Falley okazuje się "radzieckim generałem" ... tak jak mówiłem, przykro mi bo zauważam, że zła wola występuje jednak po obu stronach.
uwagi do nowości z dnia wczorajszegohttp://przedsoborowy.blogspot.com/2012/05/lombardi-coup.html
Bractwo powiela stary błąd : akceptacja składu osobowego komisji.
Teraz bedzie spektakl dla episkopatów:kongregacje, oczy uzbrojone w szkiełka itp... i opinia pełna watpliwosci przekazana Ojcu Świetemu. Ten przeanalizuje, oleje ekspertów i klepnie. Taki sam schemat był ze zdjeciem ekskomuniki.
No nie, na to się nie ma wpływu. To są dwie ( choć absolutnie nie równorzędne) suwerenne strony.