Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 19, 2024, 04:01:17 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231786 wiadomości w 6624 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Marsz Niepodleglosci 2018
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 4 5 [6] Drukuj
Autor Wątek: Marsz Niepodleglosci 2018  (Przeczytany 11253 razy)
ahmed
aktywista
*****
Wiadomości: 575


wychowany z babcią

« Odpowiedz #75 dnia: Listopada 18, 2018, 19:27:25 pm »

Myślę, że warto jeszcze dodać, jak organizatorzy — skoro już chcą — powinni promować tradycyjną liturgję.
Otóż nie powinni tego robić poprzez organizowanié jakiéjś Mszy — bo jest to grubé nadużycié: robić Mszę jako dodatek —, ale powinni rozpowszechnić wiadomości o miejscach regularnéj celebracji w Warszawie. Bez żadnéj sztuczności, nie w polu, nie jako część swojéj imprezy — ale ze wskazaniém na zewnątrz (poza swój marsz), na konkretné kościoły jako budynki i na konkretnych ludzi, którzy tam się gromadzą.
Zapisane
Wojna jeszcze nie jest aż tak daleko.
Ukraina będzie graniczyć z Czerkiesją, Kałmucją i Mordowją.
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #76 dnia: Listopada 18, 2018, 20:32:11 pm »

Myślę, że warto jeszcze dodać, jak organizatorzy — skoro już chcą — powinni promować tradycyjną liturgję.
Otóż nie powinni tego robić poprzez organizowanié jakiéjś Mszy — bo jest to grubé nadużycié: robić Mszę jako dodatek —, ale powinni rozpowszechnić wiadomości o miejscach regularnéj celebracji w Warszawie. Bez żadnéj sztuczności, nie w polu, nie jako część swojéj imprezy — ale ze wskazaniém na zewnątrz (poza swój marsz), na konkretné kościoły jako budynki i na konkretnych ludzi, którzy tam się gromadzą.
wystarczy zareklamowac mszatrydencka.pl
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #77 dnia: Listopada 19, 2018, 00:43:19 am »

Myślę, że warto jeszcze dodać, jak organizatorzy — skoro już chcą — powinni promować tradycyjną liturgję.
Otóż nie powinni tego robić poprzez organizowanié jakiéjś Mszy — bo jest to grubé nadużycié: robić Mszę jako dodatek —, ale powinni rozpowszechnić wiadomości o miejscach regularnéj celebracji w Warszawie. Bez żadnéj sztuczności, nie w polu, nie jako część swojéj imprezy — ale ze wskazaniém na zewnątrz (poza swój marsz), na konkretné kościoły jako budynki i na konkretnych ludzi, którzy tam się gromadzą.
wystarczy zareklamowac mszatrydencka.pl

Informacje o mszy i msza jako taka (trydencka czy nom) chyba nigdy nie stanowily częsci wydarzenia - MN.
Informacje o celebracji w 2017 r. - zakazanej przez Nycza, nie byly jakos specjalnie eksponowane przez organizatora.
MN tak jak pochody rzadowe zaczynają sie zgodnie z tradycja PPSowska, na placach a nie po wyjsciu z kosciola - jak to bywalo do polowy lat 80-tych ubieglego wieku.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Pentuer
aktywista
*****
Wiadomości: 854

« Odpowiedz #78 dnia: Listopada 22, 2018, 09:13:05 am »

[MN tak jak pochody rzadowe zaczynają sie zgodnie z tradycja PPSowska, na placach a nie po wyjsciu z kosciola - jak to bywalo do polowy lat 80-tych ubieglego wieku.

Pan Rysio jest niemożliwy. Jakież to marsze czy pochody MN  były możliwe w latach 80-tych ubiegłego wieku? Ja przypominam sobie (z autopsji!) tylko jeden - 1 maja 1982r. Faktycznie wzięło w nim udział kilkanaście tys. osób. I faktycznie dołączyłem się po wyjściu z kościoła św. Anny. Był to zresztą zwykły przypadek, gdyż nigdy nie byłem ani nie jestem działaczem czegokolwiek. Mimo stanu wojennego i oczywistej nielegalności obyło się bez ekscesów, przypominam sobie tylko okrzyki "Chodźcie z nami!" kierowane w stronę milicjantów.

