Kościół "celebrujący", który celebruje wiarę w Boga i ludzkie braterstwo. Wystarczy zobaczyć wielkie zgromadzenia, nie tylko katolików, ale również rzesz różnych ludzi pielgrzymujących na spotkania z Papieżem [...]albo w Rzymie, albo podczas papieskich pielgrzymek - pomyślmy choćby o wielkich pielgrzymkach Jana Pawła II czy odbytych już pielgrzymkach Benedykta XVI, który swoją łagodnością i zdolnością argumentowania motywów wiary przyciąga do siebie ludzi wierzących i niewierzących, którzy chcą usłyszeć słowa nadziei i prawdy. Jest to Kościół, który celebruje wiarę w Boga i miłość do człowieka, zwłaszcza podczas wielkich zgromadzeń młodzieżowych, wzbudzając u młodych entuzjazm wyznawania wiary, uwielbiania Boga oraz daru w służbie bliźniemu. Mamy tak wiele znaków i jest to jedna z najpiękniejszych rzeczy, które mogę dostrzegać z pozycji "centralnego obserwatorium", tak, że kiedy przybywają głowy państw, także niechrześcijańskich, nawet muzułmańskich, nie czynią nic innego, jak tylko dziękują Kościołowi za prowadzone przez niego dzieła. "Po uczynkach ich poznacie" - poznacie ich na podstawie owoców, które przynoszą. Kościół jest zatem rozpoznawany jako największa międzynarodowa "instytucja", która rozsiewa dobro wobec ludzi wszystkich stanów, mężczyzn i kobiet, we wszystkich częściach świata, na polu edukacji, opieki społecznej, ochrony zdrowia, a także na polu świadectwa drobiazgowej posługi miłości wobec najuboższych i najbardziej potrzebujących pomocy.
Człowiek jest drogą Kościoła. Czepiacie się Panowie.
Zatem kochamy "boską" Paulę, która ma naturalne a nie silikonowe. Z takimi melonami może zachęcić wielu młodych, wierzących jak i niewierzących, a nawet muzułmanów, do daru serca
CytujZatem kochamy "boską" Paulę, która ma naturalne a nie silikonowe. Z takimi melonami może zachęcić wielu młodych, wierzących jak i niewierzących, a nawet muzułmanów, do daru sercaPanie rysio, któż mógł przypuszczać, że z Pana taki erotoman-gawędziarz No i skąd pewność, że "naturalne nie silikonowe"?[...]
W każdym czasie i w każdym miejscu świata istniała hołota, różnica jest tylko taka, że dziś się to publicznie podziwia.Jakie czasy takie autorytety