To znaczy dokładnie tyle, że w czasach św. Atanazego "bardziej ufałby Pan Liberiuszowi"...winszuję "wierności" tyle, że jako "arianin" byłby Pan zwyczajnie poza Kościołem...niestety.
"Otóż, według AC, takiego wyznania wiary nie wymaga się już – nawet się o nim nie wspomina – ani od pojedynczych osób ani od grupy anglikanów, proszących o skorzystanie z AC."
Pan Tato na siłe postanowił chyba udowodnic tezę, że dla niektórych kibiców FSSPX im lepiej w Kosciele tym gorzej dla nich. Szkoda.
Cytat: Tato w Marca 13, 2011, 12:42:01 pm"Otóż, według AC, takiego wyznania wiary nie wymaga się już – nawet się o nim nie wspomina – ani od pojedynczych osób ani od grupy anglikanów, proszących o skorzystanie z AC."http://www.catholic.org/international/international_story.php?id=39803Cytuję:As Baptized Christians already, they made the profession of the Ancient Creed adding "I believe and profess all that the Holy Catholic Church believes, teaches, and proclaims to be revealed by God."
Z „wielką obawą” przyjęła Światowa Federacja Luterańska niedawną wypowiedź prefekta Kongregacji Nauki Wiary o możliwości utworzenia w Kościele katolickim specjalnych struktur dla byłych luteranów, analogicznych do tych, jakie powstały dla byłych anglikanów.
Światowa Federacja Luterańska zwraca tu uwagę na ekumeniczne reperkusje takiej ewentualności, zwłaszcza gdy chodzi o dialog na temat eklezjologii. Byłby to także jej zdaniem „zły znak” dla luteranów na świecie przygotowujących się do obchodów 500-lecia Reformacji „w duchu ekumenicznego zrozumienia i współpracy”. Pastor Junge zapewnia jednak w imieniu Federacji o stałym zaangażowaniu w sprawę jedności chrześcijan.