x. Konstantyn.
Spowiednika, kierownika duchowego to trzeba sobie wymodlić, a nie prosić forumowiczów o polecenie.Naturalnie forumowiczów można prosić o wsparcie modlitewne w tej kwestii.
Cytat: szkielet w Maja 01, 2011, 19:58:05 pmx. Konstantyn.To on wrócił do kraju?
Prosiłbym o polecenie spowiednika/kierownika duchowego z Wrocławia...
A Pani jak zwykle nie przepusci okazji, żeby się pomądrzyć...
Od roku pracuje we Wrocławiu. Jest nawet studentem tamtejszego uniwersytetu. Pan rzeczywiście jest słabo zorientowany jak na weterana forum.
@andyCytat: andy w Maja 01, 2011, 19:04:01 pmProsiłbym o polecenie spowiednika/kierownika duchowego z Wrocławia...Cytat: andy w Maja 01, 2011, 23:55:37 pmA Pani jak zwykle nie przepusci okazji, żeby się pomądrzyć...Młody człowieku, "prosić o polecenie" to można fryzjera albo dermatologa.Spowiednika/ kierownika duchowego trzeba sobie wymodlić.Jest na tym forum wątek " intencje w sprawach naszych osobistych,życiowych, codziennych..." i tam uzyska Pan stosowną pomoc.Jest też dostępny wątek "humor" , jeśli nie wytrzymuje Pan stężenia mojej życiowej mądrości, wypływającej z bolesnych doświadczeń w relacjach ze spowiednikami i kierownikiem duchowym.Proszę Pana, najmądrzejszy, najlepszy spowiednik może Pana nie zrozumieć i np. wywalić z konfesjonału bez rozgrzeszenia.Modlitwa o spowiednika i za spowiednika jest niezbędna.
nie wpadła Pani na pomysł, że może ów młodzian wymodlił sobie odpowiedź na forum?
Rozumiem, że mając okazję ku spowiedzi np. u św. o. Pio - Pani by odmówiła twierdząc, że musi sobie wymodlić spowiednika?
Cytat: m.a.p.w w Maja 05, 2011, 21:33:41 pmnie wpadła Pani na pomysł, że może ów młodzian wymodlił sobie odpowiedź na forum?Nie wpadłam. Cytat: m.a.p.w w Maja 05, 2011, 21:33:41 pmRozumiem, że mając okazję ku spowiedzi np. u św. o. Pio - Pani by odmówiła twierdząc, że musi sobie wymodlić spowiednika?Co też Panu podsuwa bogata wyobraźnia, że stosuje Pan zwrot " majac okazję ku spowiedzi" ? Do spowiedzi trzeba się przygotować.O. Pio nie jednego delikwenta przystępującego do spowiedzi bez właściwego usposobienia wywalił z konfesjonału.Nie wiem ( i nie będę zgadywać ) dlaczego usiłuje Pan zdeprecjonować znaczenie modlitwy w tej intencji.
chciałem tylko Pani pokazać, że sytuacja nie zawsze musi wyglądać jak to nam się wydaje przed monitorem może to właśnie przez czyjąś modlitwę ten Pan zadał to pytanie, a inny odpowiedział moim zdaniem wypadałoby być bardziej subtelnym, raczej domniemywać dobre intencje aniżeli zle, to Pani przyjęła, że w tym przypadku nikt się nie modlił
np. taka sytuacja: za życia świętego (o. Pio) trafiłbym akurat na czas kiedy spowiadał, przyjąłbym to jako łaskę od Pana Boga, zrobił najlepiej jak umiem rachunek sumienia i poszedł się spowiadać, gdyby mnie wywalił to trudno...
poza tym wydaje mi się, że nie ma na ziemi ani w czyśćcu duszy na którą ktoś się nie modli, pisząc kolokwialnie i na warcholski rozum Najświętsza Maryja Panna modli się za wszystkie dusze, od nas zależny czy przyjmiemy łaskę Boga który przez swoją nieskończoną skromność lubi działać anonimowo np. przez "zbieg okoliczności", ale nie wiem czy to nie jakaś herezja, jak tak - niech ktoś napisze, żebym fermentu nie siał