Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 14:26:21 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 169 Drukuj
Autor Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone  (Przeczytany 571350 razy)
tosia
Gość
« Odpowiedz #90 dnia: Lipca 09, 2011, 00:11:52 am »

P. Genowefo, ale miała Pani rozwinąć kwestię "perwersyjnego Williamsona". I co?
Zapisane
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #91 dnia: Lipca 09, 2011, 00:22:16 am »


Jak świat światem, ludzie spiskowali i mordowali. Niezależnie od tego czy na ścianie wieszali sobie portret Boga czy człowieka - byli mordercami.
No i właśnie mniej więcej  o to mi chodzi...


Tak, na przykład twórcy praw człowieka wygilotynowali dość sporo ich przeciwników.
Tak właśnie było jak Pan tu słusznie zauważył.


Że tylko prawa człowieka mogą nas uchronić przed różnymi zwyrodnialcami?
Absolutnie nie . To byłoby rozumowanie na poziomie ping-ponga.

Prawa człowieka są pomysłem człowieka, skompromitowanym na wstępie i  kompromitowanym aktualnie.
Obowiązuje nas dekalog.
Obowiązują nas zasady wojny sprawiedliwej.
Obowiązuje nas miłość Boga i  bliźniego. Mamy miłować bliźniego jak siebie samego. Mamy miłować nieprzyjaciół.
I stąd mają pochodzić niezbędne hamulce moralne.
Których zabrakło.
Zapisane
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #92 dnia: Lipca 09, 2011, 00:27:08 am »

P. Genowefo, ale miała Pani rozwinąć kwestię "perwersyjnego Williamsona". I co?
"Co się odwlecze to nie uciecze".
 Może później.
 Bardzo proszę mi później przypomnieć, bo teraz muszę się szybko wyspać.
 
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #93 dnia: Lipca 09, 2011, 00:35:54 am »

@ Genowefa
Tak, no to na dobranoc mniej więcej wszyscy zgadzamy się.

Tylko ja zgrzeszę przed snem i powiem, że nie wierzę w:
Cytuj
Obowiązują nas zasady wojny sprawiedliwej.

Było o tym w Iota Unum.
Kto nie będzie z zaskoczenia, szybciej, bezwzględniej i więcej mordował ten wojnę przegra. Wojna jest sprawiedliwa tylko w kinie i tvp. No i w ZSRR była teoria wojny sprawiedliwej. Wg mnie to wielka bujda dla ludzi obscurs (prostaczków). Nie ma wojny sprawiedliwej. Zawsze chodzi o władzę i pieniądze.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #94 dnia: Lipca 09, 2011, 07:42:45 am »

Prawicowe pucze w Ameryce PŁD. to nic innego jak walka o władze. Jak dla mnie nie ważne ile by ich twórcy klęczeli w kościołach to z katolicyzmem niewiele to ma wspólnego.
A dlaczego takie poparcie lewicy, komuny tak chętnie wykorzystywanej przez ZSRR? Wystarczy się urodzić w biedzie. Widzieć jak ktoś ma wszystko a większość nic. Stąd zapewne takie wielkie poparcie swego czasu dla t.zw. teologii wyzwolenia. Potępionej zresztą przez Kościół. Aczkolwiek Solidarność tamtych czasów i udział w nich księży też pod taką teologię mi podchodzi.
Rewolucje nie biorą się z kapelusza. Są cwaniaki którzy dorabiają się na ludzkiej biedzie.
Zapisane
tosia
Gość
« Odpowiedz #95 dnia: Lipca 09, 2011, 09:14:12 am »


Prawa człowieka są pomysłem człowieka, skompromitowanym na wstępie i  kompromitowanym aktualnie.
Obowiązuje nas dekalog.
Obowiązują nas zasady wojny sprawiedliwej.
Obowiązuje nas miłość Boga i  bliźniego. Mamy miłować bliźniego jak siebie samego. Mamy miłować nieprzyjaciół.
I stąd mają pochodzić niezbędne hamulce moralne.
Których zabrakło.

