Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Stycznia 16, 2025, 13:43:37 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232885 wiadomości w 6646 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 147 148 [149] 150 151 ... 169 Drukuj
Autor Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone  (Przeczytany 639203 razy)
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #2220 dnia: Maja 13, 2014, 13:39:30 pm »

Szczerze mówiąc w obecnej sytuacji ewentualne porozumienie i zatwierdzenie byłoby dla mnie bardziej  powodem do niepokoju niż radości.

Timeo Danaos et dona ferentes  ;)

Sprawa kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II z oczekiwaną wkrótce beatyfikacją Pawła VI jest ukoronowaniem SW II i wszystkich opłakanych jego następstw łącznie z trzema Asyżami. Czy rzeczywiście Rzym się nawrócił, jak tego chciał Abp Lefebvre jako warunku rozpoczęcia jakichkolwiek negocjacji? Czy ktoś w ogóle potrzebuje FSSPX w "mainstreamowym" modernistycznym bratającym się ze wszystkimi za cenę przemilczenia podstawowych dogmatów Kościele?
Ależ oczywiście, że potrzebują!
FSSPX funkcjonuje jako wyrzut sumienia, tak długo jak długo opór trwa (a nawet wzrasta) wszystkie te posoborowe wymysły zdają się nosić znamiona tymczasowości (przecież każdy to podskórnie czuje).
Pewnym sposobem na to ma być masowe beatyfikowanie wszystkiego co postSVII ale mimo kanonizacji kac nie mija, to nie działa, ... wszyscy wiemy co zadziała :)
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #2221 dnia: Maja 13, 2014, 14:06:10 pm »

Oczywiście "Wiadome Bractwo" jako kwiatek do modernistycznego kożucha, to jest to, co ogoniasty chciałby oglądać najbardziej.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Drobny
bywalec
**
Wiadomości: 94


« Odpowiedz #2222 dnia: Maja 13, 2014, 14:42:58 pm »

Czy zatem wg Państwa, gdyby jakimś cudem zaoferowano uznanie bez żadnych zastrzeżeń to i tak należałoby odmówić?
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #2223 dnia: Maja 13, 2014, 15:05:06 pm »

Czy zatem wg Państwa, gdyby jakimś cudem zaoferowano uznanie bez żadnych zastrzeżeń to i tak należałoby odmówić?
Władze FSSPX odpowiadały na to pytanie wielokrotnie. Do jedności z Rzymem trzeba dążyć i się o to starać ale nie za wszelką cenę.
Jeśli Rzym (jakimś cudem - jak to Pan określił) przyjmie FSSPX "bez zastrzeżeń", to na pewno Bp. Fellay nie będzie miał wątpliwości.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Eochaid
rezydent
****
Wiadomości: 330

« Odpowiedz #2224 dnia: Maja 22, 2014, 11:11:29 am »

Czy zatem wg Państwa, gdyby jakimś cudem zaoferowano uznanie bez żadnych zastrzeżeń to i tak należałoby odmówić?


W przypadku tzw. jednostronnego uregulowania statusu FSSPX, trudno wyobrazić sobie, że ktoś mógłby czegoś odmawiać lub nie. Mogłoby to być podobnie jak wtedy gdy władze Włoch jednostronnie uregulowały status Watykanu (d. Państwa Kościelnego) - ze znanymi skutkami.

W przypadku jednostronnego "uznania" FSSPX - a choćby i dwustronnego - dalekosiężne konsekwencje byłyby dla Bractwa i dla całej Tradycji - niekorzystne.
Pisano już o tym wiele i w wielu miejscach, ale podsumuję:

Na początku byłoby ułatwienie, swoboda liturgiczna i swoboda duszpasterska, etc, etc, etc, etc.... Potem (a może od razu) zaczęłaby się infiltracja (na skalę większą niż dotychczas) i demontaż od środka. Skutek byłby taki, jak w innych tradi-bractwach - tych "legalnych", z postępującym aggiornamento i birytualizajcją. Nastąpiłby rozłam i dezorientacja wiernych. Część kapłanów widząc co się dzieje, założyłaby nowe zgromadzenie, bez aprobaty Rzymu i sytuacja obecna ("stan nieposłuszeństwa") powtórzyłaby się.

Tylko, że teraz sytuacja jest bardziej komfortowa. FSSPX ma status nieuregulowany - ktoś tam kiedyś coś ogłosił, a to było nieważne, bez odpowiedzi na odwołanie itd, itd. W sumie nie wiadomo o co chodzi i Bractwo może robić co chce, bo i tak jest na "out".