Był marsz MN 11 listopada 1981r., zresztą z udziałem m.in. pana AM.
Zapisane
Ecclesia ibi est, ubi fides vera est - (S. Hieronymus, Ecclesiae Doctor)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #79 dnia: Listopada 22, 2018, 09:59:36 am »

Był marsz MN 11 listopada 1981r., zresztą z udziałem m.in. pana AM.
A pod Grobem Nieznanego Żołnierza zapamiętałem Adama Hanuszkiewicza, jako coś w rodzaju mistrza ceremonii i nasilający się deszcz ze śniegiem.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #80 dnia: Listopada 22, 2018, 11:01:11 am »

[MN tak jak pochody rzadowe zaczynają sie zgodnie z tradycja PPSowska, na placach a nie po wyjsciu z kosciola - jak to bywalo do polowy lat 80-tych ubieglego wieku.

Pan Rysio jest niemożliwy. Jakież to marsze czy pochody MN  były możliwe w latach 80-tych ubiegłego wieku? Ja przypominam sobie (z autopsji!) tylko jeden - 1 maja 1982r. Faktycznie wzięło w nim udział kilkanaście tys. osób. I faktycznie dołączyłem się po wyjściu z kościoła św. Anny. Był to zresztą zwykły przypadek, gdyż nigdy nie byłem ani nie jestem działaczem czegokolwiek. Mimo stanu wojennego i oczywistej nielegalności obyło się bez ekscesów, przypominam sobie tylko okrzyki "Chodźcie z nami!" kierowane w stronę milicjantów.

Był marsz MN 11 listopada 1981r., zresztą z udziałem m.in. pana AM.

Jakież to marsze czy pochody MN  były możliwe w latach 80-tych ubiegłego wieku? - pyta pan Pentuer
A jaka partyzantka podczas okupacji była możliwa w sytuacji gdy Niemcy niepozwalali posiadać broni ?

Odpowiadam panu: mówię o marszach i manifestacjach nielegalnych. Powstanie Warszawskie też było "nielegalne".

Wracając do rzeczy: Większość manifestacji (nielegalnych  ;) ) z okazji 11 listopada, 3-go i 1-go maja, 31 sierpnia itp. rozpoczynało się np. w W-wie Mszą św. w katedrze św. Jana lub np. Mszą za Ojczyznę na W-wskim Żoliborzu, w Gdańsku po Mszy u św. Brygidy itd. Taka tradycja była.
Ale już od połowy lat 80-tych patriotyczne / solidarnościowe manifestacje zaczynały sie coraz częściej bez Msy św. Nie czas analizować przyczyn. Warto jednak przypomnieć, że wtedy właśnie opozycja, przywódcy Solidarności zaczęli dzielić się otwarcie na "europejczyków-postępowców" i "Polaków-sarmatów :) ". Tzw narodowcy, też byli ale nie łączyli się ani z 1-szymi ani z 2-gimi.

Pamiętam nawet teksty z podziemnych bibuł: jedne pisały "zbieramy się na Mszy o godz. 11 w katedrze etc..." a inna bibuła (np. Tygodnik Maowsze) "spotykamy się na Placu Zamkowym o 12-tej". Tygodnik M. to był taki protoplasta GW.

Pod koniec lat 80-tych rząd PRL wprowadził do szkół podręcznik z "elementami" wychowania seksualnego (taka była moda po sukcesie książki M.Wisłockiej). Episkopat zaprotestował, Tygodnik Mazowsze - oficjalny organ podziemnej Solidarności - poparł rząd PRL.

W moim wpisie zauważam jedynie, że tradycja Mszy św. i wystąpień patriotycznych została zerwana. I nie jest to "zasługa" naszego kardynała-ulubieńca, pieszczoszka PO. Jego działalność-zakazy Mszy św. etc,  wpisują się w pewien proces laicyzacji, jaki rozpoczął się w drugiej połowie lat 80-tych.
Brak Mszy św. przed MN nikogo już nie dziwi.
Boże coś Polskę... nie było już śpiewane na MN a na oficjalnym reżimowym pochodzie było już zakazane - tak samo jak zwrotka Roty "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił".

Idzie nowe, także w Polsce.

Dla odświeżenia pamieci:

https://www.youtube.com/watch?v=ixKE53Di0ag



« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2018, 13:00:01 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3608


« Odpowiedz #81 dnia: Listopada 22, 2018, 15:53:17 pm »

Boże coś Polskę... nie było już śpiewane na MN a na oficjalnym reżimowym pochodzie było już zakazane - tak samo jak zwrotka Roty "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił".

Oglądając transmisję koncertu na Stadionie Narodowym właśnie się zastanawiałem, czy zaśpiewają Boże coś Polskę albo Rotę. Nie zaśpiewali. No, ale chociaż zaśpiewali o Bonapartem co to dał nam przykład...
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #82 dnia: Listopada 22, 2018, 16:29:50 pm »

Boże coś Polskę... nie było już śpiewane na MN a na oficjalnym reżimowym pochodzie było już zakazane - tak samo jak zwrotka Roty "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił".

