Cytuj Współcześni sedewakantyści nie odrzucają żadnego dogmatu - jest więc spora różnica. Jak to, nie odrzucają żadnego dogmatu?Przecież świadectwem swojego życia i wyznawaną doktryną, pokazują, że nie przyjeli dogmatu o nieomylności papieża.Nie można być w strukturach naszego Kościoła, odrzucając Piotra naszych czasów.
Współcześni sedewakantyści nie odrzucają żadnego dogmatu - jest więc spora różnica.
Rozumiem, że Klarcia-opornik, to siostra zakonna? To niech mi siostra powie, którą nieomylną wypowiedź papieża sedewakantyści odrzucają?
Jak to, nie odrzucają żadnego dogmatu?Przecież świadectwem swojego życia i wyznawaną doktryną, pokazują, że nie przyjeli dogmatu o nieomylności papieża.Nie można być w strukturach naszego Kościoła, odrzucając Piotra naszych czasów.Nie interesują mnie opinie napisane przez jakiś teologów.Mam za sobą, konkretną zakonną formację.CytujWobec tego przepraszam Siostrę najmocniej za "Panią" jedynym mym wytłumaczeniem jest fakt, że na forum nie widać habitów...dtąd faut pas.Ad rem. Sedewakantyści absolutnie nie kwestionują nieomylności Papieża, mało tego bardzo rygorystycznie ją interpretują.Stąd stanowisko poparte bullą Pawła IV któa móiwi, iż każdy papież popadając w jherezję ipso facto traci traci urząd ( jak również jażdy inny urząd kościelny - biskupa, kapłana etc ) a wszystkie akty jego rządzenia są nieważne. Bulla ta faktycznie wraz z tekstem przysięgi koronacyjnej Papieży ( w której Papież uroczyście przysięga, że gdyby kiedykolwiek popadł w herezję sam się wyłącza z Kościołą i przestaje pełnić urząd i nakłąda na sie ekskomunikę ) są mocną podstawą ich twierdzenia, o tym że stolica obecnie jest pusta. ( od czasów Piusa XII.Gorzej, bowiem wszelkie akty rządzenia były i są nieważne zatem nowe ryty są również nieważne ( zwłąszcza przez swą heretyckośc takoż ) , śiwięcenia nieważne, nominacje biskupie i kapłańskie oraz kardynalskie - nieważne. Co za tym idzie sytuacja wygląda mało ciekawie...zwłąszcza pod kątem jej rozwiązania. Tak więc trudno jest im zarzucić, ze nie uznają nieomylności papieża - wręcz w porównaniu do FSSPX to z nią po prostu przesadzają. Bowiem FSSPX odróżnia co jest co nie zaś nauczaniem , zwłąszcza nauczaniem nieomylnym na podstawie prezyzyjnie zdefiniowanej tejże niemylności przez Sobór Watykański I w 1870 roiku. W tym przypadku nie oidrzucają oni "Piotra naszych czasów" bo w świetle tego podejścia po prostu "nie ma Piotra naszych czasów" zaś oni na niego czekają. To zasadnicza różnica.Cytat: Klarcia_opornik w Maja 10, 2009, 10:05:54 amPosłuszeństwo przełożonym, biskupowi, papieżowi - można wymówić tylko wtedy, gdy propagują grzech.Np. przełożona wyda mi polecenie, które jest sprzeczne z Dekalogiem, wtedy powinnam powiadomić Kościelne władze; papież ogłosiłby (encyklika lub inny dokument), że nasz Kościół zgadza się na śluby par jednopłciowych lub, że zezwala na aborcję.Gdyby jednak Stolica Apostolska wydała Dokument uchylający celibat - nie było by powodu do wymówienia posłuszeństwa.Słusznie dokładnie wszyscy tak samo to interpretujemy - "posłuszeństwo we wszyskim prócz grzechu". Choć może Siostra jeszcze nie wie, ale posłuszeństwo nie należy się także w sprawach nad którymi przełożony z urzędu nie ma władzy, oraz tych gdzie polecenie przełożonego w sposób krzywdzący zagraża lub sprzeciwia się zdrowiu zwłaszcza duchowemu ( nawet jeśli nie jest samo w sobie grzechem ) lub stanowi lub ogranicza dobro duchowe przymależne dotąd prawem. Wówczas również nie obowiązuje posłuszeństwo. Tak jak w sytuacji kiedy jest zagrożone powszechne dobro duchowe większej ilości osób, wówczas posłuszeństwo jest wręcz "sub gravi" zabronione. Takoż jełśi istnieje koniecznosć ostateczna dla dobra duchowego jednej osoby. Powszechna konieczność poważna dla wielu osób stanowi konieczność ostateczną dla jednej osoby zwłaszcza w sprawie obowiązków stanu ( biskup, kapłan, osoba konsekrowana ) by czynił wbrew posłuszeństwem lub poza nim. Zachodiz tu epikia. Stąd dalej wyprowadzamy wniosek o stanie wyższej konieczności.