Po ewentualnym porozumieniu, a nawet jednostronnym uregulowaniu - sytuacja zmieniłaby się. Każdy akt nieposłuszeństwa zostałby natychmiast ukarany. Chyba, że się jest nieposłusznym ale w duchu liberalnym - wtedy można bezkarnie pokazywać Rzymowi figę. W przypadku FSSPX, nie ma najmniejszych wątpliwości, że z "ważnych powodów" zmuszano by Bractwo do zrazu drobnych ustępstw, potem coraz większych. No i co najważniejsze - polityka personalna.


Po następnych 40 latach po Tradycji nie byłoby śladu, no może za wyjątkiem paru sedeckich enklaw. Naturalnie byłyby gdzieniegdzie odprawiane (przez novusowo myślących księży) Msze "skansenowe", kto wie czy nie sponsorowane przez rekonstrukcyjne bractwa "rycerskie"  ;).


Szanowni Państwo! Choć serce aż się rwie do "uregulowania statusu", to rozum i doświadczenie podpowiada: strzeżcie się! Dopiero teraz po ponad roku od przerwania rozmów widzę, że to nie niezdecydowanie Benedykta XVI, który odszedł po aferach watykańskich i fiasku rozmów z FSSPX, bo stwierdził, że utracił wpływ na cokolwiek, nie wie czego chce, zmienia co rusz zdanie i zamiary. Teraz widzę tu geniusz Ojca Św., który gdy zorientował się jakie mogą być skutki "porozumienia" szybko postawił ponownie warunki, o których wiedział, że Bractwo ich nie przyjmie. W ten sposób papież w swej słabości pokazał siłę i skuteczność, przynajmniej w tej sprawie.

Niech Opatrzność chroni Bractwo przed jakimikolwiek porozumieniami, zanim Rzym nie powróci do Tradycji - i nie chodzi tylko o Mszę, ani tym bardziej o pompony.
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4077


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #2225 dnia: Maja 22, 2014, 11:38:37 am »

Dopiero teraz po ponad roku od przerwania rozmów widzę, że to nie niezdecydowanie Benedykta XVI, który odszedł po aferach watykańskich i fiasku rozmów z FSSPX, bo stwierdził, że utracił wpływ na cokolwiek, nie wie czego chce, zmienia co rusz zdanie i zamiary. Teraz widzę tu geniusz Ojca Św., który gdy zorientował się jakie mogą być skutki "porozumienia" szybko postawił ponownie warunki, o których wiedział, że Bractwo ich nie przyjmie. W ten sposób papież w swej słabości pokazał siłę i skuteczność, przynajmniej w tej sprawie.
No bo, jak wiemy, dobry car, złe bojary.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #2226 dnia: Maja 22, 2014, 12:03:27 pm »

@Eochaid
Mam trzy pytania do Pana w takim razie:
1. Kto ma dokonać nawrócenie Kościoła, skoro wszystkie osoby które mogłaby tego dokonać, mają pozostawać poza (nie Kościołem a kościołem oczywiście)?
2. Czy ruch tradycjonalistyczny powstał po to by sobie trwał gdzieś w mniejszych lub większych enklawach, czy też po to by odwrócić trendy modernistyczne w Kościele?
3. Czy generalnie KATOLIK może nie dążyć do jedności z Papieżem, odrzucać rozmowy z Rzymem?
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #2227 dnia: Maja 22, 2014, 13:35:52 pm »

Czy zatem wg Państwa, gdyby jakimś cudem zaoferowano uznanie bez żadnych zastrzeżeń to i tak należałoby odmówić?
Słusznie zauważył Pan, że "cudem". Ale w Kościele każdy cud powinien być zbadany, żeby nie okazało się, że to jakaś diabelska sztuczna. Dałby Bóg, żeby taki autentyczny cud miał miejsce! AMEN.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #2228 dnia: Maja 22, 2014, 13:41:50 pm »

Jednostronnego uznania przez Papieża rzecz jasna odmówić nie można po prostu.
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #2229 dnia: Maja 24, 2014, 21:05:32 pm »


(...)

