Czy pamiętacie, jaki był tytuł filmu, który oglądaliśmy jednego wieczoru w "kawiarence"? Chodziło mniej więcej o to, że człowiek trafił na stół operacyjny, ale źle podano mu narkozę, więc mimo że on sam był był w paraliżu, jego mózg pracował normalnie i słyszał wszystko co się dzieje na sali operacyjnej itd.
Ktoś pamięta?