Ale komu ich zabrakło?
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 535

« Odpowiedz #96 dnia: Lipca 09, 2011, 09:36:00 am »

I proszę nie wyolbrzymiać znaczenia Gazety Wyborczej. To nie jest tak popularna i wartościowa gazeta jak Pan usiłuje nam wmówić.
Nie nam proszę Pani. Lansuje Pani tezy wycięte z takich gazet. Każdy kraj ma swoją GW  i jej pudła rezonansowe. A Pani się nimi posiłkuje w próbach rozumienia świata i ścierania się idei. Oczywiście jest to punkt widzenia, ale kompletnie obcy katolicyzmowi, nie mówiąc o zdrowym rozsądku.
Zapisane
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #97 dnia: Lipca 09, 2011, 11:14:53 am »

@ Genowefa
Tak, no to na dobranoc mniej więcej wszyscy zgadzamy się.

Tylko ja zgrzeszę przed snem i powiem, że nie wierzę w:
Cytuj
Obowiązują nas zasady wojny sprawiedliwej.

Było o tym w Iota Unum.
Kto nie będzie z zaskoczenia, szybciej, bezwzględniej i więcej mordował ten wojnę przegra. Wojna jest sprawiedliwa tylko w kinie i tvp. No i w ZSRR była teoria wojny sprawiedliwej. Wg mnie to wielka bujda dla ludzi obscurs (prostaczków). Nie ma wojny sprawiedliwej. Zawsze chodzi o władzę i pieniądze.

Szkoda że św. Ojciec Pio i wielu innych świętych wierzyli w tą bujdę dla prostaczków (wiem, wiem nie chodzi o prostaków). A krucjaty, obrona przed Turkami to też godne potępienia? Raczej nie....
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #98 dnia: Lipca 09, 2011, 12:32:19 pm »

@ Major
Cytuj
Prawicowe pucze w Ameryce PŁD. to nic innego jak walka o władze. Jak dla mnie nie ważne ile by ich twórcy klęczeli w kościołach to z katolicyzmem niewiele to ma wspólnego.
A dlaczego takie poparcie lewicy, komuny tak chętnie wykorzystywanej przez ZSRR? Wystarczy się urodzić w biedzie. Widzieć jak ktoś ma wszystko a większość nic. Stąd zapewne takie wielkie poparcie swego czasu dla t.zw. teologii wyzwolenia. Potępionej zresztą przez Kościół. Aczkolwiek Solidarność tamtych czasów i udział w nich księży też pod taką teologię mi podchodzi.
Rewolucje nie biorą się z kapelusza. Są cwaniaki którzy dorabiają się na ludzkiej biedzie.
Całkowita zgoda.
Ostentacyjne krucyfiksy na biurkach z egzotycznego drewna (w hiszpańskim stylu).... i chęć utrzymania się przy władzy za wszelką cenę. Nawet za cenę hamulców moralnych.
Sytuacja ekonomiczno-społeczna Ameryki Łacińskiej wymaga reform. Ciśnienie pod pokrywką rośnie. Nie mozna na niej siadać i udawać że nic się nie dzieje.

@ Stary kontra
Cytuj
Lansuje Pani tezy wycięte z takich gazet. Każdy kraj ma swoją GW  i jej pudła rezonansowe
Nie można zamiatać pod dywan. Ani pedofilii (sprawa abp.Petza i informacyjna blokada J-P II przez jego otoczenie), ani przekrętów z działką w Szczecinie dla szkoły OD, ani zbrodni popełnianych przez prawicowe dyktatury - wieszajace sobie na ścianach krucyfiksy.
Taka polityka ma krótkie nóżki. Prawda wyjdzie na jaw.
Jestem wrogiem łączenia Tradycji katolickiej z: ekonomią liberalną, duchem ND-ckim, listami wyborczymi- Prawicy Rzeczpospolitej, patrzenia łaskawym okiem na OD i krycia postawy kard.Nycza, który zamienia wdowi grosz na beton w Wilanowie. Jak tak dalej pójdzie, to obudzimy sie z poparciem 80% dla SLD.

@Thomas12345
Cytuj
Szkoda że św. Ojciec Pio i wielu innych świętych wierzyli w tą bujdę dla prostaczków (wiem, wiem nie chodzi o prostaków). A krucjaty, obrona przed Turkami to też godne potępienia? Raczej nie....