Podczas wywiadu, którego bp Fellay udzielił pismu „Le Rocher” (kwiecień–maj 2014), padło pytanie o to, czy od chwili wyboru papieża Franciszka Rzym wykonał jakiś ruch w kierunku odnowienia relacji z FSSPX; bp Fellay odpowiedział: „Rzym wyszedł z taką inicjatywą, ale nieoficjalnie – i nic poza tym, a ja, inaczej niż to uczyniłem po wyborze Benedykta XVI, nie prosiłem o audiencję. Według mnie sprawy mają się bardzo prosto: wszystko pozostaje po staremu. Z bliskich relacji, jakie miały miejsce w 2012 r., niektórzy wyciągnęli wniosek, iż uważam, że kwestią podstawową i konieczną jest uzyskanie statusu kanonicznego – ale to zachowanie wiary i naszej tradycyjnej katolickiej tożsamości jest konieczne i pozostaje naszą podstawową zasadą”.

http://news.fsspx.pl/2014/05/informacja-w-sprawie-spotkania-bp-fellaya-z-papiezem-franciszkiem/
[/size]

Powyżej zasygnalizowany wywiad jest przetłumaczony:

Musimy dbać o dusze – wywiad z bp. Bernardem Fellayem FSSPX

Ekscelencjo, jaka – w tej wojnie o dusze, które nasze Bractwo toczy od ponad czterdziestu lat – jest nasza relacja z Kościołem, który wydaje się już nie traktować tej walki poważnie? Co możemy zdziałać wspólnie z progresistami?

– Szczerze mówiąc, niewiele. Na razie udało nam się tu i ówdzie uzyskać zezwolenie na celebrowanie Mszy w kościołach, ale niewiele więcej. Nigdy nie będziemy w stanie zgodzić się z prawdziwymi progresistami. Jednak nie każdy jest modernistą, a jeśli uda nam się posuwać pewne sprawy do przodu, to musimy to robić. Musimy próbować, ale z wielką rozwagą. Nasz Pan nie posłał Apostołów na zadbane pole pszenicy; On posłał ich w świat.


(...)

http://news.fsspx.pl/2014/05/musimy-dbac-o-dusze-wywiad-z-bp-bernardem-fellayem-fsspx/
Zapisane
CiociaA
aktywista
*****
Wiadomości: 751


« Odpowiedz #2230 dnia: Lipca 04, 2014, 06:36:18 am »

Artykuł kompetentnego i wpływowego duchownego piszącego pod pseudonimem Don Pio Pace nt co właściwie zdarzyło się w Bractwie Św.Piusa X w ostatnich tygodniach pontyfikatu Benedykta XVI. I jeszcze ważniejsza sprawa to czego możemy spodziewać w tej kwestii się po pontyfikacie Franciszka.

http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/07/piopace.htmly


Wydawało się, że mamy w tym temacie sezon ogórkowy, a tymczasem...Dowiadujemy się wprost, że "rozmowy doktrynalne" od początku miały na uwadze przyłączenie Bractwa do Rzymu, B XVI dawał konsekwentnie znaki w postaci SP i zniesienia ekskomunik, fiasko przyczyniło się do jego rezygnacji. Grudniowe spotkanie było ukartowane i było drążeniem tematu pojednania, wszystko wskazuje więc na to, że przywrócono stałe  kontaktyi z Ecclesia Dei, chociaż Franciszek widocznie Bractwo ignoruje, nie istnieje dla niego problem jakiejś tam hermeneutyki. Nie jest zainteresowany udowadnianiem " ciągłości" pomiędzy starszymi soborami a SW II. Czyni bezrobotnymi teologów nie tylko o orientacji tradycjonalistycznej, ale również teologów klasycznych, a nawet progresywistów.


Wygląda na to, że BP Fellay nie jest zainteresowany dziś podpisaniem preambuły, chociaż w czerwcu 2012 roku był całkowicie gotowy, ponieważ dziś Bractwo by eksplodowało. Faktycznie po trudnej Kapitule Generalnej w 2012, po wyłączeniu z FSSPX bpa Williamsona i najbardziej opornych księzy, SG zastosował swą taktykę: poczekać i zobaczyć. Zaniepokojenie budzi zniszczenie Franciszkanów Niepokalanej jako "kryptolefebrystów".
Zapisane
"Kto w Ofierze Mszy Św. jest przytomnym z sercem szczerym, z wiarą prostą, z uszanowaniem, ze skruchą pokorną, ten dostąpi miłosierdzia i znajdzie potrzebne sobie łaski."

"Maryjo, Królowo Polski, pomóż tej ziemi!"
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #2231 dnia: Września 08, 2014, 14:04:10 pm »

Spotkanie bpa Bernarda Fellay'a z kard. Gerardem Ludwikiem Müllerem:

http://news.fsspx.pl/2014/09/komunikat-domu-generalnego-fsspx-ws-majacego-sie-odbyc-spotkania-kard-mullera-i-bp-fellaya/
Zapisane
Jean Raspail
rezydent
****
Wiadomości: 476


« Odpowiedz #2232 dnia: Września 08, 2014, 15:11:19 pm »

A widział ktoś z Państwa Mszę Św. odprawianą przez x. Michał de Sivry FSSPX w Rzymie?


