Ma Pani rację Pani Mamo.
Tylko w przeciwieństwie do Pani Tosi nie widzę wszędzie grzechu i pokus.
Panie Majorze, pani tosia napisała:
"Dla mnie to żadne apostolstwo, a jedynie wystawianie się na pokusy, igranie z diabłem."A nie jest to wystawianie się na pokusy tak młodej zakonnicy? No nie wiem, ale można też przeczytać, że
"ma misję od Boga" - a może w odnowie charyzmatycznej taką misję otrzymała? Był tu taki filmik o dwóch zakonnicach, które poszły z ewangelizacją i ostatecznie ustawiły się poza zakonem.
Takim też było
Zgromadzenie Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty - Magdalenki od pokuty w sposób szczególny zajęły się działalnością wychowawczą dziewcząt, przychodząc w ten sposób na pomoc zdemoralizowanej społeczności miejskiej.
Pierwszorzędną jednak troską Zakonu sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty zawsze były kobiety i dziewczęta. Nie szczędziły dla nich sił i środków materialnych, by pomagać w rozwoju szczególnie duchowym, upatrując w nim źródło odnowy moralnej w świecie. Obecnie zakon zmienił charakter z kontemplacyjnego na apostolski.
Zgromadzenie pozostało jednak wierne podstawowemu charyzmatowi, czyli kobiety i dziewczęta. Taka też była
bł. Aniela Salawa, która urządza rekolekcje dla młodych kobiet, umoralnia je, sprowadza na drogę cnoty.
Wiele by można pisać, a siostrom dominikankom życzę jak najlepiej, ale uważam, że to nie ta droga.