Wobec tego przepraszam Siostrę najmocniej za "Panią" jedynym mym wytłumaczeniem jest fakt, że na forum nie widać habitów...dtąd faut pas.Ad rem. Sedewakantyści absolutnie nie kwestionują nieomylności Papieża, mało tego bardzo rygorystycznie ją interpretują.Stąd stanowisko poparte bullą Pawła IV któa móiwi, iż każdy papież popadając w jherezję ipso facto traci traci urząd ( jak również jażdy inny urząd kościelny - biskupa, kapłana etc ) a wszystkie akty jego rządzenia są nieważne. Bulla ta faktycznie wraz z tekstem przysięgi koronacyjnej Papieży ( w której Papież uroczyście przysięga, że gdyby kiedykolwiek popadł w herezję sam się wyłącza z Kościołą i przestaje pełnić urząd i nakłąda na sie ekskomunikę ) są mocną podstawą ich twierdzenia, o tym że stolica obecnie jest pusta. ( od czasów Piusa XII.Gorzej, bowiem wszelkie akty rządzenia były i są nieważne zatem nowe ryty są również nieważne ( zwłąszcza przez swą heretyckośc takoż ) , śiwięcenia nieważne, nominacje biskupie i kapłańskie oraz kardynalskie - nieważne. Co za tym idzie sytuacja wygląda mało ciekawie...zwłąszcza pod kątem jej rozwiązania. Tak więc trudno jest im zarzucić, ze nie uznają nieomylności papieża - wręcz w porównaniu do FSSPX to z nią po prostu przesadzają. Bowiem FSSPX odróżnia co jest co nie zaś nauczaniem , zwłąszcza nauczaniem nieomylnym na podstawie prezyzyjnie zdefiniowanej tejże niemylności przez Sobór Watykański I w 1870 roiku. W tym przypadku nie oidrzucają oni "Piotra naszych czasów" bo w świetle tego podejścia po prostu "nie ma Piotra naszych czasów" zaś oni na niego czekają. To zasadnicza różnica.Cytat: Klarcia_opornik w Maja 10, 2009, 10:05:54 amPosłuszeństwo przełożonym, biskupowi, papieżowi - można wymówić tylko wtedy, gdy propagują grzech.Np. przełożona wyda mi polecenie, które jest sprzeczne z Dekalogiem, wtedy powinnam powiadomić Kościelne władze; papież ogłosiłby (encyklika lub inny dokument), że nasz Kościół zgadza się na śluby par jednopłciowych lub, że zezwala na aborcję.Gdyby jednak Stolica Apostolska wydała Dokument uchylający celibat - nie było by powodu do wymówienia posłuszeństwa.Słusznie dokładnie wszyscy tak samo to interpretujemy - "posłuszeństwo we wszyskim prócz grzechu". Choć może Siostra jeszcze nie wie, ale posłuszeństwo nie należy się także w sprawach nad którymi przełożony z urzędu nie ma władzy, oraz tych gdzie polecenie przełożonego w sposób krzywdzący zagraża lub sprzeciwia się zdrowiu zwłaszcza duchowemu ( nawet jeśli nie jest samo w sobie grzechem ) lub stanowi lub ogranicza dobro duchowe przymależne dotąd prawem. Wówczas również nie obowiązuje posłuszeństwo. Tak jak w sytuacji kiedy jest zagrożone powszechne dobro duchowe większej ilości osób, wówczas posłuszeństwo jest wręcz "sub gravi" zabronione. Takoż jełśi istnieje koniecznosć ostateczna dla dobra duchowego jednej osoby. Powszechna konieczność poważna dla wielu osób stanowi konieczność ostateczną dla jednej osoby zwłaszcza w sprawie obowiązków stanu ( biskup, kapłan, osoba konsekrowana ) by czynił wbrew posłuszeństwem lub poza nim. Zachodiz tu epikia. Stąd dalej wyprowadzamy wniosek o stanie wyższej konieczności.