1. wcale nie szkoda.
2. nikogo nie potępiam
3. krucjaty miały też podłoże ekonomiczno-prawne (system dziedziczenia dóbr). Poza tym krucjaty to jest dzieło władzy świeckiej - wysyłano na pobożną wojnę młodszego potomka i "problem" sam się rozwiązywał.
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2011, 12:38:10 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #99 dnia: Lipca 09, 2011, 12:38:41 pm »

Cytuj
Adam Wielomski: "Katolicyzm jako filozofia w myśli młodego Charlesa Maurrasa"
(...)
2. Epoka „czterech ciemnych żydów”.
(...)
Przeciwnicy Maurrasa wypominali mu przez dziesięciolecia owych quatre Juifs obscurs - „czterech ciemnych Żydów” . Jego zwolennicy za wszelką cenę próbowali ratować Mistrza przed straszliwym światłem jakie padało na niego za te słowa. Warto w tym miejscu zacytować Jacka Bartyzela, który zbadawszy to zdanie – i chcąc ratować katolicki image Maurrasa - pisze: „Jest ono zazwyczaj cytowane w postaci wyrwanej z kontekstu, gdyż pełne zdanie brzmiało następująco: Nie znam innego Jezusa, jak z naszej tradycji katolickiej, i nie wyrzeknę się jasnego porządku Ojców, Soborów i Papieży, oraz wszystkich wielkich ludzi współczesnej elity, dla zaufania pismom czterech ciemnych Żydów. W drastycznej, przyznajmy, ale tylko formie został tu wyrażony sprzeciw wobec luterańskiej koncepcji sola Scriptura, odrywającej Pismo od całokształtu Tradycji, a wobec tego obrona integralności tejże Tradycji. Jezus autentyczny to dla Maurrasa Jezus definiowanej nieomylnie przez Magisterium tradycji katolickiej, a nie skażony herezją, subiektywizmem i intelektualno–woluntarystyczną anarchią” . Jezus „czterech ciemnych Żydów” to Jezus Reformacji, widziany i pojmowany indywidualnie. (...)

W takim określeniu to się rozumie jako przeciwstaiwienie Traydcji Pismu Świętemu tylko z obraniem innej strony niż protestanci. Tradycja podejmuje temat Pana Jezusa przedstawionego w Ewangelii. Protestanci "mogli sobie pozwolić" na "dzielenie" Pana Jezusa, dlatego to właśnie stamtąd wyszło oddzielanie Jezusa historii od Chrystusa wiary itd.
Jeśli Charles Maurras to odwołał to dobrze, ale i tak bym się pod tym nie podpisał, nawet przy lepszym kontekście słowa "obscure". Ponieważ trzeba pamiętać o natchnieniu Ducha Świętego. Działający ewangelista czy apostoł (czy jedno i drugie w dwóch przypadkach) to nie jakiś ot tak sobie prosty ludek działający na własną rękę.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
MK
Gość
« Odpowiedz #100 dnia: Lipca 09, 2011, 12:41:55 pm »

ani zbrodni popełnianych przez prawicowe dyktatury - wieszajace sobie na ścianach krucyfiksy.
Chodzi o Pinocheta?
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #101 dnia: Lipca 09, 2011, 12:58:28 pm »

Cytuj
Chodzi o Pinocheta?

Nie wiem co Pinochet wieszał sobie na ścianie. Wiem, że Jaruzelski wydał najwięcej pozwoleń na budowę kościołów w Polsce (rekordzista!), dialogował z KEP-em, wprowadził rogatywki w wojsku i zamordował Popiełuszkę. Poseł Kalisz czyta epistoły na Mszy św, katolicki pogrzeb odbiera znana apostatka a kuria kard. Dziwisza każe zdjąć krucyfiks ze ściany w związku z Asyżykiem w Krakowie.

Nic mnie nie obchodzi co sobie wieszał, a czego sobie nie wieszał. Prowadził wojnę i aby ja wygrać musiał bezwzględnie mordować. Gdyby tego nie robił to powstałaby partyzantka i wojny by nie wygrał. Dlatego nie wierzę w sprawiedliwą czy niesprawiedliwą wojnę.
Aby wygrać trzeba uderzać pierwszemu w taki sposób aby zabić.
A żeby mieć medialne wsparcie trzeba sobie powiesić krucyfiks lub Lenina na ścianie i dać się pod tą dekoracją sfotografować. Potem przez 100 lat ludek obscure będzie usprawiedliwiał zbrodnie na fk lub na forum.komunista.pl - zależnie od dekoracji ściany.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #102 dnia: Lipca 09, 2011, 13:02:24 pm »

Pan Rysio w sprawie krucjat winien wrócić do lektur...i to nie takich jak Runcimann, którego nawet współczesny "Zachód" już pomału odstawia...faktycznie "podstawy ekonomiczne" jak Godfryd de Bouillone, który sprzedał swoje księstwa i dwa miasta, żeby wyruszyć ratować Grób Pański...czy Rajmund z Tuluzy, ślubujący, że nigdy nie powróci do swego dziedzictwa...
kompletnie się Panu pomieszało...

