Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 16:06:04 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 27 28 [29] 30 31 ... 169 Drukuj
Autor Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone  (Przeczytany 571357 razy)
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #420 dnia: Marca 12, 2012, 20:43:13 pm »

To czego się Szewczyk pluje na Rebelyi, jak jasno widać, po co w ogóle przyjechał. Niepojęte.

"Szewczyk" się pluje na Rebelyi bo tu ma już mocno ograniczone możliwości.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #421 dnia: Marca 12, 2012, 21:03:44 pm »

Wiem.  :)
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #422 dnia: Marca 12, 2012, 22:21:33 pm »

Pytanie do Pana FB

czy poznał Pan tło sprawy na Korsyce - tj. czemu ów xiądz odchodzi z FSSPX ? Czy diecezja dała mu lepsze warunki czy też mamy do czynienia ze sprawą złożoną i dość typową dla odejść z Bractwa (w prawo lub lewo) ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #423 dnia: Marca 12, 2012, 22:44:47 pm »

Nie dość, że jest ich tylko garstka, to jeszcze co chwila jakieś odejścia, transfery, .... ehhh to takie przykre.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #424 dnia: Marca 13, 2012, 08:37:43 am »

@ gnome : jak to bylo w tym szmoncesie ? "Mnie to dziwi, ze pana to dziwi". Troszke naiwen jest to dazenie do katarskiej czystosci, do niepokalanosci wojownikow braniacych niepokalanej sprawy. Fakt, ze fajnie by bylo gdyby nikt nigdy z Bractwa, ani z Tradycji nie odchodzil, ale niestety swiat jest jaki jest, natura ludzka tez, u przelozonych i u ksiezy, a wiec tarcia i skandale byly i beda. Wlasciwie historia Bractwa to historia odejsc i z eks-czlonkow mozna by zebrac calkiem liczna kongregacje. Ja sie ani tym nie gorsze, ani nie dziwie. Czemu ? Bo wierze, ze obrona Tradycji to nie jest taka fajna zabawa dla licealistow czy studentow, jak monarchizm czy UPR, bez zadnych konsekwencji, a zakonczona powrotem do "prawdziwego zycia". Nie, wierze szczerze ze w dzisiejszym Kosciele rozgrywa sie wazki konflikt duchowy i ze zniszczenie czy oslabienie Tradcyji, to zniszczenie czy oslabienie Kosciola. Dlatego nie ma sie co dziwic, ze Szatan robi co moze, zeby wsadzic kij w szprychy. Oczywiscie jesli ktos wierzy w Szatana.
Prosze zauwazyc, ze to dziala takze w druga strone : wielu ksiezy przechodzi do Bractwa albo dziki Bractwu odkrywa tradycyjna liturgie i doktryne.


@ Krusejder : tlo sprawy na Korsyce jest skomplikowane, nie pretenduje miana eksperta, wrecz przeciwnie. Wiem niewiele, choc pewnie wiecej od innych zabierajacych w polskojezycznym internecie glos na ten temat (z jednym wyjatkiem na FR), a fakty zrelacjonowalem. Moge dorzucic tylko to, ze niebagatelny jest specyficzny kontekst korsykanski, nie majacy nic wspolnego z Tradycja : klany, podzialy rodzinne, tendencja do formowania grupek i okreslania sie niezaleznie od sprawy. Ks. Mercury jest Korsykaninem, pracuje na wyspie od 14 lat, mieszka od dluzszego czasu u rodzicow (!), co w Bractwie jest nie-wy-ob-ra-zal-ne ! Dodatkowo na Korsyce nastepuje wlasnie zmiana biskupa, z zupelnego szkodnika - opisywalem tu czy gdize indziej kiedys konflikt, ktorego ofiara padl polski ksiadz pracujacy na wyspie - na mlodego biskupa z linii raczej ratzingerowskiej. Na okres przejsciowy papiez mianowal administratorem bpa Bonfilsa, emeryta i reprezentanta skrzydla bynajmniej nie konserwatywnego episkopatu, zapewne dlatego ze nikt na to stanowisko sie nie pchal, a sedziwy biskup kierowal wczesniej sasiednia diecezja nicejska. Snuje tu tylko domysly, prosze nie brac ich za twierdzenia, ale moze byc tak, ze z jego strony cala ta heca z bierzmowaniem dotyczy mniej Bractwa, a chodzi np. o rozpackanie jakiegos smrodu, ktory nastepny biskup bedzie musial sprzatac. Albo odwrotnie : zostawienie nastepcy uporzadkowanej sytuacji, dodatkowego ksiedza, pacyfikacje lefebrystow, ktorzy z kosciolow znow beda musieli przenosic sie do salek i garazy.

