Co mam niby pochwalać ? "Sedewakantyzm Janopawłowy" (bo o taki mi chodziło) ? Pan raczy żartować czy jest nie w pełni przytomny ?
Probuje pan bronic sedewakantystow odwolujac sie do tego argumentu, wiec pytam.
GDZIE ? W którym miejscu ?!
Proszę państwa... czy naprawdę nie widzicie różnicy między katolikiem a sedewakantystą?!
A ja napisałem o postawie często niestety spotykanej (wbrew pana opinii), która o sedewakantyzm mocno się ociera (jeśli jeszcze nim nie jest).
Kiedy mówi się "nasz papież" ma się na myśli Jana Pawła II, a przecież każdy papież jest "nasz". Jest to zjawisko nagminne. Niby skrót myślowy, ale czy na pewno?
Ja nawet od własnej babci która jest w kościele codziennie słyszę że nie ma papieża bo nasz zmarł a tam jest Niemiec który naszego nie chce beatyfikować.
To widac taka koncepcja teologiczna, podpada pod sedeprywacjonizm, jak "Niemiec" beatyfikuje Jana Pawla II, to wroci na tron.