A co do Ameryki Łacińskiej, to jakie Pan widzi "reformy" za konieczne ? w stylu Allende czy gen Pinocheta ?

edit - już Pan wyjaśnił ...zatem cechą "wojny sprawiedliwej" nie jest fakt "nie zabijania", tylko co najwyżej nie mordowania, co zresztą wyraźnie precyzuje Boże przykazanie...oraz powodów z jakich wojnę się prowadzi...
dla chrześcijanina oczywiście w dzisiejszych czasach ciężko jest prowadzić ją zupełnie czysto, bowiem wróg stosuje barbardzyństwo w każdym calu, zaś jedną z podstawowych założeń każdej wojny jest "prawo retorsji"...
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2011, 13:06:31 pm wysłana przez Tato » Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
MK
Gość
« Odpowiedz #103 dnia: Lipca 09, 2011, 13:21:26 pm »

Ale pan mnie chyba nie zrozumiał.  :P Doskonale rozumiem to co pan napisał, ale ja się spytałem czy pisząc o zbrodniach prawicowych dyktatur w Ameryce Łacińskiej chodzi panu o Pinocheta, bo jego prawicowość nie budzi u mnie żadnych wątpliwości natomiast zastanawiałem się o jakie inne prawicowe dyktatury chodzi, bo użycie liczby mnogiej świadczy o tym, że było ich więcej. Nie interesowałem się nigdy juntami wojskowymi w tamtym rejonie świata, wiem jedynie to co na wiki i jakoś z tamtych informacji nie mogę zaklasyfikować Perona,  Videla czy junty w Brazylii jako dyktatur prawicowych. Stąd moje pytanie i jeśli mógłby mi pan polecić jakieś książki albo stronki o tych dyktaturach to chętnie bym się z nimi zapoznał.
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #104 dnia: Lipca 09, 2011, 20:30:32 pm »

Cytuj
Marie Monique Robin to zadne zrodlo, ale taki francuski Gross.
No właśnie chciałem zapytać od kiedy na tym forum działacze lewaccy są autorytetami?

Zauważam, że co najmniej kilka osób na tym forum ma wielki problem. Ewidentnie podobają im się "czerwone postulaty" ale wypowiadają się "dość ostrożnie" bo Kościół i lewactwo to tak nie po drodze mają. Radziłbym się głęboko zastanowić skąd w Kościele od wieków tak silna krytyka lewicy. Ona nie wzięła się znikąd!

Co do krytyki gen. Pinocheta to aż mnie skręca kiedy czytam takie rzeczy. Jak nam się trafi raz na kilkadziesiąt lat prawdziwy przyjaciel Kościoła, kontrrewolucjonista z krwi i kości to musi się zaraz znaleźć jakiś "filozof od judaszowych całusów".  Ba! Żeby brylować w dyskusji jest w stanie powtarzać wyssane z palca argumenty najgorszych i najplugawszych wrogów Kościoła, tradycji i naszej cywilizacji.
Ludzie, jeżeli w kilkunastomilionowym państwie dochodzi do wojny domowej to trudno jest dopilnować każdego pojedynczego żołnierza!
Jeżeli sprowadzeni przez bydle Allende lewaccy szatani podkładają bomby pod przedszkola i szkoły to trudno się dziwić ojcom dzieci z tych szkół i przedszkoli, że czasem nie wytrzymywali.
.....

Jeżeli chodzi zaś o sam socjalizm, bez względu na to czy internacjonalistyczny, narodowy, w wydaniu azjatyckim czy z ameryki południowej, demokratyczny czy jakikolwiek inny - to nie jest dla mnie po prostu błędnym systemem, złym ustrojem.
Dla mnie osobiście socjalizm jest czystym złem, wcieleniem ideologii piekła, najdoskonalszym dzieckiem szatana jest skonkretyzowaną wizją bestii.
W imię zgubnych idei "nieba na ziemi" dokonać najplugawszych zbrodni. W imię dobra biednych wymordować ich setkami milionów, w imię dobra dzieci deprawować je i plugawić w imię dobra ludzkości doprowadzić do jej zagłady. To jest czysty szatan, oszust i kłamca, bałamutnik, zboczeniec i morderca, pyszny samolub, socjopata. Ideał socjalisty.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 169 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!