PS. Osobiscie ks. M. bardzo cenie. To dobry teolog, jego artykuly o jurysdykcji sa bardzo interesujace i na poziomie. Swego czasu udzielal sie w pismach ks. de Tanouarna ; pamietam jego artykul o teologii dialogu miedzyreligijnego, w ktorym rozwala posoborowe mrzonki na pyl. Ks. M. w slowie powitalnym mowil przedwczoraj "Les remous que cette cérémonie provoque, de part et d'autre, ne nous empêcheront pas de professer sereinement notre Foi dans son intégralité" (wrzawa, ktora wywola ta ceremonia z jednej i drugiej strony nie przeszkodzi nam obu w spokojnym wyznawaniu Wiary w swej integralnosci). Czyli wlasciwie jest juz pozamiatane : posoborowy biskup, niegdys piewca prezerwatyw i oponent w tej kwestii wobec Jana Pawla II jest wyznawca wiary w swej integralnosci tylko dlatego, ze raz zgodzil sie udzielic bierzmowania w rycie tradycyjnym. A bpi Pieronek i Zycunski to ultraintegrysci na jego tle. Smutne.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #425 dnia: Marca 13, 2012, 09:55:08 am »

@ gnome : jak to bylo w tym szmoncesie ? "Mnie to dziwi, ze pana to dziwi". Troszke naiwen jest to dazenie do katarskiej czystosci, do niepokalanosci wojownikow braniacych niepokalanej sprawy. Fakt, ze fajnie by bylo gdyby nikt nigdy z Bractwa, ani z Tradycji nie odchodzil, ale niestety swiat jest jaki jest, natura ludzka tez, u przelozonych i u ksiezy, a wiec tarcia i skandale byly i beda. Wlasciwie historia Bractwa to historia odejsc i z eks-czlonkow mozna by zebrac calkiem liczna kongregacje. Ja sie ani tym nie gorsze, ani nie dziwie. Czemu ? Bo wierze, ze obrona Tradycji to nie jest taka fajna zabawa dla licealistow czy studentow, jak monarchizm czy UPR, bez zadnych konsekwencji, a zakonczona powrotem do "prawdziwego zycia". Nie, wierze szczerze ze w dzisiejszym Kosciele rozgrywa sie wazki konflikt duchowy i ze zniszczenie czy oslabienie Tradcyji, to zniszczenie czy oslabienie Kosciola. Dlatego nie ma sie co dziwic, ze Szatan robi co moze, zeby wsadzic kij w szprychy. Oczywiscie jesli ktos wierzy w Szatana.
Prosze zauwazyc, ze to dziala takze w druga strone : wielu ksiezy przechodzi do Bractwa albo dziki Bractwu odkrywa tradycyjna liturgie i doktryne.


Zgoda, ma Pan rację, napisze tylko kilka słów precyzując co miałem na myśli.
Chodziło mi nie tyle o FSSPX co generalnie o kapłanów tradycji. Ponieważ nie jest to "mainstream" Kościoła, to nie ma tutaj "przypadkowych przechodniów". Jeżeli kapłan pojawia się w tym tradycyjnym świadku, to doskonale wie dlaczego i - jak sądzę (albo precyzyjniej - jak sadziłem), rozumie istniejącą sytuację wraz z całym jej tragizmem. Jak więc wyjaśnić takie odejścia? Ja nie umiem sobie tego wyjaśnić. Informacja o tym, że wspomniany kapłan jest "dobrym teologiem" jeszcze bardziej pogłębia moje zdziwienie.

