Wybor nowego papieza przez pozostalych przy wierze kardynalow jest chyba forma koncyliaryzmu, ktory zostal potepiony.
Biskup Guerard des Lauriers się w grobie przewraca, gdy widzi, że tacy są współcześni sedeprywacjoniści Jak widać, posoborowie zepsuło nie tylko katolików, że stali się modernistami, ale i sedeprywacjonistów, że stali się sedewakantystami Przez wieki był spór o to, czy papież heretyk traci urząd automatycznie, czy musi być z niego złożony. Pogląd, jakoby papież nie mógł popaść w herezję i stracić urząd był zupełną rzadkością.No, ale jeśli ma być złożony z urzędu, to przez kogo - jedni mówili, że przez kolegium biskupów (sobór lub coś podobnego), inni - że przez Głowę Kościoła, czyli samego Pana Jezusa. Z uwagi na potępienie koncyljaryzmu oraz pewną widoczną nawet i dla nas trudność stwierdzenia chwili herezji, lepiej jest przyjąć wersję 2-gą. Zresztą, możemy ćwiczebnie rozważyć: jaki dogmat zanegował Paweł VI ?czy przedsoborowa doktryna o wolności religijnej to nauka dogmatyczna ? mam duże wątpliwości co do tego
ciekawe, w co my popadniemy twierdząc, że "DH" jest tekstem mającym znamiona herezji, sprzecznym z uroczystem, nieomylnem nauczaniem Kościoła, ale jednocześnie niesprzecznym z zadnem z dogmatów Bo dla mnie tak to własnie wygląda. Prawdy dogmatyczne to grzech pierworodny, dziewictwo Maryi, sąd ostateczny i sąd szczegółowy ... V2 rozmywa różne prawdy wiary - np o jedyności Kościoła jako drogi do zbawienia, ale niczego jak wiemy nie definiuje. Mozemy znaleźć szereg pojedyńczych wypowiedzi posoborowych papieży, które noszą znamiona heretyckich, ale nie ma też zadnych przesłanek, że chcieli je narzucić jako wypowiedzi ex cathedra całemu Kościołowi. Zatem ogół tych faktów prowadzi do wniosku, że sedewakantyzm może pozostawać co najwyżej hipotezą. Jest bardzo źle, jesli staje się głównym fundamentem zycia katolika, bo jest to tylko prywatna opinia o destrukcyjnych konsekwencjach eklezjologicznych. Zanik jurysdykcji zwyczajnej i brak mozliwosci wyboru prawowitego papieza nie byłby oczywiscie końcem Kościoła, ale mógłby mieć miejsce tuż przed czasami ostatecznemi. A my nie mamy zadnych uprawnień, by to stwierdzać.
Jeśłi na przykład Paweł VII zasiądzie w rządzie New Order Wolrd'u to wówczas sprawa będzie na tyle jasna, że wszyscy będziemy "sedewakantystami" ...zatem nie wiem to czysta spekulacja ale 'Piotr będzie z nami" - więc trzeba wtedy będzie być może "wybrać Piotra"?
jakkolwiek daleko mi do ekscytacji prywatnemi objawieniami, to jestem akurat przekonany, że klucz do współczesnego kryzysu leży w wypełnieniu orędzia fatimskiego przez Ojca Świętego i biskupów.
Natomiast co do sedewakantyzmu, to chyba trzeba odnaleźć antysedewkantystyczne broszury bpa Guerarda des Lauriers OP i przetłomaczyć je na polski i angielski. Bo poziom argumentacji antysedeckiej jest póki co marniutki (artykół Ryszarda Cure w ZW / 1999 jesli dobrze pamiętam), lub średni - tekst dominikanów z Avrille na stronie kluskowego OMP z Lublina
Tato Poznając wypowiedzi ( stanowiska ) na temat "Dignitatus Humanae" prezentowane przez szerokie spektrum tradycyjnych katolików od Ś.P.JE.X.Abp. Lefebvre'a przez Michel'a Davisa, prof. Romano Amerio, Dietrich'a von Hildebranda, aż po JE.X.Bp.Sanborna i JE.X.Bp.Pivarunasa,JE.X.Bp.Dolana...
A jakie stanowisko prezentuje w tej kwestii Dietrich'a von Hildebranda, albo w której jego książce tego szukać: "Koniu czy Winnicy"?Bo w "Koniu" raczej broni Soboru Watykańskiego II.
Cytat: x. Rafał TrytekPaweł VI podpisał heretycki dokument o wolności religijnej (Dignitatis humanae), potępionej już wcześniej m.in. przez Piusa IX (Syllabus błedów, Quanta Cura). Tym samym, mamy całkowitą pewność, że przynajmniej od 7.XII. 1965 r. osoby zasiadające na Tronie Świętego Piotra w Rzymie nie posiadają władzy papieskiej.
Paweł VI podpisał heretycki dokument o wolności religijnej (Dignitatis humanae), potępionej już wcześniej m.in. przez Piusa IX (Syllabus błedów, Quanta Cura). Tym samym, mamy całkowitą pewność, że przynajmniej od 7.XII. 1965 r. osoby zasiadające na Tronie Świętego Piotra w Rzymie nie posiadają władzy papieskiej.
Cytat: Krusejder w Sierpnia 14, 2009, 07:45:19 amBiskup Guerard des Lauriers się w grobie przewraca, gdy widzi, że tacy są współcześni sedeprywacjoniści Jak widać, posoborowie zepsuło nie tylko katolików, że stali się modernistami, ale i sedeprywacjonistów, że stali się sedewakantystami Biskup Guerard des Lauriers się w grobie przewraca, gdy widzi jak niegdysiejsi zwolennicy jego tezy wspólpracują z modernistami . Jak widać , posoborowie zepsuło nie tylko katolików, że stali się modernistami, ale i sedeprywacjonistów, którzy przyłaczyli się do modernistów I zrobiło się weselej
Biskup Guerard des Lauriers się w grobie przewraca, gdy widzi, że tacy są współcześni sedeprywacjoniści Jak widać, posoborowie zepsuło nie tylko katolików, że stali się modernistami, ale i sedeprywacjonistów, że stali się sedewakantystami
Cytat: Tato w Sierpnia 14, 2009, 13:49:39 pmPanie Radku niestety, ja nie dam rady bom jest lingwistycznie ułomny jako juz nie raz pisałem Nie dziwie się. Francuskiego to tak dużo ludzi nie zna. A nie każdy był klerykiem w Econe .Cytat: Gregorius w Sierpnia 14, 2009, 13:50:11 pmTrochę X. Rafała nie rozumiem: czemu z heretyckiego dokumentu podpisanego przez Pawła VI wynika brak posiadania władzy papieskiej przez następców Pawła VI?Ponieważ jego nastepcy nie potępili tego dokumentu, wręcz przeciwnie na niego się powołyja. Przez to głoszą herezję. Przez to stają się heretykami. Przez to tracą władzę papieską.To by było chyba tak. W Wielkim skrócie oczywiście.Radek Buczyński
Panie Radku niestety, ja nie dam rady bom jest lingwistycznie ułomny jako juz nie raz pisałem
Trochę X. Rafała nie rozumiem: czemu z heretyckiego dokumentu podpisanego przez Pawła VI wynika brak posiadania władzy papieskiej przez następców Pawła VI?