Panie LUK, niestety "DH" jest w 95 % herezją, wykazana przez Pana sprzeczność z Syllabusem ( który jest wraz encykliką "Quanta cura" elementem Nieomylnego Magisterium Kościoła sprawia właśnie taką zależność. Ten dokument jest po prostu dokumentem explicite heretyckim.
Również gorące pozdrowienia ze Szczecina Radek Buczyński
Cytat: Nathanael w Sierpnia 17, 2009, 20:20:01 pmCzy ogólnie rzecz biorąc sedewakantystom o co tak dokładnie chodzi? O zachowanie nieskażonej katolickiej wiary, która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Aż do nastania Paruzji.Cytat: Nathanael w Sierpnia 17, 2009, 20:20:01 pmTzn. na czym konkretnie opierają swoją tezę, iż ostatnim papieżem był Pius XII?Mamy pewność, że na ,ostatnim papieżem, który w pełni głosił naukę KK był Pius XII.Natomiast od czasu Jana XXIII mamy problem z władzą formalną danych papieży, jednak nie kwestionujemy ważności ich wyboru.Cytat: bp. Sanborn(Obecny - dopisek R.B.) nie jest papieżem, jednakże został on ważnie wybrany, co stawia go w sytuacji zdolności do przyjęcia tego urzędu, gdy tylko usunie przeszkody stojące na drodze do jego objęcia.Cytat: Nathanael w Sierpnia 17, 2009, 20:20:01 pmCzy chodzi tylko o ten dokument Pawła VI? Nie tylko o ten dokument. Chodzi między innymi o dokumenty które obracały się wokół zagadnień: ekumenizmu, kolegializmu i wolności religijnej.O to jak była zmieniana nauka Kościoła katolickiego. I jak herezję zaczeli głosić papieże i biskupi. Przez co stracili władzę nad katolikami.Również o zmiane jakim podległa forma i materia sakramentów. Cytat: Nathanael w Sierpnia 17, 2009, 20:20:01 pmCo z Janem XXIII? Problematyczne są encykliki Mater et Magistra i Pacem in terris.Zwołanie SWII, które było zaczątkiem rewolucji w Kościele, która nas doprowadziła do tego co mamy obecnie.Dodanie św. Józefa do kanonu.Spotkania i przyjaźnie z masonami.Sedeprywacjoniści z Instytutu Matki Bożej Dobrej Rady, bp. Sanborn, czy x. Trytek, stwierdzili że był papieżem jedynie materialnie.Cytat: Nathanael w Sierpnia 17, 2009, 20:20:01 pmMógłby ktoś - zapewne Pan Radosław - mi to krótko i konkretnie wyjaśnić? Myślę, że w skrócie to by było tyle.Mam nadzieję, że to jest wystarczające.Cytat: LUK w Sierpnia 18, 2009, 12:38:42 pmProszę wykazać że Dignitatis humanae gdziekolwiek przeczy wprost otwarcie i BEZPOŚREDNIO jakiemukolwiek DOGMATOWI i jest wprost i jawnie heretyckie...Postaram się to uczynić.Cytat: Dignitatis HumanaeObecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie.Cytat: Dignitatis HumanaePodobnie przysługuje wspólnotom religijnym prawo do tego, by władza cywilna nie przeszkadzała im środkami prawnymi czy działalnością administracyjną w wybieraniu, kształceniu, mianowaniu i przenoszeniu swych własnych kapłanów, w komunikowaniu się z władzami i wspólnotami religijnymi znajdującymi się w innych krajach, we wznoszeniu budowli religijnych, a także w nabywaniu i użytkowaniu odpowiednich dóbr.I zestawiam z tym.Cytat: Pius XII "Ci riesce"To, co nie odpowiada prawdzie i prawu moralnemu nie ma obiektywnie żadnego prawa do istnienia, ani do propagowania, ani do wprowadzania w życie.DOBRZE ale gdzie tu jest konkretna herezja która przeczy dogmatowi "Poza Kościołem nie ma ZBAWIENIA" lub innemu Cytat: Pius IX "Quanta Cura"A także nie wahają się twierdzić wbrew nauce Pisma świętego, Kościoła i świętych Ojców, «że najlepszy stan społeczeństwa jest taki, w którym władzy nie przyznaje się obowiązku powstrzymywania ustawowymi karami przeciwników religii katolickiej, jeżeli nie wymaga tego pokój publiczny.DOBRZE ale gdzie tu jest konkretna herezja bezpośrednia jawna i oczywista która przeczy dogmatowi "Poza Kościołem nie ma ZBAWIENIA" lub innemu Cytat: Leona XIII "A giunto"Wolność religii, rozpatrywana w odniesieniu do społeczeństwa jest ufundowana na zasadzie, że państwo, nawet w narodzie