Posłuszeństwo przełożonym, biskupowi, papieżowi - można wymówić tylko wtedy, gdy propagują grzech.Np. przełożona wyda mi polecenie, które jest sprzeczne z Dekalogiem, wtedy powinnam powiadomić Kościelne władze; papież ogłosiłby (encyklika lub inny dokument), że nasz Kościół zgadza się na śluby par jednopłciowych lub, że zezwala na aborcję.Gdyby jednak Stolica Apostolska wydała Dokument uchylający celibat - nie było by powodu do wymówienia posłuszeństwa.
Cytuj Rozumiem, że Klarcia-opornik, to siostra zakonna? To niech mi siostra powie, którą nieomylną wypowiedź papieża sedewakantyści odrzucają?Odpowiedź na priva.
Przecież świadectwem swojego życia i wyznawaną doktryną, pokazują, że nie przyjeli dogmatu o nieomylności papieża.Nie można być w strukturach naszego Kościoła, odrzucając Piotra naszych czasów.
CytujNo tak, ale jest pewien problem: jeżeli działania papieża prowadzą do destrukcji kościoła, nie ma obowiązku posłuszeństwa. Takie było stanowisko wielu teologów, m.in. Św. Roberta Bellarmine, Corneliusa a Lapide, i innych.Nie interesują mnie opinie napisane przez jakiś teologów.
No tak, ale jest pewien problem: jeżeli działania papieża prowadzą do destrukcji kościoła, nie ma obowiązku posłuszeństwa. Takie było stanowisko wielu teologów, m.in. Św. Roberta Bellarmine, Corneliusa a Lapide, i innych.
Czemu? Inni też chcieliby się dowiedzieć.Chyba że chodzi o akty kanonizacji. Bo pewnie jeśli papieża uznają za uzurpatora, to i odrzucają te akty.
Nie można być w strukturach naszego Kościoła, odrzucając Piotra naszych czasów.
Mam za sobą, konkretną zakonną formację.
Cytat: Klarcia_opornik w Maja 10, 2009, 10:05:54 amMam za sobą, konkretną zakonną formację.Nie ma Pani, nie jest Pani siostrą zakonną.
No tak ... to w końcu jest ( Siostra/Pani/Dziecko Boże?) w końu tą siostrą zakonną czy nie? Bo w zasadzie nie wiadomo jak się nalezy zwracać ( na Pani odpowiedź brzmi "Towarzyszu"..."Siostrą" Pani też niby nie jest ) to może pora się określić jakoś ? Przynajmniej nam w to "niewtajemniczonym" warto wyjaśnić to rzeczone nieporozumienie...
Rozumiem znaczy...Dziecko Boże...tez ładnie...
Również owe sztywniactwo, nastawia mnie negatywnie do "tradsów"