Dotarcie do kapłaństwa w tradycji wydaje się niełatwym zadaniem, wymagającym sporo determinacji, przekonania i pewności co do słuszności tego ruchu. Z tego właśnie powodu wydaje się, że nie zdecydują się na tą drogę koniunkturaliści, ugodowcy czy tchórze.
Tym bardziej dziwi, wycofanie się takich osób (bardziej dziwi wycofanie w lewo, dużo mniej przejście w prawo - przynajmniej dla mnie w pierwszym nie umiem się doszukać logiki).

Nie jest to dla mnie złamanie wiary w "czystych" ale raczej złamanie logiki i tylko dlatego mnie to dziwi (i smuci).
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #426 dnia: Marca 13, 2012, 10:58:33 am »

Niestety czlowiek nie jest zaprogramowanym robotem, a juz na pewno nie po grzechu pierworodnym. Obok logiki sa jeszcze nizsze wladze duszy, ktore wplywaja na rozum i wole. Nie wystarczy byc swiadomym, ze racja jest po stronie Tradycji, by chwycic sie za rece w lancuchu jednosci i stworzyc wspolny Front Walki o Rzeczy Wazne. Sa jeszcze inne aspekty : rywalizacja, niekompatybilnosc charakterow, nietakty popelnione przez przelozonych i podwladnych etc.
Znam sporo wypadkow ksiezy odchodzacych z roznych Bractw tradycyjnych. Niektorzy z nich, nieliczni, szczerze byli przekonani, ze racja jest po stronie posoborowia, wiec ich wybor byl po prostu konsekwencja zmiany pogladow. Dla innych na poczatku byl konflikt z przelozonymi badz ze srodowiskiem, a przestawienie na birytualizm lub Novus Ordo konsekwencja wyboru praktycznego polaczona z jakas tam forma racjonalizacji post factum. Jeszcze inni porzucaja zgromadzenie nie zgadzajac sie z jego linia lub z powodow personalnych, ale nie porzucaja "sprawy". Czesci z nich udaja sie odnalesc jako tako miejsce w legalnych strukturach, innym nie.
Nie osoadzajmy pochopnie zadnej decyzji, w zadna strone.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #427 dnia: Marca 13, 2012, 11:17:18 am »

Fakt, ze fajnie by bylo gdyby nikt nigdy z Bractwa, ani z Tradycji nie odchodzil, ale niestety swiat jest jaki jest, natura ludzka tez, u przelozonych i u ksiezy, a wiec tarcia i skandale byly i beda. Wlasciwie historia Bractwa to historia odejsc i z eks-czlonkow mozna by zebrac calkiem liczna kongregacje. Ja sie ani tym nie gorsze, ani nie dziwie. Czemu ? Bo wierze, ze obrona Tradycji to nie jest taka fajna zabawa dla licealistow czy studentow, jak monarchizm czy UPR, bez zadnych konsekwencji, a zakonczona powrotem do "prawdziwego zycia". Nie, wierze szczerze ze w dzisiejszym Kosciele rozgrywa sie wazki konflikt duchowy i ze zniszczenie czy oslabienie Tradcyji, to zniszczenie czy oslabienie Kosciola. Dlatego nie ma sie co dziwic, ze Szatan robi co moze, zeby wsadzic kij w szprychy. Oczywiscie jesli ktos wierzy w Szatana.