katolickim, nie ma obowiązku wyznawać ani faworyzować żadnej religii; system prawny musi je wszystkie traktować równorzędnie. Nie chodzi tutaj bynajmniej o kwestię istniejącej de facto tolerancji, do której prawo, w określonych okolicznościach, może zostać przyznane innowierczym kultom, ale raczej mówi się tu o przyznaniu im tychże samych praw, które należą się tylko jednej, prawdziwej religii, którą Bóg ustanowił na świecie i wskazał jasnymi i dobitnymi znakami i znamionami, tak by każdy mógł poznać i przyjąć ją za taką. Co więcej, wolność taka w rzeczywistości stawia na tym samym poziomie prawdę i błąd, wiarę i herezję, Kościół Jezusa Chrystusa i wszelką ludzką instytucję; wraz z taką wolnością dokonuje się godny ubolewania i haniebny rozdział między społeczeństwem ludzkim a Bogiem, który jest jego twórcą; prowadzi to ostatecznie do smutnych konsekwencji indyferentyzmu państwowego w kwestiach religijnych, albo co sprowadza się do tego samego, czyli do państwowego ateizmu.DOBRZE ale gdzie tu jest konkretna herezja bezpośrednia jawna i oczywista która przeczy dogmatowi "Poza Kościołem nie ma ZBAWIENIA" lub innemu Cytat: Pius VII "Post tam diuturnas"Przez sam fakt ustanowienia wolności wszystkich kultów bez różnicy, prawda zostaje zmieszana z błędem i święta i niepokalana Oblubienica Chrystusa – Kościół, poza którym nie ma zbawienia, zostaje zrównany z heretyckimi sektami a nawet z żydowskim wiarołomstwem. Domyślnie jest to nic innego jak zgubna i zawsze pożałowania godna herezja, którą św. Augustyn tymi opisuje słowy: «Twierdzić, że wszyscy heretycy są na właściwej drodze i mówią prawdę, jest niedorzecznością tak potworną, że nie mogę uwierzyć, aby jakaś sekta naprawdę mogła to głosić».ale gdzie tu jest konkretna herezja bezpośrednia jawna i oczywista sobór bo Wat II rozróżnia PRAWDZIWĄ RELIGIE i mów w DH że : "Najpierw więc oświadcza święty Sobór, że sam Bóg ukazał ludzkości drogę, na której Jemu służąc ludzie mogą osiągnąć w Chrystusie zbawienie i szczęśliwość. Wierzymy, że owa jedyna prawdziwa religia przechowuje się w Kościele katolickim i apostolskim, któremu Pan Jezus powierzył zadanie rozszerzania jej na wszystkich ludzi, mówiąc Apostołom: "Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ucząc je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem" (Mt 28,19-20). Wszyscy ludzie zaś obowiązani są szukać prawdy, zwłaszcza w sprawach dotyczących Boga i Jego Kościoła, a poznawszy ją, przyjąć i zachowywać.Zarazem też Sobór święty oświadcza, iż obowiązki te dotykają i wiążą sumienie człowieka i że prawda nie inaczej się narzuca jak tylko siłą całej prawdy, która wnika w umysły jednocześnie łagodnie i silnie. Następnie, ponieważ wolność religijna, której ludzie domagają się dla wypełnienia obowiązku czci Bożej, dotyczy wolności od przymusu w społeczeństwie cywilnym - pozostawia ona nienaruszoną tradycyjną naukę katolicką o moralnym obowiązku ludzi i społeczeństw wobec prawdziwej religii i jedynego Kościoła Chrystusowego. Poza tym, rozważając ów problem wolności religijnej, Sobór święty zamierza rozwinąć naukę ostatnich papieży o nienaruszalnych prawach osoby ludzkiej, jak również o prawnym ustroju społeczeństwa.Radek Buczyński
Czy ogólnie rzecz biorąc sedewakantystom o co tak dokładnie chodzi?
Tzn. na czym konkretnie opierają swoją tezę, iż ostatnim papieżem był Pius XII?
(Obecny - dopisek R.B.) nie jest papieżem, jednakże został on ważnie wybrany, co stawia go w sytuacji zdolności do przyjęcia tego urzędu, gdy tylko usunie przeszkody stojące na drodze do jego objęcia.
Czy chodzi tylko o ten dokument Pawła VI?
Co z Janem XXIII?
Mógłby ktoś - zapewne Pan Radosław - mi to krótko i konkretnie wyjaśnić?
Proszę wykazać że Dignitatis humanae gdziekolwiek przeczy wprost otwarcie i BEZPOŚREDNIO jakiemukolwiek DOGMATOWI i jest wprost i jawnie heretyckie...
Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie.
Podobnie przysługuje wspólnotom religijnym prawo do tego, by władza cywilna nie przeszkadzała im środkami prawnymi czy działalnością administracyjną w wybieraniu, kształceniu, mianowaniu i przenoszeniu swych własnych kapłanów, w komunikowaniu się z władzami i wspólnotami religijnymi znajdującymi się w innych krajach, we wznoszeniu budowli religijnych, a także w nabywaniu i użytkowaniu odpowiednich dóbr.
To, co nie odpowiada prawdzie i prawu moralnemu nie ma obiektywnie żadnego prawa do istnienia, ani do propagowania, ani do wprowadzania w życie.
A także nie wahają się twierdzić wbrew nauce Pisma świętego, Kościoła i świętych Ojców, «że najlepszy stan społeczeństwa jest taki, w którym władzy nie przyznaje się obowiązku powstrzymywania ustawowymi karami przeciwników religii katolickiej, jeżeli nie wymaga tego pokój publiczny.
Wolność religii, rozpatrywana w odniesieniu do społeczeństwa jest ufundowana na zasadzie, że państwo, nawet w narodzie katolickim, nie ma obowiązku wyznawać ani faworyzować żadnej religii; system prawny musi je wszystkie traktować równorzędnie. Nie chodzi tutaj bynajmniej o kwestię istniejącej de facto tolerancji, do której prawo, w określonych okolicznościach, może zostać przyznane innowierczym kultom, ale raczej mówi się tu o przyznaniu im tychże samych praw, które należą się tylko jednej, prawdziwej religii, którą Bóg ustanowił na świecie i wskazał jasnymi i dobitnymi znakami i znamionami, tak by każdy mógł poznać i przyjąć ją za taką. Co więcej, wolność taka w rzeczywistości stawia na tym samym poziomie prawdę i błąd, wiarę i herezję, Kościół Jezusa Chrystusa i wszelką ludzką instytucję; wraz z taką wolnością dokonuje się godny ubolewania i haniebny rozdział między społeczeństwem ludzkim a Bogiem, który jest jego twórcą; prowadzi to ostatecznie do smutnych konsekwencji indyferentyzmu państwowego w kwestiach religijnych, albo co sprowadza się do tego samego, czyli do państwowego ateizmu.
Przez sam fakt ustanowienia wolności wszystkich kultów bez różnicy, prawda zostaje zmieszana z błędem i święta i niepokalana Oblubienica Chrystusa – Kościół, poza którym nie ma zbawienia, zostaje zrównany z heretyckimi sektami a nawet z żydowskim wiarołomstwem. Domyślnie jest to nic innego jak zgubna i zawsze pożałowania godna herezja, którą św. Augustyn tymi opisuje słowy: «Twierdzić, że wszyscy heretycy są na właściwej drodze i mówią prawdę, jest niedorzecznością tak potworną, że nie mogę uwierzyć, aby jakaś sekta naprawdę mogła to głosić».
Mamy pewność, że na ,ostatnim papieżem, który w pełni głosił naukę KK był Pius XII.Natomiast od czasu Jana XXIII mamy problem z władzą formalną danych papieży, jednak nie kwestionujemy ważności ich wyboru.Cytat: bp. Sanborn(Obecny - dopisek R.B.) nie jest papieżem, jednakże został on ważnie wybrany, co stawia go w sytuacji zdolności do przyjęcia tego urzędu, gdy tylko usunie przeszkody stojące na drodze do jego objęcia.
Cytat: radek buczyński w Sierpnia 18, 2009, 14:37:27 pmMamy pewność, że na ,ostatnim papieżem, który w pełni głosił naukę KK był Pius XII.Natomiast od czasu Jana XXIII mamy problem z władzą formalną danych papieży, jednak nie kwestionujemy ważności ich wyboru.Cytat: bp. Sanborn(Obecny - dopisek R.B.) nie jest papieżem, jednakże został on ważnie wybrany, co stawia go w sytuacji zdolności do przyjęcia tego urzędu, gdy tylko usunie przeszkody stojące na drodze do jego objęcia.Nie bardzo rozumiem takie stanowisko. O ile rozumiem "twarde" stanowisko sedewakantystyczne - według mnie przy pewnych założeniach jest spójne i logiczne (co nie znaczy, że się z nim utożsamiam!), to pewien szczególik w stanowisku "light" mi nie pasuje...Jak obecny papież mógłby zostać ważnie wybrany, jeżeli wybrany byłby przez kardynałów wyznaczonych przez papieży bez władzy formalnej?Bardzo proszę o wytłumaczenie...