Ankieta dotycząca zmian postaw wobec FSSPX

To takie  trochę dziwne. Na Msze chodzę KRR, ale spowiedź juz nie. Jakiejś spójności brakuje.

To takie  trochę dziwne. Na Msze chodzę KRR, ale spowiedź juz nie. Jakiejś spójności brakuje.

Msza jest bez wątpienia ważna i godziwa. Spowiedź jest PRAWDOPODOBNIE ważna i godziwa. Z punktu widzenia prawa kanonicznego owo prawdopodobnie wystarczy, z punktu widzenia sumienia - już nie.

He he nie o to mi chodziło Chodziło mi o to, że znam wielu właśnie takich osób, które chodzą na KRR ( niekoniecznie akurat do PX) , ale do Sakramentów innych już nie przystępują po staremu. Mam znajomego, chodzi na Msze tradycyjne, ale jak miał brać ślub i chrzcić dziecko to już po nowemu. Nie widzi różnicy, bo tu ważne i tu ważne. I to kryterium ważności przysłania mu całą resztę. To samo dotyczy spowiedzi. Jak wiemy wszystkie Sakramenty zostały okaleczone.

He he nie o to mi chodziło Chodziło mi o to, że znam wielu właśnie takich osób, które chodzą na KRR ( niekoniecznie akurat do PX) , ale do Sakramentów innych już nie przystępują po staremu. Mam znajomego, chodzi na Msze tradycyjne, ale jak miał brać ślub i chrzcić dziecko to już po nowemu. Nie widzi różnicy, bo tu ważne i tu ważne. I to kryterium ważności przysłania mu całą resztę. To samo dotyczy spowiedzi. Jak wiemy wszystkie Sakramenty zostały okaleczone.

ano jak wiemy...pytanie na ile zostały okaleczone...

He he nie o to mi chodziło Chodziło mi o to, że znam wielu właśnie takich osób, które chodzą na KRR ( niekoniecznie akurat do PX) , ale do Sakramentów innych już nie przystępują po staremu. Mam znajomego, chodzi na Msze tradycyjne, ale jak miał brać ślub i chrzcić dziecko to już po nowemu. Nie widzi różnicy, bo tu ważne i tu ważne. I to kryterium ważności przysłania mu całą resztę. To samo dotyczy spowiedzi. Jak wiemy wszystkie Sakramenty zostały okaleczone.

To właśnie jest problem. Przeciętnego katolika (o ile wspiął się na wyżyny i generalnie poznał jakkolwiek środowisko tradycyjne) mało interesuje studiowanie różnic pomiędzy indultami, IDP, FSSP, FSSPX, sede... Dla takiego "przeciętniaka" sprawy są albo oczywiste albo wolą trzymać się z daleka.
 Dla osób tutaj na forum - czyli jednak niezwykle (zazwyczaj) kompetentnych - kwestie niektórych sakramentów w FSSPX wydają się być co najmniej niepewne, no więc jak mają sobie z tym poradzić "zwykli katolicy"?
Teraz, jeżeli spojrzeć na to z perspektywy 99% jest to wystarczający powód, żeby do tych sakramentów nie przystępować (a przy okazji i do innych też nie - wiadomo).
Zwykły, przeciętny katolik (siebie zaliczam do tej grupy dla przykładu :]) to by chciał mieć jasną, sensowną wykładnię i chciałby nie być "zmuszany" do "studiów" nad ważnościami. Pewność i spokój sumienia w tak fundamentalnych sprawach jak sakramenty to powinna być absolutna podstawa!
Ja wiem, że taka zła sytuacja istnieje i trzeba się "natrudzić" bo "takie czasy", ale zazdroszczę tym wszystkim pokoleniom, które przez wieki mogły się zastanawiać nad tysiącami spraw, ale akurat te kwestie nie musiały im głów zaprzątać.

Generalnie do przeciętnego katolika musi dotrzeć jasna informacja, "stara" Msza, "stary" Chrzest i wszystkie "stare" sakramenty są ważne i równoprawne i koniec. Sądzę, że wypracowanie pojednania między Rzymem a FSSPX będzie bardzo wspierało taką świadomość - bardziej niż MP SP którego nawet większość duchownych nie czytało.

a nie do małżeństwa ?

Drugiego nie zamierzam zawierać

tak mi sie skojarzylo........ obecnie zdarza sie  powtarzanie / odnowienie / czy tam jak tego nie nazwac sakramentu malzenstwa np. z okazji 50- lecia ... zawsze wydawalo mi sie to kompletnym absurdem. no ale nie o to idzie; czy to, jak mi sie zdaje, wymysl posoborowy, czy wczesniej takie cuda wianki mialy miejsce?

To tak samo jak powtórne pogrzeby np. Kopernika. Pierwszy raz pochowali go w rycie przedtrydenckim, a teraz w NOM. Tak samo Sikorskiego.

To tak samo jak powtórne pogrzeby np. Kopernika. Pierwszy raz pochowali go w rycie przedtrydenckim, a teraz w NOM. Tak samo Sikorskiego.

nie to samo moim zdaniem. pogrzeb kopernika byl straszliwie tandetny, no ale to jednak bylo powtorne pogrzebanie po ekshumacji i innych takich tam. 

Odpowiedź pierwsza. Aczkolwiek z zastrzeżeniem: "zawsze uważałem" oznacza: "zawsze, po zbadaniu sprawy".

Czy ktos podejmie sie proby interpretacji wynikow tej ankiety? Zalozmy, ze te aniekte mozna ektrapolowac na caly tradiland polski a moze nawet swiatowy.

Patrzac na te ankiete, czego moze sie spodziewac FSSPX po uzyskaniu statusu kanonicznego?

może jeszcze poczekajmy na ostateczne wyniki rozmów, ale jak wynik będzie pozytywny czy to coś zmieni w Polsce? Chyba niewiele. Nie wierzę raczej by księży FSSPX zaczęto masowo wpuszczać do kościołów w Polsce by celebrowali KRR. Może jacyś pojedynczy proboszczowie się odważą, ale ich będzie niewielu. Np. na Warmii tyle złego na temat FSSPX powiedział biskup Jezierski to nie wierzę by teraz z kwiatami przyjmował księży Bractwa w kościołach swojej diecezji.

Czy ktos podejmie sie proby interpretacji wynikow tej ankiety? Zalozmy, ze te aniekte mozna ektrapolowac na caly tradiland polski a moze nawet swiatowy.

Pierwsza proba interpretacji : tradiland ma bardzo, ale to bardzo malo wspolnego z mainstreamem koscielnym.

Czy ktos podejmie sie proby interpretacji wynikow tej ankiety? Zalozmy, ze te aniekte mozna ektrapolowac na caly tradiland polski a moze nawet swiatowy.

Nie bardzo. U tradsów można spodziewać się 10-20% wzrostu frekwencji w kaplicach. Ale nie z samych tradsów Kościół zbudowany - informacja o pojednaniu może wpłynąć na tych, którzy naprawdę wierzą, że tradi = schizmatyk, czy też na ciekawych...