Byłbym najwiekszym na swiecie zwolennikiem takiego tradycjonalistycznego FJNu czy PRONu, więc muszę pamiętać, że sporo czystek zostało przeprowadzonych przez samo kierownictwo FSSPX (osobiście przez Arcybiskupa) w celu promowania jednej hipotezy teologicznej kosztem innej. Nie rozumiem, co mu przeszkadzali kapłani pomijający frazę "una cum P6 / JP2" w Kanonie Mszy.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #428 dnia: Marca 13, 2012, 11:42:10 am »

Odnosnie bierzmowania na Korsyce, to glos daly dwa media "katolickie" (ultraprogresisci), dziennik La Croix i tygodnik La Vie. La Vie pisze wprost : Il s'agit donc d'une scission à l'intérieur du mouvement lefebvriste, et non d'une reconnaissance. Mamy do czynienia z rozlamem w ruchu lefebrystowskim, a nie z jego uznaniem.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #429 dnia: Marca 13, 2012, 12:14:16 pm »

Byłbym najwiekszym na swiecie zwolennikiem takiego tradycjonalistycznego FJNu czy PRONu, więc muszę pamiętać, że sporo czystek zostało przeprowadzonych przez samo kierownictwo FSSPX (osobiście przez Arcybiskupa) w celu promowania jednej hipotezy teologicznej kosztem innej. Nie rozumiem, co mu przeszkadzali kapłani pomijający frazę "una cum P6 / JP2" w Kanonie Mszy.

Ja również tego nie rozumiem.To zupełnie niepotrzebnie się stało...

Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Kubaturus
aktywista
*****
Wiadomości: 919


« Odpowiedz #430 dnia: Marca 13, 2012, 21:13:36 pm »

Cytuj
co mu przeszkadzali kapłani pomijający frazę "una cum P6 / JP2" w Kanonie Mszy

Panowie żartują-?!
Zapisane
Dwa filary! Bosko! - Dwie korony! Maksymilian Maria!
pablo
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #431 dnia: Marca 13, 2012, 21:31:01 pm »

Może mamy tu odchylenie sedeckie.
Zapisane
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2646


« Odpowiedz #432 dnia: Marca 13, 2012, 21:34:24 pm »

Może mamy tu odchylenie sedeckie.
Na ile zrozumiałem Krusejdera - to chodzi mu o zacytowany powniżej tzw. Tredycjonalistyczny Front Jedności Narodu.
Zapisane
zdewirtualizować awatary
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #433 dnia: Marca 13, 2012, 21:38:26 pm »

Cytuj
co mu przeszkadzali kapłani pomijający frazę "una cum P6 / JP2" w Kanonie Mszy

Panowie żartują-?!

Ja bynajmniej. Przez 5 do 10 lat byli tacy kapłani w FSSPX na legalu i nie widzę w tem żadnej obrazy boskiej. Wiemy, że Arcybiskup liczył, ze JP2 zmieni Kościół na plus w porównaniu ze swoim poprzednikiem i wcale nie wykluczałbym, że chciał zrobić na oficjalnym Kościele dobre wrażenie.

Choć gardłuję za linją Benedykta XVI, uważam nieuznawanie go przez sedekatolików za błąd co do osoby, który nie dotyka kwestyj dogmatycznych. A co ja mam wspólnego z przeciętnym posoborowcem, zwłaszcza z Europy Zachodniej ? Jaką wspólnotę wiary ? Żadną.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #434 dnia: Marca 14, 2012, 00:22:22 am »

Cytuj
co mu przeszkadzali kapłani pomijający frazę "una cum P6 / JP2" w Kanonie Mszy

Panowie żartują-?!

Ja bynajmniej. Przez 5 do 10 lat byli tacy kapłani w FSSPX na legalu i nie widzę w tem żadnej obrazy boskiej. Wiemy, że Arcybiskup liczył, ze JP2 zmieni Kościół na plus w porównaniu ze swoim poprzednikiem i wcale nie wykluczałbym, że chciał zrobić na oficjalnym Kościele dobre wrażenie.

Choć gardłuję za linją Benedykta XVI, uważam nieuznawanie go przez sedekatolików za błąd co do osoby, który nie dotyka kwestyj dogmatycznych. A co ja mam wspólnego z przeciętnym posoborowcem, zwłaszcza z Europy Zachodniej ? Jaką wspólnotę wiary ? Żadną.

dokładnie tez tak mam  :P
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
Strony: 1 ... 27 28 [29] 30 31 ... 169 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!