http://laportelatine.org/mediatheque/videotheque/messe_a_st_pierre_de_rome_140809/messe_a_st_pierre_de_rome_140809.php

Trochę dziwne to, ornat jakiś taki posoborowy, ministranci w cywilu...
Zapisane
STS
rezydent
****
Wiadomości: 334

« Odpowiedz #2233 dnia: Września 08, 2014, 15:26:44 pm »

A widział ktoś z Państwa Mszę Św. odprawianą przez x. Michał de Sivry FSSPX w Rzymie?


http://laportelatine.org/mediatheque/videotheque/messe_a_st_pierre_de_rome_140809/messe_a_st_pierre_de_rome_140809.php

Trochę dziwne to, ornat jakiś taki posoborowy, ministranci w cywilu...
Proszę zerknąć tutaj:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8652.0.html
Zapisane
Eochaid
rezydent
****
Wiadomości: 330

« Odpowiedz #2234 dnia: Października 24, 2014, 13:50:12 pm »


Podobno: Stolica Apostolska nie chce wymusić na lefebrystach kapitulacji


http://pl.radiovaticana.va/news/2014/10/23/stolica_apostolska_nie_chce_od_lefebryst%C3%B3w_kapitulacji/pol-832687

tak "zapewnił abp Guido Pozzo", dodając (poza ogólnymi, dyplomatycznymi sformułowaniami), że:

Cytuj
"...przezwyciężenie trudności o charakterze doktrynalnym nie oznacza, że Bractwo musi się wycofać ze swych zastrzeżeń czy poglądów na temat niektórych aspektów, które nie dotyczą wiary, lecz zagadnień duszpasterskich lub niedefinitywnego nauczania Magisterium..."

cokolwiek by to znaczyło oraz to, że:


Cytuj
"...W ramach tego, co nie podlega negocjacji wymienił Professio fidei – wyznanie wiary oraz uznanie zasady, że jedynie Magisterium Kościoła została powierzona władza autentycznej interpretacji Słowa Bożego. Jest to doktryna katolicka przypomniana przez Sobór Watykański II, ale nauczana już przez Piusa XII w encyklice Humani generis. W konsekwencji, choć istnieją różne stopnie władzy i posłuszeństwa wiernych jego nauczaniu, niczego nie można stawiać ponad Magisterium..."


to jasne jak słońce, niezbyt jasne jest jednak - czym jest owo Magisterium, na które powołuje się abp. Pozzo


Cytuj
Abp Pozzo wyraził nadzieję, że na tak określonych warunkach doktrynalnych uda się ustalić punkty wspólne i dojść do porozumienia. Stolica Apostolska pozostawia bowiem pole do refleksji nad zastrzeżeniami do pewnych aspektów i sformułowań dokumentów soborowych, a także do niektórych posoborowych reform, które nie dotyczą kwestii dogmatycznych i nie podlegających dyskusji.



czyli o co w końcu chodzi? "Pogadajmy sobie ile wlezie ale i tak musicie się zgodzić..."


Cytuj
"...deklaracje o wolności religijnej i religiach niechrześcijańskich, a także dekret o ekumenizmie mają inny i mniej wiążący charakter..."


To znaczy co? Islam jest prawdziwą i słuszną religią, wiodącą do zbawienia - ale jak ktoś nie chce, to nie musi w to wierzyć?

Cytuj
"...jasnym jednak celem, którym jest jedność Kościoła powszechnego pod przewodnictwem Następcy Piotra".

Niech trwa status quo. Jak najdłużej. Tylko to może zapewnić przetrwanie Tradycji. Drżę na myśl o jakimkolwiek porozumieniu administracyjnym. Włączenie administracyjne do oficjalnych struktur Kościoła (czyli podporządkowanie) może nastąpić bezpiecznie tylko wówczas, gdy 90% hierarchów zostanie wymienionych na prawdziwie ortodoksyjnych (mniej nie wystarczy bo liberałowie zagadają resztę ;)).

A to nie nastąpi, chyba, że stanie się cud - jednak nie można na to liczyć. Wierni są skazani na rozdarcie wewnętrzne: trwać przy Tradycji czy przy dryfującej we mgłę Łodzi Piotrowej z biało-żółtymi żaglami. Watykan w najbliższej przyszłości nie powie nic wprost przeciw dogmatom, ale wrażenie ludzi będzie takie, że się one zmieniły. Tak jak papież Franciszek, nie powiedział nic niezgodnego z nauczaniem w sprawie sodomii, ale wszyscy mówią, że to zaburzenie wspiera a nawet, że już zmienił nauczanie Kościoła w tej sprawie.

Zapisane
Strony: 1 ... 147 148 [149] 150 151 ... 169 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!