Oglądając transmisję koncertu na Stadionie Narodowym właśnie się zastanawiałem, czy zaśpiewają Boże coś Polskę albo Rotę. Nie zaśpiewali. No, ale chociaż zaśpiewali o Bonapartem co to dał nam przykład...

o Bonapartem co to dał nam przykład... jak zrobić z kościoła stajnię. Albo jak uzgodnić z Carem w Tylży kształt i formę Księstwa Warszawskiego.
Są także i plusy dodatnie Napoleona.

Tak czy owak, widzimy gołym okiem, że zmiany zachodzą.
Są to zmiany głębokie. Nie mówię o tych naskórkowych, medialnych.
Postawię odważną tezę, że marksizm kulturowy nie jest poważnym zagrożeniem. Choć wszyscy w Europie (w Polsce też) uznają go za zagrożenie najważniejsze.

Red. Michalkiewicz, którego cenię, twierdzi nawet, że LGBTQ+ jest "proletariatem zastępczym" rewolucji marksistowskiej.
Prawica niepotrzebnie skupia się na walce z marksizmem kulturowym, spalając się przy tym i nie uzyskując niczego. To taki teatr zastępczy w wykonaniu polityków...i hierarchii kościelnej, która nawiasem mówiąc język marksizmu kulturowego już przyjęła za swój.




Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3608


« Odpowiedz #83 dnia: Listopada 22, 2018, 18:35:02 pm »

Są także i plusy dodatnie Napoleona.

Np. że zrobił dziecko Walewskiej? Nie stosowali antykoncepcji, więc zaliczamy mu na plusa  :)

Prawica niepotrzebnie skupia się na walce z marksizmem kulturowym, spalając się przy tym i nie uzyskując niczego.

Skupia się, faktycznie? Jakoś tak bardzo tego nie widzę, zresztą zależy, co rozumiemy przez prawicę. Wielu z tych, co to się za prawicę uważają, raczej stara się wobec marksizmu kulturowego stosować zasadę "if you cannot fight them, join them". 

W świecie zachodnim polityczny środek ciężkości przesunął się już od walki z marskizmem kulturowym (który zwycięzył) do walki z globalizmem szeroko pojętym. Ruchy nacjonalistyczno-populistyczne, często uważające się za prawicę (przez media nazywane "skrajną prawicą"), wolno ale systematycznie nabierają wiatru w żagle. Liderzy tych ruchów, jeśli nawet brzydzą się polityczną poprawnością, to nie eksponują swoich poglądów. Ich program to ochrona granic, ograniczenie imigracji, ochrona tożsamości narodowej, często także częściowe ograniczenie wolnego handlu.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
kamilek
Gość
« Odpowiedz #84 dnia: Listopada 22, 2018, 19:26:49 pm »

.
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2018, 20:30:07 pm wysłana przez kamilek » Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #85 dnia: Listopada 22, 2018, 22:13:46 pm »

@rysio
Problem w tym, że jakby się ta Msza odbyła, to  czasem by się wszyscy po niej do domów mogli rozejść :)
Czas kapłanów "zagrzewających" mamy dawno za sobą, teraz mamy czas "się układających".

Nie żebym miał coś przeciwko Mszy przed marszem (wręcz przeciwnie) ale żeby zaraz liczyć, że będzie jak te pamiętne Msze, po których następowały wielkie zrywy ...
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #86 dnia: Listopada 22, 2018, 23:24:21 pm »

Ja tylko zauważam zmiany jakie zaszly na przestrzeni 30 lat. I tyle.
Niczego nie postuluję, o nic nie mam żalu.

Czy ksiądz X chce odprawiac, czy nie chce, co komu powiedzial dokąd kogo wyslal...wszystko jest nieistotne. Jeden debil wiecej jeden mniej historii nie odmieni. Czasy zmienily się.
Zmiana to utrata wiary. Wartosci, o ktorych np. Politycy i hierarchowie tak wiele mowią juz nie sa zadnymi wartosciami tylko slowami pustymi. Na ulicę w obranie tych niby-wartosci nikt w Polsce nie wyjdzie na ulice, nie zaryzykuje posady.
W obronie antywartosci Lbgtq tez nikt nie bedzie niczym ryzykowal. Tylko muzulmanie bronia swoich wartosci.

Jeszcze takie smakowite okruchy historii:
- w mediach nawet tych katolickich nie cytuje sie juz J-P ll " broncie krzyza, w urzedach, szkole itd. " Slowa te powiedzial J-P ll pod Giewontem. Byly jeszcze inne wypowiedzi, ktorych "katolicka" cenzura nie pusci :)


Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: 1 ... 4 5 [6] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Marsz Niepodleglosci 2018 « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!